Wybierz swój język

Z GRZĄSKIEGO BŁOTA

MIGAWKI Z KRAINY DESZCZOWCÓW

Nie cwiczenia i nie fitness.
Jak chcesz schudnac...jedz na misje.

Dla krewnych i rodakow a zwlaszcza dla siostrzenicy Patrycji z Chojnic....
Z zacheta do odwiedzin w Papui. 
Na krotko lub na dluzej.

Zapraszam na misje,

Ks. Jarek
26 grudnia 2022
Par. Sw. Dominika,
Powiatowa Osada
MENYAMYA
________________________

Kontakt:
MOROVE PROVINCE
CATHOLIC DIOCESE LAE
ST. MARY'S
P.O. BOX 3
PAPUA NEW GUINEA

WSTEP BIOGRAFICZNY

AUTOR O SAMYM SOBIE

Moje rodzonne strony Ziemia Dobrzynska i Zawkrze na MazowWSTEP BIOGRAFICZNYszu. Urodzilem sie w szpitalu w Rypinie, ktory zbudowano pod koniec XIX wieki z koscielnej cegly.
Skrwilenski gotycki koscioll wedle jednej zaslyszanej wersji popadl w ruine i trzeba bylo wzniesc nowy. Wedle innej wersji rozbiorka kosciola byla kara za aktywny udzial w Powstaniu Styczniowym. Obok grobow moich dziadkow na tym cmentarzu jest Krzyz Powstanczy pamiatka 18-tu stracencow. Rodzice mieszkali w Rypinie kolo ogolniaka na ul. Kosciuszki 44 albo 46. Zachowala sie stara pocztowka z tym adresem. Wzrokowo pamietam. Nieopodal jest luteranska Kircha, 200 metrow dalej Kosciol pw. Trojcy sw. Tam bylem ochrzczony. Na placu glownym ponizej filigranowego rynku byl bar mleczny, ktory polubilem park i stadion gdzie zrobilem pierwsze kroki w kierunku pijakow. Jak to bywa dla zartu wabili mnie widokiem butelki. Moglem sie dac skusic sadzac, ze to mleko. Do dziadkow sie jezdzilo w okolice Skrwilna pod Rypinem albo na Lubianki kolo Golubia-Dobrzynia. Rodzinna wies ojca to Kaleje na samej granicy parafii Skrwilno i Syberia.
U dziadkow na Lubiankach w ceglanej oborze, ktorej juz nie ma wypowiedzialem pierwsze slowa jakie znam z relacji mamy. Brzmialy one CIUCIA NYTA EE TFU. To byl komentarz do zachowania krowy, ktora podniosla ogon i nabrudzila. Przedszkole i Szkola Podstawowa w Zieluniu k. Lidzbarka Welskiego to najmilsze wspomnienia z dziecinstwa, z ktorych czerpie natchnienie. Pobyt w Skrwilnie to czas, ktory mnie przygnebia podobnie jak i Liceum. Zaczynalem w Brodnicy zakonczylem w LMK we Wloclawku. Owszem byly przeblyski radosci gdy pojawola sie Solidarnosc. Byla nawet euforia. To koncowka smutnych lat gierkowskich i stanu wojennego. Krotka przygoda nas studiach w Opolu i pelnia zycia posrod klerykow na Podlasiu w Bialymstoku. Tam mi wyrosly skrzydla i na nich do dzisiak latam. Jeden z profesorow ostrzegal. UWAZAJ, BO ZA WIERSZYKIBSWIECEN NOE DOSTANIESZ.
Mimo tych pogrozek belfra, ktory sie potem okazal donosicielem przyjalem swiecenia w 1991 na dziem Trojcy.
Za rok juz bylem na misjach w Rosji. Wedrowki po dawnym Zwiazku Sowieckim trwaly 20 lat. Teraz wedruje po "krainie deszczowcow" 9-ty rok.
KsIazka opisuje te ostatnie 9 lat.
Zapraszam i zycze milej lektury.

AUTOR

ROZDZIAL PIERWSZY - TROCHE HISTORII

1. POCZATKI

Jeden z wybitnych polskich misjonarzy, Michaelita Zyggy Kruczek napisal kilka popularnych broszurek do uzytku klerykow w Papuaskim Seminarium Duchownym, w ktorym byl dlugoletnim rektorem. Jako ciekawostke wymienie odnaleziony przez niego i popularyzowany fakt, ze pewna zaloga wloskich podroznikow z Milanu odwiedzila poludniowe rubieze Papui w roku 1604. W ekipie byli misjonarze, ktorzy pozostawili po sobie trwaly slad toponomiczny w postaci nazwy Milan Bay. Zatoka sw. Milana. Dzis to nazwa jednej z 20 papuaskich prowincji. Ci wloscy marynarze musieli byc bardzo pobozni, bo to oni nadali nazwe sasiedniemu kontynentowi: TERRA AUSTRALIS DE SANTU SPIRITU. Z tej dlugiej nazwy dla potomnosci zostal sie tylko poczatek AUSTRALIA. O tym, ze to miala byc ZIEMIA DUCHA SWIETEGO beda pamietac tylko inteligentni ludzie. Jest w Papui powiedzonko, ze katolicyzm to wyznanie dla ludzi myslacych. Glupcy juz dawno z kosciola odeszli. Tak mowi psalmista: Powiedzial glupiec w sercu woim NIE MA BOGA. Pierwszym glupcem tej kategorii i pierwszym w historii byl Lucyper. To on wypowiedzial pod adresem Boga znana fraze. NON SERVIAM. Nie bede ci sluzyc. Nie oddam ci czci. Kolejni "starotestamentalni protestanci" to... PIERWSI RODZICE.

2. MARGINES

Biskup Rochus na rekolekcjach kaplanskich 8 lat temu w konwencie Minorytow opowiedzial historie pewnego staruszka misjonarza, ktorego sily opuscily calkowicie do tego stopnia, ze podejrzewano go o demencje.
Jak to bywa w takich przupadkach zjawil sie we wsi mlody pastor pentakostalny z gitara o zaczal podkradac zagubione owieczki. Gdy znaczna ilosc parafian zniknela z kosciola oszolomiony naglym sukcesem mlodzienie odwiedzil ksiedza, by sobie z niego zadrwic. "Ojcze, daj sobie spokoj. Idz na emeryture do miasta albo chodz z nami. My cie ochrzvimy jeszcze raz. Bedziemy cie karmic o na pewno trafisz do nieba. KATOLICYZM TO NIEMODNY PRZEZYTEK. Wszystkie owce cie opuscily. Nie marnuj sily i czasu.
"Ja sil nie marnuje. To ty oszukujesz sam siebie i mnie. W rzeczy samej zadna owca noe zginela, a to co ty mi ulradles to nie owce lecz barany. Z czasem i oni wroca jak sie zestarzejesz razem zvtwa gitara. Mozesz o tym pogawedzic z moim nastepca. Biskup napisal, ze wkrotce ma sie zjawic".
Pisze o tym na samym wstepie, bo pomimo palmy pierwszenstwa, mnostwa znanych i nieznanych meczennikow, pomimo 30% katolickiej wiekszosci w ostatnich czasach katolicy sa w Papui marginalizowani i osmieszani przez wszelkiej masci pentakostalnych protestantow i neopogan.
Muzulmanie z Indonezji i Malazji tez nie proznuja. Nie maja oni szacunku do niedzieli. To oni przejeli z rak autralijskich i brytyjskich biznesmenow kompanie do wyrebu lasow i plantacje olejowe.
Zatruwana jest ziemia  woda i umysly.
Nagminne sa w tych plantacjach przypadki zmuszania do pracy w niedziele metoda podkupu i szantazu. Jasne, ze frekwencja w kosciolach sie zmniejsza. Nie szanowany jest zwiazek malzenski. Szefowie plantacji i ich podwaladni zakladaja tymczasowe "rodziny" a gdy wracaja do siebie na stale to opuszczaja te nieszczesne dziewczyny z gromadka zoltawych maluchow. Nie ma na razie blockbasterow w stylu "kler", ale i to przyjdzie z Australii jak tylko powstana miasta i Kina, bo na razie ni miast ni kin z prawdziwego zdarzenia w Papui nie ma. Dzieki pelzajacej promocji antywartosci wiara niedawno ochrzczonych Papuasow poddana jest ciezkiej probie. Na przedmiesciach Kimbe mamy juz meczet! 
Jak wam sie taki wstep podaba.
Pasuje jak ulal nie tylko do Papui. Prosze wziac na tem przyklad Czechy czy Wegry, Niemcy, Francje czy... co tez z czlowieka bieda nie uczyni to na 100% uczyni dobrobyt.
Polonia Semper Fidelis! Czy Kanada czy Terra Australia.
Pasuje jak ulal. Dekadencja, dezorientacja, development techniczny i duchowa pustka pochlania swiat. W efekcie mamy filozoficzne akty terroru 11 wrzesnia i historiozoficzne wojny o Donbas i Krym.
Podlozem tegovwszystkiego jest gasnaca wiara w Boga i rosnaca pycha bezboznego oblepionego pieniedzmi i tusza czlowieka.
Takich w Papui nazywamy "Big man" a na Zachodzie VIP.

3. NAZWA I SYMBOLE

Nazwa Papua Nowa Gwinea  w skrocie (PNG) to dwa relikty kolonialnej przeszlosci. Sugeruje istnienie dwu autonomicznych krajow i cos jest w tym na rzeczy. Faktyczna autonomie wywalczyl sobie w 1995-m roku francuski niegdys Bougaiville. Stalo sie to naskutek 6-letniej bratobojczej wojny o okpapnie miedzi i zlota. Pozostali Gwinejczycy nie maja separatystycznych aspiracji. Jedynie uksztaltowanie terenu, wysokie gory jakie separuja polnoc i poludnie sprawiaja, ze Papua jest diametralnie rozna od Gwinei.
Pierwszy kraj ktory penetrowal okolice i kolonizowal poludnie oraz Polnocne Salomony to byla Francja. W tym tez czsie naplynela spora grupa fracuskich Marystow i Sercanow. Francuzem byl biskup o slowianskim nazwisku Golub 1844.
Oni, Francuzi dostrzegli charakterystyczne fryzury i zaczeli wszystkich negroidow z okolicy nazywac Papua. Gdy Francuzi usuneli sie w cien Papua Poludniowa dostala sie w rece Wielkiej Brytanii w 1885 a Polnocne Salomony, Nowa Pomerania (dzis Nowa Brytania Nowa Irlandia, oraz Ziemia Wilhelma (Sepik, Madang Lae i Heilands), pozostawaly w rekach Prusakow. 
Tych ludzi nazywamy raczej Gwinejczykami.
Pierwsi odkrywcy dostrzegli jakies podobienstwo do afrykanskiej Gwinei i tak juz zostalo. W 1918- roku obie czesci brytyjska i niemiecka weszly w bliskie relacje z Australia i po drugiej wojnie swiatowej Papua Nowa Gwinea stala sie praktycznie autonomia pod australijskim protektoratem.
Z tamtych czasow jest siec drog  podzial administracyjny anglosaski wzor szkolnictwa, prawodawstwo i nawet biznes. Flaga Papui ma podobne barwy jak flaga Niemiec ale inaczej jest skomponowana. Na czerwono-czarnym tle widnieje pomaranczowy kontur rajskiego ptaka z dlugim ogonem w prawym dolnym narozniku, po lewej stronie u gory 5 gwiazd skopiowanych z australijskiej flagi oznaczajacej "Krzyz Poludnia", konstelacja, ktorej na polnocnej polkuli nie widac. Inna ciekawostka to polozenie ksiezyca gdy jest now lub gdy gasnie to lezy na plecach a nie stoi na sztorc jak w Europie. 
Dwukrotnie w trakcie pobytu w Papui widzialem tecze, ktora nie tworzyla bramy na horyzoncie ale ciasnym pierscieniem otaczala slonce. Podobny fenomen ale bez teczowych barw widzialem noca kilkanascie razy, gdy ksiezyc byl w pelni to otaczala go aura...
Hymn PNG jest pelen odniesien do Boga  podobna jest konstytucja.

4. FLORA 

KWIATY TE NAJDZIWNIEJSZE maja twarde jak palka trzcinowa lodygi. Niektore z nich uzywane sa przez szarlatanow do praktyk magicznych. Nazywa sie je tanget. W Indiach  nakluwaja szpilkami kukielke czlowieka, ktoremu chca zaszkodzic. W Papui w tym samym celu zawiazuje sie tanget. Mozna zawiazac nad czlowiekiem, roslina albo zwierzeciem. Gdy ktos chce ci podarowac swinke to razem z nia daruje ci tanget wyjasniajac, ze ta swinia wirtualnie juz jest martwa. Zostala "poswiecona na zabicie". Swinia w Papui ma znaczenie rytualne. Do dzis odwiedziny wysokich gosci na wsi zaczynaja sie od dzgniecia wlocznia skrepowanego sznurami zwierzecia. Jego krew jak egipski baranek chroni i otwiera droge dla gosci. Tak dla Mojzesza otwatly sie wrota Ziemii Obiecanej. Mile widziane jest by gosc zrobil krok nad swinia lub z lekka na nia nastapil. Potem to zwierze trafia do rak kucharzy a goscie przemawiaja i patrza z wysokosci tzw. "grand stendu"(podium) na tubylcze tance. 
Podobnie bywa z wielkimi drzewami gdy Papuas nie ma narzedzi. Ukladane jest u korzeni ognisko. Ogien osmala pien i za pare tygodni kloc leci na ziemie. Inni zamiast podpalac zapraszaja Sangume czyli czarodzieja. Tangetuje sie to drzewo i choc to zdaje sie niemozliwe i nie do przyjecia sa swiadkowie na to, ze ta magia dziala. Papuasi lubia przesadzac w tych rewelacjach. Siedza wieczorami przy ognisku i sie licytuja w jakiej wiosce jest najsilniejszy Sanguma i co tez on nie potrafi.
Gdy chodzi o papuaskie rolnictwo to nadal jest ono w powijakach. Glownym narzedziem do uprawy roli jest nadal maczeta o dlonie czlowieka.
Juz wspomnialem, ze pole uprawne powstaje dzieki wyrebowi czy wypalaniu lasu. Niektore pnie i galezie sa wykorzystywane do budowy niskiego ogrodzenia dla ochrony od dzikich swin. Pole ma ksztalt okragly i srednice od 10 do 100 metrow. Wewnatrz ogrodzenia wtyka sie patyki tapioku, ktore rosna z wygladu jak drzewa i juz po paru tygodniach maja wzrost czlowieka. 

5. KULINARIA

Papuaska kuchnia nie jest zbyt urozmaicona. Palenisko to zawsze oddzielnie stojacy szalas.
Pelno w nim wulkanicznych kamieni  ktore sie latwo rozgrzewaja. Drewno na opal lezy na plazy to wymyte z korzeniami drzewa.
Popularne tez sa kraty metalowe ktorymi przykrywa sie palenisko. Mamy wiec codzienny grill. Kladzie sie na krate tapiok  kaukau, banany i ryby. Szylo i sprawnie. Wieksze zwierzeta dusi sie wewnatrz piasku. Upradnio oblozywszy goracymi kamieniami i liscmi banana. Nawet w miastach ludzie gotuja w podobny sposob ale zdobyc wiazke drewna mozna za 5 lub 10 zl na rynku. To duzy codzienny wydatek.
Wykopuje sie bulwiaste korzenie, piecze sie na ogniu i je. Bez przypraw na goraco wysmienita rzecz. Gotowane rozplywa sie w ustach jak pure i pozostaje do wypicia gesta slodka skrobiowa zupa. Podobnie sie przyrzadza kaukau czyli slodkie bulwiaste ziemniaki, czy taro, ktore przypomina z wygladu rzepke. Te trzy skrobiowe potrawy to chleb codzienny we wszystkich regionach Papui. Za salatki sluzy tu aibika, ktora po przegotowaniu jest kleista jak zelatyna. Popularne sa tez liscie dyni. Rarytasem jest kukurydza. Wyspiarze podaja do stolu salatki z morskiej trawy. Sa takie drobniutkie winogrona morskie, ktore potrafie jesc kilogramami. Nigdzie indziej przedtem czegos takiego nie jadlem. Nazywa sie ta roslinka piako.
Z przypraw popularny jest kawowar czyli dzindzer i czili, ktorych w Papui pod dostatkiem. 
Rosnie tu krzew o niesamowicie smacznym wnetrzu. Jego owoce maja strukture glowki maku. Gdy sie ja przerznie to w srodku zamiast ziarenek znajdziesz pestki podobne jak pestki winogrona i o podobnym smaku jak jego miazsz. Nazywa sie to patient fruit czyli "owoc dla zdechlakow". To moj ulubiony owoc w Papui. O bananach czy kokosach nie wspominam. Rozumie sie samo przez sie, ze jest ich w brod i gdy sie mieszka na wsi to nie trzeba nic z tych rzeczy kupowac. Ludzie sami z wlasnej woli znosza na plebanie dyskretnie w tygodniu lub uroczyscie w niedziele w procesji z darami... jadalne po rozgotowaniu sa palki trzciny, ktore tutaj maja mniejszy rozmiar sa zoltego lub brunatnego koloru. Nazywa sie ja pitpit.
Sa drzewa chlebowe z owocami ktorych skora pokryta jest jak gesia skorka wybrzyszeniami. Kladzie sie yo na ogien i po kilku minutach rozrywa sie na pol i wyjada na goraco wnetrze.
Smakiem w odlegly sposob przypomina to  chlebowy zakalec. Wielu ludzi zakalca nie lubi a dla mnie to pycha. Mozna z miazszu wydobyc 5 lub 6 orzeszkow wielkosci kasztana o ich smak tez przypomina kaukaskie kasztany.
W Papui jak i w Indiach z reguly je sie palcami. Jesli zupa jest na dnie garnka to sie ja pije prosto z gwinta. Talerzy na wooskach jest malo wiecbgdy zjada sie goscie to sie jedzonko serwuje na lisciach bananu, ktore dla elastycznosci preparuje sie nad ogniem i robi sie miekki ze dobrze przylega do dloni. Resztke jedzenia mozna w tym lisciu zawinac i zawiazac ladnie na supelek lodyzka liscia ktora zasycha i robi sie estetyczny woreczek-kanapka na podroz. W takich bananowych torebkach mozna na rynku kupic galip, ryz  lub gotowane jajka. Tlusty orzeszek wydlubany ze skorupki dwukrotnie wiekszej niz pestka sliwki.
Wylupywaniem tych orzeszkow z zapalem zajmuja sie dzieci uzywakac kamieni. Gdy na to patrze to wiem ze era kamienia lupanego to nie hisyoria to codziennosc
W gorach Papuasi probuja sadzic kapuste. Jest pyszna. Gorzej z ogorkami. Rosna duze i wodniste. Kora jest gruba i choc Papuasi to bardzo lubia i czestuja z taka mina jakby to byl cukierek dla mnie to zwykla woda z pestkami. Pomidory natomiast sa pyszne ale malutkie jak czeresnie. Sa arbuzy z czerwonym a niktore z zoltym miazszem. Nie maja duzych rozmiarow i ustepuja smakiem arbuzom krymskim czy astrachanskim.
Z grzybow jest cos podobnego do opienkow i pieczarek ale tylko w gorach. W gorach tez bywaja przywiezione z Europy sosny ale bardzo malo.
Mozna pozazdroscic Europie. Warzyw na Starym Kontynencie jesy duzo wiecej niz w tropiku. Widac wola umiarkowany klimat.
Cebula, pomidory czy nawet ogorki i truskawki rosna tylko w gorach. Tropik w dolinie i na wybrzezu jest dla nich zabojczy.
Nowoscia dla Papui jest ryz, ktory dobrze rosnie w Pompondetta. Zawdzieczamy plantacje ryzowe Anglikanom. Kokosy, kawe, warzywa i niektore kwiaty przywiezli katolicy i luteranie. Wklad misjonarzy i w tej dziedzinie jest widoczny. Widac go tez w Europie. Wiekszosc naszych kwiatow doniczkowych przywiezli wszelkiego rodzaju podroznicy jak uczony z Ukrainy  Maklucho Maklay i biznesmeni roznej masci. Niemalo tez przywiezli wracajac na wakacje do swoich ojczyzn kaplani i siostry zakonne. Tak przypuszczalnie powstala poznanska palmiarnia.

6. FAUNA

Na poczatek wspomne zart o trzech chlopcach z roznych papuaskich wiosek. Jeden stanal w rozkroku i rozciagnal rece pokazujac jakie wielkie ryby plywaja w ich okolicy. Drugi powtorzyl ten gest dwa razy wyjasniajac, ze ich ryby maja podwojna dlugosc, trzeci natomiast narysowal nad glowa okrag zszedl palcem wskazujacym az do ziemi by zakonczyc wielki okrag. Dwoje zapytalo CZY W TWOJEJ WIOSCE WSZYSTKIE RYBY SA OKRAGLE?
NIE odpowiedzial cwany gawediarz. Tej wielkosci jest tylko rybie oko. Dla jego glowy i ogona nie starczy miejsca, by narysowac.
Gawedy to ich ulubione zajecie w Papui. Mezczyzni gawedza, kobiety pracuja... Trzeba i warto sprawdzic to co ludzie tutaj mowia. Wiadomo jednak, ze w kazdej bajce jest drugie dno...
Cos w tym jest i nie mozna tego lekcewazyc.
Polowa Papuasow zyje z morza. 
Lowienie ryb, zolwi czy nawet polowanie na krokodyla to ich pasja.
Jadaja wszelkiego kalibru krewetki czy kalmary. Lubia tez jest ogorki morskie, ktore w ustach przypominaja gume do zucia i trzeba miec mocne zeby. Za ten towar Chiczycy slono placa.
W rzekach sa jadalne malze, kindamy i maleu czyli wodne weze.
Herbowy ptak Papui nie wystepuje na polnocy gdzie lezy Kimbe czy Rabaul wiec go w naturze nie spotkalem. Sporo natomiast jest papuzek, udomowionych nosatych kakadu ptakow w stylu czapli i nietoperzy, ktore a propos sa lokalnym przysmakiem i zabawka dla dzieci.
Inny przysmak Papuasow to duzy ptak muruk. Troche uroda przypomina indyka ale gdy ma kilka lat to moze miec 10 i 20 kg. Za takiego mozna dostac 1000 zl wiecej niz za swinie, no nie latwo go zlowic. Piora muruka sa dlugie i proste jak wlosy azjaty. Robi sie z nich piekne pioropusze. Ptak musi byc troche glupawy  bo czlowieka chorego psychicznie mowia, ze ma chorobe muruka. Tak tez sie okresla epilepsje.
Widywalem w dystrykcie Nakanai i Talasea male dzikie kurki, ktore zakopuja w dzungli wielkie jaja w piasku. Gdy sezon nadchodzi to wiesniacy tabunami wedruja do dzungli z taka pasja jak Polacy na grzybobranie. Wszysyko to dzieje sie rowniez na terenie rezerwatu. Zakazy istnieja ale Papuas gdy jest glodny zadne tabu nie funkcjonuje i nikt go nie zatrzyma. Spotkalem pielgrzymujac w tych stronach samochod znanego mi prezydenta dystryktu. Myslalem, ze poluje na klosownikow. Gdy go zapytalem co robi  bez owijania w bawelne odpowiedzial: "zglodnialem, szukam jajek". Dzika kurka jest mniejsza o polowe od kury domowej. Jak sie jej udaje zniesc jajo dwukrotnie wieksze niz jajo kurze? Zagadkowy kraj. Ponoc na Filipinach rarytasem sa jajka z embrionem w srodku. Z papuaskimi jajkami jest podobnie. Czestowano mnie i dlugo walczylem by odzdzielic kurczaka od zoltka. Gdybym nie zjadl obrazilbym gospodarza albo narazil na smiech.
Jedyny gad jaki non stop zagraza czlowiekowi to oczywiscie krokodyl. Nie ma tu lwow an tygrysow. Nie ma zadnych sloni czy niedzwiedzi. Krokodyl napada na czlowieka z rzadka i choc to sie zdarza raz na rok w pewnej okolicy nie wiadomo w jakim miejscu ta glodna zmora sie pojawi. Duza grupa ludzi potrafi swym halasem odstraszyc ale pojedynczy czlowiek, ktory wyszedl noca za potrzeba w okolice plazy morskiej albo rzeki jest powaznie zagrozony. To jest niestety moj przypadek. Nie zawsze jestem tego swiadom. Podczas licznych wedrowek zauwazylem, ze w wiekszosci wiosek nie ma toalet tylko plaza jest tym miejscem, ktore nad ranem woda zmyje, bo jest przyplyw. Swinie tez nie proznuja i dokladnie czyszcza to co czlowiek nabrudzil. Reszte zjedza ryby a potem te same trafia do nas na talerz. Mowi sie ZJADLA SWINIA CO ZWYMIOTOWALA...
Moj parafianin ze wsi Gurisi  pokazywal mi szramy na plecach. Byl nieostrozny. Poszedl za potrzeba noca i gdy kucnal ktos go z tylu capnal. Na jego szczescie na spodniach byl skorzany pas i gad uznal na dotyk, ze to chyba fragment ciala. Rozmachujac nim zerwal spodnie z nieszczesnika a jemu udalo sie zbiec z pokrwawionym tylkiem.
Na morzu owszem tez czycha wiele niebezpieczenstw. Rybakow atakuja rekiny podobnie rzadko jak krokodyl ale niespodzianie bolesnie. Pewien rzezbiarz z wioski Kapo opowiadal mi, ze jakis turysta koniecznie chcial kupic wyrzezbiony przez niego stylowy krzyz. Artysta mial zamiar oddac do kosciola ale nie oparl sie pokusie i przyjal pieniadze. Tego samego wieczoru udal sie na na polow na swojej dlubance nazywanej kanu. Morze bylo spokojne i znienacka zostal zaatakowany i dotkliwie pogryziony przez rekina. Az dziw bierze ze przezyl. On jest przekonany, ze to za ten krzyz Pan Bog go pokaral...
Niebezpieczne tez sa male ryby z duzym ostrym nosem. Wyskakuja z wody niespodzianie jak z procy i z powrotem daja nura. Jesli napotka cos po drodze np. rybaka bije na slepo, bo slabo widzi. Spotkalem dziadka, ktoremu taka ryba wylupila oko. Zdarza sie, ze taka ryba wpadnie do sieci i jest przysmakiem. Przysmakiem jest tez ryba o nazwie ryba-kamien lub gwozdz-ryba. Nastapisz i cale cialo pokrywa sie gnijacymi ranami jak trad. Leczenie trwa miesiacami i nie zawsze konczy sie sukcesem. Mialem z tym do czynienia. Widzialem ofiary tych ryb ale tez jedna stala sie moja ofiara. Chlopcy wypatrzyli ja tuz kolo mnie gdy zbieralismy malze morskie. Zaostrzonym kijem umiejetnie przebili jej brzuch gdy sie czaila, by mnie ukasic. Po paru godzinach juz ja ze smakiem zjadlem na wspomnianej wyspie Kapo. Zla renome ma tez sliczna plaska ryba o formie talerza. Jej dlugi ogon tez ma sile razenia jak sztylet. To morski szakal bo zywi sie padlina. Zolwie sa ponoc pod ochrona ale Papuasi twiedza, ze oni tez potrzebuja ochrony gdy sa glodni. Probowalem zarowno miasko jak i zolwie jajka. Pycha przyznaje.
W pewnych okolicach na poludniu West New Britain, w poblizu wyspy Siassi oraz Bali widywalem sredniej wielkosci delfiny koczujace malymi stadami. Najprawdopodobniej oszalamia je dzwiek motorowki alo sprawia im przyjemnosc eskortowanie takich obiektow. Sympatia delfina do czlowieka od zamierzchlych czasow znany fakt. Papuasi lubia tez polowac na dzikie swinie. To szkodniki, bo dewastuja ich male poletka znajdujace sie w glebi dzungli. Pomagaja im psy, wlasnej roboty pukawki oraz halas. Znam to z dziecinstwa, bo zaganialem z kolegami do sieci zajace. Bywa tez, ze dzika swinia atakuje czlowieka tak bolesnie jak rekin. Na moich oczach przyniesiono pewnego razu mlodego chlopca do szpitala. Rece i nogi pokrwawione, zdruzgotane palce
Dawniej bylo sporo kangurow drzewnych. Tubylcy opowiadali mi, ze w mlodosci jedli. Ponoc wygladem i smakiem przypominaja psy. One tez tak jak w Chinach i Korei sa jadalne. Przyjaciele zwierzat domowych niech im to wybacza. W Papui domowym zwierzakiem jest swinia a nie swinka morska, ktora po angielsku nazywa sie ponoc "Guinea pig"...swinka gwinejska.
Swinie w Papui nie mieszkaja w szopie ale na parterze ludzkich domostw. Poniewaz w naszych wiejskich kosciolach czesto nie ma okien ani drzwi zdarza sie ze na czuwaniu nocnym na cieplym piaseczku ksiadz proboszcz a nieopodal pies i kotek spi. W Papui jesy malo krow choc warunki dla nich sa sprzyjajace. Trawy w Papui wbrod. Nawet zyjac na dziko w Papui krowa sie wyzywi. Mam tego przyklad we wsi Mareka. Sprowadzono Bafolo do miejscowego tartaku..
Tartak padl a bafolo sobie mieszka we wsi ponad 20 lat, spi na plazy i sam sobie szuka jedzenie w buszu...
W Kimbe na przedmisciach widzialem duze fermy bykow ale to wszystko idzie na uboj i na mieso. Krow mlecznych nie spotkalem. Kefiry i paczkowane mleko z Australii mozna spotkac w chinskich sklepach ale to strasznie drogie. Kefir 6 zl. Litr mleka 8 zl. Sa tez fermy kurze. Kurczak 50 zl. Dla Papui to tez sporo. Nie da sie jesc na codzien...
Najbardziej egzotycznego zwierzaczka jakiego spotkale w Papui parafianie znalezli na plebanii w Silimate.
Wygladal jak mis Koala i najprawdopodobnej wypadl mamie z kieszeni gdy probowala sie skryc. Na plebanii od 47 lat nikt nie mieszkal wiec musialo sie to niektorym egzotycznym zwierzakom spodobac. Maluchowi parafianki podawaly wode i okruszki banana ale on widac potrzebowal mleka albo cieplego podbrzusza mamy. Po dwu dniach maluch wyzional ducha. W dialekcie Kilenge nazywaja to zwierze NEDZIADZIA. Sa jak to widze z autopsji i sielankowe dla ucha czlowieka z Europy sytuacje i opowiesci. Dobieram je starannie, by bylo wiadomo: w Papui zyc ciezko ale zycie jest ciekawe bez internetu i bez telewizji.
Dodam ze wiele kosciolow buduje sie wzdluz a nie w poprzek, bo kazdy Papuas chce byc z przodu a nie pod chorem.

