X. JEKATERYNOSŁAWSKA GUBERNIA
1. Dniepropietrowsk
Dawny Jekaterynosław, największe skupisko ukraińskich Żydów.
Na głównej ulicy miasta spotkasz wielkie synagogi, kościół i luterański kościół.
Batalia o kościół trwa. Kapucyni walczą dzielni i to głównie modlitwą, bo mają dobrze przygotowane przez Krasiłowskie rekolekcje grupy charyzmatyczne.
W sensie polityki jest to miasto, które długie lata narzucało swoje taktyczne i biznesowe plany dla stolicy i dla całej Ukrainy. Pan Kuczma wprowadził do polityki całe pokolenie swoich ziomków i wychowanków najniższej próby. Dziś już wiadomo oficjalnie, że jego minister do spraw wewnętrznych pan Krawczenko wydał rozkaz zabicia dziennikarza Gongadze.
Częścią ekipy Kuczmy była jego wychowanka a potem kontestatorka również pochodząca z Dniepropietrowska Julia Tymoszenko.
Inny wychowanek Kuczmy i protegowany to późniejszy prezydent Juszczenko, który wprawdzie pochodzi z niewielkiej miejscowości Chorunżewka na Sumszczyznie i studia kończył w Stanisławowie zwanym Iwano-Frankowsk, to jednak styl rządzenia ma właśnie z Dniepropietrowska czy raczej Jekaterynosławia Dniepropietrowskiem zwanego.
2. Niemieckie osiedle
Na przedmieściach Jekaterynosławia było miasteczko - kolonia niemiecka.
Ojcowie kapucyni zbudowali na fundamentach starego kościółka mała kaplice ale “nieznani sprawcy” spalili ja w 2005-m roku. Kościółek miał ponad 200 lat. Są domysły, ze sprawcami mogli być ci sami ludzi, którzy wykupili kościół w centrum Dniepropietrowska i zamierzali go zrujnować by na jego miejscu zbudować sobie biura. Taki barbarzyński styl uprawiania biznesu do dziś można spotkać w wielu państwach post-sowieckich.
3. Dnieprodzierżyńsk
Polityczne ambicje mieszkańców Jekaterynosławskiej guberni są związane nieodłącznie z wielkim przemysłem metalurgicznym, który się tu pojawił pod koniec 19 wieku. Myślę, że temat potrzebuje nadal. Pracy przyczynkowej ale już teraz chce powiedzieć, że jak Śląsk w pewnym momencie zaistniał w polityce PRL-u razem z osobą pana Gierka tak Jekaterynosław i okolice zaistniały dzięki osobie Breżniewa i zbliżonych do niego person. Hierarchia komunistyczna takie pojecie jak “swój” czyli rodak posiadała od zawsze i jest to element stały w polityce dawnych państw sowieckich.
Wspomniany już Breżniew pochodził z Dniepropietrowska i ma tutaj postument nieopodal Dworca Kolejowego na początku bulwarów, które ciągną się niemal przez cale miasto Az do samej Huty czyli w okolice Dniepru i pięknego kościoła katolickiego.
Dnieprodzierżyńsk jako filia rekolekcji charyzmatycznych w kapucyńskim stylu to miejsce ważne na mapie Ukrainy. Choć to prawy brzeg to prowadzone tutaj spotkania młodzieżowych liderów miały kapitalne znaczenie. Organizował je rubaszny człowiek o imieniu Błażej Suska. Niestety po jego przeniesieniu do Kijowa na przełożonego kapucyńskiej misji sytuacja się diametralnie zmieniła i kształcenie liderów zmieniło status. Odbywało się w dużo skromniejszy sposób i przycichło.
Cała nowa diecezja charkowsko-zaporoska, której część składową stanowi Jekaterynosławska gubernia dużo korzystała z tych rekolekcji, gdy one przycichły wiele straciła.
4. Krzywy Róg
Ojcowie oblaci a zwłaszcza ojciec Waldemar w Krzywym Rogu jest autorem pomysłu który mi bardzo przypadł do gustu. Zorganizował on duszpasterstwo w tym przepastnym mieście poprzez tworzenie grup katechetycznych rozrzuconych po mieście co kilka kilometrów w prywatnych mieszkaniach parafian. Gdyby jeszcze mu się udało z czasem w tych punktach dojazdowych zorganizować małe kaplice, które by promieniowały na okolice byłoby super i mielibyśmy precedens organizacyjny, który sprawia, że protestanci pracujący w podobny sposób mają nad nami znaczną przewagę.
5. Zaporoże
Większa część Zaporoża, które ma obecnie status miasta biskupiego i posiada konkatedrę znajduje się na lewym brzegu. To paradoks, bo historycznie Sicz miała swą siedzibę na prawym. Tam obecnie jest wielkie muzeum i można zobaczyć ogromne głazy na których zbiera się młodzież na swe letnie spotkania.
Jest to przyczyna, że włączyłem Zaporoże do tej prawobrzeżnej części opowieści mimo, że więcej informacji można znaleźć w drugiej części przyczynku.
Dziś to miasto obwodowe. Powstają tu samochody osobowe znane w Polsce i w całym bloku sowieckim. Jest to również miasto wielkiej elektrowni i centrum odpadów radioaktywnych a więc mały Czarnobyl.
Paradoksalnie miasto, z którego imieniem łączy się kozacka epopeja i pragnienie wolności dziś nie odgrywa żadnych patriotycznych funkcji jakich można by oczekiwać od tutejszych mieszkańców. Owszem odnaleziono pod wodą pewną łódź kozacką i się ją pośpiesznie remontuje. Jest muzeum Siczy i nawet odradza się powolutku ukraiński język. Tym nie mniej jest to miasto strasznie zrusyfikowane i aż żal bierze co to się z Ukrainą stać może skoro sztandarowe miasto żyje ”po moskiewsku” i kultywuje moskiewski patriotyzm. Skutki układów Perejasławskich odczuwalne są do dziś po 350-ciu latach!
Dla nas dla katolików a dla mnie szczególnie Zaporoże stało się celem wielu podróży tylko po to by spotkać się z biskupem i z innymi kapłanami, którzy tu mieli swoje konferencje w latach 2005-2008. Po tych trzech latach siedziba biskupia powróciła do Charkowa a to już całkiem inna opowieść.
Niech ta krótka informacja będzie zachętą do przeczytania innych opowieści z Zaporoża w drugiej części tego przyczynku.
6. Nikopol
Nieopodal Zaporoża na prawym brzegu w odległości 100 km maja swa placówkę Saletyni. Jest tam wielka zapora i elektrownia tam podpisano jakiś ważny układ pokojowy z kozakami co upamiętnia pomnik na rynku. Parafie inicjował dyrektor elektrowni o imieniu Antoni i długi czas jako starosta udostępniał duża sale na terenie dyrekcji, z czasem ojcowie sobie wykupili domek i tam urządzili kaplice.