7. FOLKLOR

Papuaski folklor jest zywy a nawet zywiolowy. Nie pozuja, nie sila sie na teatr, strasznie sie ciesza, ze moga potanczyc ns slubie czy na pogrzebie, w kosciele czy pod golym niebem a zwlaszcza na Dzien Niepodleglosci, 16 ty wrzesnia, Boze Narodzenie czy Wielkanoc. Te wszystkie radosne zajecia maja jedna wspolna nazwe z angielskiego CUSTOM czyli obyczaj. Wszystko sie konczy dzieleniem zaduszonej pod gora goracych kamieni swini i pieczonych podobna metoda mumu ziemniakow bananow, tapiokuczy tez kumu czyli salatek. Lidearzy rozkladaja wszystko na wielkicj lisciach bananow i dziela sprawoedliwie w swoich grupach. Je sie w kuckach lub na siedzaco jak dawniej w Rzymie czy w Izraelu. Zadnych lyzek czy widelcow. W Polsce sto lat temu na wsi tez sie wcinalo rekoma z jednego duzego garnka. Na poczatku sie brzydzilem ale potem widzac, ze nie ma wsrod nas chorych, tredowatych przelamalem strach i tak jest do dzis. Koledzy z Polski twierdza, ze w przyspieszonym tempie stalem sie Papuasem.
Jest zart na ten temat. 
Australijczykowi tlumacz objasnial zachowanie trzech tancerzy. Gdy tanczyl lisciasty tancerz to bylo "custom", gdy tanczyl w podkoszulce a na dole liscie to juz bylo "tradition" a gdy facet w butach i garniturku do nich dolaczyl to tlumacz sie zajaknal i rzekl: to jest "education", bo w Papui buty to synonim czlowieka wyksztalconego. Pozostali wkladaja buty na wielkie swieto na przyklad na pierwsza komunie. Do nauczycieli w Papui trzeba sie zwracac per MISTER. I  rzeczywiscie wielu z nich to paniska. W szkole ale tez i w domach rozmawiaja po angielsku. Czesto bywaja w miescie na zakupy. Lepiej jedza, maja wille w stylu Australia, regularna choc niewielka zaplata karmi ich pyche w relacji do wiesniakow. Zlosliwi komentuja, ze oni  papuguja "bialego czlowieka". Z tych wzgledow a takze dla bezpieczenstwa szkoly sa zawsze budowane obok kosciola tam rowniez buduje sie szpital. Polska sw. Trojca: ksiadz, nauczyciel i lekarz to rowniez papuaska tradycja. 
Lubia byc w swoim towarzystwie...
Od wiekow Papuasi lubia dekorowac swe cialo girlandami kwiatow, tatuazami i kolorowym blotem. Jest juz sporo chinskich sklepow wiec standardowe spodnie podkoszulki czy spodnice sa do zdobycia ale na uroczyste chwile jak polscy Gorale, Lowiczanie czy Kurpie maja swoje mundurki z lisci lub siana. Czasem impregnuja je na ogniu lub przypiekaja na oleju. Sa kwiaty co dzialaja jak szminka ale nie naklada sie na wargi ale gdzie popadlo.
Jest mnostwo kwiatow, ktorych zapach jest tak mily i ostry  ze zamiera serce. Sa kwiaty mocne jak antybiotyk sa tez trujace do... zabijania nienarodzonych dzieci. Popularne tez sa wielkie i cenne muszle, kly dzikow lub korony z psich zebow. Mile widziany jedt puder dzieciecy, ktorym sie wzajem posypuja z takim samym zapalem jak polewanie woda na smigus dyngus. 
Ten caly arsenal wyciaga sie na chrzest, pierwsza komunie, slub a nawet na swiecenia kaplanskie. W takie uroczyste dni kobiety nie krepuja sie obnazac piersi  ktore sie dekoruje glina i to jest "biustonosz papuaski". 
Papuas to nazwa wielkiej meskiej fryzury. Wlosy podcina sie z dolu a pozostawia duzy grzybek z gory. I TO JEST
WLASNIE PAPUA. Obrzezuje sie chlopcow w wieku szkolnym a dla dziewczat jest obrzed obrzezania uszu. Duzy otwor sie nacina w miekkiej dolnej malzowinie i tam gdzie europejki nosza klipsy dziewczyna moze zaczepic dziesiatek rozanca na zwisajacym pasemku skory. Coraz rzadziej sie to robi. Rezygnuje sie z tatuazy. W Papui juz nie sa modne. Dawniej jednak taka okaleczona dziewczyna miala wysoka cene, bo bylo wiadomo, ze jest pierworodna. To sa obserwacje z West New Britain. W innych okolicach bywa calkiem roznie, bo Papua to wieza Babel w miniaturze. Kolega z prowincji Sandaun czyli West Sepik opowiadal w Polsce, ze sa na Sepiku katolicy ktorzy w ramach pokuty w Wielkim Poscie przykracaja sobie palce a nie paznokcie. O tym, ze setki ludzi na Filipinach prosza, by ich ukrzyzowac na pare godzin tez slyszalem ale nie bylem naocznym swiadkiem.
Takie opowiesci dzialaja na wyobraznie ale fakty sa sporadyczne i nie wynika z tego, ze jest tak wszedzie.
Imiona i nazwiska nie dziedziczy sie po rodzicach. Oni wola kurtuazyjnie nadac imie i nazwisko jakiegos znanego VIP'a czasami biskupa  sportowca czy piosenkarza. Ksieza probuja to korygowac ale na prozno. Spotkalem czarnoskorego biznasmena o nazwisku Schneider to pamiatka o ksiedzu, ktory absolutnie nie mogl byc jego ojcem ale rodzice chcieli tak uczcic jego pamiec. Jedna z moich katechetek tez murzynka obrala sobie nazwisko Notbruger na czesc wykladowcy ze szkoly katechetycznej w Rabaul. Jarkow w New Britain tez sie zrobilo wiecej niz w Polsce przez te nieszczesne 8 lat, ktore tu spedzam raz na wozie raz pod wozem.

8. BITTEL NUT

Pewnego katechete spotkal na drodze Zielonoswiatkowiec. Ten ostatni w snieznobialej koszuli, wypucowana buzia, lsniaco biale zeby i usmiech od ucha do ucha... 
Eleganckie, uprasowane czarne spodenki i blyszczace lakierki. Krawacik i tlusta Biblia pod pacha. Katecheta bosy, oberwany rozczochrany  bilumu z lisci palmowych pod pacha a buzia czerwona jak u wampira...8. BITTEL NUT
Na dodatek tlusty jak cygaro skret z tutejszej produkcji lisci tytoniowych, zwanych brus.
Na usmiech pastora katecheta odpowiedzial rzadkiem popsutych czarnych jak smola od bittel nutu zebow.
Pastor sie skwasilbi skomentowal. "Popatrz na siebie  slugo Bozu  jak ty wygladasz? Jak smiesz glosic Chrystusa z takim niechlujnym wygladem. Ja smiem, bo wiem, ze moj wyglad zewnetrzny wyraza twoje pelne pychy wnetrze. Twojbwyglad natomiast wyraza moje wnetrze. Oto nasza wymiana darow. Ludzie niech sami ocenia jaki im pasterz potrzebny". Ludzie starszego pokolenia pamietaja film o niechlujnym policjancie Colombo, ktory przescignal skutecznoscia zadbanego Sherlock Holmesa. To co sprawia, ze wielu porzadnych papuasow ma niehlujny wyglad to wlasnie buwai czyli bittel nut, czyli: "Orzeszek Robaczkowy". Bittel Nut jest znany w Indiach i na Filipinach. Zwyczaj rzucia odurzajacych orzeszkow istnieje na Wyspach Salomona.
Istnieje jednak przekonanie, ze mistrzami swiata w gryzieniu tych orzeszkow sa Papuasi wlasnie.
Jest to tzw. MIEKKI NARKOTYK.
Znawcy tematu twierdza, ze nie ma narkotykow miekkich jak i nie ma lekkich nalogow. Czy zaczynasz od piwa czy od wina nie gra roli, wkrotce pic bedziesz bimber. Poniewaz w Papui istnieje przyzwolenie na bittel nut walka z marihuana jest nieskuteczna tak jak nieskuteczne sa proby powstrzymania gwalcicieli  bo i z tym Papuasi walcza nieskutecznie  bo jst przyzwolenie na poligamie. Nie znam statystyk ale widze wzrokowo, ze w kazdej wsi jest jakis czlowiek ktory chorowal lub choruje na raka ust lub krtani. To jest powszechne zjawisko. Sam proces zucia dla czlowieka nieprzygotowanego moze wywolac obrzydzenie.
Niewinny orzeszek zmieszany z paleczka musztardowa, ktora sie moczy w pudrze z palonych muszelek czyli wapno w jamie ustnej zamienia sie w mase czerwonego koloru i w sposob trwaly zmienia kolor zebow na brazowy lub czarny.
Wypluta masa dekoruje chodniki, trawniki, korytarze i sciany urzedow oraz szkol. Ubarwione sa szyby samochodow i podworka koscielne. To naprawde trudno zmyc. Poniewaz wiekszosc ludzi chodzi boso plwocina roznoszona jest gruzlica i cala gama innych chorob.
Czlowiek pod wplywem orzeszka robi sie gadatliwy, ostentacyjnie wesoly. Zamiast smiac sie rechocze. Zabija tym apetyt i moze pol dnia jak palacze siedziec glodny.
Nie moge pojac czemu nie zalezy im na tym co w hollywoodzie jest tak wazne i tak piekne w Afryce: snieznobiale zeby. Oni maja to gdziesz a mnie naprzyklad skreca z obrzydzenia. Wiekszosc przyjezdnych widzi to podobnie jak ja.
Ze zjawiskiem probuja walczyc adwentysci i sekty pentakostalne ale spotyka ich za to przezwisko z negatywnym odcieniem WHITE TEATH czyli BIALY ZAB.
Ks. Jan Jaworski lekarz chirurg powiedzial mi kiedys, ze jesli my ksieza nie podejmiemy z tym walki to trafimy do piekla.
Wiem z autopsji, ze ksieza tubylcy absolutnie nie maja zamiaru sie z bittel nutem rozstac. Aktywnie zuja niektorzy biskupi Papuasi i nawet siostry zakonne.
Ja osobiscie na prowadzonych przez siebie pielgrzymkach wprowadzilem zakaz tytoniu, alkoholu, bittel nutow i seksu. Musialem sprawe postawic na ostrzu noza, bo niektorym sie zdawalo, ze nam katolikom "wszystko mozna".

9. JEZYKI

Wedlug Goethe , tyle razy sie jest czlowiekiem ile sie zna jezykow. Nigdzie na swiecie nie mialem tyle okazji do poznawania nowych jezykow jak tutaj wlasnie, w Papui. To prawdziwa wieza Babel.
850 jezykow diametralnie roznych do tego stopnia, ze mieszkancy sasiednich wiosek bez uniwersalnego angielskiego pidzinu nie moga sie obejsc. Pod tym wzgledem rowniez Papuasi sa mistrzami swiata.
Mnostwo lingwistow robi tu magisterki i doktoraty.
Angielski pidzin uzywa slowek ze znanej nam europejskiej mowy ale struktura, gramatyka i sposob korzystania z tych slow jest typowo papuaski. Znaczy to na przyklad, ze sprowadzona jest do minimum ilosc regul. Esperanto jest duzo bardziej skomplikowane. Polak ze znajomoscia angielskiego juz po 3 miesiacach moze swobodnie mowic w tym jezyku. Jego charakterystyczna cecha jest dublowanie slowek: kaikai-jesc,
waswas - myc sie, pitpit - trzcina, pispis - sikac, kaukau - slodki ziemniak, laplap - plotno, kuskus - przeziebienie, matmat - cmentarz, pukpuk - krokodyl, susu - mleko...
Podam dla ciekawosci jak po papuasku wyglada Zdrowaska. Moze ktos zechce sie jej nauczyc.
AVE MARIA YU PULAP LONG GRASIA
LORD ISTAP WANTAIM YU, OL I ONARIM YU NAMEL OL MERI NA OL I ONARIM JISAS PIKININI BLONG YU.
SANTU MARIA MAMA BLONG GOD,
PRE BLONG HELPIM MIPELA, MANMERI BILONG SIN, NAU NA LONG TAIM, MIPELA IDAI. AMEN
Jak widac ortografia tez uproszczona. Jak sie pisze tak sie czyta. Uproszczoby jest tez sposob mowienia.
Zgasic swiatlo , zdmuchnac swiece  wylaczyc telewizor czy silnik samochodu okresla sie slowem "zabic": kilim lait, kilim kendel, kilim tv, kilim engin.
Czlowiek chory czy sparalizowany a nawet deszcz czy wiatr gdy sie konczy tzm.umiera: man idai, bun idai(dosl.kosc umarla), ren idai, win idai.
By stwierdzic smierc czy jalakolwiek akcje uzywa sie slowek pinis (koniec) lub tru (zaprawde) dai pinis, dao tru. Na starca mowi sie "lapun pinis". Na dobrego czlowiek "gutpela man tru".
Smieszna historie opowiedzoal mi proboszcz z Pililo na temat slowka pinis. Gdy w odwiedzony do Pililo przyjevhal Australijczyk dostrzegl na plebanii, ze miejscowy kleryl posci. Gdy go pytal czemu nie je kleryk zawsze odpowiadal tak samo MI KAIKAI PINIS (JUZ SIE NAJADLEM DO SYTA).
Australijczyl ktory zauwazyl, ze Papuasi jedza rozne dziwne rzeczy chcial sie dokladnie dowiedziec u proboszcza co to za nowa potrawa i bez skrepowania zapytal: "a z jakiego zwierzecia wy jecie penisy?". Widac bylo zazdrosc w jego zapytaniu, bo mial chyba na to apetyt ale nikt mu nie dawal.(sloneczko).
W tekstach religijnych sporo slowek lacinskich(pater-ksiadz) a w potocznej mowie niemalo niemieckich:
Rausim-wyganiac, maski(machts nicht)-niewazne, bruder(kleryk), beten-modlic sie, surik-cofnij sie.

10. PAPUASKI BENIOWSKI

U poczatkow panstwowosci i nowoczesnej Papui stoi malo znana w Polsce postac rosyjskiego barona z okolic Akermanu czy Odessy. 
Ojciec Niemiec pozostawil mu oryginalne nazwisko Makluch ktore sie zukrainizowalo na Maklucho.
Gdy wywedrowal do Australii dodal sobie pseudonim Maklay. Probowal studiowac w Petersburgu ale mu nie szlo przeniosl sie wiec do Drezna na Biologie gdzie jeden z polskich wykladowcow obnazwisku Dmochowski zarazil go patriotycznie. Gdy w liscie pochwalil sie bogatej owdowialej mamie, ze sie uczy polskiego ta probowala mu to wybic z glowy, bo podobno jej 3 braci byli i stracili majatki na Powstaniu Styczniowym. Ten pol Polak - pol Niemiec byl bardzo zafascynowany Darwinem. Spotkali sie w Londynie a potem korespondowali. Miejscowe Towarzystwo Geograficzne w Londynie i jego odpowiednik w Petersburgu byli zafascynowani odwaga mlodego naukowca ktory zadeklarowal, ze chce zadokumentowac przejawy ewolucji na Poludniowym  Pacyfiku. Oba Towarzystwa zorganizowaly dotacje na podroz a Rosyjski statek Vityaz dowiozl go w okolice Zatoki Right Corna gdzie teraz jest prowincja Madang. Umowili sie z kapitanem, ze sie spotkaja za dwa lata i tyle. Na ile pamietam zabral go inny kapitan, ktory jak wiele osob w Rosji sadzil, ze wsrod kanibali nie uda mu sie wyzyc.
Mial kilka skrzyn suchego prowiantu, przybory naukowe i 2 towarzyszy ze Szwecji i Samoa. Samoanczyk zmarl od malarii i Maklucho ratowal sie proszkami chininy choc tez bylo ciezko.
Od kanibali ratowal go karabin i swiecidelka. Rozdal wiele lusterek, nozy i czerwonych plocien, w ktore sie chetnie ubieraly kobiety. Probowal ich uczyc uprawy pewnych warzyw z Europy, duzo szkicowal pisal..  sporo jego notatek zaginelo w transporcie. Jak to bywalo z zeslancami w Syberii zakochal sie w tubylcach i z biologa sie zrobil etnograf. Prosil Krolowa Wiktorie i Kanclerza Bismarka, by nie kolonizowali Papui tylko by dali im szeroka Autonomie. Cos podobnego napisal do cara. Car go zignorowal a Anglicy z Niemcami postapili nadwrot. Byl on 3 razy w Papui w latach 1872 - 1882
Pierwszy raz 2 lata, drugi i trzeci okolo roku. Na przestrzeni lat 10-ciu. Kazdy pobyt to oddzielna historia. Ci na ktorych liczyl, oswoil i wychowal zgineli w bratobojczych potyczkach. Popalili im domy, zniszczono ogrody. Wielka syzyfowa praca na nic. Podczas ostatniego pobytu w Papui 1882 towarzyszyl mu pastor Finsch Luteranin, ktory okazal sie pracownikiem sluzb specjalnych. Maklucho wrocil do Australii z pomoca pastora Metodystow, ktory za jakis czas mial byc zjedzony w okolicach dzisiejszej stolicy. Ponoc zawsze mial on ochrone, nie ufal tubylcom, zupelnie na odwrot niz ufny Maklucho. Ten nadmiar srodkow ostroznosci spowodowal agresje i to zgubilo pastora.
W 1885-m roku Anglicy zatkneli flagi na poludniu Papui, Niemcy na polnocy a Holendrzy dlugo wczesniej kontrolowali Zachod. Ta czesc Papui mimo, ze chrzescijanska calkiem niedawno dostala sie w lapy muzulmanskiej Indonezji...
Uratowal sie tylko Timor Wschodni po wielu latach cierpienia i dyplomatycznych zabiegow czy walk.
Maklucho zaprzyjaznil sie w Australii z pewna dobrze sytuowana panna o podobnym do jego pseudo nazwisku McLay. Probowali zamieszkac w Petersburgu ale pani mloda nie znosila klimatu, wrocili i za jakis czas pan mlody zmarl na skutek malarii. Mial okolo 40 lat i  dwu malutkich synow, ktorych potomkowie nadal mieszkaja gdzies w Sydney. Ma pomnik w Madangu ale nieslusznie go tu przedstawiaja jako Rosjanina. Nie bylo w jego zylach zadnej kropelki rosyjskiej krwi.
Owszem spotykal sie z carem, skladal mu relacje z podrozy ale to w celach dyplomacji, by pomoc Papuasom i zdobyc srodki na kolejna wizyte u nich. 
Gdy opuszczal swoja posesje z nadzieja, ze wroci to jako zarzadce terenu pozostawil pewnego Polaka rodem z Galicji, we wspomnieniach uzyl okreslenia Polak z Wegier, ktorego zona pochodzila z Fidzi. Nie wiadomo jak sie z zadania wywiazal. Maklucho jednak do Papui po roku 1882-m juz wiecej nie wrocil. Zajety afera milosna nie zdarzyl skosztowac urokow malzenstwa. Odszedl szybko jak wielu naszych genialnych rodakow.
Warto go w Polsce spopularyzowac, bo jego wyczyny w pojedynke to cos wiecej niz Beniowski, ktory podobno byl wicekrolem Madagaskaru. 
Maklucho to niekoronowany krol Papuasow! 

11. PIONIERZY I - RABAUL QUEEN

Jak wspomnialem katolicy pojawili sie sporadycznie w zatoce sw. Milana(Milne Bay). Potem w Bougainville razem z Francuzami. Pierwszy biskup trafil do Papui w 1844 - m. Nazywal sie Jan Josh Golub. Meczyla go rowniez malaria i zmarl na wyspie Siassi nazywanej tez czasem Omben co moze oznaczac SIEC.
Ona rzeczywiscie potrafi czlowieka swym pieknem zniewolic. Choc bywa w tej okolicy niebezpiecznie. 
W 2012 zatonal tu statek o nazwie "Rabaul Queen". Ponad 200 pasazerow, glownie studentow podrozowalo na tym statku po feriach Bozonarodzeniowych z powrotem na uczelnie. Malo kto przezyl.
Siassi jest przesliczna wyspa, ktorej poludniowa czesc jest zaludniona
Na polnocy sa wysokie i raczej niezbadane, bo niebezpieczne dla wedrowcow gory. Zadnych szlakow turystycznych o o zgrozo zadnych turystow. 

12. EKSTREMALNA TURYSTYKA?

Siostrzenica zadala mi kiedys pytanie czy moze mnie odwiedzic wiec poradzilem by obstulala angielski i iciulala troche pieniedzy na bilet. Wydawalo mi sie, ze potrzebuje 15 tysiecy. Potem sprawdzilem, ze przez Katar i Singapur (dwie przesiadki trzecia w Port Moresby - stolica PNG) wystarczy 7 tysiecy w obie strony.  Niecale 4 zl za kilometr. To nie tak juz duzo za 30 tys km. (15 tys. w jedna strone). Siostrzenica dotarla do Holandii.
Z mysla, ze pozna angielski i uciula 15 tys. Zakochala sie w kwiatach no i w niej tez sie ktos zakochal. Z odwiedzin do Papui nici, no chyba ze w "podroz poslubna".u 
Ekstremalni turysci z Australii tak robia. Kolo Kimbe jest samotna wyspa dla narzeczonych na "miesiac miodowy" w parafii Sasavoru (adres kontaktowy znany autorowi opowiesci)...(sloneczko).
Ta urokliwa ziemia ma wszelkie dane, by zarabiac krocie na turystyce. Nic sie nie da zrobic gdy nie ma zadnego hotelu ani lotniska a statki tutejsze wygladem i stanem technicznym przypominaja lata 50-te zeszlego stulecia. Jest tylko jedna ciezarowka i kilka prywatnych land cruiserow do Kandoki lub Balave Camp.
Inne piekne miejsce w New Britain to resort dla rybakow lolo miasteczka Open Bay we wsi Baeabaea(czytaj Bajabaja).
Gorzej jest na Siassi.
Trzeba tu plynac statkiem z Rabaul 3 dni albo z Lae 12 godzin. Samoloty nie lataja. Na motorowce 7 godzin ale mocnobtrzesie i niebezpiecznie. Ekstremalna podroz za jedyne 200 zl. Dalej tylko na nogach.
Owszem jest tez jedna jedyna zwizowka w zachodnio-polnocnej czesci wyspy okolo 80 km. Druga droga do Awpwel we wschodniej czesci obslugiwala lompanie wyrebujace las. Gdy wyrab sie skoczyl mosty zgnily i droga dlugosci 100 km zarosla.
To co tu napisalem o wyspie Sasavoru  BaeaBaea i Siassi dotyczy niemal wszystkich regionow Papui. Gdyby ktos mial pomysl i pieniadze, by zainwestowac w turystyke w Papui to warunki sa lepsze niz w Hiszpanii czy w Egipcie. Duzo lepsze niz na Fidzi, w Tajlandii czy w Honolulu.
Na poczatek polecam ruiny miasta Rabaul. Wyjatkowo tutaj sa 2 hotele na skraju miasta  lotnisko pokryte 3 metrowa gora wulkanicznego pisku, japonskie bunkry, wies Matupit, ktora przed wybuchem wulkanu w 1994 byla wyspa no i... urocza  katedra KURA GAGA zbudowana przez charyzmatycznego Biskupa Szarmacha z Kociewia (Stargard Gdanski) zaraz po wojnie. Wspomniany biskup to jedna z czolowych postaci australijskiego filmu przygodowego "SISTERS OF WAR" 2011 mam nadziejevdostepny na You Tube.
Na filmie aktor o polskim nazwisku zagralvswietnie lecz w naturze bp Scharmach (zachowal z zaboroe niemiecka pisownie) to z wygladu chucherko z wasikiem. Dlugoletni proboszcz na wyspie Pililo i w parafii Guma. Choc minelo 70 lat ludzie pokazuja gdzie wypasal swego konika Pony. Moze ktos wytyczy trase jego wedrowel. Dla polskich turystow to nielada atrakcja wedrowac po szlakach przetartych przez duzego formatu Polaka, ktory w swej spusciznie zostaeol nie tylko katedre ale tez dokumentacje zycia i smierci meczennika Torota, obszerny opis czasow okupacjo w anglojezycznej ksiaze. Z ujawnionych posmiertnie archiwach wojennych znalezoono jasne dowody  ze pertraktowal z dowodztwem Japomii w sprawie wymiany jencow wojennyvj. Uratowal ich kilka tysiecy i tylkp za to juz nalezy mu sie pomnik a nie tylko film...
Na cmentarzu kolo Kokopo w dzielnicy Vunapope jest jego pomnik z cementu  ktory posrod pomnikow 10 ciu innych biskupow Rabaul prezentuje sie najgorzej.
Tak wiec nie tylko przyroda jest pelna uroku ale i historia zwlaszcza ta najnowsza jest pelna polskicj akcentow.
W diecezji Rabaul jest jeszcze jeden polski pomnik we wsi Guptas kolo Lanusel parafia Vunamarita. Dystrykt Bayning.
Az chce sie was wszystkich rodalow tutaj zagitowac i na lrotko czas przygarnac...
Jest nas misjonarzy z Polski ponad 70.
Odwiedzal naszych w Goroce kardynal Wojtyla a wiec chyba warto...
Tymczasem wiekszosc urokow tego kraju pozostaje nieznana i niewidoczna dla oka czlowieka. Nie tylko dla Polakow. Wiekszosc Europejczykow nic nie wie o tych urokach z braku reklamy i ze wzgledu na brak mostow i GRZASKIE BLOTO zmora papuaskich drog. 
W sredniowieczu bylo przyslowie:
Wloskie posty, polskie mosty i niemieckie dziewczyny to trzy najwieksze kpiny.
Okazuje sie ze nasze mosty nie takie zle gdy sie popatrzy na PNG...
Jedyne co by sie tu udalo wysmienicie to DAKAR-SAFARI.
Kto szuka egzotyki czy romantyki lub komu zycie niemile SERDECZNIE ZAPRASZAM. Wizyta w "krainie deszczowcow" HERKU ZIELONA PIETRUSZKA (cytat ze starej polskiej kreskowki) to lepszy pomysl niz zwykle sepuku czy harakiri. Japonczycy juz probowali 77 lat temu. Wielu zlozylo kosci w tek dzungli. Ich statki, czolgi i samoloty nadal powoli gnija. 
SPROBUJMY I MY.

13. PIONIERZY II - TSUNAMI

Nasz Biskup Jan Josh Golub osiedlil sie u podnoza tych gor na pograniczu zaludnionej czesci posrod  klanu, ktory nosi nazwe Kovai. Miejscowosc w jakiej sie on osiedlil 150 lat temu zniszczylo tsunami wiec z wioski tej nic sie nie zostalo. Grob hierarchy tez woda zmyla do szczetu. Kto ocalal osiedlil sie w nowej osadzie, ktora sie nazywa Awpwell co w jezyku Maleu oznacza USCISK. Nowy kosciol jaki tu powstaje ze srodkow jakie wioska samodzielnie zbiera bedzie nosic imie sw. Patryka. To najbardziej przestronna swiatynia na wyspie i w calej diecezji Lae. Podobno na tej wyspie Australijczycy odkryli ogromne poklady aluminium. Chcieli mieszkancow przesiedlic ale ci sie nie dali. Inne cenne metale tez sa. 
Ludzie jednak sa przywiazani do swych miejsc, zwlaszcza wyspiarze. Srednica wyspy to okolo 70km wiec rozmiar nie jest maly. Napewno jest wieksza niz Malta. Liczba mieszkancow 20 tysiecy. Jest to wyspa dystrykt ale ma w parlamencie wspolny mandat z dystryktem Finshafen.
Pierwszy meczennik z PIME Jan Mazzucconi rowniez pracowal na wyspie Siassi zameczyli go mieszkancy wyspy Woodlark Island gdy wracal z leczenia jakie odbyl w Nowej Zelandii. Jego statek podazal do Siassi, ale zabraklo im wody pitnej. Na Woodlarku chcieli uzupelnic zapasy i napotkali tam na agresywnych tubylcow, ktorzy wycieli w pien zaloge i pasazerow...
Stworzylem dla dzieci piosenke wedle motywu "karuzela czeka":
Jon Mazzucconi santu bilong yumi,
Wokim long Siassi, dai long Woodlark Ailan
1855 - olgeta santu igo long heven hari ap.

14. METODYSCI

Metodysci to kolejna formacja misjonarzy, ktorzy trafili tu z USA. Najpierw zadomowili sie na Wyspach Solomona i na Fiji(Fidzi). Gdy przybyli w okolice Rabaul w 1875-m roku to wsrod zjedzonych meczennikow byli autochtoni z Fiji wlasnie.
Tubylcy zjedli szescioro a przez kolejne 3 dni probowali upiec i zjesc ich buty. Ofiara przyniosla owoce. Metodysci sa w Papui po katolikach i Luteranach trzecia najliczniejsza grupa wyznaniowa. Podtrzymuja z nami poprawne relacje.
Z Anglii przybyla tzw. London Mission. Z czasem LM wspolnie z Metodystami stworzyli nowa denominacje o nazwie UC(UNITED CHURCH). 

15. DRUGA FALA

Kolejna grupa brytyjska to Anglikanie, ktorzy pojawili sie w 1897-m. Luteran sprowadzil  z Niemiec w 1882-m roku pastor Finsch, kolega Makluchy naukowiec  pastor a jednoczesnie pruski szpieg. Z Francji spora grupa Misjonarzy Serca Jezusowego MSC, dotala do Nowej Brytanii a w okolice Rabaul wyspa Matupit 29 09 1882-go. W okolicach Madangu Alexishafen  w roku1896-m pojawili sie Werbisci z Niemiec. Rabaul to teren wspomnianych Misjonarzy sw. Rodziny, ktorzy spisali sie swietnie. W okolicach Yule zaczynali Marysci, ktorym sie nie powiodlo w pierwszej pol. 19 wieku i na jakis czas przeprowadzili sie na Wyspy Salomona. Wsrod nich legendarny bp Epalle. Objeli tez opieka tzw. Polnona wyspy Salomona. Do dzis jest ich tam najwiecej. Ten teren noso oficjalnie nazwe Autonomiczna RepublikaBougainville ze stolica w Buka. Obecnie diecezja zarzadza sympatyczny 50-ciolatek bp Darek Kaluza z Zabrza. Zgromadzenie Biskupa Darka ma spora historie pobytu w diecezji Mendi i Goroka.

16. TRZECIA FALA

Kaplani z diecezji Mendi sa mi znani od 2003-go roku. Biskup Mendi Steven Reichert kapucyn dotarl do Polski, by odwiedzic groby przodkow pod Koszalinem(w Zloczowie)Dzieki nim udalo mi sie z nim spotkac na Okeciu a potem w ich domu prowincjalnym pod Warszawa. Pertraktowalem z  Biskupem w czerwcu 2003 sprawe mojego wyjazdu do tej diecezji wlasnie. Los chcial, ze to sie opoznilo o dobre 10 lat...
Sa to misjonarze sw. Rodziny, ktorzy przybyli z pomoca amerykanskim kapucynom z prowincji Pittsburg. Kapucyni mieli dosc pieniedzy na prowadzenie misji ale za malo powolan. Coraz czesciej sie zdarzalo, ze Niemcow, Holendrow czy Australijczykow zastepowali Polacy. Tak pojawila sie tan nowa fala polskich werbistow, misjonarzy sw. Rodziny, Pallotynow w Wewak, minorytow w Aitape oraz Fidei Donum czyli diecezjalnych. Polacy uporczywie naplywaja od polowy lat 60 tych. Nalezy zaznaczyc, ze wsrod pierwszych werbistow jacy trafili w okolice Alexishafen byli tez bracia polskiego pochodzenia z Kociewia i ze Slaska, ktorzy jako ciesle niejeden kosciol wzniesli dla diecezji. Choc ich imiona wylecialy mi z pamieci to mowie to ze wstydem, bo sa na liscie meczennikow polskich z czasow 2 giej Wojny Swiatowej. Stanowia na tej liscie osobna grupe, bo nie zgineli z rak Niemcow ale z rak Japonczykow.

17. NAJNOWSZA FALA 

Na chwile obecna Papua jest nadal skupiskiem misjonarzy ze wszystkich kontynentow. Gdy chodzi o misjonarzy z tzw. Zachodu to wiekszosc jak ja jest podeszlego wieku. Sa tez mlodzi kaplani i siostry ale ta najnowsza fala to misjonarze o zoltym lub czarnym odcieniu skory.
Sa to misjonarze z krajow azjatyckich oraz z Afryki. Prym wioda Filipiny,
Indonezja, Korea lub z India.
Afrykanczycy z Zambii, Ugandy, Kenii oraz liczne zgromadzenie Marianhill RPA.
Mamy 3 biskupow z Indii, trzech z Filipin. Indonezyjczyk kierowal 2 lata diecezja Goroka ale biskupem nie zostal...
Z Korei sa ksieza diecezjalni jak i zakonnicy. Sporo jest tez koreanskich siostr. Siostry z Indii to nie tylko Kalkutki.
Jest ich cala gama. 
Kapucyni z USA sa w Papui ponad 60 lat. Czlonkiem tej misji i kolega ks. Darka (biskupem jest od 5 lat) byl moj Biskup William FEY  ktorego bp Darek zawiozl do Polski w 2013-m. Poszukiwal misjonarzy do zwej diecezji Kimbe. Mieszkali pod Warszawa w Centrum misyjnym na ul. Byszewskiej 1. Tu wlasnie Biskup William spotkal Biskupa Mazura mojego bylego przelozonego na Syberii i wieloletnigo Opiekuna Centrum Formacji Misyjnej. To on wlasnie wykonal telefon do Taszkientu w czerwcu 2013-go roku i podal sluchawke biskupowi Fey.
Komu by sie zdawalo, ze biskupi jezdza po odpustach i swieca pomniki chce przypomniec rowniez, ze to oni nas bierzmuja, swieca na kaplanow i rozsylaja na caly swiat tam gdzie jest nas brak.
Tak oto jak zostalem dolaczony do dynastii misjonarzy calego swiata jakich do dzis mozna spotkac w Papui. W diecezji Aitape gdzie biskupem jest mlody Hindus ton zadaja Bracia Mniejsci OFM mamy tam Polaka o. Lukasza Kwiatkowskiego od ponad 10 lat. Jest tez legendarny don Giovanni i ks. Andrzej samotny i jedyny w Papui jezuita rodem z Bydgoszczy... z sobie tylko znanych powodow inkardynowal sie w diecezji Aitape i chyba ma zamiar tutaj spedzic starosc. Sa tez wspomniani juz Pasjonisci.
W sasiednim Wewak natomiast sa Pallotyni np. o. Pawel, wyspiarz  co nie nie boi w pojedynke smigac po otwartym morzu na motorowce. Jest tez legenarny diakon Janusz z Wielunia, poslugacz chorych i uwiezionych w jednej osobie i szef diecezjalnego sklepiku. W Aitape sa tez Patrycjanie z Australii, ktorych zajeciem jest prowadzenie szkol. W Wewak rzadzi BIG JOE czyli bp Jozef Roszynski SVD rodem z Illowa pod Nidzica. To niedaleko od Spychowa i stron mego dziecinstwa (Zielun k. Lidzbarka). 
W Madangu werbisci kieruja najswietniejsza w kraja uczelnia zwana w skrocie DIWAI(od lac. Verbum Dei). 
W diecezji Lae od poczatku lat 60 tych zadomowili sie misjonarze Marianhill (RPA) glownie Holendrzy i Niemcy. Jakis czas biskupem w Lae byl Kanadyjczyk z Quebec Blouin. Trzech kapucynow z USA do niedawna tez sprawowalo urzad w Papui ale Steven Reichert przeszedl na emeryture a Bill Fey, ktory zrezygnowal w 2020 po roku czasu zmarl. Do roku 2015 mielismy australijskiego biskupa w Wewak ale ten tez pozegnal sie z zyciem. 
Ostatni urzedujacy jankes to bp Donald z Mendi, ktory przyznaje sie do litewskich korzeni.
Jedyny biskup Australijczyk to abp Douglas w Mount Hagen. Bylo dwu wloskich biskupow ale odeszli calkiem niedawno. Jeden rzadzil Vanimo drugi w Rabaul.
Ostatnie kilkanascie lat jest tu Polak ze Zgromadzenia Marianhill o. Krzysztof Zacharuk rodem ze slynnego Drelowa k. Pratulina (wies meczennikow Podlaskich).
To bardzo ciekawy czlowiek, ktory spedzil 12 lat na wyspie Siassi gdzie zbudowal dwa koscioly. Potrafi choremu postawic diagnoze i zalatwic lekarstwo. Sam prowadzi motorowke, lowi tunczyki i makrele zna sie na elektrycznosci, bo jak sam mowi zaczynal droge do kaplanstwa od zawodowki. To on spowodowal, ze po wygasnieciu kontraktu w Kimbe zamiast wracac na zasluzony odpoczynek podpisalem nowy kontrakt w Lae. 
Chce wspomniec x. Pawla Czerwinskiego, ktory spedzil wiele lat w Papui i rozwinal w Papui Kult Milosierdzia Bozego. Slowa uznania za przeklad dzienniczka sw. Faustyny i za dubbing filmu pt. Faustyny w jezyku pidzin.
Malo wiem o poludniowych diecezjach.
Widywalem bpa Santosa, lazaryste z Filipin ktory rezyduje w diecezji Milne Bay. 
Jego wspolbracia z Polski kieruja wedle ich charyzmatu Seminarium duchownym w Bomana. Polowa jednak Biskupow i kleru oraz siostr w Papui to w tej chwili tubylcy...
Diecezja Rabaul na przyklad kieruje stryjeczny wnuk blog. Piotra Torota, Rochus Tatamai. Tubylcy rzadza diecezja Kundiawa, Madang, Kimbe, Vanimo...
Wielokroc obcowalem ze skromnym kardynalem z Port Moresby. Nazywa sie Jan Ribat. Pochodzi z Rabaul wiec ludzi z Kimbe czyli sasiadow z jednej wyspy traktuje jak swoich.

18. SEKTY CHRZESCIJANSKIE I POGANSKIE I PSEUDO-KATOLICKIE

SDA przeniknelo w niektore regiony Papui przed drga wojna swiatowa, AOG i onne formacje pentakostalne tuz po wojnie ale rokwit tych wszystkich grup to lata 60-70.
Zmora lat 50-tych byl obecny do dzis poganski Cargo Cult. Nie zniknely tez zachowania animistyczne tzw. Cult Nature lub Tambaran. Praktyki szamanskie, czary, rytualne otrucia w osobie tzw. Sangumy.
W parafii Amio na przyklad proboszcz mnie ostrzegl, ze na powitanie figury fatimskiej przyjda animisco. Owszem to wygladalo na spektakl. Wszyscy obecni nasladowali z wielka powaga i namaszczeniem jakiegos zwierzaka. Ktos udawal bociana ktos weza a ktos krokodyla. Czulem sie jak w zoo. Odegrali swoja role i odeszli. Proboszcz to skomentowal: "przyszli sprawdzic czy figura ma jakas tajemna energie, widac nic nie poczuli i poszli". No i Bogu dzieki. Mieszkancy wysp nadal wierza w meska wersje Syreny zwane tu Masalai.
Przywedrowali tez Bahai.
W Kimbe na przyklad prowadza dwie szkoly elementarna i 8 klasowa. Codziennie jeden autobus przywozi do tej szkoly dzieci z dosc odleglej plantacki. Kiedys dalem zadanie moim mlodym pielgrzymom, zeby odwiedzili wszystkie szkoly podstawowe w miescie i nauczyli dzieci spiewac pielgrzymkowe piosenki. Napisalem list polecajacy do wszystkich dyrektorow i rozeslalem po 3 lub 4 osoby do kazdej szkoly. Gdy wrocili to okazalo sie, ze tzw. Szkoly wyznaniowe: luteranska, anglikanska i adwentystowska moich pielgrzymow wyprosily, ale szkoly panstwowe i... Bahai przyjely pielgrzymow z radoscia.
Pod koniec stulecia zaczely sie pojawiac papuaskie samorodki. Grupy w stylu Papua Bible Church. Pewien kuzyn znanego w Kimbe ks. Pindy zalozyl cos takiego i gdy go spotkalem w trakcie podrozy zaczal sie tym chwalic z komentarzem: "widze, ze katolicyzm przestal byc modny, probuje wiec wlasnych sposobow". Potem zapytal co ja o tym mysle. Niewiele myslac rzeklem, ze za rozlam jakiego dokonal w "Ciele Chrystusa" pojdzie do piekla. Nie wiem czy to do niego dotarlo. Tym niemniej podarowal mi paczka i coca-cole a obecny przy rozmowie kierowca nie przyjal 10 zl jakie mu chcialem dac za przejazd. Naodwrot on dal mi 50 zl. Po jakims czasie wydalo sie, ze tenze kierowca to czlonek nowej sekty stworzonej przez rozmowce. Pojalem, ze ekonomicznie wygodnie jest walic w oczy prawde sekciarzom. Oni sa gotowi za to dobrze zaplacic.
Ostatnia nowinka 21-go wieku to RMCM i REVIVAL.
Posrod katolikow szerzy sie na marginesie ruch Rosa Mistica, ktory zarowno we Wloszech jak i w Papui z dyscyplina kosciola nie ma wiele wspolnego. Sunkretyzuje z praktykami wyzej wymienionych grup a wielkich rozmiarow rozance sluza czesto jako dekoracja i znak identyfikacyjny grupy a nie do modlitwy.
 W podobnym kierunku wedruja niestety pseudo-katolicy nazyawajacy siebie Divine Mercy. Owszem odmawiaja koronki ale tez uprawiaja biznes pseudo leczniczy, ktory z kosciolem i medycyna niewiele ma wspolnego.
Widywalem w akcji tych uzdrowicieli. Wymachuja nozem, by wygnac zlego ducha, pluja na prawo i lewo, nadymaja sie uroczyscie i powoli wypuszczaja powietrze jak buddyjski guru. Najgorzej wyglada ich trans ze sw. Michalem lub rozancem w reku. Zaczynaja poskakiwac i drzec jak w epilepsji albo porazeni pradem elektrycznym. W moich parafiach kategorycznie zakazalem tych praktyk, bo to wyglada tak jakbysmy wspoltworzyli papuaska wersje woo-doo. Podlozem dla tych grup jest niewiedza i glod prawdy. Deficyt fachowych lekarzy i ksiezy oraz... bezrobocie.

19. BOMANA MINI WATYKAN

W odleglosci kilkunastu kilometrow od stolicy znajduje sie wielki Cmentarz Wojenny na na nim 5000 krzyzy obroncow z Kakoda. To przesmyk gorski, ktorego Australia przy pomocy USA i Brytyjczykow bronila od najezdzcow z Japonii. Udalo im sie zajac spore polacie Papui ale ngdy nie weszli do stolicy. To takie papuaskie Termopile albo Westerplatte okupione dosc duza cena. Naprzeciw tego cmentarza istnieje cos w rodzaju Watykanu. 
Katolicki przyczolek. Wiele waznych instytucji koscielnych.
Instytut Teologiczny w Bomana ksztalci zarowno swieckich jak i klerykow z kilku zgromadzen. Dominikanie, Marysci, Sercanie, Salezjanie i Kapucyni maja oddzielne Konwikty ale ucza sie razem z klerykami diecezjalnymi. Jeden z najstarszych wykladowcow to Werbista Zygmunt rodem z Olsztyna.
Nie znam dokladnie historii Seminarium. Wiem, ze swego czasu studia teologiczne mozna bylo odbywac zarowno w prowicji Jiwak (Dziwak)k. Mount Hagen, gdzie sa nasi Michalici i Sanktuarium Bozego Milosierdzia. Podobnie w Vanimo czy w Rabaul i w Madang sa w tych miastach studia propedeutyczne i Filozofia. Nauka w tych Nizszych Seminariach kosztuje od 3 do 5 tys zl.rocznie, ale za studia teologiczne biskupi, zakony lub rodzice placa 20 tys.zl. Jest to w tym kraju nie lada wydatkiem i jak podejrzewam jest jednym z hamulcow akcji powolaniowej.
Od pewnego czasu wszyscy kandydaci do kaplanstwa studiuja teologie w Bomana.
Jej rektorem byl niegdys Gabriel Tovu z Kimbe a wykladowcami rozni obcokrajowcy np. X. Alfons z Holandii, ktory narzekal, ze odwiecznym problemem uczelni jest alkoholizm klerykow i niski poziom formacji. Nie ma zastrzezen co do poziomu intelektualnego... kaplani tubylcy sa dobrze wyksztalceni. Deo gratias.

20. CAMPUS BOMANA

Seminarium nosi imie Ducha Swietego o jego aktualnym Rektorem od niemal 10 lat jest wszechstronny i oddany o. Jacek Tendej CM, ktoremu sekunduje od pieciu lat o. Marcin CM. 
Trudno porownac polsjie seminaria do papuaskich. W Polsce kazde miemal seminarium to monolit. Najczesciejbjeden budynel z kilkoma skrzydlami i z kaplica. Cos na ksztalt starego campusu KUL ze dziedzicem w srodku.  W Papui jednak dominuje anglosaski styl. Przepastne przestrzenie z urozmaiconym krajobrazem i krotko strzyzona australijska trawka. To cos takiego jak sporuch rozmiarow pole golfowe, na ktorym rozsiane sa konwikty roznych zakonow. Do niedawna na terenie seminarium byl tez klasztor karmelitanek jest tez zmora Rektora kilka budynkow czy raczej osob swieckich zatrudnionych na kuchni i na ogrodzie...
Te slamsy kontrastuja z reszta zadbanych budynkow.
Dom profesorow stoi oddzielnie, oddzielne sa budynki dla klerykow, oddzielnie stoi kaplica, refektarz  biblioteka i sale wykladowe. Oceniam ten teren na kilkadziesiat hektarow. Moznaby tu spokojnie rozmiescic Uniwerek i pewnie tak wkrotce sie stanie.
Sposrod tubylcow o. Jacek cenil sobie najbardziej Johna Bosko Avrama, ktory nigdy nie zalowal czasu na pogawedki ze studentami. Znajdowal tez czas na uprawe taro w pobliskim ogrodzie. Na pierwszy rzut oka niezbyt inteligentny ale, pozory myla. Wedle obiegowej opinii to najlepszy kaplan z Kimbe i przy okazji najskromniejszy. Bog go za to wynagrodzil, bo przejal rodzinna diecezje Kimbe w 2020-m roku. Na jego miejsce trafil ks. Piotr Silong rowniez z Kimbe. Ma dolaczyc ks. Edward Ante Prowincja Kimbe wyspa Kapo. Rektor narzekal jedynie na pewnego Hindusa, ktory choc ambitny i wyksztalcony sial intrygi i musial odejsc. Byl tez tubylec na posadzie ojca duchownego, ktory w mlodosci byl milicjantem  wiec moglby zadbac o dyscypline wsrod klerykow ale milosc do telewizora i do polityki wziela gore nad pragnieniem obcowania z mlodzieza. Totez na rozmowy duchowne nie szlo sie do ojca duchownego lecz paradoksalnie do rektora. Wedle slow klerykow to ksieza z Polski wlasnie potrafia byc ojcami i bracmi. Potwierdzam, bo widzialem jak wiele pozytywnych zmian obecnosc Polakow spowodowala na tej zaniedbanej niegdys uczelni.

21. NASZE KATEDRY

Wracamy jednak do pierwszego kardynala Papuasa. Otrzymal te godnosc we wrzesniu 2016-go roku. Jego katedra w Port Moresby swietnie ulokowana w samym centrum miasta, nieopodal sliczej plazy i molo. Katedra jak oceniam z lat osiemdziesiatych w stylu Corbusier jest niewielka. Miesci jakies 500 osob na siedzaco. To wlasnie tu swiatynie zbudowano wszerz a nie wzdluz i za tym przykladem wiele innych katedr i bazylik: 
Honiara, Rakunai, Rabaul...
Sa tez katedry okragle jak niegdys w Kimbe a teraz Mont Hagen.
Sa katedry malutkie jak w Lae, ktos by pomyslal, ze to wiejska kaplica dojazdowa na duzej parafii. Pewien biskup z Saratowa nazwal swoj kosciol biskupi "katedralna kaplica". Takich kaplic biskupich w Papui jest mnostwo.
Wiele kosciolow wznosi sie z bambusu, bolsy (popularne drzewo lisciaste, ktore rosnie w tempie 3 lata do wysokosci polskiej topoli przydroznej a drewno podobnej jakosci jak 20 letnia topola) i wszelakiego rodzaju slomy. Koscioly bez scian lub bez drzwi czy okien. Stara katedra w Mont Hagen gdy ja odwiedzilem w 2014-m byla przyparta kamieniem. Taki "super zamek" na drzwiach. Przy poswieceniu nowego kosciola jest obrzed wreczenia klucza. Widywalem jak skonsternowany biskup przepraszal, ze nie ma klucza, bo i drzwi jeszcze nie ma i nie wiadomo czy beda.
Biskup z Gulf czyli Kerema to Hindus. W Bereina kolo stolicy gdzie 90 proc ludnosci to katolicy Biskupem jest mlody Salezjanin z Filipin. Skarzyl sie on, ze nie ma kaplana na proboszcza do katedry. To bol wielu biskupow w Papui. 
Dodam, ze Salezjanow sprowadzil do Papui wlasnie jakies 30 lat temu Wloch wielkich rozmiarow wieloletni metropolita abp F. Pampilo SDB.
Manus i Nowa Irlandia czyli diecezja Kevieng od dwu lat nie ma Biskupa, administratorem jest obecny metropolita Rabaul wnuk blog. Piotra Torota.

22. JAN PAWEL II

Janie Pawle Drugo 
Caly swiat Cie lubi.

Jan Pawel Drugi wielki Swiety
Przewedrowal caly swiat
150 krajow zwiedzil 
10 razy byl u nas...

To moj wlasny utwor, ktorego papuaska wersja brzmi:

Jon Pol Tu-Jon Pol Tu
Ol ples graun i laikim yu.

Jon Pol 2 bikpela Santu
Em i man blong wokobaut
Raunim 150 kantri
PNG tripela taim...

Jak widac osratnia linijka brzmi
BYL 3 RAZY W PAPUA...

Jest to prawda tyle ze pierwsza wizyta w Goroce byla za czasow Papieza Pawla VI-go, gdy Wojtyla byl jeszcze kardynalem. W 1984 przyjechal, by uczcic bpa Jana Josha Goluba i blog Jana Mazzucconni. Podczas tych drugichvodwiedzin pewien Srrcanin z Belgii bp Albert opowiedzial Papiezowi historie meczenstwa Piotra Torota z Rabaul i tak doszlo do procesu beatyfikacyjnego i do trzeciej wizyty w 1995. Wszystkiemu temu sprzyjalo katolickie lobby w rzadzir PNG.
Dzis krajem rzadzi Adwentysta i marzenie Papieza Franciszka, by odwiedzic Papue pewnie sie nie zisci.

23. PITA TOROT

Najpopularniejsza postac w Papui.
Jedyny rodowity katolik z tytulem blogoslawiony. Ojciec trojki dzieci, katechta. Syn wioskowego wodza o imieniu Angelo To Puya. Angelo byl pierwszym katolikiem w okolicy. Jego decyzja o przyjeciu vhrztu w Malagunan 1898 sprawola, ze cala wies Rakunai  przyjela katolicyzm. Misjonarze szukali kandydata na katechete i Angelo zaproponowal najzdoljiejszego trzeciego syna Piotra. Sercanie chcieli gozabrac do seminarium ale Angelo bal sie rozstania z synem ktorego bardzo kochal. Piotr mial we wsi duzy autorytet. Pobral sie fopiero majac 24 lata  bo tak byl mocno zajety praca  ze mu nie bylo do zeniczki. Gdu w czasie wojny Japonczycy zajeli na cele wojskowe wszystkie koscioly, internowali ksiezy i wydali zakaz sprawowania obrzedow Torot sie nie zasyosowal. Wybudowal wewnatrz niewysokiej gory nieopodal kosciola kaplice  do ktorej sie szlo jakies15 metrow tunelem. Za zgoda biskupa Polaka Leona Scharmacha nie tylko chcil i asystpwal przy przysiedze malzenskiej ale tez regularnie moca w umowionym czasoe zglaszal sie przy plocie kolczasty w miejscu internowania ksiezy, by zabrac komunie swieta dla parafia. Zadenuncjowal gp tuz przed koncem wojny starszy brat Jozef Tatamai. Torot strofowal Jozefa gdy ten znalazl sobie druga zone. Japonczycy nie chcieli smierci Torota ale domagali sie by Piotr zlozyl przysiege, ze zaniecha dzialalnosci religijnej. Piotr odmuwil totez szeg Policjo Meshoda wraz z jego pomocnikiem Ginto wydali nakaz, by doktor wstrzyknal mu do zyly trucixne. Zmarl w wieku 33 lat w odtatnimvtygodniu przed wkroczeniem Australijskich wojsk do Rabaul. W woexieniu odwiedzala go za namowa Japonczykow matka i cirzarna zona Ya Paula. Probowaly wplynac na decyzje Torota. Odeslal je ze slowami: Jesli czlowiek imiera bo jest chory albo w bojce od kuli to tska smierc jest niedobra, a jesli ktos umieta za wiare yo taka smierc jest sluszna i sprawiedliwa.
Zadeklarowal tez, ze Japonia nie ma prawa sie rzadzic w Papui ani zabraniac sie modlic.
Jego historia jest znana wsrof japonskich katolikow. Biskupi tego kraju przyjezdzali z przeprosinami.

24. BAYNING  - ANIELA BALKA

Posrod 10 misjonarzy z  Bayning byla siostra z Podkarpacia Aniela Balka. Zabil och czlowiek o nazwisku Kumu To Maria. Ktory byl zatrudniony jako ogrodnil przez proboszcza z parafii Vunamarita  sercanina Mateusza Raschel...36 lat.
Do tragefii doszlo zaraz po Mszy swietej nieopodal kosciola 13 sierpnia 1904. Przyczyna tragedii byla zemsta za to ze misjonarze domagali sie, by Kumu wydalil z domu druga zone. Obiecal ale nie wykonal. Zabil 5 nowicjuszek sercanek w wieku od 22 do 23 lat. Dwu ksiezy sercanow, dwu braci o jednego trapiste.
Proces beatyfikacyjny stanal w martwym punkcie ze wzgledu na odwet wladz niemieckich
Pruska policja wydala nakaz likwidacji wspolwinnych. Zginelo ponad 80 osob z czego wielu niewinnych przez pomylke .
Kumu rozstrzelal tez 8 tubylcow  ktorzy chcieli bronic misjonarzy.
Ufam  ze te trudnosci proceduralne znikna  bo od pewnego czasu Watykan yrktuje inaczej meczennokow niz pozostalych swietych. Nie stoja dlugo w kolejce do beatyfikacji  bo nie potrzeba cudu. Co wiec stoi na przeszkodzie dzis?
Brak wyksztalconych kadr. Brak kogos ktoby zakasal relawy, zebral papiery(jest juz kilka ksiazek). Trzeba to wszystlo wyslac dp Watykani oraz postawic "swojego" czlowieka, by urzednikom papieskim wiercil dziure w brzuchu. Fakt, ze wsrod meczennikpw jest siostra sercanka z polski powinien naszych polskich kaplanow zdopingowac.(niemiecka wersja sercanek powstala z mysla o Papui w 1901).
Niniejszym sle pozdrowienia rodakowi z Torunia ks. Oderowi. Wstepnie przez kuzynke Marysie juz sie dopominalem o audiencje wiec moze do niej kiedys dojdzie.
Mam tez nadzieje, ze kogos w kurii rzeszowskiej lub przemyskiej ta sprawa poruszy.

25. TROJE NOWYCH MECZENNIKOW

Wzruszajaca jest historia nowych meczennikow z Kimbe. Otruty Sercanin M. Mannion MSC, zabita toporem s. Mary Rose OLSH, katecheta Jan Katun. To niepokoi biskupa Johna Avrama ale tu Chyba bedzie jeszcze trudniej. Nadal zyja swiadkowie i krewni tych trzech nieszczesnikow ale ich relacje trzeba zebrac na pismie. Nie ma komu tym sie zajac. Jak znam zycie to jeszcze potrwa. Musialby ktos z Irlandii zakasac rekawy w dystrykcie Gallway i w Brisbane w Australii.
Tych dwoje to misjonarze z daleka. Trzeci to zonaty diakon i katecheta zrodem z parafii Silanga z Mamusi Tribe. Filigranowe i zahukane plemie z gor. Wies Ulpuna bez szkoly, bez swiatla i bez drogi. Zmarly w 1982-m roku katecheta Jan byl jedynym pismiennym czlowiekiem z tej wioski. Szostka jego dzieci tez ma wyksztalcenie tylko dlatego, ze wywedrowal... droge do wsi buldozery juz zaczely torowac. Jednym z inzynierow jest syn zmarlego. On mi te droge osobiscie obiecal.

26. INNE WYZNANIA

Manus i Ponpondetta to dwie prowincje w ktorych nie ma katolickich Biskupow.
Manus jest zbyt maly a Pompondetta to Anglikanska Mekka. Ze wzgledow ekumenicznych Watykan powstrzymal sie od podejrzen o prozelityzm wzgledem zaprzyjaznionego kosciola. Jest to prawda co przyznal prywatnie na audiencji naszych dwu Biskupow w Watykanie. Bill Fey zabral ze soba bpa Alana.
Benedykt mial rzecz, "zblizyliscie sie do siebie w Papui duzo bardziej niz wasze koscioly w Anglii".
Katolikow jest w Papui ponad dwa miliony. Podobna ilosc Luteran i ponad milion Metodystow. Bardzo krzykliwi sa w Papui Adwentysci. Jest ich ze 300 tysiecy. Tyle samo albo mniej ma Assembly of God i  Revival...to trzy najbardziej agresywne sekty czy jak kto woli wspolnoty chrzescijanskie(od czasu soboru watykanskiego politycznie poprawni unikaja slowa sekta).
Troszke mniej jest Zielonoswiatkowcow o roznych nazwach i odcieniech np. Four Squre Gospel Church, Bible Church of PNG, New Tribe etc.
Zartuje do mych parafian, ze czekam az powstana Adwentysci Siodmej Nocy, Swiadkowie Baala albo Kosciol 20-tu Kartofli.
Co chwila cos nowega, wiec niewykluczone. Papuasi jak dzieci lubia nowinki i zabawy a te male kosciolki zachecaja do tanca i jedzenie tez sie znajdzie.
Nic dziwnego, ze w takiej wiezy Babel bywaja nieporozumienia miedzy wyznawcami nowej religii co sie zwie SNS (SINDAUN NOTING SIOS - SIEDZE W DOMU DLUBIE W NOSIE). w Polsce taki kosciol juz dawmo temu zalozyl Pan Owsiak ROC(ROBTA CO CHCETA)...
Jak widac z poludniowej polkuli nawet spojrzenie na Ojczyzne jest nowatorskie. Moze po prostu inne.

27. WIEZA BABEL

Politycznie Papua jest we wspolnocie UK wraz z Australia, Kanada i 20 ma innymi krajami w Ameryce i na Pacyfiku. To taka kurtuazyjna przynaleznosc, ktora skutkuje na przyklad tym, ze angielski jest jezykiem panstwowym na rowni z pidzinem.
Liczba jezykow w Papui obejmuje 50 procent jezykow swiata. W tym jestesmy niezrownani. Ponad 800 klanow mowi tak roznie ze bez pomocy pidzinu sasiednie wioski sie nie dogadaja. Pidzin to jezyk marynarzy i misjonarzy. Jakis czas znano go w Hongkongu byc moze na Samoa. Dzis najwieksza popularnoscia cieszy sie u nas i na Solomonach gdzie milion mieszkancow praktykuje ponad 100 jezykow. Oto kolejny czempion.
Po pierwszej Wojnie Swiatowej niemiecka czesc Papui odeszla pod zarzad Brytanii a po II Wojnie Swiatowej pod protektorat Australii. Marzenie Makluchy sie spelnilo. Papua stala sie Autonomia.

28. NIEPODLEGLOSC

W 1975-m roku grupa politykow wyznania katolickiego na czele z Michalem Somare, Juliuszem Czen, Galopo Massa ks. Momis i  Maneke sformowali rzad i zadeklarowali Niepodleglosc. USA mialo byc gwarantem tych ustalen, bo wlasnie do tego kraju tworcy sie odwolali osobiscie.
Kazdy z wymienionych Ojcow Zalozycieli to oddzielna historua... moze do tego wroce, bo za sprawa ks. Momisa ktory tworzyl brudnopis Konstytucji jest w niej nie tylko "invocatio Dei" ale cala w wielkim skrocie Nauka Spoleczna Kosciola.
Po wielu latach dominacji ci Panowie zmarli albo sie usuneli w cien. Juz druga kadencje krajem rzadzi Premier Adwentysta a przed nim Luteranin, ktorych ocene pozostawie innym ludziom co maja wiecej cierpliwisci. Co to za gosc wystarczy, ze zacytuje: "w 2030-m roku zelektryzujemy 70 procent kraju"(dzis tylko 7%). Mandat tej kadencji wygasa w 2026-m wiec po co obiecywac. Ktos inny jesli zechce to zrobi ale to moze trwac nastepne sto lat przy dzisiejszym tempie i poziomie.
Poprzednik Peter O'Neil obiecal mnostwo drug i bezplatne szkoly. Dobrych drog nadal nie ma, jedynie w okolicach Mendi i Yalibu skad pochodzi expremier. Brak slow.
Do dzis papuaskie ceny na koledz bija rekordy do 30 tys. Nawet Seminarium Duchowne kosztuje 20 tys. Kalkulowalem, ze taniej by bylo wszystkich wyslac na studia na Filipiny czy do Polski. Ludnosc Papui szacuje sie na 10 milionow a terytorium ponad 440 ts.km2. Sporo wieksze niz Polska. Papuaskie klimaty wystepuja u de Poe w opowiesci o Robinsonie i Pietaszku. 10 lat temu w okolicach Madangu nagrano hollywoodzki film. Glowna role gral zdaje sie Bred Peat. 

29. PALMOWA PROWINCJA

Kimbe jest jedna z bogatszych prowincji ze wzgledu na klimat i zyzna ziemie. Mamy tu dziesiatki plantacji o rozmiarach kilku lub kilkuset hektarow. Zarzadzane wczesniej z Europy powoli przechodza w lapy skorumpowanych malezyjczykow lub indonezyjczykow. Sa to roznosniki insektow, sekt i zlych obyczajow. Male zarobki i mieszkania o niskich standartach. Niewolnicza praca czesto bez weekendow to rozosnik alkoholu i wenerycznych chorob. Stosowane nagminnie nawozy i trucizny niszcza zbiorniki wodne i faune rzek a nawet morz. Kimbe ma pobad 30 mieszkancow. Sporo z nich siedzi na szyi krewniakow bez zajecia stad rosnie w.miescie huliganswto. Rozboje i prostytucja. Pilicha wyciba busz na obrzezach miasta w nadziei, ze przestepcom nie uda sie skryc. Prawsa jest, ze wykrywalnosc, bez woli samych mieszkancow jest niska. Bardziej skuteczny jest samosad. Ludzie z pokaleczonymi lub amputownymi konczynami to koloryt tej prowincji i wielu innych. Do czempionow zalicza sie dystrykt Talasea gdzie juz w latach 50-tych tubylcy nauczyli sie stuki produkcji broni palnej ale maczeta i wlocznia a zwlaczcza proce z grubej gumy sa nadal w uzyciu zarowno w polowaniach na ptaki, ryby czy dzikie swinie jak i na czlowieka.
Do wielkich sukcesow misjonarzy i kolonistow nalezy popularyzacja wspolnego dialektu pidzin, zrozumialego dzis w kazdym zakatku kraju, ktory prywatnie w malych ojczyznach ma srednio po 40 jezykow w kazdej prowincji.

30. SEPIK

Prowincja Sandaun czyli Sepik Zachodni sasiaduje z Indonezja. Miasteczko Aotape to podobno osada zlozona z kilku chinskich sklepow, domkow urzednikow, nauczycieli i tzw biedoty, ktorych domy to slumsy. Pisze z relacji znajomego Franciszkanina, bo sam tam nigdy nie bylem. Opowiadal mi on, ze podobne tsunami jak na Siassi mialo tu miejsce 20 lat temu i powrotna fala z Tajlandii zmyla calkowicie wioske z ludnoscia ponad dwa tysiace. Ponoc nikt nie przezyl.
Stolica wschodniego Sepiku Wewak jest mi lepiej znana, bo spedzilem tam niemal tydzien. To ojczyzna Ojca Zalozyciela, Michala Tomasza Somare, tworcy niepodleglosci. Jego twarz widnieje na banknocie 50 kina. Miasto malowniczo polozone nad sliczna zatoka. Pelno w niej drobnych statkow  jachtow i motorowek. Jeden koniec zatoki na wzgorzu to okolice pelne resortow i hoteli. Nieco nizej polozona strefa handlowa i campus Uniwersytetu Madang prowadzony przez Werbistow. Wiele nowych budynkow wzniesionych przez pewnego indonezyjczyka, ktory tez w przezszlosci byl werbista  ale poddal sie urokowi kobiet i pieniedzy. Zalozyl biznes budowlany i chyba cos naduzyl, bo rektor uczelni grozil mu sadem. Rekyor campusu niegdys wykladowca z Pieniezna narzekal na klan ochroniarzy zlozony z dawnych wlascicieli ziemii sprzedanej uczelni. Okazuje sie  ze kupiono ziemie razem z mieszkancami  ktorzy jak w Bomana ztruwaja Rektotowi zycie. Do ich obowiazkow na przyklad naley sprzatanie i strzyzenie trawy... golym okiem moglem stwierdzic, ze tego nie robia. Na kolejnym wzgorzu katedra i budymki diecezjalne o droga na wyzsze wzniesienie gdzie sa pamiatki po Japonczykach w tym armaty i pomnik.
Na poludnie od katedry ciagnie sie droga wzdluz wybrzeza do klasztoru Pallotynow, ktory jest dobrze ogrodzony jak twierdza.
Milo wspominam pobyt w tym klasztorze. Pallotyni uzyczyli mi oddzielny pokoik z klimatyzacja. Zawdzieczam to biskupowi Roszynskiemu, ktory na Nowy Rok zawiozl mnie do klasztoru osobiscie. W niewielkim kosciele tuz obok klasztoru wielka relikwia. Figura fatimska poswiecona w 1999-m roku przez Jana Pawla Wielkiego.
Sepik jest znany z ogromnej rzeki o tej samej nazwie, ktora sie ciagnie kilkaset kilometrow wglab ladu. Umozliwia to zegluge duzych rozmiarow statkow.
Wioski wzdluz rzeki tak jak w Egipcie wzdluz Nilu sa przeludnione ale panstwo nie ma pomyslu jak ich zatrudnic totez trwa niekontrolowana migracja tych nieszczesnikow do duzych miast po sasiedzku czyli do Madang, Hagen czy nawet do Lae. Z punktu widzenia misji to pozytywny aspekt, bo sa oni raczej wierni kosciolowi katolickiemu i roznosza to wyznanie do innych okregow gdzie katolikow jest malo albo nie ma wcale...
Wypelniaja podobba funkcje jak Polacy w Rosji, Filipinczycy w Azji  Latynosi i Irlandczycy w USA.

31. MADANG

O Madangu jest glosno w Papui i na swiecie. Dzieki polskim werbistom i dzieko Maklucho Maklay, ktory tez ma polskie pochodzenie. Jest tu sporych rozmiarow port. Duze centru handlowe ale przede wszystkim Uniwerek z dobrym poziomem nauczania ale jak sie skarzyl Biskup, malo w tej uczelni katolickich studentow.
Kampus nie jest zbyt malowniczy. Podzielony na sektory siecia asfaltowych iliczek. Calosc niezbyt szczelnie ogrodzona teren duzo mniejszy niz Bomana, raczej tu ciasno. I wrot security.
Duzy refektarz po lewo. Przy glownej ulicy biblioteka iczytelnia. W glebi kaplica na 200 osob domel soostr i kolka domow studenckich. Mialem okazje tu mieszkac pare dni. Bylem gosciem rektora Czuby w ostatnim roku urzedowania. Procz mnie 40 innych rodakow ksiwzy, bracia zakonni i sporo siostr. Nie dopisali tylko ksieza  Sepiku ale do tych wybralem sie pozniej i dzieki temu prawie wszystkich polonusow zmam z widzenia.
Te noworoczne spotkania na uczelni to dluga tradycja alesmy sie tego razu posprzeczali kak to Polacy. Gdzie dwoch Polakow tam 3 partie nawet na.misjach. poszlo o to czy na tzw.wigilii noworocznej ma byc alkohol i miesiwo czy nie. Temat podjal jeden ze starszych kaplanow. Mimo ze cieszy sie w Papui wielkim autorytetem i starsi milczac go poparlo to jednak mlodziez byla przeciw. Padlo nawet zdanie niby pogrozka w stylu czeskim:"jak piwa nie bedzie to ja nie przyjezdzam". I na tym stanelo. Jedna z przyczyn, ze juz sie nasi misjonarze w Madangu nie zbieraja to zmiana rektora. Inna mniej istotna lecz tym niemniej to ten dylemat w sprawie piwa. Ja tez znalazlem sie w centrum dyskusji. Pare osob w Papui do dzis mnie unika z powodu tamtej sprzeczki. Nie ukrywam zem abstynent. Powiem wiecej. Ja sie z tym nie obnosze ale sie tez tego nie wstydze. Jak malo czym na swiecie jak samson i kan Chrzciciel ja sie tym chlubie.

32. LAE

O Lae mpge pisac godzinami, bo to moja nowa diecezja, w ktorej od niemal roku rezyduje. Mam maly pokoik przy katedrze o biskup pozwala, bym od czasu do czasu opuscil swoja parafie w gorach o odpoczal w miescie.
Port w Lae jest ogromny. Najwiekszy w kraju a samo miasto drugie co do woelkosci. Jest w nim kilka wysokich domow ale niewskazane sa wiezowce, bo teren jest tektoniczny. Od 30-tu lat planowane jest przesuniecie centrum w kierunku lotniska i nawet zbudowano dwupasmowke w tym kierunku. Kilka dwu-pasmowek przecina miasto wzdluz i wszerz i pod tym wzgledem Lae przypomina stolice. Inne aspekty zycia to typowe PNG. Mnostwo smieci o huliganow na kazdym kroku. Pozytywne dla nad katolikow, ze w tej super luteranskiej prowincji jest mnostwo emigrantow z Sepiku i posrod 30 kilku swiatyn tego przyjaznego skadinad wyznania wyroslo 10 katolickich kosciolow z czego wiekszosc ma szkoly lub szpitale i dobry dojazd do wszystkich. Ksieza i siostry maja idealne wrunki dp pracu. Jedyne co nam utrudnia zycie to chyba tradycyjne lenistwo, o ktorym otwarcie mowi nasz biskip o Papiez. Tam gdzie kosciol nie jest przesladowany wyrodnieje i staje sie bezplodny i bezuzyteczne. Jefna z miejskich parafii ma tytul sw. Augustyna i lezy w centrum renomowanej panstwowek uczelni. Jest to Uniwersytet Techniczny. Obok parafii sw. Mochala jest jeszcze Politechnika. Lae to miasto studentow. Mamy tez Luteranski Uniwersytet, ktoregp fundusze 10 lat temu zdefraudowano i jedynie Seminarium Marcina Lutra funkcjonuje dosc dobrze od czasow kolonialnych. Wielka biblioteka, ladna kaplica na planie krzyza i wielkie polacie terenu jak w Bomana ale nie zagospodarowane. Mial na tych hektarach powstac caly komplex budynkow ale jak to buwa w Papui nirznany sprawca pieniadze zjadl. Czy my tych klimatow nie znamy z Polski? Napewno jest yo goracy temat ee wszystkich krajach post komuny.
Swiat jesy maly jak widac a slabosvi ludzkie nie znaja granic panstwowych czy rasowych. Szatan jak kameleon potrafi byc bialym, chinczykirm czy murzynem. Jak powiada Czou En Lai. Nie wazne jakiego koloru jest kot. Wazne byle myszy lowil.
W zyciu kosciola katolickiego w tej diecezji mialo miejsce kilka waznych zdarzen. Do lonca lat 50-tych urzedowali tu pasjonisci. To za ich czasow powstaly dwa pierwsze koscioly w Bulolo i Wau. Pewien biskup z Goroki przybyl na poswiecenie samolotem i w drodze powrotnej ze wzgledow pogodowych doszlo do katastrofy i hierarcha zmarl. Wkrotce potem miamowany byl biskup Lae i erygowana diecezja. Biskup Nikolaus byl mlodym czlowiekiem ale z charyzmatem. Wytrwal na urzedzie okolo 50 lat i to on swym uporem utorowal sciezki i powstala niemal od zera wspolnota parafialna. Obecny biskup Rosario mimo przeciwnosci i krytyki tworzy siec dekanalna i uparcie szuka ksiezy. Dostrzeglem te pasje i mimo zblizajacej sie starosci postanowilem pomoc. W roku 1960 Pasjonistow zamienilo ich zgromadzenie Marianhill.
Obecnie wraz z nowym biskupem przyszli jego bracia de Montfort.
Do parafii sw. Ducha i do Bulolo przyszlo jeszcze 2 Hindusow z innego nowego zgromadzenia. W par. Sw. Franciszka tez jest Hindus zakonnik ale bez wspolbraci. Nie znam nazwy jego wspolnoty. Sa 4 Zgromadzenia siistr:  FMI, MC, Krwi Chrystusa oraz czwarte nowe z Indii.

33. RABAUL - PERLA PACYFIKU

Diecezja i prowincja bywa wskrocie lub dla uproszczenia zwana Rabaul, ale po strasznej katastrofie wulkanicznej w 1994 wiekszosc instytucji koscielnych i panstwowycj przenioslo sie do Kokopo. Kiedys tu swe urzedy ulokowali Prusacy. Rabaul to ulubione miasto anglosasow o chinskich biznesmenow. Ci ostatni pozostali wierni miastu co kiedys mialo tytul PERLA PACYFIKU...
W Rabaul czy Kokopo Niemcy i Chinczycy
Zaszczepili etos pracy jakiego nigdzie indziej w Papui nie znajdziesz. To jedyna prowincja gdzie nie ma zlota ani ropy a mimo to ludzie zyja spokojnie i dostatnio.
W tej prowincji nie ma huliganow, jest najwiecej powolan zwlaszcza siostrzanych. Jest koledz dla pielegniarek a na bazie koledzu pedagogicznego powstal kampus Uniwersytetu z Madangu Ulapia. W poblizu miasta Kerevat jest jedyny panstwowy Uniwersytet Rolniczy. Z Keravat mam ciekawe wspomnienia. Na Boze Narodzenie z grupa 30 pielgrzymow zostslem tam aresztowany ze wzgledu na Covid 19. Malo kto w Papui przestraszyl sie tej epidemii. W Rabaul owszrm tak.
Malo jest wsi w tej prowincjo do ktorej bym z mlodzieza nie dotarl. I mialem w ty swoj interes. Po puerwse to ojczyzna Piotra Torota. Nie ma.lepszego miejsca na pielgrzymki niz jego grob w Rakunai. Po drugie chcialem, by mlodziez Kimbe zaprzyjaznopa sie zbtymi ludzmi i nauczyla od noch pracowitosci i ofiarnosci. Po trzecie w tej prowincji znami z oszczednosci ludzie z Tribe Tolai maja wielkie serce dla pielgrzymow i sa w stanie nas karmic na kazdym postoju tal jakby to byla pielgrzymka czestochowska w Polsce 30 lat temu. Oto powod, ze dwa ostatnie lata pielgrzymowalem do Rabaul 9 razy pod rzad o nie czulem sie nadwyrezony.

34. MENDI - HAGEN - JIWAKA- KUNDIAWA - GOROKA

Wymienione 5 prowincji to okolice okreslane jako gory czyli Heighlands. Mendi jest stolica Poludniowych Heilands, Hagen Zachpdnich a GorokavWsvjonich. Kundiawa jest stolica Chimbu, Bans jest stolica nowej prowincji Jiwaka. Papuascy gorale to ludnosc o podobnym wygladzie i temperamencie. Wychudzeni, niskiego wzrostu, dlugie nosy. Lubia sie ubierac w welniane czapeczki zszyte na gorze horyzontalnie z dwoma czubkami po obu stronach. Czapki maja pasemka teczowego koloru. Podczas tanca robia krociutkie i blyskawiczne kroczki na czubkach palcow jak to mozna zobaczyc w balecie. Lubia pioropusze z ptaka muruka, ktore maja wyglad wlosow Chinczyka. Smaruja na pogrzebach i innych uroczystosciach twarze i konczyny glina bialego odcienia. Potrafia nakladac na glowe duzych rozmiarow maski.
Sa to glownie ludzie z cholerycznym temperamentemni gdy soe im cos nie podoba tp latwo o drake. Za czasow premiera O'Neil w protescie za to, ze nie spelnil obietnic wyborczych spalili samolot na lotnisku i od kilku lat nie maja tam rejsow. Ich protesty sa nieprzemyslane i bezskuteczne. Wszystkie wybory sa w tych okolicach krwawe. Ilosc zmarlych wyraza sie cyfra kilkaset osob.
Ostatnio sporo politykow z tych okolic wprowadzilo goralskie lobby w szeregi ministrow. Zbudowano duzo asfaltowych drog. Wydobywany jest gaz masowo produkowana jest kawa. Gestosc zaludnienia wieksza niz na wybrzezu. Klimat podobny do polskiego przedwiosnia w jednej okolicy, w innej okolicy umiarkowane lato. 
Najwyzsza gora Wilhelma podobnej wielkosci jak Mont Blanc w Alpach.
Cztery z wymienionych prowincji posiadaja wlasnych biskupow. W Jiwaka pracuja Michalici. Prowoncja podlega pod diecezje Hagen.

35. ENGA- VANIMO

Cecha charakterystyczna prowincji Enga i jej wyjatkowosc polega na tym, ze wszyscy jej mieszkancy posluguja sie jednym jedynym jezykiem podczas gdy w innych bywa pob 40 plus.  

36. GULF - HELA

Dwie poludniowo - zachodnie prowincje przynaleza do grupy Papua wlasciwa. Nigdy nie byli pod pruska ptotektura a zawsze lod brytyjska lub australijska. Od Australii dzieli ich ciesnina w pewnych okolicach zaledwie 100 km. Mozna doplynac na materacu lub na motorowce co zdaje sie miev miejsce. Zwiazki krwi miedzy autochtonami Australii i Papui sa ewidentne i widoczne golym okiem.

37. CENTRALNY DYSTRYKT - PONPONDETTA - MILNE BAY

Ponpondetta, Milne Bay i Dystrykt Centralny to wlasciwa Papua czyli Poludniowcy. Pozostaly region czyli Nowa Gwinea, gdzie dominowali Niemcy to ludzie ciemnej karnavjo uzywajacy pidzinu dla komunikacjo. Papuasi sa jasniejszej karnacji ich wlosy faluja a nie kreca sie jak u gwinejczykpw
 W zyciu codziennym preferuja angielski. Spora czesv ludnoco to Snglikanie i metodydci. Wyjatek stanowo wyspabYule w diecezji Bereina. Tu mamy 90% katolikow. To zasluga Marystow i Sercanow.
W Rostowie nad Donem na osiedlu Zachodnim jest dwupasmowa szosa, ktora prodain na most na osiedlu Stanica Gnilovskaya  w miescie Odessa Salezjanie proadza duzy osrodek wychowawczy pod nazwa SVETLYI DOM tez na ul. Malinowskiego. SlD ta nagla popularnosc Malinowskiego w Rosji i na Ukrainie  nie moge pojac. Moze wedle ich uznania to dziecko rosyjskiego imperium? Chopin gdy sie zorientowal vze jego nazwisko jest manipulowane w Petersburgu poszedl do rosyjskiej ambasady w Paryzu i z hukiem wyrzekl sie rosyjskiego paszportu i obywatelstwa. Ambasador mial rzec z tonem pogrozki:"jeszcze pozalujesz".
Jak bylo z Malinowskim jeszcze nie zbadalem. Nie mam interneti by zerknac do wikipedii...
Biskup Mazur gdy mu sie zalilem  ze mi ciezko w Kimbe radzil sie udac tam gdzie Malinowski odnalazl radosc zycia czyli na Wyspy Tobrianda. Nie dotarlem niestety  ale skoro biskup poleca tp ja rowniez. To otwrte moze w poblizu zpompondetty i Milne Bay.

38. POLNOCNE SALOMONY

Diecezja Buka sasiaduje z Rabaul i smiem przypuszczac, ze wiele z opisanych cech Tolai Tribe mozna przypisac rowniez ludziom z AROB(skrotowa nazwa Autonomii). W czasach kolonialnych wydobywano tu miedz i kraj zyl w dostatku
Pod rzadami Papuasow bogactwa naturalne byly naduzywane, by wzbogacoc kacykow z Port Moresby i ludzie sie zbuntowali od roku 1989 do 1995 trwala bratobojcza wojna. Rozejm zaprojektowala Australia ale domagal sie go Jan Pawel II podczas wizyty w 1995. Jest on wspoltworca pokoju, ktory trwa do dzis.
Miedz jednak nie jest eksploatowana. Wojna zabrala dziesiatkibtysiecy dusz... referendum w 2020-m domaga sie Niepodleglosci. 98% mieszkancow opowiedzialo sie za. Mentalnie i rasowo ci ludzie sa blizsi ro mieszkancow Wysp Salomona. Maja duzo ciemniejszy, niemal hebanowy odcien skory i przez to sa rozpoznawalni w kazdym zakatku Papui. Sa tez w swej wiekszosci tak jak Sepik cz Rabaul gorliwymi katolikami.
Poprzedni biskup Bernard zmarl na raka. Poki byl zdrowy odwiedzal kazdy zakatek diecezji na nogach. W 2020-m diecezje objal Polak.
Do niedawna gubernatorem przez kilka kadencji byl w Bougainville ex-kaplan, o nazwisku Momis. To popularna postac w Papui. Bliski wspolpracownik Michala Somare i Juliusza Czen.

39. KEVIENG I MANUS

Nowa Irlandia i Manus. Dwie sporych rozmiarow wyspy ktorych jeszcze nie odwiedzalem ale spotykalem ludzi stamtad. Kulturowo sa bliscy plemieniu Tolai. W domysle pracowici i osczedni. Podczas gdy reszta Papui byla w rekach Australii jedynie Manus byl pod protektoratem USA. Stad siec drog asfaltowych i dobrobyt. Australia, by powstrzymac nielegalnych emigrantow utworzyla tu dla nich oboz. Teraz Europa korumpuje Turcje w tym samym celu i podobnym sposobem.
Najbardziej znana postacia z tej wyspy jest ostatni zyjacy z grona inicjatorow niepodleglosci, metys papuasko-chinskiej krwi Juliusz Czen, byly premier i wieloletni posel do Parlamentu..
Ludzie z Manus jakich napotkalem sa niskiego wzrostu ale wysokiego sprytu.
Bardzo przedsiebiorczy.
Jeden z ksiezy w diec. Kimbe pracowal w Ulamona i potrafil sam sie utrzymac oraz zreperowac wszystkie budynki koscielne. Wybudowal tez duzy hall.
Inny to proboszcz w Kilenge o. Stanis MSC.
Jeden z niewielu znanych mi Papuasow, ktory rezydowal w parafii nawet wtedy gdy byl ciezko chory i odprawial w tygodniu czym wielu kolegow sie brzydzi, bo NIE MA LUDZI...

40. KANIBALIZM

Pewnego biskupa sposrod nowo wyswieconych autochtonow zameczyli i zawstydzili w Europie pytaniami o kanibalizm. Naprawde bylo mi przkro, ze jego ojczyzna ma taki zly image za granica wiec gdy go kolejny raz zapytali o to samo odburkal: KANIBALE BYLI ALE PRZYJECHALI BIALI MISJONARZE I ICH WSZYSTKICH ZJEDLI...
W rzeczy samej kanibalizm zniknal jakies 50 lat temu. Niewykluczonqe, ze gdzies w glebokim buszu ludzie sa pokatnie zjadani przez wspolbraci, ale oficjalnie sie o tym nie mowi i nie slyszy. Jedzone sa natomiast psy, zolwie i kultowo swinie. Je sie tez bittel nuty i palona jest bez umiaru marihuana w tej samej cenie co zwykle skrety.
Pewnego znanego w Kimbe swieckiego kaznodzieje zapytalem w sprawie, ktora mnie trapi. Dlaczego w Papui czlonkowie roznych wyznan nie wspolpracuja, nie lubia sie a pewnych wypadkach sie nienawidza.
Owszem jest nic sympatii miedxy nami i Metodystami. Lubia nas w sposob szcary Anglikanie i Luteranie ale cala reszta czyni katolikom wiele przykrosci. Niszczone sa z premedytacja przydtozne krzyze o kapliczki. We wsi Tarawa 11 lutego 2021 go roku we wsi gdzie duza czesc populacji to Adwentysci zniknela ponad metrowa figura MB Fatimskiej. Wydalo sie, ze w mocy mimo zamknietych na klucz drzwi huligani wdarli sie przez okno i utopilib statue wartosci 2000 zl. Wszystkie takie dewocjonalia sa sprowadzane z Chin lub Filipin. Poniewaz pobozni ludzie nie licza sie z groszem zwlaszcza katolicy z odleglych wiosek utrata czegos takiego to wielki bol. W tym samym czasie w trakcie wyrebu lasu galezie duzego kloca padajac poranily twarz katechety. Mial zszywany nos i wargi. Spedzil sporo czasu w szpitalu. Gdy go spotkalem po jakims czasie to plakal jak bobr. Powiedzialem mu, ze twarz sie zagoila i ze ladnie wyglada. Mogl przeciez zginac pod klocem. Znam czlowieka, ktoremu w takiej sytuacji przygniotlo noge i trzeba bylo amputowac... 
On mi na to, ze nie placze z powodu wypadku. Placze, bo gdyby nie byl w szpitalu to by upilnowal. Juz mial przygotowane prety, by zakratowac okna...
Tak wiec wysluchawszy mnie wedrowny kaznodzieja rzekl. Prosze ksiedza TO SA OSTATKI KANIBALIZMU. Ludzie przestali zjadac swoje mieso ale duchowe obzarstwo nie zna norm ani granic. Powiadaja, ze MAMY WOLNOSC.
[Fakt istnienia wedrownych kaznodziejow w Papui to evenement na duza skale. Bywaja i w Polsce uliczne pantomimy czy swiadectwa od czasu do czasu. W Papui to sie dzieje kazdy dzien w kazdym miasteczku gdzie jest market. Wystarczy chinski glosnik na baterie. Koszyczek na ofiary wiele wyjasnia.

41. WALUTA

Waluta w Papui nazywa sie Kina i jest dosc silna 1 kina to 100 toya. Zlotowka kosztuje jakies 94 toya wiec wszystkie ceny i wydatki jakie mam w Papui podaje w zlotowkach, bo to podobne do siebie waluty. Ceny i zarobki jednak sporo odbiegaja od naszego polskiego standartu. Benzyna jest sporo tansza, bo w Papui sa niskie podatki. Wszystko w rejonie 10%. Place natomiast sa niskie. Wuplaty forth night sa w piatki co dwa tygodnie zwlaszcza na plantacjach i rozwozi je helikopter z obawy przed rabusiami na drodze. Srednio robotnik na plantacji moze dostac 300 zl czyli 600 zl.miesiecznie
Takie samo jest kieszonkowe kaplamow diecezji Kimbe
Nauczyciele klas poczatkowych 300 zl. Osmioklasowki 700 zl, licea 1000 zl. Podobne zaplaty maja pielegniarki. Lekarze natomiast, ktorzy w tym kraju naprawde reprezentuja niski poziom chlubia sie zaplata rzedu 8000 czyli tyle co grube ryby na plantacji i rzadzacy w urzedzie wojewodzkim. Zaplaty ministrow sa podobne do zaplat w Polsce, jesli sie zwazy, ze 50% budzetu jest przez nich rozkradane to jasne dlaczegp kraj jest biedny mimo, ze posiada wszystkie pierwiastki z rablicy Mendelejewa, wspanialy klimat, zyzne ziemie i ani centymetra pustyni, no chyba ze na plazy...
Nazwa waluty sie wziela od nazwy wlasnej muszelek. Do dzis duze wiazki szlifowanych paciorkow to wioskowa waluta. Dodam, ze banknoty nie sa papierowe ale z plastyku a niektore monety maja dwa kolory jak w Polsce i otwor w srodku...
Waluta sa tez naszyjniki z zebow psich oraz swinskich do 50 zp. Duza okragla o plaska muszla o srednicy 15 cm kosztuje ponad sto zlotych.

42. DROGI I BEZDROZA

Kraj nadal jest slabo zmotoryzowany pewnie jal Polska 50 lat temu. Glownie sa to japonskie Toyoty z napedem na 4 kola. Przewozem pasazerow w terenie asfaltowanym zajmuja sie autobusy ISUSU na 20 osob, po zwirowkach jezdza tzw. PMV czyli male ciezarowki. Ludzie siedza na bagazniku, czas z zadaszeniem od deszczu i slonca czesto bez. Nie kazdy ksiadz moze sie nim pochwalic i nie kazdy urzednik. Drogi to rowniez rzadkosc. Wiele z asfaltowych drog to pamiatka po czasach loloniapnych. Dziur w nich wiecej jak w serze. Nowe drogi tez sie degraduja szybko no slaba jakosc. Zwirowki to domena Malezyjczykow. Buduja, by eksploatowac las. Jak juz qszystko wytna to i droga zarosnie. Asfaltowe w obrebie miast lub pomiedzy miastami wojewodzkimi. Trasa z Kimbe do Rabaul okolo 400 km w 50% nie ma asfaltu i brakuje kilku mostow by bezpiecznie dotrzec do tych dwu miast trzeba 12 godzin w porze suchej i kilka dni w porze deszczowej...
Smialkowie probuja jezdzic podczas deszczu ale ich samochody po protu tona na przeprawach.

43. BIG MAN - VERY IMPORTANT PERSON

Szkoly, koscioly czy urzedy w wielu wypadkach pogryzione przez termity i nie remontowane od 50 lat. Tradycja big manow, czyli wszelkiej masci "STARSZYZNY", ludzi wyksztalconych, bogatych lub wysoko postawionych i ich hobby jest bardzo czesto: lenistwo, obzarstwo i poligamia. Publiczne pieniadze sa marmotrawione na cele prywatne i "big man" dzieli sie dopiero w przeddzien wyborow. Przed jego urzedem koczuja tygodniami delegacje proszacych i w sobie tylko znanym stylu i metodzie obiecuja lub gwarantuja glosy wioskowego elektoratu. Wies to 90 procent populacji co zyje bez drog, bez pradu, bez normalnych sklepow. Nauczyciele oplacani centralnie odbieraja zaplate w banku lub w bankomacie i nie spiesza sie z powrotem do pracy, bo malo kto kontroluje. Zwyczaje kontrolerow niewiele odbiegaja od zwyczajow kontrolowanych. Beznadziejny krag bezprawia i demoralizacji sie zamyka. Jest z tego powodu atmosfera rezygnacji. Wiele naduzyc nielaranych powoduje nowe naduzycia... Sporo oddanych nauczycieli nie moze sie doprosic zaplaty zwlaszcza w szkolach elementarnych a tzw. "inspektorzy" wpadaja do szkoly na pare dni i znow znikaja w miescie i trudno z tym walczyc, bo kraj nie ma drog a telefonizacja jest w powijakach. W wiejskich szkolach nawet dyrektorzy szkol nie maja laptopa czy internetu. Analfabetyzm siega polowy populacji. Szkola nie jest obowiazkowa. Zwyczaje nauczycieli kopiuja lekarze i pielegniarki. Najmlodsze pokolenie tubylczych kaplanow czy nawet siostr zakonnych tez wielokroc kopiuje najgorsze wzorce VIP czyli tzw. "big manow".

44. MEDIA

W  Papui wolnosc slowa nie jest ograniczana ale media nie docieraja na wies. Prase czyta moze 5% ludnosci. Radia, telewizji i internetu korzysta byc moze 2% populacji.
Glowny kanal telewizji nazywa sie NTV.
Produkuje on aktualnosci w stylu gierkowskim czyli "propaganda sukcesu".
Relacje z podrozy dygnitarzy ale tez nierzadko opowiesci o biskupach, pastorach  otwarcie nowych szkol, kosciolow i relacje na temat nieszczesc spowodowanych przez huliganow i klimat czyli kleski zywiolowe. Nie ma wiesci zza granicy jedynie na pasemku info z dolu ekranu. Popularme sa filipinskie melodramaty i slabe jakosciowo reklamy. Reszte czasu zajmuje okolo 12 godzin retranslacji kanalu ABC z Australii na ktorym sie mozna wiecej dowiedziec  co sie dzieje na swiecie. Kanal ten ma ciekawa tradycje  ze sa na nim retranslacje kanalow europejskich zwlaszcza z krajow balkanskich i okolo 8-mej rano z Polski. Wracajac ze Mszy w Kimbe do domu ksiezy zdebialem, bo uslyszalem polski jezyk w papuaskiej telewizji. Bywalem w Kimbe srednio raz na miesiac i nie moglem sie napatrzec co tez sie w kraju odbywa.
W tej pierwszej relacji z polrocznym opoznieniem sie dowiedzialem, ze pan Tusk sie wyniosl z Polski do Brukseli.
Sa tez na plexie dwa programy pentakostalne. Az dziw bierze, ze nie ma programu katolickiego  bo podobno(taka jest plotka) wspolautorem kanalu NTV byl utalentowany werbista z Polski ks. Mlak. Gdy go osobiscie zapytalem czy to prawda on skromnie zaprzeczyl fraza "JA IM TYLKO PODPOWIADALEM". Jak widac z tego jasno papuaska telewizja raczkuje. Na dodatek dotep do niej maja jedynie ludzie wyksztalceni i bogaci. 
Sa katolickie gazety i bardzo ambitne papuaskie Radio Maryja ale ich zasieg jest jeszcze mniejszy.
Pewna nadzieje mozna wiazac z telefonozacja komorkowa ale i to jest na razie zbyt drogie by wyszlo poza magiczna cyfre 20%. Na tyle oceniam ilosc uzytkownikow telefonow komorkowych.
Czesto z braku zasiegu ludzie uzywaja telefonu jako aparatu fotograficznego lub do gry w karty czy do... pornografii.

45. ROLNICTWO CZY POLITYKA?

Ta dziedzina a zwlaszcza plantacje palm olejowych jakie daja niesamowoty, trudny do policzenia dochod beneficjentom jest niemal w calosci w rekach obcokrajowcow. Papuasi sa pojetni, powoli sie ucza od dawnych kolonizatorow i zakladaja swoje malutkie VOP (VILLAGE OIL PALM) ale jak na razie to jest margines w tym biznesie. 
Kompanie sa glownie malezyjskie choc zaczynali Brytyjczycy. Jedna z wielkich kompanii w Bialla to biznes belgijski.
Na wysokich stanowiskach obcokrajowcy. Sredni pion i niekwalifikowani robotnicy to Papuasi. Podatkow z tego biznesu jest malo, bo wiekszosc dochodow to cieniowa ekonomia w jakiej wspoludzial maja rzadzacy.
Inicjatywa, by tego rodzaju biznes zagoscil w Papui miala ponoc wyjsc od dwu parlamentarzystow z Kimbe Galopo Massa i Maneke. To ponoc dwaj dobroduszni panowie, ktorzy w latach 70-tych niedoceniali niebezpieczenstwa. Docenil natomiast abp Francesco Pampillo wloski salezjanin, ktory spedzil 30 lat na Filipinach i tam poznal co to neokolonializm. Jako metropolita w Rabaul zatrudnil 4 pracownikow w diecezji do negocjacji z szefami tych plantacji. Jeden z pracownikow, prawnik ktorego biskup sprowadzil z Australii zostal deportowany, bo tak nadokuczal palmiarzom, ze juz go mieli dosc i uzyli swych wplywow, by sie prawnika pozbyc. Nastepca abp Pampilo jest jeszcze bardziej kategoryczny. W prasie mozna spotkac jego apele fo Papuasow, by nie oddawac ziemii w rece obcokrajowcow  bo ja zdewastuja.
Ksieza z Indonezji opowiadali mi jak wiele wysilku poswiecili, by sie tych plantacji pozbyc ze swej ojczyzny. Mowi sie, ze ziemia jest tak eksploatowana i tyle chemikatow sie leje na nia  ze po 50 latach eksploatacji to bedzie jak ziemia na ksiezycu. Niezdatna na nic.

46. DZIESIEC TYSIECY LAT W... JEDEN DZIEN

Ufam, ze w tym tunelu jest jakies swiatelko. Pewien dziennikarz napial, zze Papuasi ida do cywilizacji na skroty stad wiele trudnosci. Gdy kolonisci zajeli ten teren to kraj byl na poziomie kamienia lupanego. Pierwsze kolo jakie niektory spotkali to bylo kolo samolotu(cytuje z pamieci opowiesc mojego imiennika z USA).
Papuasi sa zdolni i ambitni. Jakis procent marzy o studiach i sa gotowi za nie placic. Jest 7 uniwersytetow w tym jeden katolicki z 6ma zamiejscowymi kampusami. Powstal z inicjatywy charyzmatycznego werbisty Jana Czuby, ktory obecnie walczy z korupcja w Ministerstwie oswiaty. 
Na polu medycyny tez mamy charyzmatycznych rodakow. Wojewodzka klinika w Prowincji Chimbu kieruje polski chirurg Jan Jaworski, ktory jest rowniez kaplanem. Wieloletnia misjonarka s. Jadwiga to znana w kraju szefowa sieci katolickich szpitalu, ktorych np. w diecezji Kimbe jest 10 w Lae 5. W innych diecezjach podobnie wiec liczba placowek w PNG przekracza 100 szpitali i drugie tyle osrodkow zdrowia... naszych kaplanow jest ponad 50 i wielu z nich z solidnym stazem. 3 polskich ordynariuszy i jeden biskup senior urzeduje w Papui. W przeszlosci przed i tuz po wojnie zapisali sie pieknie biskup  Leon Scharmach ze Starogardu Gdanskiego i bp Kalisz amerykanski werbista polskiego pochodzenia... 
Wiele lat spedzil na misjach legendarny kaplan antropolog o nazwisku Bebenek. Dane mi sie bylo z nim spotkac w New Jersey. Solidne chlopisko w mlodziezowej skorzanej kurtce bajkera, z duzym pierscieniem na dloni i krucyfiksem na piersi. Ponoc gdy wspolbracia misjonarze z Niemiec chcieli Polakow ugoscic na czesc pojednania zainicjowanego w Polsce przez dwu kardynalow w biskupow mial sceptycznie stwierdzic: "w roku 39-m tez wpadli do nas na wspolna wieczerze i az 6 lat objedli z wszystkiego co najcenniejsze". Ciekawa pozycja. Temat relacji polsko-niemieckich nie przestal byc aktualny i bolesny na antypodach i w sercu Europy... 
A propos biskupa seniora z diecezji Madang werbiste z Opola Wilhela Kurza i sp. Leona Scharmacha z Rabaul wieli Papuasow uwaza za Niemcow choc oboje wyjechali na.misje z Polskim Paszportem.
Nie ma komu ich poprawic.
Opetanie i zgroza z czasow zaborow wisi nad nami jak miecz Demoklesa. 
Kto nas z tego uleczy i uwolni?
Podam jako ciekawostke, ze jeden z czolowych politykow Papui ma nazwisko Justyn Tkaczenko.
Inna ciekawostka jest taka, ze w kregu polskich emigrantow rozwazany byl pomysl polskiej Autonomii na Antypodach na Madagaskarze lub w... Papui.
Tuz po drugiej wojnie swiatowej. Tak nam Sowieci nadokuczali, ze Polonia wolala Papue niz Syberie.

CZESC DRUGA - 
RAZ NA WOZIE RAZ POD WOZEM
LLG KK (KOVE-KALIAI) DYSTRYKT GLOUCESTER

1. DIECEZJA KIMBE

Po trzykroc Biskup William instalowal mnie na proboszcza i w zadnym z trzech miejsc nie trwalem dluzej niz dwa i pol roku. Ostatecznie koledzy kaplani z dekanatu a potem tzw. "Konsultorzy diecezjalni" poradzili Biskupowi bym zajal sie wylacznie pielgrzymkami, co podobno wychodzi mi najlepiej. Po szesciu wiec latach spedzonych na 3 parafiach dostalem zajecie, do ktorego czulem sie powolany. Matka Teresa z Kalkuty opuszczajac klasztor Loretanek skwitowala to stwierdzeniem, ze odnalazla "powolanie w powolaniu".
Kimbe lezy na duzych rozmiarow wyspie jakies 300 km na poludnie od rownika. Jest stolica diecezji od 2003 i prowincji West New Britain od 1975 czyli od chwili Niepodleglosci. W czasach kolonialnych Kimbe lezalo na terenie dystryktu Talasja ze stolica w Bitokarze gdzie pierwsza katolicka parafia i inne instytucje rozlokowaly sie w latach 20-tych 20-go wieku czyli 100 lat temu. Wczesniej Kimbe funkcjonowalo jako sporych rozmiarow plantacja kokosowa. Diecezja i Biskup od 1885 rezydowal w Vunapope na przedmiesciach zalozonego przez Prusy miasteczka Kokopo. Wyspa piczatkowo nazywala sie Nowa Pomerania i tak sie zachowalo w "starych papuerach watykanskich".

2. PARAFIA POI-SASAVORU-OPIS OGOLNY

Naliczylem ponad 30 wiosek na terenie tej parafii i staralem sie regularnie docierac do wszystkich mimo, ze "wschodnia sciana" zdominowana przez sekty nie rokowala nadziei na sukces duszpasterski. Linia brzegowa tej parafii zaczyna sie w odleglosci 50 km na zachod od Kimbe we wsi Balave Camp i konczy po nastepnych 80 km we wsi Ahiawa u ujscia rzeki Aria, ktorej zrodlo przylega do rubiezy 3 parafii na poludniowym krancu diecezji Kimbe: Turuk, Sara i Pililo.
Najbardziej zaludnione miejscowosci leza na malych rozmiarow przytulnych wysepkach jak Kapo, Guhi, Nuranavua...oraz w kilku osadach wewnatrz buszu gdzie rozlokowaly sie tzw. "Forestry"kompanie od wyrebu deszczowcow (dziko rosnace szlachetne drzewa rozmiarem ok. 20-40 m), oraz plantacje kokosow, kakao, palm olejowych czy w rejonach gorskich kawy. Kokosy uprawiali dawniej misjonarze. Teraz podonie jak kawa i kakao stalo sie to dorywczym zajeciem indywidaulnych prywatnych, najwytrwalszych osob lub drobnych spoldzielni, wyjatkowo ksiezy.
Ludzie z Sasavoru mowia glownie dialektem Kombe, ale spotkac tez mozna jezyk Aria i Bakovi. Oddzielne slowka czy cale zdania nauczylem sie nie bez trudu  ale to zrozumiale, bo trafilem do Papui na swe 51-sze urodziny. W tym wieku czlowiek z trudem przyswaja nowe jezyki. Angielski pidzin rozumialem po 5 miesiacach. Plynnie mowic i tworzyc kazania oraz piesni zaczalem po pol roku, bo to jezyk oparty na angielskim slowniku i melanezyjskiej prostej jak drut gramatyce.
Z racji  ze w latach 1885-1918 rzadzili tu Prusacy jest troche slowek niemieckich z zwyczajow. Przylegajace do Nowej Brytanii Morze nosi imie Bismarka a jedna z zatok obok lotniska Hoskins ma imie Stettin Bay  czyli Zatoka Szczecinska.
Zapraszam na przechadzke po parafii Sasaworu.
Zacznijmy od...

3. BALAVE KAMP

Balave to filia malezyjskiej firmy od wyrebu lasu.
W odleglosci 7 km znajduje sie "log point". Zatoka na brzegu, ktorej skladowane sa tysiace klocow drzewa. Co kilka tygodni przplywa "tag boat" z Silovuti, laduje kloce na  tzw. pontony i cenny towar plynie w sina dal.
Wies lezy u ujscia sporych rozmiarow rzeki, w ktorej chlopcy lapia nocami tysiace smacznych szrimpsow, ktore miejscowi nazywaja kindam, czyli krolewski krab. Pycha. Jedna z najsmaczniejszycy potraw jakie zawdzieczam misjom. Nigdy za te przysmaki nie musialem placic. Prosisz i masz. Malezyjczycy maja swoj kamping z tlustych klocow drzewa na wzgorzu. Jakie 10 osob. Wielu Malezyjczykow mieszka razem ze swymi ciemnoskorymi konkubinami i ich dziecmi. Sa to z reguly muzilmanie wiec wielodzietnosc czy wielozenstwo ich nie krepuje i nie przeraza. Standarty malezyjskie czu filipinskie gdy chodzi o poziom zycia troche sie roznia wiec w kazdej wiosce gdzie pracuja obcokrajowcy jest getto i security. Sa w takich gettach sklepiki i jest paliwo de generatorow czy do pil spalinowych do innych samochodow  dzwigoe i koparek  bo zanim zacznie sie wyrab trzeba zrobic zwirowke. Przyjezdni maja smartfony i wiele innych rzeczy na ktore Papuasi zazdrosnie patrza. Dochodzi do handlu wymiennego. Rodzice przyzwalaja dziewczetom na stayus konkubiny, bo wiedza, ze ich mezowie beda im robic podarunki. Spora ilosc dzieci w okolicy ma ciemna skore i azjatyckie buzie. Wlosy HAPKAS'OW jak sie tu okresla metysow nie maja struktury jak welna owieczek. Sa proste jak drut i dziecko jest skazane na drwiny. Malo kto zwraca sie do nich po imieniu. Rasistowskie okreslenie KONGKONG jest caly czas w obiegu. Malo tego doroslych biznesmenow z Japonii, Korei, Indonezji, Malazji czy Filipin. Wsystkich do kupy i bez wyjatku nazywa sie KONGKONG wlasnie. Bardziej kulturalni ludzie nazywaja ich White Man czyli BIALY CZLOWIEK. Nikomu nawet do glowy nie przyjdzie, ze w krajach Zachodnich ta rasa nazywa sie ZOLTA.
Tubylcy zatrudnieni w kompanii to wagabundzi, ktorym sie w zyciu nie powiodlo w rodzinnych stronach. Gdy ich pytam skad sa to mowia prosto PNG co oznacza zewszad. Bez korzeni. Przybysze ze wszystkich zakatkow kraju, ktorym firma z podobnych nieobciosanych desek zbudowala 10 barakow po kilka rodzin w kazdym. Plusem tych kompanii jest prad z generatora napedzanego na rope. 
Tutejsza wspolnote katolicka zainicjowala wlascicielka kiosku. Rodem z katolickiej wsi Bogia gdzies na granicy pomiedzy prowincja Madang a Wewak. We wsi sa Adwentysci i Assembly of God ale tylko my mamy kaplice, ktora Jeniffer wzniosla wedle swego projektu i za wlasne srodki. Owszem kaplica nie jest wykonczona, zamiast cementu klepisko. Sciany i oltarz z firmowych desek nieobciosanych. Dach z blachy nie przybity z braku gwozdzi lecz docisniety kamieniami, takie niestety sa misyjne standaty. 50 osob mozna zapakowac. Reszta jak dopisze bedzie siedziec w cieniu kokosa. W tej kaplicy jako pielgrzym sypialem wielokroc. Nieopodal kaplicy grob meza wlascicielki. Zginal w katastrofie lotniczej wiele lat temu
Kaplica nosi jego imie, sw. Benedykt. Z Balave do Kimbe idzie zwirowana droga do miasta jakies 3 godziny terenowym samochodem w porze suchej. Wypada ona na polnocy New Britain pomiedzy majem i padziernikiem. Deszcze leja pozostale pol roku. Na poludniowym wybrzezu odgrodzonym gorami pory deszczowe i suche zmieniaja sie w odwrotnej kolejnosci. Jedna wyspa dlugosci ok. 1000 km i szeroka maksymum na 200 km posiada dwa klimaty. W porze deszczowej ta droga jak i wszystkie inne zwirowki bywa nieprzejezdna. Zdarza sie  ze kierowcy koczuja pol dnia a nawet w skrajnych przypadkach wielkiej ulewy kilka dni az woda opadnie i droga w tropikalnym sloncu przeschnie. Tutejsi kierowcy to bohaterzy. W Balave firma nie zbudowala szkoly mimo, ze w wielu podobnych wioskach ludziom udalo sie wymusic te minimum zyczliwosci.

4. KANDOKA

Nastepna wioska sporych rozmiarow to Kandoka oddalona o 10 km zwirowka, ktora sie ciagnie az na poludnie do stolicy dystryktu, miasteczka Kandrian ponad 200 km. Te panstwowa zwirowke 3 cia co do waznosci w prowincji ludzie nazywaja hight way. Kilka mostow ze zbutwialych klocow i brak zwiru na odcinku 30 km sprawia, ze tylko samochody z napedem na 4 kola moga sobie poradzic i to nie zawsze. Optymisci pokonuja te 200 km w 12 godzin a ja z pielgrzymami w 10 dni.
Zanim dotrzemy do Kandoki napotkamy wsrod buszu wies Murex i Datex kazda po kilkanascie oddzielnie stojacych na palach domostw. Maja podobnej wielkosci kaplice jak w Balave, z mojej inicjatywy kaplica pw. Imienia Najsw. Maryi Panny z sympatii do Sobieskiego. Proszono bym to ja kaplice poswiecil i nadal imie. Tego dnia w kalendarzu widnialo takie wlasnie swieto. To tutaj wlasnie droga zbiega sie z zatoka do ktorej zwozone sa kloce drzewa. Miejscowi trudnia sie polowem ryb i wyrobem miazszu kokosowego. Za jeden worek suszonych kokosow okolo 100 zl. Posluguja sie dialektem Bakovi ale wielu jest dwujezycznych. Dominuje w tej parafii jezyk Kove. Kandoka dzieli sie na dwie polowy. Pol wioski katolicy z dziada praddziada. Druga polowa to prozelici Adwentysci, ktorzy nie maja dobrej renomy w kraju. Stosuja kazdy dowolny sposob na pozyskanie adeptow, plotki, podkup, wierutne legendy i klamstwa. Znani sa z czynow swietokradczych jak wykradanie i kruszenie lub topienie figurek Niepokalanej i wycinanie przydroznych krzyzy. Wspominalem juz o tym opisujac kanibalizm. Nie moge sie otrzasnac z mysli, ze ludzie niby wierzacy z premedytacja krzywdza wyznawcow innych wyznan. Zdarza sie wsrod wyzej postawionych pracownikow werbunek do pracy wedle wyznania. Sporo takich sytuacji napotkalem w Balave i Silovuti.
Pastor z Kadoki biznesmen i prozelita doprowadzil do konversji chlopca ze wsi Garu parafia Valupai. Bylem proszony o odprawienie Mszy pogrzebowej za ojca fanatycznego "konvertyty". Gdy pytalem, czemu zmarl dowiedzialem sie, ze tato probowal zabrac swiezo upieczonego adwentyste z powrotem do kosciola katolickiego i synek go za to ukaral maczeta. Od sadu wykpil sie lapowka. Tak bywa. Wies tradycyjnie posiada jednego lub 2 katechetow. Za moich czasow, byl to bezzebny staruszek Babe, potem przybylo dwu mlodszych. Jeden z nich Charli to moj uczen, bo jakis czas wykladalem w szkole dla katechetow. Jak wiekszosc katechetow w diecezji dostali ode mnie w podarunku 2 rowery. Gdy zrezygnowalem z probostwa i zajalem sie pielgrzymkami, to ofiary z pielgrzymek a byly takowe kierowalem na zakup tanich chinskich rowerow srednio po 300 zl. Mam sporo radosci z tego pomyslu. Wyczytalem w prasie, ze kaplani z Afryki tak wspieraja swych katechistow i bylem zdziwiony, ze ten wspanialy pomysl nigdzie w Papui nie wszedl w tradycje. Przez 2 lata pielgrzymek nieustannych naciulalem srodki na ponad 160 rowerow. Najtrudniej bylo je dostarczyc na poludnie do Kandrian ale dzieki Bogu tamtejszy dziekan sprawe poparl i 35 rowerow pojechalo do Arove. Zwykle trzeba sie zwracac po ofiary na misje do Ameryki lub do Europy. Niektorym pomaga Australia. Ja nauczylem sie szukac ofiarnych ludzi na miejscu i to uwazam za wielki sukces mego pobytu w Papui.
Kaplica w Kandoce to zardzewialy dach z cynkowanej blachy oparty na 8-miu zbutwialych klocach, ktore staly sie ofiara termitow. Nie ma okien a scianka czy przegrodka z dolu to rowniez zardzewiala blacha. Chroni od desczu i slonca ale nie chroni od spiekoty. Taki sobie hangar z klepiskiem jak w Balawe. Jedynie solidny oltarz ma postawe z desek pokrytych linoleum. Czesto zdarzalo mi sie spac w tym zakatku bo wielokroc pozostawalem tu na nocleg. Bylo mi zal tych ludzi, bo byli manipulowani przez lokalnych bogatszych wspolbraci, ktorych wiekszosc trafila do pracy z Balave metoda promocji ze strony jednego z menagerow. Czlowiek ten o nazwisku Ipa zrobil wiele, by ponizyc miejscowych katolikow. Kaplica sw. Tereski powstala ponad 20 lat temu. Na nowa kaplice Tereski moi pielgrzymi ofiarowali 500 zl. Inna ofiara z mej strony to 60 malych radyjek po 30 zl. Kandoka to jedyna wies parafii, w ktorej papuaskie Radio Maryja ma zasieg. Musze przyznac, ze ma dobry poziom i nadawane jest ze stolicy. Kalkuluje, ze kazda katolicka rodzina w Kandoce otrzymala radyjko.
Radosci nie bylo granic a to prosze panstwa jedynie 1800 zl ale 3 miesieczne sustenance czyli kieszonkowe papuaskich ksiezy. Nic dziwnego, ze fajne radyjka jakie przyszly ze stolicy w dwu paczkach staly bez uzytku kilka miesiecy poki mnie Duch sw. nie natchnal, by oproznic kieszenie. Chcialbym zobaczyc po latach czy cos zostalo, jakis slad od tych moich staran. Dzieci opowiadaly  ze jeden z uczniow z 8 klasy Adwentysta niestety obiecal, ze mnie pozbawi zycia i gdy pytali jak to zrobi wyrzekl tajemnicze slowo, ktore w tej i innych parafiach mialem czesto pol zartem pol serio jako pogrozke uslyszec. To magiczne slowo brzmi POISON. Dzieciak takiego czegos nie wymysli. Jestem pewien, ze takie rozmowy dzieci musialy uslyszec od starszych. To ze jeszcze zyje zawdzieczam sprytowi, bo w ramach samoobrony regularnie odwiedzalem szkoly, by rozdawac symboliczne podarki.
Pomysl zaczerpnalem od Makluchy Maklaya i od ksiezy z Mendi  zwlaszcza ks. Stacha-dziekana z Yalibu. Dla starszych Adwentystow ze wszystkich wiosek rozdawalem pakieciki lekarstw Penadol od bolu glowy i popularny antybiotyk Amoxycilin. To deficyt. Z czasem wioski Adwentystow wyczekiwaly na mnie z radoscia, czego mimowolnym swiadkiem w 2016-m roku byl Biskup i niemiecka delegacja KOSCIOLA W POTRZEBIE.

5. PROZELITYZM

Biskup chcial koniecznie pokazac moja parafie gosciom z Niemiec i z Holandii, ktorzy wczesniej byli juz w Milne Bay a teraz trzeba ich bylo odebrac z lotniska i pilnie powozic motorowka dla egzotyki. Mialem te egzotyke zorganizowac na swojej parafialnej motorowce...Z pania Irina Eichmann ktora poznalem jako proboszcz Azowa i Kalmucji gawedzilem po rosyjsku. Pan Putin oglosil, ze wszelkie instytucje w Rosji, ktore dostaja pomoc z Zachodu dostana tytul "zagranicznego agenta". Powstalo niebezpieczenstwo dla katolickich parafii ktorym "Kirche im Not" i inne podobne organizacje charytatywne okazywaly pomoc. 
Trzeba bylo sie z tego wycofac.
Totez ta sama osoba, ktora mnie jako project manager wspierala w Rosji przyjechala z podobna misja do Papui. Wyjasnilem jej, ze teraz bedzie niespodzianka czyli wizyta u Adwentystow. Spytala czy uprawiam ekumenizm ja mrugnalem okiem, bo ona to wiedziala dobrze jakimi epitetami nas obrzucali w Rosji... To jest CUKIERKOWY PROZELITYZM...skwitowalem to co robie.
Od tej pory do parafii, ktora w opinii Biskupa byla najgorsza w diecezji zaczelo przyjezdzac wielu innych przyjaciol biskupa, bo bylo pewne, ze jakas niespodzianka ich spotka. 
Wykladowca z Filipin Niemiec Tomasz, ktory miewal tez wyklady w Papui i zaprzyjazniony byl z Biskupem w czasach jego rektorstwa koniecznie chcial obejrzec Morze Bismarka. Na jednej z wysepek sie zasapal z goraca i poprosil wody. Dalismy mu kokosa i stwierdzil, ze ma lepszy smak niz piwo. W Sasavoru znow poprosil o wode. Do butelki z woda mineralna diakon nalal nafte, bo byl Wielki Czwartek i potrzebna byla na wielkie ognisko piatkowe. Tomasz powachal o stwierdzil, ze tej wody pic nie bedzie. Jak widac niespodzianek moc.
Staralem sie jak moglem.
Kolejna wioska nazywa sie ...

6. BALKANS

Posiada niewielki port dla motorowek i tzw. PMV czyli ciezarowke, ktora za 20 zl dowozi pasazerow motorowek do miasta. Podobne uslugi sa i w Kandoce ale zatoka w Balkans i tzw."basis" czyli koryto posrod raf koralowych w Balkans jest bardziej wygodne.
Mieszkancy Balkans posluguja sie dialektem Kove i choc do niedawna byli katolikami z 20 rodzin ostalo sie 2.
Rodzina mechanika Feliksa, ktory wielokroc naprawial silnik mojej motorowki oraz jego siostra Elisabet  czwarta zona prezydenta quasi powiatu o nazwie KK (KOVE-KALIAI). Konkubina prezydenta  ktory zadeklarowal czlonkowstwo w Revival nie wyrzekla sie swych korzeni i choc nie moze przystepowac do komunii to regularnie odwiedza kaplice w Kandoce.
Jej starszy syn Mojzesz wzial za zone katoliczke z Balavy, z ktora uczyli sie razem w 8 mej klasie. Przynaglalem ich by wzieli slub koscielny lecz nie dopilnowalem. Bylem zbyt krotko proboszczem.

7. GEOGRAFIA I ADMINISTRACJA KRAJU

Wspomnialem o prezydencie quasi powiatu i chce troche wyjasnic jak wygladaja struktury panstwowe w Papui. To odziedziczony od anglosasow system GMIN czyli WARD srednio 5 wiosek. 10 GMIN formuje LLG  czyli quasi powiat dwa plus powiatow formuje dystrykt dwa plus dystrykty to juz gubernia. Teren dwu parafii na polnocnym wybrzezu New Britain znajdowal sie w skladzie dystryktu Gloucester. Nastepne dwie BARIAI, KILENGE plus dwie mniejsze parafie anglikanskie AUMO-SAGSAG to drugi
Quasi powiat, w ktorym spedzilem kolejne lata. Ogolem 5 lat w quasi dystrykcie Gloucester. Mowie quasi, bo ten polnocny dystrykt w czasie wyborow wystawia wspolnego kandydata do parlamentu. Gubernia czy z angielska Prowincja Kimbe ma wiec 4 dystrykty ale tylko 3 osoby w parlamencie. Pozostale 20 prowincji podobnie. Mamy wiec 60-cio osobowy parlament i tylko jedna osoba plci pieknej do niedawna Rektorka katolickiego Uniwersytetu Slowa Bozego z abrewiatura DIWAI.
Papua to kraj tysiaca wysp i wysepek. Lezy nieopodal Australii, Indonezji i Malezji. Na Wschodzie niewielkie panstwo Wyspy Salomona, trzej tamtejsi biskupi ze wzgledu na bliskie kontakty kulturowe tworza razem z PNG jedna Konferencje Biskupow. Troszke dalej jest Fidzi, Vanuatu i Francuska Kaledonia  troszke dalej Toga, Samoa i Wyspa Wielkanocna.
Te trzy ostatnie zasiedlaja ludzie podobni do sloniowatych Maorysow. Pozostalych okresla sie jako melanezyjczykow i o dziwo pod wzgledem lingwistycznym i kulturowo ta wielka afrykanska wyspa ciazy ku Australii i Papui. Nazywani sa Malgaszami...
Procz tysiaca wysp sa tez setki aktywnych i drugie tyle uspionych wulkanow. W samej tylko Nowej Brytanii jest ich 30. Dwa: Ulavon i wulkan Kilenge widzialem kilkakroc w akcji.

8. BALKANS II

Wracajac do Balkans dodam, ze wiekszosc katolickich rodzin w tej wsi wyemigrowala z przeludnionej wyspy Kapo. W Balkans natrafili na natretnych prozelitow z Kandoki. Katolickie rodziny zagarneli adwentysci a tych niespodzianie jak pasozyt zjada obecnie nowa sekta Revival wspierana przez prezydenta poligamiste. Sekret sukcesu tej ostatniej sekty pentakostalnej to fundusze z Australii i muzyka oraz natretne kazania w stylu zombi. Prosze sie tylko nie obrazac. Kazdy ma swoj gust ale mnie to razi i drazni. NIE BADZCIE GADATLIWI NA MODLITWIE JAK POGANIE powiedzial Jezus uczniow gdy sie chcieli nauczyc modlitwy. To wlasnie wtedy powstalo Ojcze Nasz. W tej modlitwie wszystko jest. Niektorzy jednak chca przegadac Jezusa. Mi tez to sie zdarza gdy promuje hebrajski rozaniec i egzotyczne koronki meczennikow... z gory za to przepraszam.

9. KOLEJNE WYSPY

10 km dalej leza w Zatoce Silovuti trzy stosukowo duze wyspy, kazda z nich wielkosci 2 lub 3 stadionow pilkarskich.
Sa to zamieszkane glownie przez konwertytow SDA (Seventh Day Adventists) wyspy Kow, Kowtage, Talangone. Od strony wybrzeza duza rzeka i spokrewnione z wyspiarzami katolickie wioski Kapluk, LingoLingo, Rait Korna, 

10. TALANGONE

W Talangone jest katecheta Piotr i niewieka garsc katolikow. Do spania i odprawiania stal otworem przestronny dom kolejnego poligamisty jakiego spotkalem na swej drodze. 
Sympatyczny, wyksztalcony 40 latek nadlesniczy wielkich lasow w Arove.
Pewnego razu urzadzil 3 tygodniowy taniec na czesc syna po jego obrzezaniu. Cala wioska uczestniczyla w tym balu bez wzgledu na wyznanie. Wydano 30.000 zl. Lecz kiedy ja sie pojawilem nadlesniczy Vincent powiedzial STOP. Teraz siadajcie pod moim domem i posluchamy ksiedza. Mialem troche mlodziezy z gitara wiec dobrze wypadlo mialem tez troche rozancow jak zwykle cukierki dla maluchow. Od tej pory nikt sie nie dziwil kto ja jestem i po co przyjechalem. 
Byli gotowi na moje krotkie wizyty o kazdej porze...

11. KOW

W Kow jest kaplica SDA, ktora byla niegdys kosciolem. Mamy nawet akt notarialny z lat 60-tych ale o zwrot ziemii i kosciola nikt narazie sie nie stara. W Rabaul niektorzy prawnicy probuja negowac akty notarialne z czasow kolonialnych a wiele naszych parafii negocjowalo swe dzialki pod koscioly w tamtych wlasnie czasach. 
Tym niemniej nie majac tam kosciola odprawialem kilkakroc msze polowa dla krewnych milicjanta Bruno. To stary i szanowany czlowiek na wyspie, ktory nigdy nie porzucil swego katolickiego wyznania z czego zaslynal na cala okolice i kazdy wiedzial kogo w tej wiosce odwiedzam. Wpadalem tez regularnie do lokalnego hausboyu, by pogawedzic ze starszyzna wioski co zawsze bylo mile widziane. 
Dwa wypadki mialy miejsce w okolicy tej wyspy. W marcu 2018 wracajac z Kimbe z mlodzieza na sporych rozmiarow dlubance zauwazylem, ze skiper nie panuje nad lodzia. Duza fala napelnila woda lodz i skiper zarzadzil by wszyscy opuscoli lodz. Kto nie umial plywac przesiadl sie na druga dlubanke lub trzymal sie burty na zewnatrz. Na szczescie mielismy 3 lodzie i udalo sie usunac wode z tonacej.
Druga przykra przygoda to ewakuacja z wyspy na skutek natrectwa 2  alkoholikow. Do ktorego bym domu nie wstapil oni z hukiem i krzykiem wedrowali sladem za mna a za nimi gromada ciekawskich. Z zaplanowanego noclegu, nici. Nie bez powodu wszyscy tubylcy nazywaja mieszkancow Kow "bezboznikami"...

12. KOWTAGE 

Nieopodal wyspa zamieszkana wylacznie przez nauczycieli. Oddalona o jakies 300 m od Kow, dosc zadbana, kazdego dnia z rana przyplywa tu duza grupa wioslarzy..  kilkadziesiat miniaturowych dlubanek. Sa to uczniowie. W odroznieniu od Kow bylem tu zawsze mile widziany, bo jak na calym swiecie i tu ciekawosc maluchow i nauczycieli bierze gorę ponad zaplanowane zajecia lekcyjne. Inny kolor skory i ciekawe opowiesci jakie sypalem z rekawa sprawily, ze we wszystkich 9 szkolach 8-mio klasowych na terenie parafii Sasavoru bylem mile widzianym gosciem. Duza role odegealy tez swiateczne podarunki z Polski, ktorymi sie dzielilem nie pytajac kto jakiego wyznania. Obok Kowtage sporych rozmiarow katolicka wies  Kapluk u ujscia duzych rozmiarow rzeki o tej samej nazwie.

13. KAPLUK - LINGOLINGO

Wies Kapluk to najwieksza wspolnota Sub-parafii LingoLingo. Ksieza z reguly omijali te okolice ale mi sie podobalo. Dzieciaki lowily dla mnie morskie slimaki zwane tutaj Pauliki. Jedna mistrzyni polowu o imieniu Galiki to moj pupilek, do ktorego zartowalem JAK NIE ZNAJDZIESZ PAULIKI TO BEDE JADL GALIKI. 
W LingoLingo miala tez miejsce historia o jakiej wzmiankowalem na poczatku ksiazki. Parafianie kladli mi zawsze na piasku slomiana mate za oltarzem wokol ktorego nie bylo zadnego podium i nogi ktorego jak pale gleboko wbite w ziemie.
Gdy sie zbudzilem w srodku nocy i szedlem na plaze za potrzeba potknalem sie o spiaca po drugiej stronie oltarza duzych rozmiarow swinie.
Zwierze bylo wielkie wiec i wrzask byl duzy na tyle, ze pobudzil ludzi a ja z wrazenia zapomnialem po com sie obudzil.
Kapluk lezy w odleglosci 2 km od Lingo Lingo.
W tej wsi w 2013-m roku mialo miejsce nadzwyczajne zdarzenie.
Trojka podrostkow adwetystow postanowila napaskudzic w katolickiej kaplicy. Nasikali do jednej muszli, polozyli kal do drugiej imitujac slowa konsekracji ze Mszy sw.
Tej nocy wedle relacji miejsowej katechetki spokojna jak dotad rzeka wyszla z brzegu, zmienila koryto i zalala cala wies rujnujac wszystkie domy. Sporo czasu trwalo zanim wies sie odbudowano wedle nowego krajobrazu po obu stronach rzeki. Koryto zmienilo swoj ksztalt i tam gdzie stala wies obecnie jest nowe ujscie rzeki...
Trzech szydercow zniknelo z wioski. Jednemu wielki kloc zlamal szyje, wypadek mial miejsce w miejscu zaladunku towaru na statek i mial skutek smiertelny, drugiemu pomieszaly sie zmysly a trzeci uciekl do miasta. Historia nazbyt znana, by cos w niej zmienic, albo zmyslec.  Nastepna wioska na wybrzerzu to LingoLingo, co w jezyku Bakovi znaczy pies. W tej psiej wiosce doliczylem sie 20 domostw, z czego w 2015-m morze zmylo 5 w tym kaplice sw. Michala. Prezydent tego quasi powiatu rezydujacy nieopodal w Balave owszem ma srodki, by pomoc wiesniakom w ekstremalnych sytuacjach. Jako proboszcz w Sasavoru kilkakroc bylem swiadkiem podobnych kataklizmow a prezydent nigdy nie wsparl nawet nie odwiedzil, bo jak mowia zajety dogladaniem 4 zon zamieszkalych w 4 roznych wioskach w tym powiecie i kokosowym biznesem...
W chwili obecnej wies ma sie przeniesc na teren Kapluku razem z nowa kaplica, bo jak wiekszosc domow i kaplic wioskowych wszystko buduje sie z materialu, ktory rosnie w buszu.
Przyczyna przeprowadzki tym razem nie jest gniew Boga czy zywiol ale nowy mlyn do tloczenia owocow palmy Olejowej. W okolicach Kimbe stoja juz 4 takie mlyny, ktorych stechly zapach niesie z wiatrem do miasta i okolic. Kojarzy mi sie z zapachem polskich cukrowni, ktorych w czasach dziecinstwa widywalem sporo...

14. JAREK POINT

Kapluk lezy na wschod. Na zachod lezy nowa wioska, w ktorej wzniesiono malutka kaplice sw. Klary na jakies 15 miejsc siedzacych. Prawdziwa Porcjunkula. Wies lezy malowniczo pomiedzy morzem i jeziorem. Mozna jak wszedzie w Dystrykcie Gloucester spotkac Krokodyle. Widzialem w lodce kilka plaskich i okraglych ryb z dlugim ogonem. Wyjasnili, ze spotkanie z taka ryba w wodzie jest nieprzyjemne, bo na ogonie jest ostry jak sztylet pazur. Zrobilo mi sie goraco, bo przez to jezioro wielokroc przechodzilem wplaw w drodze do Plantacji i nikt mnie o tym nie ostrzegl.
Na poczatku wies sie zwala Point Jare, bo tak sie nazywa drzewo podobne do choinki tyle ze igly sa wiotkie. Ma podobne zadanie jak mangoro, by powstrzymywac fale. Jego mocne korzenie na to pozwalaja. Gdy im poswiecilem kaplice pol zartem prosilem, by dodali literke "k", to bedzie pamiatka, ze ksiadz bywal w tej wiosce. Okazuje sie ze pomysl sie udal. Pytanie tylko czy wioska przetrwa czy jej nie pochlonie zarloczna plantacja.

15. ROZANIEC W SZKOLE ZAKAZANY

Wracajac do opowiesci szkolnych przyznam sie, ze czasem bywaly wpadki...
przy tej okazki naprawde wracaly jak deja vu wspomnienia z  PRL. W komunie przeszkadzali kaplanom beboznicy a w Papui niemniej "bezbozne" sekty. Jedna szkola do jakiej Dyrektor nie chcial mnie wpuscic to szkola w Silovuti. Mimo, ze panstwowa a znaczy wyznaniowo neutralna, to jej szef, fanatyczny czlonek sekty Revival mial jakis pretekst, by mnie nie wpuscic... rodzice opowiadali mi, ze zazyczyl sobie aby wszystkie dzieci, ktore nosily na szyi medaliki lub rozance, aby je zdjely.

16. TRZY ANIOLY NA PLANTACJI

W okolicach Silovuti postaly cztery tzw.
Dywizje Plantacji Palm Olejowych i swym stylem, atmosfera w sposob odlegly przypominaha dawne PGR w PRL. Tu moja mlodziez zbudowala kaplice sw. Rafala a w sasiedniej wsi sw. Gabriela, totez w okolicy plantacji mielismy kaplice 3 Archaniolow poswiecone we wrzesniu 2015. Kaplice sw. Rafala zniosla wichura nastepnego roku i tylko najmniejsza: sw. Gabriela, trzyma sie bez przygod.
Mimo ze wies Raitkona 2 lata temu spalila policja, by wymusic bufor miedzy osada i plantacja. Uszanowali tylko kaplice. Bywaja wiec oznaki litosci... 
W roku 2015-m na Boze Cialo nocowalem u parafian na plantacji i mialem nastepnego ranka wedrowac do Kandoki. 35 km to spory odcinek. Noca skradziono mi sandaly. Wedrowalem posrod strasznej ulewy, tego dnia byly urodziny Krolowej Elzbiety i zaden samochod nie jechal do miasta, bo w Papui to dzien wolny od pracy. Przeklinalem zlodzieja w myslach od 6 rano az do poludnia. Odmawiajac poboznie Aniol Panski westchnalem PANIE ZESLIJ MI SWEGO ANIOLA i stala sie niespodzianka jesli nie cud. Ulewa ucichla i po 5 minutach nadjechal samochod okazja. Po godzinie jazdy bylem w Kandoce a gdy skonczylem Corpus Christi z grupka 7-miu osob to na highway'u powtorzylem "zaklecie" i kolejna okazja dowiozla mnie do Balave na krotkie spotkanie i do samego miasta. Wlasciciel samochodu, mlody Chinczyk, przedstawil sie jako Kevin i przyznal, ze widywal mnie na miescie, i ze dawno chcial zaczepic na pogawedke i wesprzec. Jego przodkowie jak wyznal byli chrzescijanami. Dopytywal sie co mi potrzeba i z wlasnej kieszeni oplacil na sume ponad 1000 zl, co dla Papui jest szalonym prezentem. Przez caly tydzien karmilem z tych zakupow ponad 100 osob na konferencji poswieconej Bozemu Milosierdziu. Na tej konferencji wspomnialem o kradziezy butow, o Aniele i o zakupach. Nie wiem jak to nazwac. Prosze przyznac. Pan Bog jest bogaty w swoim Milosierdziu nie tylko w krakowskich Lagiewnikach...

17. TURYSTKA Z TAMARE

Tamar z tutejszym dialekcie znaczy przodek. Mi sie czesto kojarzylo z popularnym w Rosji i na Kaukazie imieniem gruzinskiej krolowej. Tamare kojarzy mi sie tez z pewna osoba w moim wieku. Gdy ujrzalem po raz pierwszy pomyslalem, ze to jakas egzaltowana turystka z Australii, ale gdy obejrzalem z bliska jej stroj i prymitywne tatuaze zrozumialem, ze to HAPKAST czyli metyska. Ludzie potwierdzili, ze to nieslubne i porzucone dziecko jednego z zarzadcow kokosowej plantacji jaka zalozyli przed wojna biali misjonarze. Przy kolejnych spotkaniach staralem sie zawsze chwilke pogawedzic z ta osoba. Przypominala z fizjonomii moja mame i jej siostry. Za wsia Tamare jest skrzyzowanie a na nim nowe osiedle o nazwie jaka mu sam nadalem na prosbe mieszkancow PILGRIM CAMP.

18. PILGRIM CAMP

Jest i tutaj niewielka kaplica na 20 osob. Powstala na nagrobku mlodej dziewczyny Joanny, ktora w 2020m roku wedrowala z pielgrzymami do miasteczka Kendian a kilka miesiecy po powrocie zmarla naskutek ran jakie wywowal w jej ciele jad pewnej ryby, ktora czai sie posrod trawy morskiej i trudno ja dostrzec, bo wyglada jak kamien. Papuasi nazywaja ston pis. Ma blekitny odcien i jest niesamowicie smaczna. Chlopcy zlowili jedna taka w mojej obecnosci. Ta ryba powoduje, ze warto po wodzie chodzic w sandalach ale i to nie zawsze pomaga. Na lewo skreca sie do Kendrian przecinajac rubieze parafii Kaliai, dystrykt Gloucester, ten sam powiat co Sasavoru a po dwu dniach wedrowki mijamy granice dystryktu Kendrian i trzech poludniowych parafii Sara, Turuk i Pililo. Skret na prawo do Silovuti. 

19. SILOVUTI

Jest to wielo-wyznaniowa osada skupiona wokol Kompanii Forestry, ktora dziesiatkuje tutejsze deszczowce. Ta najwieksza w okolicy osada ma zadatki na male miasteczko. Jest tu duzy sklep hurtowy prowadzony przez,Chinczykow, otoczone drutem kolczastym osiedle obcokrajowcow, glownie z Malezji, pradnica i 4 duze kaplice SDA, FOUR SQUARE, REVIVAL i katolicka sw. JUDY Tadeusza. Wszystkie 3 przy glownej drodze zwirowej. Nasza jedynie odcieta od "szosy". Moim pomyslem bylo "pozyczenie" ogrodu jednego z parafian i budowa nowej kaplicy w lepszym, dostepnym dla ludzi koncu miasteczka.
Zaczelo sie tradycyjnie od sprzeczki z Adwentystami. Poniewaz nie czcza oni niedzieli lecz Sabat, totez kazda niedziele, by nas draznic urzadzali sobie "prace spoleczne" gdy mysmy mieli msze w kaplicy bez scian i okien. Cala uwaga parafian byla rozbita pomiedzy polowym oltarzem i ogrodem sasiadow. Nierzadko w najlepsze podcinali trawke halasujac w najlepsze kosiarka z duzym silnikiem spalinowym. Pewnej niedzieli tuz przy plocie, ktory przebiegal obok polowego oltarza w niedziele gdy mnie nie bylo a liderka wspolnoty, solidnej budowy nauczycielka w trakcie liturgi slowa zmeczona halasem przerwala nabozenstwo i podeszla zapytac, co tez tym razem tak waznego robia. Gdy jej powiedzieli, ze kopia doly pod toalety szala goryczy sie przelala. Ludzie zebrani z obu stron plotu zamiast sie modlic czy przyjaznie gawedzic zaczeli sie klocic i obrzucac wyzwiskami.
Ten przypadek zadecydowal, zesmy z tego terenu sie przeniesli na malutki skrawek ziemii ale w centrum malego miasteczka.
Rdzen parafii stanowila mlodziez z tzw. Mistycznej Rozy. To dosc popularny w Papui choc niezbyt ortodoksyjny i w samych Wloszech zarowno w Brescia czyli w diecezji jak i w Montechiari parafii wizjonerki Pieriny nie ma stwierdzenia o prawdziwosci tych objawien. Mimo to
tutejsza katolicka grupa mlodziezy dawala mi natchnienie do pracy ale tez naprzemian potrafila doprowadzic do rozpaczy. Zadna inna grupa nie okazywala zainteresowania kosciolem. Nie mialem wiec wyboru. Rosa Mistica albo nikt. To z nimi wedrowalem od wioski do wioski cwiczac miesnie do wiekszych pielgrzymek na skale diecezji, ale tez przy nich robilem wiele gorzkich spostrzezen jak przewrotni i zaklamani potrafia byc ludzie w tych okolicach Papui Nowej Gwinei. Z nimi katechizowalem kolejne wioski. Ale tez oni za plecami potrafili palic marihuane, krasc i uprawiac nierzad lub reliktowe obrzedy z kultow poganskich lub protestanckich. Synkretyzm dobra i zla to duze ryzyko w Papui. Ten temat wyniknal i w Bariai wiec bede do tej kwestii pare razy wracac. 
Za refreny i powtorzenia z gory przepraszam.
Odleglosc z Silovuti do parafii zdaje sie niewielka ale stroma gora nie raz dala mi sie we znaki. Idzmy wiec na zachod wedrujac przez przelecz dwu wierzcholkow Kawrok i Kileme po 2 godzinach wedrowki dotrzemy do szpitala i misji Sasavoru. Wedrujac droga morska napotkamy kolejne osiedla Adwentystow Moputu, Murumuru oraz trzy mniejsze sasiadujace z wioska Moputu wyspy, Wese, Kalapiai, Turist Island(wyspa zakochanych), Market island i Poi. 

20. KALAPIAI

Najwieksza wyspa SDA z wielki Domem Mezczyzn i cmentarzem, na ktorym pochowalem "ostatniego katolika" a wiec byla Msza i grupka mlodziezy z Silovuti. Na tej wyspie sie miesci duzy zbor, dom pastora z wgladu 2 razy wiekszy niz palac Biskupi w Kimbe i Isu Primary School. Jedyna w tej okolicy i jedna z niewielu w prowincj szkola SDA. Mimo ze sa krzykliwi uzytecznych publicznie instytucji maja w Papui niewiele. Druga taka szkola jest jedynie w Kimbe a jedyny osrodek zdrowia w Kumuwava kolo Valupai.
Z Kalapiai pochodzi Paul George byly prezydent quasi powiatu, poligamista i sekciarz Revival, o ktorym tu czesto pisze. Niech go Pan Bog kocha, bo ja nie potrafie.
Z tych okolic pochodzi tez stary katecheta  ktorego miejscowi nazywaja Karabusman czyli czlowiek, ktory odbyl kare w wiezieniu.

21. WESE - TUTUMBE "RYTUALNE MORDERSTWO"

Na wyspie Wese mialem zaprzyjazniona rodzine katolicka. Starszy pan o imieniu Lablavu zrodzil staroste z Silovuti o imieniu Bernard a tem z kolei trojke mlodziezy, ktorym wiele zawdzieczam. Historia tej rodziny potwierdza, ze tam gdzie malo katolikow jakosc ich wiary wiele wynagradza.
Lablavu rzadko opuszczal wioske ale w pazdzierniku napotkalem go we wsi Tutumbe na obrzerzach misji Sasavoru.
Spotkalem go na stypie po pogrzebie Pawla naszego lidera, ktory zbudowal na spolke kaplice sw. Bernadety. We wsi jest sporo Adwentystow niezadowolonych z pracy Pawla. Dochodzilo do sprzeczek. Skutek zatargu jest taki, ze lider zostal dotkliwie pobity i probowal sie dostac do szpitala. Dostrzeglem go przypadkiem na plazy jak sie wije z bolu wiec pobieglem po pielegniarke. To byla Joanna, ciocia chrzestna zmarlej dziewczyny z Pilgrim Camp. Pielegniarka wypisala mu skierowanie do miasta do wojewodzkiego szpitala. Ten jednak czy z braku paliwa czy omamiony przez krewnych zatrzymal sie e pol drogi w opisanej wczesniej wiosce Kow. Leczyl go, wstyd przyznac Sanguma czyli miejsciwy czarodziej. Cialo Pawla bylo spochniete. Mial zlamana prawa reke i obrzeki na nogach. Moglo to wskazywac na niewydolnosc nerek lub watroby tym niemniej choc nie wiadomo co bardziej pobicie czy nerki, w oczach tubylcow to byla mala "bitwa" w wiekszej wojnie o dusze jaka katolikom juz dawno wypowiedzieli w tym kraju Adwentysci.
Na pogrzebie byl obecny policjant, ktory surowo przykazal, ze maja mu doniesc kto spowodowal pobicie i smierc. Sprawca ma byc wydany a jesli nie to wioska ma trzymac zeby za zebami i nie plotkowac.
Stary Lablavu mial za malzonke siostre Pawla wiec mimo podeszlego wieku i ociezalej postury przyplynal na motorowce a niedlugo po powrocie sam wyzional ducha. Rzadki egzemplarz w Papui. Szacuje jego wiek na lat 80.

22. VIETNAM

Wkrotce po opisanym zdarzeniu na obrzerzach Tutumbe powstala nowa wies. Zalozyciel to daleki krewny pobitego lidera, przyczyna przeprowadzki miala byc bojka, w ktorej zginal Pawel. Za jakis czas zona zmarla bez powodu mloda zona "Wietnamczyka". Syn Pawla ministrant z 5 klasy gdy pytalem czy to poison powiedzial, ze nie wie ale nie wspolczuje. Uznal, ze to chyba Bog ukaral bunczucznego wujka. Sam wujek sie bardzo nie zmartwil bo od dawna w swoim haremie posiadal zapasowa zone.

23. EKUMENIZM

Gdy bylem w Rosji czy na Ukrainie to poznawanie nowych denominacji popow i pastorow choc nielatwe w praktyce stalo sie moim hobby. W Papui przez powyzsze zdarzenia stracilem ochote i zapal. Bedzie mi trudno z tej apatii sie wyleczyc. 
Zachodnie polacie parafii Sasavoru to kolejne 40 km wedrowki, glownie motorowka, bo tu tez sporo wysp. Katolicy sa w wiekszosci ale i tu kazda wioska to niespodzianka i jakas kolejna przygoda.

24. DYGRESJA

Wyjasnie, ze piszac z perspektywy ponad 8 lat siedze nadal w Papui tym razem w gorskiej czesci diecezji Lae, nadal jestem jakby poza cywilizacja. Bez laptopa i bez domu. Nocuje w zakrystii par.sw. Dominika. Stukam swoja opowiesc na telefonie jaki podczas wakacji podarowano mi w Polsce. Nie mam wprawy idzie mi powoli. Trwaja ulewne deszcze, ludzie siedza w domach i sie grzeja przy ognisku, bo takie kazdy ma na parterze lub na pietrze.. . Przez 8 lat obywalem sie bez telefonu... teraz mam na to czas. To moje ognisko przy ktorym sie grzeje wspomnieniami z cieplutkiego Kimbe.

25. METO - MAKATI

Wielokroc postrzegalem na wlasne oczy jak zachlanne i bezlitosne bywa Morze Bismarka i sasiedni Poludniowy Pacyfik.
Przykladem tego jest zwezenie wyspy POI ktorej sredni zmniejszyla sie przez ostatnie pokolenia o okolo 100 m. Katolicyzm trafil tu dzieki pewnemu katechecie, ktorego imie wylecialo mi z pamieci. Zaczynal on na gesto zaludnionej blizniaczej do Poi wyspie. Jakies 30 lat temu polowa wyspy zatonela co ludzie przypisali zlemu duchowi. Czasem ten duch czy tez poganski bog nazywany jest Masalai i przestawiany na rzezbach jak warszawska syrenka. Czasem te figurki mozna dostrzec w charakterze dekoracji na kolumnach kosciolow i kaplic. Ten duch wyraznie dziala na ich wyobraznie.
Na wybrzezu uciekinierzy z Makati utworzyli wies Meto, Kokopo i Germany. Czesc sie osiedlila w Tutumbe i w Wietnamie. Dosc wyszukane maja tutaj nazwy. Fantazji im nie brak.
Gdy sie radzili jak przemianowac wioske Last Stop w ktorej konczy sie zwirowka powiedzialem: Watykan i tak juz zostalo.

26. POI - AIRIPI

Wysepka Poi nie jest wielka mieszka na niej jakies 70 rodzin z tego polowa we wsi Airipi na zachodnim wybrzezu pozostali we wsi Poi na wschodzie. Tutaj starsi ludzie jadali ponoc nadrzewne kangury. Tu w 1930m roku zamieszkal ks. Leo Bischop wieloletni proboszcz. Wiekszosc malych wysepek w okolicy ma ciekawa sylwetke. Poi to typowy przyklad. Jest na niej dosc stroma skalista gorka jakies 100 m nad poziom morza obrosnieta kokosami a u jej podnoza wspomniane dwie wioski. Ziemia trudna do uprawy wiec kazdy wiesniak ma ogrod na wybrzezu, ktory kobiety w poszukiwaniu warzyw odwiedzaja po pare razy w tygodniu. Na wyspie sa dwie szkoly dla maluchow: zerowki oraz klasy jeden i dwa. Dzieci starszych klas wskakuja na dlubanki codzien do Sasavoru. W drodze powrotnej wozi sie w 20 litrowych plastykowych kontenerach wode pitna, bo to tez deficyt. Na wyspie jest ciasno ale wlasno i nie dokuczaja komary. W Airipi byl poczatkowo osrodek zdrowia a w Poi kosciolek zbombardowany przez lotnictwo amerykanskie. Jankesi nie szczedzili kosciolow, bo wiedzieli, ze rozlokowali w nich swoje sztaby Japonczycy. Po wojnie pracowalo tu kolejnych 10 ciu kaplanow z czego polowa to Niemcy, Austriacy lub Irlandczycy. O uszy obilo mi sie nazwisko Bernard Otto, ponoc wysoki i przystojny.
Lubil spiewac. Zmarl zdaje sie w 2002 Widzialem jego nagrobek w Vunapope. Pracowal w tej parafii pozniejszy i wieloletni proboszcz Kimbe, budowniczy katedry ks. James Korbali.
Misja przeniesiona zostala z wyspy na wybrzeze do Sasavoru w 1966-m roku przez tubylczego ksiedza Hermana Paivu. To glosna postac. W 1980-m roku zostal wybrany na pierwszego tubylczego biskupa do stolicy Papui. Tuz po nim proboszczowal ks. Lukasz Matalarea rodem z miasteczka Uvol dystrykt Pomio we Wschodniej czesci Nowej Brytanii. On tez z czasem awansowal na Biskupa. Nie wiodlo mu sie jednak, bo mlodo zmarl na marskosc watroby.
Jednemu z tubylczych ksiezy o nazwisku Gabriel Pinda dokuczal i smiertelnie ranil rak wargi. Innemu o nazwisku Jozef Tanalau mlodziez ukradla z plebanii laptopa. Zglosil na milicje, znaleziono i ukarano sprawce i po powrocie z wiezienia razem z nim na teren misji przywedrowali bracia Adwentysci. To byla slodka zemsta zlodzieja za to, ze ksiadz zglosil sprawe na policje.
To jeden z przykladow przewrotnosci parafian dla ktorych misjonarze zbudowali sporych rozmiarow szpital i szkole. Wychowali kilkunastu nauczycieli, pielegniarek, prawnika i znanego lekarza w stolicy. Jeden z mieszkancow Poi ks. Franciszek Meli, moj znajomy i rowiesnik od roku 2017-go zarzadza diecezja Vanimo a mimo to jego krewniacy wola Adwentystow.

27. WIES MIA - CUDOWNA FIGURKA

W Polsce ludzie maja szacunek do cudownego Medalika. W Papui mozna uslyszec wiele opowiesci o Cudownej Figurce. Autorem legendy jest jeden z krewniakow bpa Meli o tym samym nazwisku. Pan Meli mial na imie Rafal. Wzial za malzonke adwentystke z wyspy Somalani a ta agitowala go, by przyjal urzad diakona w obrebie tego wyznania. I tak katolik i krewniak biskupa zmienil wyznanie i status. Wedle starego przyslowia: "czego diabel nie moze, tam kobiete posle..."
Gdy w 2007-m roku po wiosce Mia wedrowala procesja rozancowa jego 5 letnia corka Joylin zapytala "co to jest" ojciec jak na diakona przystalo objasnil, ze katolicy niosa cement (tak pogardliwie nazywaja figurki Niepokalanej) i dodal, ze im sie zdaje, ze to mama Jezusa. Dziecko nie zrozumialo co to cement ale w lot pojelo co to Jezus i jego mama. I tu wbrew intencjom ojca zaczela sie przygoda, ktorej ciag dalszy jest trudny do przewidzenia.
Dziecko mimo sprzeciwowi rodzicow codziennie nosilo kwiatki do kaplicy a na wigilie Bozego Narodzenia recznikiem otarlo twarz Niepokalanej, bo dach kapliczki przeciekal i deszcz pokryl twarz figurki.
Dziecko uslyszalo glos: Joylin, Joylin ja cie bardzo lubie. Piecioletni szkrab niosl recznik do domu ale powrocil, by zapytac CZY MAMA MARYJA SOBIE CZEGOS ZYCZY. W odpowiedzi uslyszala, ze ma poprosic tate Rafala, by wzial sieci i poszedl lowic ryby na Boze Narodzenie. Mama Joylin, ktora sledzila od dawna dziwne zachowanie corki, stala sie swiadkiem zdarzenia i jej reakcja byla histeria a z czasem nawrocenie. Ludzie wioskowi znajdowali sie w swich ogrodach na wzgorzu ale uslyszawszy wrzask matki zbiegli sie. Nic od kobiety nie byli sie w stanie dowiedziec wiec dopyttwali sie malej dziewczynki. Jej rodzice to jedyni adwentysci posrod 7-miu rodzin katolickich diakon poczul sie urazony i zarzadal dwie lodki i dwie sieci oraz brata na swiadka, ze dziecko zmysla i ze polow w ten dzien z jakiejs przyczyny sie nie uda. Tymczasem wyszlo inaczej. Za zlowione ryby bracia dostali od klientow w Poi, Sasavoru i Silovuti 500 zl. Ryby jakiej nie dalo sie sprzedac starczylo dla wszystkich 8 rodzin we wsi Mia. Malo tego w jednej z sieci zaplatala sie kurtka z napisem, KATOLICKA PARAFIA VUNAPOPE. 
W kurtce byl portfel z obrazkiem Niepokalanej w srodku i kolejne 55 zl w miejscowej walucie o podobnej sile jak zlotowka. O znalezieniu pieniedzy i ryb w zachecie Maryi byla mowa totez wrazenie bylo piorunujace. Zdawalo sie ze bedzie wiele nawrocen ale proboszcz sprawe zbagatelizowal. Nawrocona mama Joylin probowala za soba pociagnac krewnych adwentystow z wyspy Somalani ale ci uznali ja za wariatke. Maz rowniez mimo jawnych znakow sie zloscil az pewnego dnia pobil ja na werandzie mimo ze byla w ciazy. Wiem to z ust pielegniarki Krystyny miejscowej pielegniarki, ktora byla swiadkiem zgonu. W cala historie wkradl sie niesmak i zlosc. Dopiero w 2014m roku Rafal niespodzianie zdal relacje ze sprawy. Zdawalo sie jakby Duch sw. WYMUSZAL NA NIM TO SPOZNIONE WYZNANIE. Ja tez do sprawy poczatkowo odnioslem sie sceptycznie, bo Adwentysta z innej wioski bardzo mi dokuczal. Na dodatek zbyt slabo znalem jezyk, by pojac dokladniej o czym mowa. Z czasem poznalem 12 letnia juz Joylin i uslyszalem o sprawie z jej wlasnych ust. Rafal zgodzil sie, ze pojedzie z dzieckiem do Kimbe swiadczyc przed biskupem. Rafal jest nadal Adwentysta i otwarcie glosi niechec do Katolikow ale zgodzil sie na katolicki chrzest trojki najmlodszych dzieci z drugiego malzenstwa. Zlozyl rowniez przysiege malzenska. Wedruje po okolicznych wioskach poszukiwac ratunku dla nieuleczalnej chyba astmy. Byc moze choroba przynaglila go do zlozenia swiadectwa, ktore ja i biskup wysluchalismy wielokroc. Mimo ze od dawna tam nie pracuje to wiem, z relacji znajomych, ze kult "cudownej figurki" powoli rosnie. Mlodziez z Silovuti i z Sasavoru regularnie odwiedza malutka papuska wioske, ostatnio mialy miejsce dwa nawrocenia Luteranin i Metodysta przyjeli katolicyzm naskutek odwiedzin tej wioski. Metodysta mial zaawansowana gruzlice pluc a lekarze odmowili pomocy.

28. OPOWIESCI Z SASAVORU

Biskup William wyslal mnie do Sasavoru na probe, bo nie ukrywal, ze to jedna z trudniejszych placowek w diecezji. Duzo czasu zajelo mi rozmyslanie na czym polega slabosc tubylcow i w czym ustepuja mieszkancom innych okolic.
Jedna z przyczyn zapewne to morze. Nielatwo sie utrzymac z rybolowstwa a tutejsze ogrody nie sa tak zyzne jak gdzie indziej. Pierwsze dwa tygodnie opiekowal sie mna kleryk Ryszard, ktory kazdego dnia wieczorem gawedzil ze mna na werandzie a w ciagu dnia obwozil motorowka po okolicznych wioskach. Pewnego wieczoru poplynal sam, jak mowil poszukac na gorze zasiegu i pogadac przez telefon. Gdy wrocil postawil na werandzie 25 litrowy pojemnik z benzyna, ktory dziekan zostawil dla mnie na wypadek gdybym mial jechac do Kimbe, ale jego krewniacy u ktorych paliwo zostawil na przechowanie juz sobie cos zaplanowali i z trudem odzyskal ten konrener. Z czasem podobne wypadki mialy sie notorycznie powtarzac. Nie mialem na plebanii cennych rzeczy ale i te drobne skarby jak sztucce czy noze albo talerze znikaly przy okazji kazdych odwiedzin czy to dzieci czy doroslych. O kradziezy komputera wspomnialem juz wczesniej. Ginely tez swiece i komunikanty ale do tego reki przylozyl dobrze zadomowiony szczur.

29. PLEBANIA

Plebanie w diecezji Kimbe sa wszystkie do siebie podobne. Diecezja miala niegdys duzy tartak w parafii Ulamona. Tam produkowano gotowe elementy do wznoszenia kosciolow, plebanii i klasztorow. Po skonczonej pracy gole ale perfekcyjnie heblowane deski malowano na zolto lub zielono i takim domku, co troche przypomina lesniczowke mozna w miare sypatycznie zyc. To dostalem w spadku. Dostalem tez 2 duze baterie sloneczne i inwentor do ladowania laptopa. Telefon skradziono mi na samym poczatku i postanowilem, ze tak lepiej. Zasieg dla telefonu komorkowego bywal w znanych tubylcom okolicach ale mnie taka ciuciubabka nie imponowala. Rozmowy telefoniczne i internet sa w Papui drogie wiec uznalem, ze na jakis czas odpoczne od tych dobrodziejstw.

30. KOSCIOL SW. LEONA WIELKIEGO

Poniewaz pierwszy proboszcz na wyspie Poi mial na imie Leon Bischop kosciol nazwno i parafie imieniem jego patrona w niebie. Na pierwszym odpuscie w 2014-m roku 10 listopada mlodziez wykonala hymn na jego czesc wedle melodii "U Maksyma w Gdyni". To bylo ryzykowne gdybym im zacytowal refren "Tancz glupia tancz" niehybnie odpust by sie zamienil w wielki bal co Papuasi po prostu uwielbiaja. Moga to robic dniami i nocami. Gdy patrzylem z bliska na ich tance to bylo mi ich zal. Jak derwisze byli w transie. Bywalo, ze do takich tancow wciagano swiezo obrzezanych wiec musialo bolec nie na zarty, gdy sie zwazy  ze z jakichs powodow rzadko obrzezuje sie dzieci. Najczesciej obrzezany bywa podrostek. Na Msze w niedziele bywalo czasem 100 czasem 200 osob i to glownie dzieci, bo wiedzialy ze beda cukierki. Kazdego miesiaca wydawalem polowe kieszonkowego jakie dawal nam biskup na slodycze, druga polowe na paliwo do motorowki. Na mszy codziennej tez bywaly dzieci juz pod koniec, bo na terenie misji byl szpitalik i szkola. Gdy chodzi o chorych to owszem sporadycznie bywalem w szpitalu ale tylko z wlasnej inicjatywy a pielegniarki i sami chorzy mieli zwykle ksiedza w nosie. Wyjatek stanowila Krystyna, niska, krepa, rozesmiana murzynka w moim wieku. Jej tez sie zdarzalo wpasc w tygodniu do kosciola. Jakis czas rowniez kierowala grupa Legio Maryja.

31. PATROLE

Domowilismy sie z Krystyna, ze tak jak za dawnych czasow pielegniarki beda towarzyszyc ksiedzu w trakcie patrolowania odleglych kaplic. W rzeczy samej dwukrotnie udalo sie to doprowadzic do skutku a potem pielegniarki mialy setki wymowek. Prawdziwa przyczyna byla taka, ze pojechaly z ciekawosci a potem widzac, ze z tego nie ma dochodu znudzily sie i daly mi do zrozumienia bym sie nie czepial. Relacje ze szpitalem staly sie ozieble. Nauczyciele tez okazywali mi sympatie. Raz czasem 2 razy w miesiacu bywala tzw. Piatkowa Msza Szkolna po angielsku, na ktora dzieci caly czwartek cwiczyly piosenki. 
Gdy mi pielegniarki odmowily pomocy co raz czesciej na patrol bralem mlodziez z Silovuti lub z Sasavoru. Kilka tez razy zabralem maluchy z Poi do Airipi i na odwrot, bo choc mieszkaja na tej samej wyspie skaly z obu stron blokuja droge dla pieszych. Totez chcac sie wzajemnie odwiedzac musza pedalowac po morzu, co maluchom niezbyt dobrze wychodzi. Tym sie zajmuja starsi. Pamietam z dziecinstwa przejazdzki na lodce ze starym proboszczem zielunskim po rzece Wkra. Niewiele tych przejazdzek bylo ale z wdziecznoscia wspominam. Z tych wypraw z mlodzieza z kolei bylo sporo pozytku i radosci. Byly tez wpadki. Na wyspie Kapo jeden z mlodych skiperow zaczal zaczepiac miejscowe dziewczyny. Miejscowym sie to nie spodobalo wiec powstal straszny szum jak na stadionie. Wyszedlem z kosciola i dowiedzialem sie, ze chca nas wszystkich wygnac z wyspy.
Od tej pory bylem ostrozny. Z rozwaga dobieralem sobie grupe na patrol.
Moim warunkiem do wspolnej podrozy a potem na pielgrzymkach stala sie samokontrola.
Bylo to wazne bo tego uczylem na okraglo, w latach 2017-22 w parafii Valupai, Bariai az wreszcie w obrebie 3 sasiednich diecezji. Te moje wedrowki z mlodzieza, gitara i rozancem byly nowoscia w tych okolicach. Nikt tego nie robil przedtem, bo nie bylo tu polskich ksiezy. Z czasem tubylcy zaczeli to nazywac PROCESJA. Tak wiec mlodziezowe procesje cieszyly sie duza popularnoscia.
Byla samokontrola i abstynencja od piwa, skretow, bittel nut i od... dziewczat. Domyslam sie, ze te wymagania wprowadzaly troche ladu w ich zycie ale szacuje, ze w 90 procentach mlodzi niewiele sobie z tego robili czego przykladem sa dwaj kandydaci do zycia konsekrowanego. Ryszard i Martyna z Silovuti byli ode mnie jakis czas nie rozlaczni i gdy prowadzilem grupy do Talasea, Arove czy Rabaul to tez sie mnie trzymali deklarujac chec pomocy i pragnienie sluzenie Bogu. Martina jakis czas mieszkala u siostr a Ryszard prosil Biskupa o pomoc w podjeciu nauki w 3 klasie liceum w Kimbe. Motywowal to tym, ze mysli o Seminarium. Jak sie pod koniec okazalo Ryszard zyl bez slubu z pewna panienka, ktora porzucil z dwojka dzieci. Mimo to nadal udawal swietoszka. Gdy pytalem czy sie ozenil twierdzil ze nie, co oczywiscie psulo mi nerwy  bo mijalo sie z prawda. Ryszard rwal sie do gloszenia. Owszem niezle opanowal pewne cytaty z biblii wiec skutecznie konkurowal z wedrownymi kaznodziejami. Martyna natomiast, ktora miala dar lidera i zawsze wokol siebie skupiala rowiesnikow nagminnie palila za plecami i zula zakazany przeze mnie bittel nut w czym reszta ja nasladowala. Gdy pewnego razu selekcjonowalem mlodziez na pielgrzymke, to zapytalem ja surowo czy jest mlodziez szkolna, bo tych z zasady nie bralem. Byly przypadki, ze sami nauczyciele mnie o to prosili. Tym niemniej Martina sklamala. Wyjasnilo sie ze w jej grupie byly 3 dzieciaki z Primary School w tym jedna chora, ktora za jakis czas miala umrzec. Takich przypadkow bylo mnostwo. Czulem sie bezradny i laska, ktora sie podpieralem w drodze nie raz zdzielilem krnabrnych.
Bylem sam zly na siebie, ze nie potrafie utrzymac dyscypliny w sposob lagodny.
Balem sie tez ze narobie sobie wrogow.
Sadzilem, ze mnie znienawidza, o dziwo zaczeli sluchac i szanowac...
Papuaski paradox.

32. GWALTU - RETY

Dyrektor staral mi sie nie pokazywac na oczy. On tez byl Adwentysta wiec sie pewnie mnie krepowal.
To dzieki niemu poznalem dlaczego Sasavoru ma zla renome. Maz pielegniarki Krystyny dokonal gwaltu na starszej corce Dyrektora i przez kilka tygodni sie ukrywal. Potem byl wioskowy sad, ktory dziala na podobnych zasadach jak Kolegium przy polskiej gminie tyle, ze papuaskie kolegia rozpatruja nie tylko huligantwa ale tez kradzieze, gwalty i morderstwa.
Tzw. magistrat rozstrzyga kto winien i orzeka wartosc przestepstwa w pienadzach lub we wioskowej walucie.
Moze to byc odpowiednik kilku tysiecy zl lub kilka wiazek cennych muszelek albo kilka swin. Gwalciciela oszacowano na 5000 zl lecz jak sie po latach dowiedzialem z pierwszych ust mandat nie zostal wyegzekwowany a przestepca jest nadal na wolnosci. Malo tego najmlodszy jego syn o imieniu Fabian zostal suspendowany jako uczen 5-tej klasy za podobne zachowanie jak ojciec.
Z czasem dowiedzialem sie czemu klasztor siostr w tej parafii opustoszal. Bywalo za najlepszych czasow do 7 siostr misjonarek ale w chwili gdy ich miejsce zaczely przejmowac siostry papuaski miejscowi chlopcy zaczeli je molestowac...
Dyrektor odszedl na inna placowke. Zastapil go Alfred  rodem z wyspy Nukakau. Syn katechety, czlowiek pobozny. 
Przyjaznil sie z nowym katecheta jakiego sprowadzilem z wyspy Nut. Musialem to zrobic  bo miejscowy katecheta byl podpadniety o czym za chwile opowiem.
Stary nazywal sie Jems a nowy William Magurei...Ten byl o niebo lepszy ale bez przerwy cos wyludzal. Wymogl na przyklad u Alfreda, zeby dzieci pewnego tygodnia nie uczyly sie w szkole ale zbieraly w parafialnej plantacji suche kokosy, ktore mozna dosc drogo sprzedac w miescie. Ode mnie jak i poprzednik wyludzal motorowke na wycieczki do Nut i do miasta a to rzecz kosztowna. 
Nie podobalo mi sie to.
Wracajac do Alfreda to ten wysoki mezczyzna mial za zone tej samej wysokosci zone i 5dzieci z czego dwie studentki blizniaczki i kolejna parka dziewczat w klasie drugiej. Gdy jedna ze starszych blizniaczek znowu zgwalcono dyrektor w trybie pilnym opuscil te miejscowosc. Ja nie wytrzymalem. Bylem w stanie szoku, bo wiejski sad dal znizke po znajomosci. Przestepca mial zaplacic grzywne wielkosci 1000 zl.
Na jednym z nabozenstw zadalem pytanie: jesli wasza wioska nie szanuje dyrektorow i ich corek, to kto w tej wsi uszanuje proboszcza. Pytanie bylo retoryczne. Czulem, ze dlugo tu nie pociagne. Mam to miejsce opuscic, bo inaczej przy pierwszej okazji ukatrupia.

33. PRECZ Z SANGUMA

Jedna z przyczyn, ze czulem sie samotnie i zle byl katecheta. Czlowiek spod ciemnej gwiazdy. Nazywalem go zgodnie z relacja parafian katecheta-czarodziej albo krotko. Sanguma. Na drzwiach plebanii namalowalem znak ostrzegawczy taki sam jak na slupach wysokiego napiecia trupia czaska z dwiema skrzyzowanymi koscmi u dolu z napisem: ZAKAZ WSTEPU CZARODZIEJOM I FALSZYWYM PROROKOM... Potem sie ustawila kolejka mlodziezy BYM IM TEN MALUNEK  zrobil na podkoszulce. To zajecie trwalo niemal dwa lata. Doszedlem do takiej wprawy, ze moglbym na tym zarabiac.

34. JAMES GIRU-CZARODZIEJ

Katecheta nazywal sie James Giru. Sympatyczny, chudy niewysoki, dosc inteligentny, snieznobiala koszula. Esteta. Przyznam, ze na poczatku dalem sie omamic pozorami jakie stwarzal. Kleryk Ryszard zniknal mi z oczu, na mszy codziennej bywalo niewiele osob. James potrafil kierowac motorowka i robil to chetnie  bo jak wyszlo na jaw w wolnym czasie naduzywal. To dopiero wzbudzilo moje podejrzenia.
Pod ta mila przykrywka kryla sie jednak zmija. Mimo, ze w przeszlosci byl juz suspendowany za alkohol i seks pozamalzenski, ale potrafil zdobyc podstepnie moje zaufanie a kazdego kto sie do mnie zblizal z jakas sprawa strofowal i straszyl. Tak bylo m.in. z klerykiem Ryszardem, ktory byl na poczatku moim opiekunem ale gdy zdecydowal, ze nie wraca do seminarium tylko bedzie w szkole uczyc, zginal jak kamien w wodzie. O pogrozkach katechety pod adresem kleryka opowiedzial mi za jakis czas jego ojciec. Gdy przypadki zastraszania zaczely sie powtarzac zasuspendowalem go a nawet zglosilem na policje. Dzieki tej przygodzie dowiedzialem sie, ze policja w Papui albo nie moze albo nie chce pracowac. Oni maja swoj styl. Czekaja az wioska dokona samosadu albo pojma i przyprowadzi przestepce do aresztu. Nierzadko, by wymusic wydanie przestepcy
Policja stosuje kolektywna odpowiedzialn osc. Pali sie cala wies i czeka co na to starszyzna. Jesli nie wydadza przestepcy do aresztu powedruja niewinni. Taki kolowrotek zawilosci. Mowa oczywiscie o skrajnych przypadkach gdy przestepstwo wykracza poza teren wioski czy klanu.
Pracujac w parafii Valupai mialem okazje pomagac policjantom w dostarczeniu mordercow. Wczuwalem sie w role filmowego ksiedza Browna.

35. SMIERTELNA CHOROBA

Jak juz wyzej wspomnialem na kilku przykladach gwalt na papuaskich wioskach nie jest napietnowany. W Sasavoru ofiara stala sie corka dyrektora. W innych szkolach niestety gwalcicielem bywa nauczyciel i zdarza sie, ze po zaplaceniu haraczu pracuje dalej w zawodzie co w cywilizowanym swiecie raczej sie nie zdarza.
Slyszalem o takim zdarzeniu na terenie parafii Vavua. W diecezji Lae, do ktorej trafilem po osmiu latach pracy w Papui w mojej wlasnej parafialnej szkole 8 - mio klasowej przezylem areszt nauczyciela, ktorego za gwalt osmioklasistki doprowadzono do miasta wojewodzkiego gdzie maja go sadzic w bardziej kompetentny sposob niz wiejski magistrat.
Ksiadz z sasiedniego miasteczka Bulolo opowiedzial mi, ze tutaj takie historie sa nagminne. Mam wiec deja vu z Sasavoru.

36. POISON

Zaraz po przyjezdzie do Papui w lipcu 2014 biskup Bill mial pomysl, bym odwiedzil rodakow w Mendi. Sporo tam naszych kaplanow. Pewnego razu na szosie upadl i zmarl mlody czlowiek. Okazalo sie, ze to brat jednego z katechetow w parafii ks. Krzysztofa Sokola MSF. Nasluchalem sie wtedy o killerach -  trucicielach  ktorzy na zamowienie pozbawiaja zycia niewinne osoby.
Inna straszna rzecz z tego arsenalu jakiej bylem swiadkiem w Sasavoru to pogrzeb mlodego nauczyciela, ojca dwojki dzieci. Pobral sie w okolicach Rabaul i tam wspolnie z zona uczyl i wychowywal dzieci. Gdy cialo dotarlo do wsi to na pytanie co sie stalo zona zmarlego wyjasnila Poison czyli trucizna. Zatruli go bracia zony za to ze nie splacil bride price czyli wykupu za zone. W Papui do dzis zony sie kupuje. Czasami sie kupuje na kredyt i gdy malzonek notorycznie odklada termin splaty dlugu to ryzykuje ze umrze.
Zelazna logika. Nie moglem pojac czemu
Krewni zmarlego uznali to za normalne.
Powoli staje sie jasne czemu w Papui srednia wiekowa zgonu 55 lat dla mezczyzn i 60 dla kobiet.

37. SMIERC AGNES

Inny przypadek warty uwagi to smierc Agnes. Jej maz to jedyny Jehowita w parafii. Gdy urodzilo im sie 7-me dziecko zadnej pielegniarki nie bylo na dyzurze.
Szpital mial ambulans i motorowke. Oba srodki transportu notorycznie naduzywano do uslug komunikacyjnych a nie dla chorych. Wozilo sie niemal codzien pasazerow do miasta i od kazdego kasowalo sie po 30 zl. Taka stawka. Choc teoretycznie bylem i kapelanem i przelozonym to jednak ode mnie tez kierowca kasowal bez znizki 50 zl.
Maz Jehowita nie mial wyjscia. Agnes miala obszerny krwotok. Dobrzy ludzie pozyczyli paliwo i motorowke i gdy dotarli do zatoki nieopodal miasta maz stwierdzil, ze cialo Agnes jest chlodne. Choc nieproszony poszedlem na nocne czuwanie a potem na pogrzeb.
Czekala mnie niespodzianka. Po pogrzebie dzielono podarki dla uczestnikow. Dla mnie krewni Agnes podarowali karuke czyli slomiana mate.

38. SEZONOWI ROBOTNICY

Taki pseudonim moznaby nadac tym pseudo politykom, lekarzom, belfrom i klechom, ktorzy sie w pracy pojawiaja sporadycznie. To wielka choroba i chyba zarazliwa.
Mialem sporo pracy w Sasavoru. Moi bezposredni poprzednicy bywali na parafii ale w kratke wedle zasad opisanych na poczatku, ze wyksztalceni tubylcy robia wszystko mozliwe, by wyrwac sie do miasta. Kazdy pretekst jest dobry. Zdarza sie, ze po pol roku nieobecnosci proboszcza delegacja ze wsi odwiedza biskupa, by zapytac czy czasem nie spotkal w miescie ich proboszcza. Biskup moze na niego nakrzyczec lub zamienic ale z reguly ma do wyboru podobnego albo jeszcze gorszego kandydata na zastepstwo.
Opisuje te wszystkie szczegoly, by dac do zrozumienia rodakom, dla ktorych to relacjonuje, ze kaplani w Polsce sa mniej zepsuci niz duchowna mlodziez w Papui.
Pisze mlodziez, bo rozpasane zycie papuskich ksiezy prowadzi do choroby, rychlego zgonu i jeszcze czesciej suspensy. Marskosc watroby  cukrzyca a nawet rak ust czy krtani to popularne w kraju choroby papuaskich VIP'ow czyli "big manow".

39. DUSZPASTERSTWO HEROICZNE

Slowianie nie potrafia byc ciepli. Tak jak sw. Pawel radzi  my jestesmy zimni lub goracy albo oba na przemian. Widze to u siebie. Bywa, ze jakis czas bywam na emigracji wewnetrznej. Trwam w bezczynnosci lub apatii jak niektorzy artysci CZEKAJAC NA NATCHNIENIE. Potem nerwowo jak neofita nadrabiam zaleglosci i wcale nie trzeba mnie poganiac. Przykladem takiego natchnienia sa moje ksiazki pisane z odstepem kilku tygodni albo lat. Nie mozna mnie zmusic do pisania. Ja musze chciec tego sam. Gdy sie jednak zabiore do roboty to jak u Dostojewskiego dzien i noc przez caly tydzien. Tak sie pewnie zachowuja alkoholicy i hazardzisci. Nieprawdaz?
Z praca na misjach jest podobnie. Gdy sie wymorduje misjami zaczynam malowac freski w kosciolach i kaplicach, pisac wiersze lub opowiesci i na odwrot. Nie skrywam. Taki jestem.
Duszpasterstwo heroiczne to moja zyciowa smykalka. To jeden z tych ekologicznie czystych narkotykow jaki polecam wszystkim kaplanom zwlaszcza mlodym.
Slyszalem w tej sprawie swiadectwo Slugi Bozego Bernardo Antonini. Tuz przed smiercia odwiedzil mnie na Sachalinie.
To byla Wielkanoc 2000. Odwiedzalismy wiele szpitali, wiezienia a nawet poprawczak dzielac sie z nimi swieconymi jajkami. Opowiadal on ludziom jak sie w dziecinstwie nauczyl wstawac o 4 rano i wykonywac rozne prace do poznego wieczoru. Skutek byl taki, ze zasypial rwardym snem  jak kamien na poczekaniu.
Zdarzalo mu sie nieraz zasnac w konfesjonale... NIGDY NIE MIAL CZASU ANI SILY GRZESZYC...
Jako rektor w rodzinnej Veronie  a na starosc w Moskwie  Petersburgu i w Karagandzie wychowal wielu poboznych mlodych kaplanow. Tak ufam. VERBA DOCENT EXEMPLA TRAHUNT.
Zmarl dokladnie za rok w Kazachstanie 2001 w Wielki Czwartek.

40. SAKRAMENTY

Pisanie o roznego rodzaju obrzedach wprawia mnie w dume i jest moim alibi, na wypadek gdyby sie komus zdawalo, ze trafilem na misje z przypadku jako turysta. Gdy ludzie mnie prosza o jakas posluge to pierwsza reakcja jest, by odlozyc ale za chwile dodaje ze wstydem: dowiedz sie najpierw ilu jeszcze oprocz ciebie chcialoby o to poprosic ale sie wstydzi.
Powiedz mi to, bym dopomogl wszystkim. Lubie pracowac hurtowo jesli jest taka mozliwosc. Gdy mnie proszono do chorego to oczywiscie nie zawsze bylem dysponowany ale po chwili wstepnego paralizu zrywalem sie, by odwiedzic 3 albo pieciu gdy sie po drodze przypomni albo napatoczy...
Gdy chcial ktos poswiecic wode zachecalem, by przyniesli wiecej butelek dla innych bywa, ze gdy jeden poprosil o spowiedz, to bylem gotow opoznic msze sw. byle tylko jak najwiecej do spowiedzi przyszlo... czy chwalac sie tym jestem nieprzyzwoity?
Mea culpa. Idzmy dalej.
Parafia rozlegla na 80 km to niemal teren polskiego dekanatu lub niektorych diecezji. Nic dziwnego, ze ludzie z odleglych wsi z rzadka bywaja w parafii. Kontaktuja sie na codzien ze swymi katechistami.
Probowalem byc gorliwy i nie czekalem az mnie znajda na plebanii. Chrzcilem, wiazalem pary malzenskie w takich ilosciach, ze na Nowy Rok az sie Biskup zdziwil, ze chrztow byli 200 a slubow setka. Z poprzednich lat mial raporty liczone na palcach jednej reki.
W kancelarii zarzadem dokumentacja zajely sie termity.
Probowalem z nimi konkurowac.
Stare kartoteki pomogly mi w nawiazaniu relacji z synami marnotrawnymi. Odszukalem wszystkie czarne owce ochrzczone w naszej parafii po wojnie i sprawdzilem kto zmarl, kto zyje i jak sie ma.

41. MARTWE DUSZE

Jedna z moich pierwszych lektur w Seminarium to byly wlasnie Martwe Dusze Gogola. Uplynelo sporo czasu nim zrozumialem w pelni kto to Gogol i co ta opowiesia udowodnil czy tez sugerowal. Podrozujac z metrykami zmarlych po parafii odczulem, ze mi towarzysza i ze mi pomagaja. Rece tych starych ksiezy co maszynie drukarskiej pilnie wystukiwali kartoteki byly ze mna, by mnie wesprzec mimo, ze oni tez dawno umarli. Kontemplowalem deski kosciolow i plebanii heblowane w Ulamunie przez niemieckich braci Sercanow. Alez to czystej wody GOGOLIZM powiem wiecej. To ulubiona dla mnie dziedzina teologii...ESCHATOLOGIA. 
Ja sie jej nie ucze - ja ja PRAKTYKUJE...
We wsi Moputu na przyklad pokazalem starszyznie metryki kilku moich rowiesnikow. Powiedzieli mi, ze wszyscy wyjechali do Sydney. Czemu tak wielu, kogo tam macie w Australii zapytalem. Objasnili, ze to tutejsza metafora smierci. Gdy sie dopytywalem czemu tak szybko zmarli odpowiedz byla standardowa: poison-sanguma czyli sprawka czarownikow. Wiele juz o tym pisale i jeszcze napisze, bo ten proceder zmacil spokoj mej duszy. Zbyt wiele niewinnym osob pada ofiara tyvh ludzi. Nie karani latami rozzuchwalaja sie. Na dodatek z rekacji wiem, ze kazdej wiosce sa tacy ludzie. Potrafia korzonkami drzew lub lisci zabic dziecko w lonie matki. Potrafia tez zabic doroslego czlowieka za domniemane zbrodnie.

42. SANGUMA ZE WSI MAIKA

Odwiedzalem tez wielokroc wioske Maika, gdzie napotkalem mezczyzne, ktorego w okolicy znaja jaka mocnego czarodzieja. Odnalazlem go by mu podziekowac, ze odmowil mojemu suspendowanemu katechecie ktory prosil o trucizne by mnie zlikwidowac. Wies duzych rozmiarow wewnatrz sporych rozmiarow zatoki. Sporych rozmiarow kaplica i wielki DOM MEZCZYZN czyli haus boy. Nie musze dodawac, ze wiekszosc wiejskich budowli to strzechy z bambusa i roznych odmian slomy zwanej morota lub karuka.
Nazwa dom nie zawsze pasuje. Prosciej  by rzec SZALAS. Ten byl wyjatkowo wielki. We wsi byla jedna kobieta z Bali, jedna z Guhi i jeszcze paru krypto-katolikow. Na msze polowa jednak zlecialo sie ze 30 osob. 
Tak bylo na kazdej wyspie innowiercow.
Tak wiec po mszy podobnie jak w Kow przesiadywalem ze starszyzna godzinami. Zadawali mi glupie pytania a ja jak moglem opowiadalem. Jeden starzec pewnego razu zadeklarowal. "Mysmy wszyscy byli katolikami ale nas ksieza nie odwiedzali i porzucilismy swoje wyznanie". Po czym skromnie zapytal czy bym im nie zasponsorowal paliwo do Guhi, bo chca przyjechac na odpust sw. Justyna. To katolicka wyspa, na ktora wybierala sie poslubiona w tej wiosce siostra mlodego kaplana Alojzego.

43. GUHI - KAPO

Te dwie super-katolickie wioski maja na koncie sukcesy misyjne dwa piekne koscioly i 4 osoby konsekrowane wywodza sie stad wlasnie.
Siostra Agnes z Guhi byla jakis czas mistrzynia nowicjatu sercanek w Rabaul, ks. Alois wieloletnim proboszczem w Sasavoru i w Kaliai. Na Kapo wyroslo dwu ksiezy Edwardow. Sercanin Edward Meli i diecezjalny ksiadz moj pierwszy dziekan a potem liturgista w seminarium. Capo tez slynie z rzezbiarzy. Najbardziej plodny to szafarz nadzwyczajny eucharystii. Jego pobozna zona pomogla wypromowac w parafii Boze Milosierdzie rok wczesniej niz to zrobil Papiez Franciszek.
Dodam, ze Sercanin byl jakis czas Prowincjalem a potem wystawil swe nazwisko jako kandydat na urzad Gubernatora. Spotkala go za to suspensa czyli 2 letni urlop. Spedzil go na przeprowadzenie rury z woda pitna jaka na lodkach trzeba bylo mozolnie na wyspe wozic. Rodacy go za to kochaja.
Pieniadze na to po starej znajomosci uzyskal od Caritas Nowa Zelandia. Ciekawy przypadek. 
To jeden z niewielu jsiezy tubylcow co ma biale zeby, bo nie zuje bittel nut.
Jest wiele pozytywnych rzeczy w tych tubylczych ksiezach. Maja pomysly  bo tylko pomyslowy sie tu utrzyma z kaplanstwa. Aloizy na przyklad prowadzil z sukcesem parafialna kantyne, ktora dawala dochod i nie musial zebrac. Za jego czasow w Kaliai bylo tez duzo powolan a plebania pekala w szwach od mlodziezy zwlaszcza chlopcow. Czyms im imponowal, moze muskulatura a moze pasja do lowienia ryb i siedzeniem przy uczcie. Czesto go widzialem jak piecze i rozdaje ryby biesiadnikom...
Widzialem tez jak na motorowce w pelnym rozbiegu zlapal na zylke bez wedki i bez splawika duzego tunczyka. Zylka wyzlobila gleboka rane na dloni, ale sie nie poddal. Trofeum oddal bez zalu, mimo ze tak sie zmagal i przelal krew. Podarowal je ksiedzu z Afryki, ktory z natury jest gurmanem wiec z podarunku cieszyl sie jak dziecko. Dla mnie rowniez Aloizy robil propozycje  by sie wybrac na polow. Nie dalem sie namowic. Na dodatek gdy chcial poczestowac piwem i tego nie chcialem. Byc moze dlatego nie bylo dobrych relacji. Mial mnie pewnie za dziwaka. 
Nie on jeden zreszta.
Co mam im wszystkim za zle jako proboszcz, ze w trakcie pobytu na terenie parafii nigdy nie probowali odwiedzic, by kurtuazyjnie zglosic swoje plany. 
Zdarzalo sie, ze mialem zaplanowany patrol ich wiosek i doslownie tego samego dnia gdy juz bylem gotowy do mszy katecheta mnie powiadomil, zebym sie nie meczyl. Ludzie nie przyjda, bo im juz ks. Aloizy odprawil. Dodal, ze sie wszyscy mezczyzni zebrali z nim w haus boyu i beda pili piwo. Gdy powiedzialem, ze mimo wszystko odprawie dla kobiet i maluchow, bo to msza programowa, to sie biedak obrazil. Kolega duzo mlodszy wiekiem kaplan jak gdyby nic sie nie stalo potrafil sie chowac w haus boyu. Nic nie objasnil ani nie przeprosil. Jak maly urwis zagral w ciuciubabke byle mi reki nie podac...
To samo zdarzalo sie dwoma innymi ksiezmi tubylcami na wyspie Kapo. Co gorsza. Gdy probowalem zbadac ilu jest chetnych do chrztu slubu a nawet pierwszej komunii to moglo sie zdarzyc, ze oni mnie juz uprzedzili... sami zaplanowali termin jaki im pasowal i nie przekazali zadnych adnotacji do ksiag metrycznych.
Wyrzadzili tym samym szkode swoim ludziom, ktory pewnego dnia beda probowali odnalezc metryke swego chrztu czy swiadectwo slubu i nie znajda, bo nie istnieja. W kancelariach parafialnych bywa straszny balagan. Czesto te czarna robote papierkowa zrzucaja na katechetow a sami jak panicze lataja po swiecie.
Nie siedzialo im sie na swoich parafiach wiec odsiadywali czas w miescie lub w rodzinnych wioskach.
Cos takiego w normalnym swiecie nie mogloby sie zdarzyc. To tak jakby nauczyciel z innej szkoly przyszedl uczyc bez wiedzy dyrektora i co gorsza wykopal zatrudnionego legalnie belfra. 
Nieprawdaz?

44. NUTANAVUA

Nazwe wioski skrocili misjonarze. Ciezko im bylo to wymowic wiec teraz mowi sie nut czyli orzeszek. Ludzie zaakceptowali te zmiane. We wsi Nut sprawa planowanego otrucia byla na tyle znana, ze starzec Bernard bez skrepowania mnie ostrzegl NIECH KSIADZ UWAZA. Otruty mial tez byc wedle pogrozek pochodzacy z Nut  katecheta Magurei... wiec kibicow tej sprawy musialo w Nut byc wielu. Adwentysci tez czekali... 
Oto nastepne spostrzezenie na temat mojej pierwszej parafii.
Mialem wrazenie, ze oni wszyscy zatrzymali dech w piersiach jak kibice podczas meczu. Zatrzymali czekajac co to bedzie, kto kogo przepchnie kozak tatarzyna czy ksiadz katechete.
Nie chce zanudzac wiec moze opowiem na koniec jak probowalem zorganizowac Pierwsza Komunie we wspomnianej wiosce Nut. Na niewielkiej wyspie nieopodal wybrzeza u granic z parafia Kaliai rozlokowalo sie ponad 200 rodzin. Wies ma renome najwiekszej i najpobozniejszej. Gdy zaczynalem proboszczowac bylo w Seminarium 2 klerykow z rej wsi. W roku 2023-m maja byc wyswieceni na ksiezy a wiec po 9 latach. Formacja seminaryjna jest w Papui dosc dluga a mimo to jakosc powolan nie jest najlepsza. Jakosc katechetow tez mimo ze wielu spedzilo 3 lata w szkole w Rabaul. Katecheta z Nut skomentowal moj pomysl zeby urzadzic we wsi Pierwsza Komunie, ze lepiej odlozyc na nastepny rok, bo malo chetnych. Sklamal, ze tylko 5 osob. Sprawdzilem, bo odwiedzilem miejscowa szkole i wyszlo na jaw ze 35.
Katecheta mnie nie powiadomil, ze juz w tej sprawie sie domowil z sercaninem, ktoremu wlasnie minal termin suspensy i mogl wreszcie odprawiac. Niewiele myslac przekazalem sprawe przygotowan emerytowanemu katechecie a Gabriela suspendowalem za to i inne klamstwa
Jak widac na poczatku nie mialem dobrego startu.

45. KAPITULACJA

Staralem sie jak moglem ale po dwu i pol roku poprosilem o sabatyczne polrocze na Uniwersytecie w Manili. Biskup znal dobrze moje rozterki. Zapraszalem go dwukrotnie na Bierzmowanie. w Sasavoru i na wyspie Poi. Odrestaurowany kosciol na tej wyspie Biskup poswiecil w styczniu 2016. Odwiedzil tez nowa kaplice w Silovuti. Kilkakroc prosil ludzi, by dbali o mnie, BO TO SPECJALNY KSIADZ... ale oni byli glusi na te komplementy. Moj los niezbyt ich ciekawil. Podczas pobytu w Sasavoru nie musialem sie odchudzac ani poscic. Ja po prostu glodowalem i oszczedzalem pieniadze na paliwo. Gdzie tylko moglem chodzilem na pieszo. Los wynagrodzil mi moje udreki. Biskup znal prawde o moich staraniach. Przeznaczyl mnie na stanowisko wykladowcy w Szkole katechetow i ufundowal pobyt na Filipinach na Ateneo, katolickim Uniwersytecie kierowanym przez Jezuitow.
Wrocilem jak nowiutki. Objalem posade w szkole gdzie mialem wygodny pokoik z prysznicem i smaczne jedzonko. Dostalem tez po powrocie z urlopu w Manili probostwo nieopodal miasta Kimbe. Tam spedzalem weekendy. To wlasnie w Valupai w tej nowej parafii moglem odczuc jak rozni potrafia byc Papuasi w obrebie jednego dekanatu i jednej diecezji.

ROZDZIAL TRZECI - GOLABEK POKOJU - 
DYSTRYKT TALASEA

1. VALUPAI - RAJ

W Valupai podobnie jak w Sasavoru bylo 12 duzych kaplic nazywanych sub-parafia. Roznica od parafii jest taka, ze nie ma na stale kaplana. Sub-parafia opiekuje sie katechista lub tzw. Pre Lida. Wiele z sub-parafii przerasta wielkoscia centrum misyjne i w rzeczy samej gdyby biskup mial 200 ksiezy zamiast 30 kazdy z nich dostalby pod opieke sporych rozmiarow kosciol i kilka tlustych wiosek. Brak powolan powoduje, ze nasze placowki powoli ale systematycznie zasiedlaja sekty. W Valupai czekalo na mnie wiele niespodzianek. Jedna z nich to katechisci, ktorzy byli bardzo serdeczni wiec zaprzyjaznilem sie z nimi. Mialem ich 6-ciu i zaden nie stwarzal mi klopotow o jakich relacjonowalem opowiadajac o Sasavoru.
Wiekszosc to moi rowiesnicy i kazdy z nich mial do opowiedzenia jakas ciekawa historie. O katechistach mam zamiar napisac oddzielny rozdzial wiec zaanonsuje tylko, by bylo wiadomo, ze procz leniwych i przewrotnych katechistow z Sasavoru bywaja oddani ludzie jak ci z Talasea.Tak wiec opuscilem pierwsza parafie bez zalu w styczniu 2017 i udalem sie na moja nowa placowke. Te  dwie parafie to niebo i ziemia.

2. KURTUAZJA

Moj poprzednik rodak zostawil wspolnote Valupai po paru miesiacach pobytu, bo nie dopisywalo zdrowie ale obiecal wrocic wiec bylem jakby na zastepstwie ale mimo to Biskup zdecydowal, ze mnie oficjalnie zainstaluje. 
Dzialo sie to 20 go marca 2017 i polaczone zostalo z odpustem sw. Jozefa.
W Valupai zaprzestalem wydawac 600 zl kieszonkowego na paliwo i slodycze. Z rzadka podrozowalem motorowka, do wiekszosci odleglych wsi jezdzily regularne PMV i przez caly rok pracy zaden kierowca nie smial wziac ode mnie ani grosza. Przed odpustem w sobote odbylo sie sympatyczne sympozjum dla parafian w trakcie ktorego ja mialem cos mowic z historii, siostry kalkutki z sasiedniej Bitokary mialy opowiedziec o swym powolaniu i pracy. Proboszcz natomiast bitokarski wyswietlil na mini projektorze film Mela Gibbsona PASJA.

3. MISIE JADA NA MISJE

Mieszkajac w Manili rozeslalem mnostwo emaili proszac o lalki ubranka na Boze Narodzenie. MISIE JADA BA MISJE. To co mialo trafic do Sasavoru rozeszlo sie po calej diecezji. Najwiecej jednak podarunkow  dostaly dzieciaki z Valupai. W Sasavoru robilem podarki non stop i nie odczulem wdziecznosci. W Valupai bylem niemal noszony na rekach, co spotkalo sie chyba z doza zazdrosci ze strony niektorych ksiezy. Biskup widzac gory paczek skomentowal TELEFONU NIE MASZ, INTERNETU TEZ, JAK TY TO ROBISZ?
Wszystko bardzo proste. W Manili mialem bezplatny WI-FI i przez pol roku wieczorami po wykladach rozsylalem bez ustanku prosby o pomoc. Byly to naprawde dobre czasy. Wiele osob wyraznie cieszylo sie, ze moze cos dla misji zrobic w taki prosty niewyszukany sposob. Na parafii wiec mialem sielanke i w szkole katechetycznej tez.

4. NIESNASKI WYBORCZE 

W miedzyczasie nadciagala niespodziana burza. Biskup doznal wylewu do mozgu, leczony w Australii niewiele mogl dla nas zrobic. W kraju PNG trwaly wybory, jak zwykle nie bez krwawych bojek. Moja nowa parafia znana jest w calej diecezji jako teren klanowych i wioskowych rozpraw. Na codzien, mili pobozni i wielkoduszni mieszkancy dystryktu Talasea potrafia byc bardzo okrutni. Tak sie mialo stac i teraz. W kwietniu w jednej z potyczek do jakich doszlo wieczorem po inauguracji kampanii wyborczej, ktora sciagnela tlumy wiesniakow doszlo do pijatyk i bojek. Politycy zadbali o to by zwiezc do miasta na wszystkich mozliwych srodkach transportu swych potencjalnych wyborcow  ale nie dopilnowali ich bezpieczenstwa i szczesliwego powrotu. 20 moich parafian trafilo do szpitala. Linus parafialny skarbnik ze wsi Bulumuri, Dik i Chris dwaj mlodzi chlopcy zgineli od maczety i wloczni. W morgu lezal tez 4-ty parafianin zwany Kela czyli lysek. Chcialem go zabrac do szkoky katechetycznej, bo zdawalo mi sie ze ma powolanie. Katechetka Regina opowiedziala mi, ze moj pupilek nie zyje. Bylem w tym czasie z wykladami w szkole katechetycznej. Jej dyrektor ks. Michal Bula radzil mi bym sie nie ruszal z miejsca ale ja koniecznie chcialem odwiedzic morg i szpital. Juz sie z Kela zegnalem w myslach gdy nadeszla wiadomosc, ze zmarly sie ocknal w kostnicy nad ranem. Katecheta jednak nie zostal. Ran bylo tak wiele, ze pol roku zajelo leczenie. Kela mlody wdowiec z trojka dzieci. Jedna z corek o imieniu Jamila, gdy odwiedzilem ich wioske Kentakiu nazwala ojca oszustem. Zapytalem bowiem ile ma ran od maczety. W mojej obecnosci zaczal liczyc od nog i skonczyl na glowie ran 12. Nieprawda rzekla Jamila. Masz 13 ta rane na tylku. Gdyby byl bialy to by sie pewnie zaczerwienil ze wstydu. Papuasi sa jednak ciemnoskorzy i pewne uczucia inaczej okazuja niz biali.Dialog ten jednak pokazuje jak otwarci byli w rozmowach ze mna mieszkancy parafii Valupai. To mi pomagalo w pracy.

5. PRZYMUSOWE WAKACJE

Moja 3-letnia wiza konczyla sie w maju. Pod nieobecnosc biskupa urzednicy sprawe zaniedbali. W trybie pilnym chcac nie chcac musialem opuscic kraj.
Przytrafil mi sie nieplanowany urlop i przerwa w proboszczowaniu. Ladnie sie zapowiadal ale Bog chcial inaczej i utarl nosa mojej pysze, bo mi sie zdawalo, ze parafia sobie beze mnie nie poradzi. Owszem z bojkami sobie nie poradzila. Sporo sie dzialo pod moja nieobecnosc, ale dzielnie i pewnie lepiej ode mnie gasil konflikty sasiad rodak z Bitokary. Gdy mu juz braklo cierpliwosci to mial do pomocy siostry Kalkutki. Pachnialo wojenka, alem wrocil na czas.
Spedzilem prawie 3 miesiace w Seminarium duchownym w Tenaru k. Honiary na Wyspach Salomona. Zamiast pilnowac parafii i katechetow zajalem sie klerykami, bo taka wynikla potrzeba.
Kolega rodak zabral mnie z parafii Valupai tak jak stalem... bez bagazu i bez butow. Nie sadzilem, ze trzeba bylo wyjechac. Za tydzien mialo byc bierzmowanie. 
Nazajutrz bylem juz w innym kraju.
Celnik sie zdziwil dwa razy pytajac o buty i bagaz. Trzeci raz nie pytal, bo ile sily w ustach wykrzykiwal z sali moje imie miejscowy Biskup Chris, Dominikanin rodem z USA. Kraj jest maly i wszyscy znaja Biskupa. Celnik tylko zasalutowal i mnie oddal w rece koscielnego dostojnika.
Byl bardzo opiekunczy. Zapoznal z parafianami w katedrze gdzie czesto odprawialem. Przedstawil czlonkom ruchu Bozego Milosierdzia, dla ktorych RODAK FAUSTYNY to byla nie lada niespodzianka.
Zabrali mnie pewnego razu do odleglej diecezji Gizo na rekolekcje. Mialem obawy, ze na podroz nie starczy mi pieniedzy.
Okazuje sie, ze podobnie jak w parafii Valupai ksieza za przejazd nie placa. Cos takiego widzialem wczesniej na wlasne oczy gdy z Kalkutty do Delhi siostry chcialy mi kupic bilet na pociag. Owszem kupily ale... ZA DARMO

6. STAROSTA WIKTOR

Po powrocie do Valupai zabralem sie do pracy z nowym zapalem. Niespodzianie udalo sie choremu biskupowi wywalczyc nowa wize na kolejne 3 lata mego pobytu w Papui, bo wedle kontraktu mialem pracowac 6 lat. To taki polski misyjny standart. Mialem natchnienie, by zarzadzic pielgrzymke przeblagalna za liczne bojki i smiertelne przypadki jakie mialy miejsce w tym jubileuszowym roku. Sto lat Fatimy i sowieckiej rewolucji, 300 lat od koronacji Pani Jasnogorskiej i tyle samo lat europejskiej nasonerii. Nie wiem, ktiry z tych jubileuszy byl najbardziej czczony. Mimo wielkiego szacunku do Krolowej Polski, tym razem postawilem na Fatime i sie nie zawiodlem.
Nazajutrz po powrocie z Wysp Salomona napotkalem na trasie Wiktora, staroste powiatu Talasea. 
Powiedzial, ze wraca z niczym z mojej parafii. Chcial zabrac do wiezienia 3 wspolwinnych morderstwa dokonanego we wsi Bamba kolo misji Bitokara pare miesiecy wczesniej. Chlopcy sie poddali, gotowi isc do ciupy, ale sie bali wsiasc do samochodu starosty, bo droga do miasta przebiega przez punkt kontroli ludzi z Bitokary. Od 2 m-cy blokowali moich parafian w odwecie za morderstwo dokonane w bialy dzien na oczach wielu swiadkow.
Sprawa dosc zagmatwana ale sprobuje wyjasnic. To co sie stalo jest tak bardzo typowe dla Papui, ze chyba w zadnym kraju nie mogloby sie zdarzyc.

7. GUBERNATOR Z INDII

Dlugoletnim wojewoda w Kimbe jest biznesmen z Kerala z Indii o nazwisku Sasindran. Abstynent, dobrze wyksztalcony o poprawnych manierach. Hinduista ale wielki fan Matki Teresy z Kalkuty. W jakims sensie na tle innych papuaskich politykow pozytywny ale czasem nieroztropny gosc.
Aby zdobyc glosy wyborcow duzo podrozuje i rozdaje podarki. Trafiaja one do wlasciwych rak czyli do liderow wiosek. Zdarza sie, ze ksieza i katecheci i pastorzy przeroznych sekt tez ustawiaja sie w dlugiej kolejce a on nie odrzuca zadnej prosby. Kolekcjonuje petycje i z czasem zwlaszcza gdy zblizaja sie kolejne wybory nadchodzi mniej lub bardziej pozytywna odpowiedz. W jednej wsi daruje samochod, w innej motorowke w jeszcze innej wiosce ryz.
Tak wiec wies Bamba lezaca na obrzezach Bitokary z zazdroscia komentowala podarowany samochod dla wsi Liapo na obrzezach Valupai. Wszyscy spokrewnieni ale sporo zazdrosnych. Traf chcial, ze krotko potem wojewoda podarowal dla Liapo ryz a o Bamba znowu zapomnial.
Dodam, ze nas kaplanow tez zaprosil do resorty Liamo, by sie dowiedziec  z pierwszych ust o naszych potrzebach. Okazalo sie, ze biskup nie byl powiadomiony ani zaproszony. Zaczelo sie ciekawie. Wszyscy sie spodziewali wystawnych potraw a tu tymczasem Coca-cola i ni sladu by cos jeszcze miano podac. Sasindran przeszedl do sedna. Przyznal, ze nie jest katolikiem ale katolikom zawdziecza swoje wyksztalcenie i ze obronil magisterium na temat talentow Matki 0llTeresy jako lidera akcji charytatywnej. Slogany tej swietej gubernator chetnie popularyzowal podczas odwiedzin roznych instytucji. Pomagal tez finansowo siostrom z Bitokary...
Wyznal, ze nie pije piwa ani nie pali. Nie je miesa i nie gra w karty. Radzil nam bysmy go nasladujac osiagneli sukces w pracy...Po takim wstepie pomyslalem sobie SWOJ CZLOWIEK.
Gdy doszlo nareszcie do koncertu zyczen wyliczania czy licytacji ile cementu benzyny czy pojazdow kazdy potrzebuje dostrzeglem zmeczenie na jego twarzy. Gdy przyszla moja kolej juz niczego mi sie nie chcialo. Pragnalem jedynie dozyc do konca spotkania w dobrym humorze. W tym celu postanowilem zagrac klowna, by sie ludzie odprezyli od biznesu. Zaspiewalem wiec znana mi piosenke w jezyku hindi i powiedzialem, ze za tydzien mam 25-ty jubileusz kaplanstwa w Sasavoru i ze go zapraszam.
Ksieza tez byli zaproszeni ale tylko 3 z 20 dotarlo. Niespodzianie dla wszystkich bogacz obiecal ze przyjedzie i obietnicy dotrzymal. Wszystkim zaparlo dech, bo wiadomo, ze tradycyjnie Sasindran jezdzi jak sw. Mikolaj z podarunkami. Tak i bylo. Ja nic nie prosilem parafianie sami ustawili sie w kolejce proszac na remont kosciola, szkoly i szpitala. Wyzebrali duzo wiecej niz moi wspolbracia...PARADOX 

8. WOJNA RYZOWA

Na bagaznik ciezarowki wskoczylo kilku pijanych chlopcow z Bamba i cala droge dokuczali chlopcom z Liapo. Tych bylo wiecej. Wywiazala sie wiec bojka a na zakonczenie we wsi Bamba czesc pasazerow wyszla z samochodu i gdy sie zdawalo, ze to koniec chlopcy z Liapo tez zeszli z bagaznika i nie majac nozy zaczeli sie obrzucac kamieniami. W efekcie jeden mlody czlowiek zmarl. Osierocil czworke dzieci i owdowil zone. Po paru tygodniach blokady Valupai jeszcze 2 mlodych mezczyzn stracilo zycie i warunkiem zniesienia blokady byla wlasnie akcja aresztu i sadu nad trojka wspolwinnych.
Zaproponowalem, ze sam ich dowioze droga morska na parafialnej motorowce. Starosta Wiktor, szanowany mediator podziekowal mi ale byl sceptyczny.
Szesc razy probowalem ich dostarczyc do aresztu. Wszystko na nic.

9. STRZELANINA NA PLAZY.

Nazajutrz stal sie cud. Byla niedziela zwykla pierwszy tydzien wrzesnia.
Kosciol pekal w szwach jak na wielkanoc. Cala wioska Liapo i nie tylko katolicy.
W kazaniu opowiedzialem o mordercy Marii Goretti i o tym jak sie nawrocil.
Po Mszy tlum wyszedl na plaze odprowadzic mordercow. Trojka z rodzicami i z rodzenstwem. Lodka byla przepelniona. Na brzegu rozlegly sie strzaly, nie kilka a mnostwo  z przerazeniem popatrzylem na Kennedy, takie ma pseudo nasz starosta parafialny.
Prosze sie nie bac ojcze - powiedzial z usmiechem. Oni wyrzucaja amunicje na wiwat, by zakonczyc te wojne. Warunek spelniony teraz nasza wies moze podrozowac do miasta...i nie bedzie wiecej trupow.
W polowie drogi zatrzymalismy sie we wsi Bagum. Tam tez byli krewni i uzyczyli nam dodatkowa lodke, bo moja byla wyraznie przekadowana.
Milicja i Wiktor czekali w zatoce Garu.
Spieszylo im sie zabrac mlodocianych przestepcow ja jednak poprosilem o pauze. Mnostwo swiadow z tej wioski dostrzeglo wzruszajaca scene
Ja siadlem na 30 litrowym plastykowym karnistrze a 3 mordercy jeden po drugim przyszli na spowiedz. Dodam, ze dwoje z nich to uczniowie z ogolniaka czyli jak tu sie mowi High School. Jeden z nich okazal sie baptysta wiec za rada starosty udzielilem mu zwyklego blogoslawienstwa. Mieli wystrzyzone na lyso glowy i niewinny wyraz twarzy. Jak niemowleta. Byli wzruszeni i ja tez. Mogli sie ukrywac zbiec, to nietrudne w Papui. Poddali sie by odblokowac wies...
Niektorzy swiadkowie w sposob spontaniczny zaczeli niespodzianie klaskac. Wielu mialo lzy w oczach. Wszyscy rozumieli, czego ja jako obcy nie bylem do konca swiadom, ze blokada i bratobojcza wojenka dobiega konca.

10. PIESZA PIELGRZYMKA FATIMSKA

Wedle uprzednio zestawionego schematu figurka miala byc po jeden albo kilka dni w zaleznosci od wielkosci wioski. Zaczelo w Valupai sie na Wniebowziecie... 22go sierpnia sub-parafia sw. Piusa X, potem sw. Jozef w skloconej wiosce Minda. Pare dni w duzej wsi Bagum, krotko w Mototo i we wsi Kambili az do pamietnego poczatku wrzesnia gdy sie w Garu dolaczylem do pielgrzymki. Mialo sie skonczyc 7-go pazdziernika w duzej wsi Waganakai, ktora ma rekordowa liczbe 11 kapliczek i kosciol pw. MB Rozancowej. Jedna z kaplic to domek w posesji kanclerza gminy czyli ward'u Pana Augustyna. Oto dlaczego w tej wiosce wyjatkowo figura miala wedrowac od konca do konca prawie 2 tygodnie. Byli z tego wyraznie dumi...bowiem takiego czegos potrzebowali bardzo. Ta wies tez jest ojczyzna 3 roznych klanow, ktore z trudem sie dogaduja ze soba. Wkrotce szydlo mialo wyjsc z worka.

11. NIESPODZIANKA

W kaplicy sw. Aloizego Gonzagi w Garu czekala na mnie jeszcze jedna niespodzianka. Wiejskimi sciezkami dotarla do wioski Figura Fatimska w towarzystwie 300 pielgrzymow z calej parafii. Wynegocjowalem w Bamba 30 dni zawieszenia broni. Tyle bylo trzeba, by skoledowac wszystkie wioski w parafii. 8 go wrzesnia pielgrzymka dotarla do Liapo 13 go do Kentakiu i Bulumuri gdzie tez byly wdowy tych zamieszek wyborczych. Ofiary z tej pielgrzymki byly dosc duze. 6000 zl. Kazda z poszkodowanych rodzin w tym dzieci i wdowy dostaly po 1000 zl. To ich nie zadowolilo ale pomoglo sie podniesc.
Gdysmy byli w Liapo wzruszona wdowa poprosila o chrzest dziecka, ktore sie narodzilo juz po zamordowaniu jej ojca.
Wdowa z Bamby miala 4ke nieochrzczonych maluchow. Do proboszcza z Bitokary powiedziala, ze chce tez to samo zrobic.

12. KONKLAWE...

Tymczasem w pazdzierniku powrocil z Polski proboszcz z Valupai. Ten ktorego zastepowalem. Podczas swego pierwszego pobytu nie byl kanonicznie wprowadzony na urzad wiec Biskup dokonal tego aktu teraz. Wyraznie lubil takie obrzedy i cieszyl sie, ze ma komu powierzyc parafie pod opieke.
Nie mogl sie tez doczekac kiedy wreszcie wyrusze do Bariai czyli na nowa placowke.
Wyznal tez, ze jest juz po rozmowie z nuncjuszrm i ze ten nalega na rezygnacje z powodow zdrowotnych. Biskup byl wyraznie zmeczony ale humor mu dopisywal. Po pieknej Mszy swietej i smacznym jedzonku wypalil:
MOZE BYS TY MNIE ZASTAPIL??? Przyznam, ze zbaranialem, bo nie wiedzialem czy sobie ze mnie leci czy naprawde uwierzyl, ze jestem tego warty.
Wyjasnilem, ze bylem slabym studentem i nie mam tytulow naukowych czyli kwalifikacji na biskupa...
Okazalo sie, Nuncjusz kazal mu wytypowac 3 kandydatow w trybie pilnym wiec podzielil sie strapieniem jak to mu sie zdarzalo Z KIM POPADLO.

13. BISKUP KWESTARZ

William Fey pochodzi z wioski Mars. Wielki gawedziarz, wrecz gadula. Gral dobrze tenisa i lubil golf i to rowniez mu pomoglo w Kimbe w robieniu znakomosci z biznesmenani  bo tylko oni w Papui znaja ten ekskluzywny sport. Dosc umiejetnie korzstal z internetu a jak palnal jakas gafe  to sam sie z siebie smial. Nie skrywal, ze lubi piwo i zanim zostal biskupem kopcil papierochy. W Polsce z tej krotkiej biografii ktos zyczliwy zrobi konkluzje, ze to dobry czlowiek DO TANCA I ROZANCA. Lewacy z tej opowiesci zrobia epopeje w stylu KLER.
Bp William opowiadal, ze jeden rodak z wioski Mars podal do znanej gazety w PITTSBURGU ogloszenie: SPRZEDAM TANIO ZIEMIE Z MARSA. 
Gdy wladze papuaskie przyznaly dotacje na dwa katolickie szpitale w diecezji wiedzac, ze projekt jeszcze nie gotowy negocjowal, by fundusze przelac jak najpredzej, bo liczyl na to, ze z tego beda na koncie diecezjalnym procenty...
Borykal sie z dlugami za czesne, bo wyslal wielu klerykow do seminarium. Mial do tego smykalke jako stary wykladowca. Ciulal jak chomik na katedre ale wszystko na nic, bo ksiegowa jakiej ufal wyczyscila fundusze diecezji doszczetnie umiejetnie zacierajac slady.
Byl sprytny ale oddany i wierny
Uczyl filozofii okolo 30 lat i gdy juz spakowany siedzial na lotnisku , by wrocic na zawsze do USA nuncjusz go zaskoczyl zagadkowym telefonem, ze ma sie zglosic u niego. Typowano go na biskupa w wieku 67 lat. Wytrwal jeszcze 10 lat. Choc wielokroc mialem zal, ze malo ze mna obcuje i nie reaguje na bierzace sytuacje i potrzeby...to jednak wiele mu zawdzieczam. Bez niego bym tu nie byl. On zalatwil mi pobyt w USA i wize, bym podciagnal angielski. On rowniez zalatwil polroczne stupendium na Filipinach z okazji na jubileusz...
Innemu kaplanowi z chorymi nerkami tez zalatwil leczenie w Manili. Innemu cukrzykowi po amputacji zalatwil rekonwalescencje i zgrabna proteze w Wietnamie. Chcial wyslac kolejnego studenta na prawo w USA.
WIELE RZECZY MU SIE W ZYCIU UDALO.
Zycie jego gaslo w oczach ale do konca byl aktywny i sie nie poddawal.
Przewedrowal wiele krajow w poszukiwaniu siostr i ksiezy. Trzeba przyznac, ze byl dosc skuteczny. To on wlasnie sprowadzil mnie do Papui a rok pozniej dwu innych ksiezy z Polski. Dwaj misjonarze z Ugandy, siostry kalkutki z Indii i zgromadzenie powstale z inicjatywy Salezjanow o nazwie CARITAS z Korei... przyjechal tez na 3 lata z diecezji Auki-Salomon Islands, sympatyczny i ekscentryczny ksiadz Chris. mial w tym czasie 77 lat i niecierpliwie czekal na nastepce. Rok pozniej zmarl na kovid 19 w calkowitej samotnosci. Na pogrzebie jak sie domyslam byli glownie wspolbracia kapucyni z kardynalem z Bostonu...

14. KONIEC PIELGRZYMKI

Figurka dotarla z Garu do Dami gdzie TEZ CZESTO STRZELAJA. Potem dosc dlugi odcinek do szkoly w Buluwara. Na obu przystankach czekalo nas krolewskie przyjecie. Zmeczenie na chwile zniklo i mozna bylo wedrowac dalej.
Nocleg mial byc w LIAPO gdzie 50 ciu bojowkarzy zamieszkalo obok szkoly, by bronic sie od podobnej grupy jaka stacjonowala w Bamba. Dotarlismy po polnocy z wieloma podarkami. Odbyl sie chrzest msza sie skonczyla o 3-ciej nad ranem. Mielismy dotrzec nazajutrz do Plantacji Valupai gdzie mialo czekac kilka ciezarowek, by ulatwic droge pielgrzymom. Poprzedni dzien byli wycienczeni droga. Niektorzy sie poddali i wrocili do domow ale nadal bylo nas ponad 200, bo potrzeba bylo upchac 5 PMV srednio po 40 osob. W odleglym rejonie parafii, ktory zamieszkuje nieliczny ale za to najbardziej wojowniczy klan o nazwie Bulu. Sa to ludzie o ciemniejszej karnacji skory i calkiem innych obyczajach niz Bakowi. Dialekt tez maja odmienny. Jesli popatrzec na mape New Britain to wyspa wyglada jak spiacy na plecach ksiezyc a Talasea polozona jest na nosie pol-ksiezyca. Bulu natoniast na samym jego czubku. Sasavoru tuz pod nosem od zachodu Kimbe, Hoskins, Biala i Ulamona po wschodniej czyli lewej stronie nosa. Parafianie z Bulumuri spodziewali sie ze bedzie nas tradycyjnie niewielu. Kupili tylko 10 kg ryzu i umiejetnie dzielili. Pierwsza grupa nie zjadla wsystkiego, druga tez malo jadla, trzecia, czwarta. Ryz ciagle byl. Okolo polnocy nadszedl ostatni transport. Dopiero teraz ryz sie skonczyl i wszyscy byli syci. Nic sie nie zmarnowalo jak w czasach Jezusa.
To niewiarygodne, bo zwykle na taka ilosc ludzi kupuje sie 50 kg ryzu minimum nie liczac protein i salatek.
Bulu ma w kolekcji kaplana rodaka  ktory jest dobrze notowanym kaznodzieja i wykladowca. Jest wieloletnim kapelanem w Ulapia to jeden z 6 kampusow pozamiejskich slawnego uniwersytetu DIWAI. Spowodowal nawrocenie 5 pastorow  ktorzy sa w jego grupie ewangelizacyjnej. Jej haslem-sloganem jest wezwanie COME BACK HOME.
Wroc do domu, w domysle DO KOSCIOLA.
Tenze kaplan podarowal 5000 zl na kaplice MB Fatimskiej we wiosce Kentakiu skad pochodzil jeden z 5-ciu nawroconych pastorow. Dotarlismy tam na 13 wrzesnia. Wszedzie pielgrzymka doznala tryumfalnego przyjecia. Mimo ze bylo nas wielu nikt nie czul sie glodny. Cud rozmnozenia ryzu kilkakroc sie powtarzal. Cudowne dni choc niebezpieczne. Pelno znakow zapytanoa. CO TO BEDZIE???
Stan moich nog byl kiepski. Nie mialem odpiwiednich butow a podeszwy nog zbyt miekkie na kamieniste drogi zwirowe. Tym nie mniej Bog wszystko widzial wszystkie wojenki zatrzymaly sie na chwilke. Czekala nas...

15. OSTATNIA POTYCZKA W WAGANAKAI

Nic nie zapowiadalo nieszczescia gdy spotkalem po drodze chlopca z przewiazana szyja. Okazalo sie, ze to ofiara domowej agresji. Lubil bic zone po pijanemu. Jej bracia go pocieli nozem po karku. Zdawalo sie ze to nic tylko typowa domowa sprzeczka. Figurka wedrawala po 11 dzielnicach wioski az do 29 wrzesnia. Mamy tego dnia uroczystosc sw. Michala patrona kraju. Wtedy to wieczorem a byla niedziela przeniesiono figurke do kosciola, by rozpoczac odpustowa nowenne.
Podczas gdy pobozni ludzie sie gorliwie modlili o pokoj grupa huliganow z partii posiekanego w szyje Ryszarda spalila 11 domow w tym wille bogatego nauczyciela. Ogien plonal tak cicho i szybko, ze zajeci modlitwa parafianie niczego procz popiolu na miejscu swych 10-ciu domostw nie znalezli. Nowenne wies wykorzystala na gaszenie goracych glow.
Starszyzna wiedzial, ze na odpust zjedzie sie mnostwo mlodziezy, stary-nowy proboszcz i biskup. Trwaly targi i negocjacje. Bardzo sie staral kanclerz tego wordu czyli gminy i opiekun figurki  wlasciciel kilku ciezarowek. Bardzo mu zalezalo i chyba uzyl parszywej mamony, by powstrzymac zemste. W Papui bardzo czesto wladze uciekaja sie do tej skrajnej metody.
Udalo sie.
Instalacja miala miejsce w uroczystosc MB Rozancowej we wsi .
Waganakai. Prosto z odpustu udalismy sie na rekolekcje, po ktorych mialem sie zglosic w Bariai. To moja 3 parafia, w ktorej mialo sie wiele dokonac bowiem jubileusz fatimski nadal trwal.

16. BULU TRIBE

Chce wrococ na chwile do mieszkancow wsi Buludawa, bo dwa zdarzenia wymagaja uwagi. 
Pierwsza hostoria dotyczy Dominika. To uczen 11 klasy czyli 3-ciej liceum. Rodzice to zaprzyjaznieni ze mna ludzie, z ktorymi wielokroc gawedzilem nocami. Regina to katechetka a Ben to szafarz nadzwyczajny eucharystii dawniej konsekrowany brat kapucyn. Oboje oddani koscielni ludzie.

17. EGZEKUCJA

 Na piku wewnetrznych konfliktow pewna grupa mlodziezy wziela ich pierworodnego syna na muszke i gdy rodzice odwozili go na PMV do miasta do liceum a bylo to w Wielkim Tygodniu w piatek...dokonala sie egzekucja.
25 naboi ze srutu jak sito podziurawily cialo chlopca. Kierowca, krewny tej rodziny pojal co sie dzieje. Bal sie o siebie i pasazerow. Nacisnal na gaz ile sil.
Samochod z podwojna szybkoscia dotarl do miasta. Zamiast na dworzec czy na rynek dotarl prosto do szpitala. To cud ale chlopiec nadal zyl.
14 kul chirurg wydostal od razu. Pozostale 11 zostawil dla specjalisty. Jeden srut tkwil w oku inny w nosie jeszcze inny w korze mozgowej.
Twarz nie do poznania. Charakter chlopca tez sie zmienil. Po kilku tygodniach wyszedl z ukrycia. Powrocil do szkoly ale twarz zakrywal chusta. To byl czas kowidu, nikt sie nie dziwil. Nosil w sercu nienawisc i szukal zemsty.

18. GOLABEK POKOJU

Rola golabka pokoju bardzo mi odpowiada.
Cwiczylem to z rodzenstwem gdy tato bywal pijany i agresywny. Trzeba bylo stawac pomiedzy rodzicow i ich rozpychac. Nie powiem, by to bylo mile zajecie ale nie bylo wyjscia. Te pijane wrzaski byly nieznosne. 
Czasem trzeba bylo szukac ratunku w kosciele lub u babci na wsi...
Te wspomnienia jako zywo wrocily podczas pobytu w Talasea. W ten weekend gdy zginelo 3 parafian z Bulu ja juz mialem zaplanowane Msze w Dami i w Minda. Czekalem na PMV z czterema bakami petrolu po 20 litow. 
Benzyna fo motorowki by z Dami sie dostac do Mindy i dalej do Garu...
Obie wioski znane z potyczek. Pojednanie zaplanowane na dzien sw. Jozefa Robotnika 1 maja, no i odpust w Minda. Miala sie zjechac cala parafia. Tymczasem na dworcu autobusowym zapachnialo wojna. 
Jedem pijaczek z Valupai wskoczyl na betonowe podium wymachujac maczeta.
Osmielilo mnie to, ze to moj parafianin. Mialem nadzieje, ze go udobrucham. Taki obyczaj w Talasea: ksiadz jest nietykalny. Gdybym tego nie wiedzial nigdy bym sie nie odwazyl. Tymczasem inny zaczal walic maczeta po kiosku jeszcze inny po witrynach chinskich sklepow. Momentalnie wszystkie sklepy sie zamknely policja zrobila luk tryumfalny swym ambulansem i odjechala. Byl wielki szum a ja nie mialem wyjscia. Musialem czekac i bronic cennego paliwa. Mialem wrazenie, ze ludzie oczekuja gestu z mojej strony  Podszedlem wiec do jednego z maczeta bez pomyslu co gadac. W jakims szoku czy strachu spytalem CZY ZA MALO KRWI WCZORAJ? Powtorzylem zapytanie kilkakroc jakbym trenowal tekst do spektaklu. Glos zabrzmial pewnie. Chlop sie zmitygowal. Uskrzydlony sukcesem pobieglem do innych huliganow nieznanych mi z twarzy. Z tym samym pytaniem obszedlem wszystkich krzykaczy i troszke ucichlo. Za chwile podjechala ciezarowka z Dami a kierowca, ktory byl swiadkiem zdarzenia cicho wyrzekl glosem konspiratora. DOBRZE, ZE KSIADZ TU BYL. JAKBY NIE TO BYLABY KRWAWA BOJKA. 
Tak czy nie, nie wiem. Zrobilem to instynktownie co kazdy inny ksiadz, zapewne zrobilby na moim miejscu. Powiadaja, ze niesczescia bywaja, bo ktos w zly czas pojawil sie w zlym miejscu. Ja tymczasem nauczylem sie w zly czas pojawiac w dobrym miejscu. Oto dlaczego bywalo, ze przechadzajac sie po Kimbe pod koniec pobytu miale wielu cichych przyjaciol. Wielu witalo sie ze mna z daleka. Usmiechalo sie na moj widok, lub robilo male prezenty.
Dostawalem mile prezenty wprost na ulicy znienacka. Czase nie zdarzylem wybaknac TENKYU. Ktos mi kupil bolke ktos coca-cola. Czesto mi wtykali 2 zlote z usmiechem zachety KUP SOBIE WODE.
Odpust we wsi Minda udal sie wysmienicie. Po powrocie udalem sie do szpitala wojewodzkiego. Wsrod 18 rannych z Bulu byl katecheta Franciszek, Kela kandydat na katechete i pastor AOG.

19. ODPUST W KENTAKIU

Przez 40 dni do wioski Kentakiu nie jezdzil zaden samochod. Mieszkancy Buludawa rozpoznali zloczyncow. To byli ludzie ze spokrewnionej wioski Kentakiu. Pare lat wczesniej Ben i Dominik nosili materialy budowlane do Kentakiu  by pomoc budowac kaplice. Teraz ci ludzie dokonali na nim proby morderstwa wiec wioska Kentakiu byla blokowana. Do miasta tak jak niegdys Liapo mogli dotrzec tylko na motorowce a maja ich malo...
Zblizal sie wlasnie odpust fatimski i ja przyprowadzilem pielgrzymow. 12-go do Buludawa z mysla ze nazajutrz cala wies dolaczy i pojdziemy do Kentakiu. O zamachu na zycie Dominika nic mi nie bylo wiadomo mimo, ze sprawa byla dosc glosna.
Tuz kolo wioski doznalem ataku malarii. Ponad godzine lezalem bez sil. Zaczalem msze nieswiadomy wydarzen ale katechetka polozyla mi komputerowe zdjecie glowy Dominika bym sie za niego modlil. Po mszy dopiero poznalem szczegoly sprawy i zapytalem: Z OPUSTU NICI ?
NIE OJCZE MY IDZIEMY

20. PRZEBACZENIE

W drodze do Kentakiu Bernard przypomnial mi historie zamachu na zycie Jana Pawla II, ktora im wczesniej opowiadalem. Ben mi powiedzial, ze go bardzo dotknela opowiesc o wizycie Jana Pawla II  w wiezieniu u zamachowca. On mi powiedzial, ze jak potrafil najtrafniej przekazal te opowiesc dla syna proszac by przebaczyl chlopcom z Kentakiu.
SYN BYL WZRUSZONY. Powiedzial TATO JA JUZ ZAMOWILEM MSCICIELA ALE NA TWA PROSBE JA GO NATYCHMIAST ODWOLAM.
Swoja opowiesc Ben i Regina powtorzyli w trakcie Mszy odpustowej 13 maja 2021. To najpiekniejszy odpust fatimski w moim zyciu a ludzie byli bardzo licznie zebrani. 
Wszyscy wymienili szczere usciski podczas znaku pokoju a wieczorem dwie ciezarowki przyjechaly do wioski. Blokada zostala zdjeta. Pielgrzymi wrocili do Valupai.

21. WIOSKA WYGNANCOW

Wszyscy krewni Reginy i Bernarda uciekli z Buludawa do tymczasowego Azylu 5 km na poludnie. Katechetka z mezem ryzykowali. Zwykle w Talasea ludzi kosciola uwaza sie za nietykalnych wiec przez dobre 10 lat nic im sie nie stalo.
Ich krewni komentowali, ze ksiadz odprawia w kosciele dla ich rywali a uciekinierow nie odwiedza.
 W sierpniu wiec 2021-go roku zaplanowalem odwiedziny z pielgrzymami. 26-go w dzien MB Czestochowskiej Papuasi maja Repentance Day. To pomysl protestantow ale mi pasowal dla idei pojednania. W 2019-m takie pojednanie odbylo sie Waganakai a w 2021 w tej samej wsi zainstalowalem kopie obrazu czestochowskiego i poprosilem, by odwiezli pielgrzymow do Bulu. Maja wiele ciezarowek i nigdy mi nie odmawiali. 27-go wiec miala byc msza o pokoj we wsi wygnancow. Zeszlo ich sie sporo. Postawili oltarz polowy na otwartej przestrzeni bez bez cienia. Upal byl niemilosierny. Przesuneli w cien w okolice namiotu. Moglem sie domyslec ze ten namiot to tzw. HAUS CRY czyli miejsce oplakiwania zmarlych. Wiele razy odprWialem msze polowe w takich namiotach, ale nikt mnie nie uprzedzil, ze tam siedza pijacy.
W trakcie pierwszego czytania byl spokoj ale podczas psalmu jeden mlody zbir wyszedl z namiotu z palka wymachujac w moim kierunku. Zrobila sie panika. Dzieci uciekly a katechetka z placzem uklekla i wyszeptala. KSIEZE W NOGI ZARAZ BEDZIE GWALT.
Wlasnie sie podnioslem do czytania ewangelii gdy ujrzalem, ze napastnika dwu innych pijakow ciagnie do tylu. On sie opieral i wynikla miedzy nimi bojka. Trzezwi tez sie zbiegli. Ja przysiadlem z wrazenia i wyciagnalem rozaniec. Tych co nie uciekli poprosilem, by mi pomogli odmowic koronke, ktora na malych paciorkach brzmi: MODLMY SIE DUCHU SWIETY POMOZ NAM BRACIA BULU DOSYC KRWI I RAN...
To moja ostatnia korona jaka skomponowalem przed odpustem fatimskim na melodie "stoje na ulicy z nia". To hit mlodziezowy z moich lat studenckich. Przydal sie jak ulal, bo wlasnie trwala walka na noze i slychac bylo wystrzaly w powietrze. To ostudzilo gorace glowy. Nadjechal opatrznnosciowo ambulans, z ktorego wyladowano dwie swinie na stype a dwu ciezko rannych zaladowano i ambulans zawiozl ich do szpitala. Szczesliwie mimo ciezkich ran glowy zaden z nich nie umarl. Najbardziej ucierpial pan z palka o imieniu Alfons...
Ludzie wrocili na Msze a ja mialem gotowy temat na kazanie.

22. KLITUS

Klitus to imie trzeciego papieza meczennika, ktorego imie ksieza wymieniaja w pierwszym kanonie eucharystycznym podczas uroczystych Mszy sw. zwlaszcza na Wielkanoc.
Jest to tez imie pewnego nieszczesnika ze wsi Minda, ktorego historie opowiedzial mi na swiezo starosta Jakub ze wsi Kandoka. Jakub byl z Klitusem spokrewniony wiec sie wzajemnie odwiedzali. Musialem go widywac podczas swych wizyt w Kandoce.
Gdy Jakub sie dowiedzial, ze mam skierowanie do Valupai ze wspolczuciem opowiedzial mi tragedie jaka sie wydarzyla w tym wlasnie czasie czyli na Boze Narodzenie 2016.
We wsi Minda wszyscy sa spokrewnieni ale niesnaski bywaja tez miedzy bracmi co ilustruje historia Kaina.
W Mindzie bylo 6 Kainow, ktorzy zaciagneli Klitusa na piwo. Wszyscy w podobnym wieku 20 plus. Wiekszosc zonaci mezczyzni. W trakcie pijatyki jak to bywa wywiazala sie sprzeczka a nawet draka. Szostka pijakow miala o cos zal do Klitusa. Postanowil opuscic towarzystwo i jedyne co mu przyszlo do glowy to ucieczka na brzeg. Wioska lezy na wysokiej skarpie ponad 50 metrow. Zawsze mialem zadyszke gdy trzeba sie bylo na gore niemal na czworaka czolgac. To dobre zabezpieczenie na wypadek tsunami ale tez duza niedogodnosc. Wioska ma dwa takie zejscia. Oba niebezpieczne. Wyobrazam sobie taka pogon po wzgorzu w stanie nietrzezwym.
Poki dobiegli na brzeg Klitus doznal kilku ciec maczeta na przedramieniu. Gdy byli blisko brzegu obcieta zostala noga. Dalej biec nie bylo mozna... dokonczyli sprawy na brzegu jak rzeznicy nie wiele myslac co robia. 
Ojciec Klitusa rozpoznal posrod wrzasku glos syna i jako pierwszy dobiegl na brzeg a za nim wielu innych mieszkancow. Antoni, ojciec Klitusa zadal tylko jedno pytanie:"coscie zrobili"?
Na widok ojca zmarlego zrobilo im sie wstyd poniewczasie.
Troje zbirow ucieklo do sasiedniej wioski Bahum. Widywalem ich  bo prosili o mediacje. Chcieli sie wykupic, ojciec twierdzil, ze nie jest w stanie kupic zycia Klitusowi i trwal w uporze wiele lat. Z tego powodu nie moglo we wsi dojsc do pelnego pojednania. Co prawda trzech poszlo pod sad ale Antoni chcial, by przed sadem zjawili sie wszyscy. Do wstepnej zgody doszlo na odpuscie sw. Jozefa Robotnika. Wielu podalo sobie rece. Mezczyzni plakali jak bobry. Cala parafia sie zjechala, by to zobaczyc, ale Antoniego na tym pojednaniu nie bylo. Klitus zostawil dwojke malych dzieci, ktorymi zajeli sie dziadkowie. W takich przypadkach mloda wdowa wraca do rodzicow i czeka na nowego kawalera.

23. MICHAL POLIGAMISTA

Problemy w zyciu dziadka sie nie skonczyly razem ze smiercia syna. Wkrotce miala umrzec najstarsza corka, ktora wyszla za maz za bogacza ze wsi Garu. Czesto o tej wiosce opowiadam, bo to stacja wezlowa pomiedzy KK, Gloucester i Kimbe. Ludzie z parafii Valupai tez czesto kozystaja z motorowek gdy chca jechac do miasta. Tutaj nocuje setki motorowek drobnych biznesmenow targujacych suszonym miazszem kokosow. Tedy jezdzi sie na zakupy i do szkoly. Ruch jest wielki i potrzebne sa pojazdy do miasta, bo nogami 40 km nie da rady z towarem.
Podroznikow obsluguje 8 ciezarowek. Maz siostry Klitusa posiadal 3. Sam jezdzil z bratem i najmowal jednego kierowce. Antoni opowiadal mi, ze Michal zdradza zone czyli jego corke. Sprawa byla glosna, bo zamieszany byl w tp pochodzacy z Garu katecheta z Kimbe Erwin. To on wlasnie cicho przyzwolil, by Michal wzial najmlodsza corke Erwina jako druga zone. W tym celu nawet zbudowal drugi dom. Bylem dobrze znajomy ze wszystkimi bohaterami tej historii. Jako proboszcz znalem wszystkich od podszewki. Michal wozil nad rzeke Pangi moich pielgrzymow poki nie narobil tzw."kaszany".
By jakos okazac dezaprobate zabralem z jego domowej kaplicy figurke fatimska, ktora niedawno poswiecilem i figurke sw. Michala. Wzialem najstarsza corke na swiadka i poszlismy do nowego domu. Na wioskowym rynku sie zatrzymalem i objasnilem zebranym, ze zabieram figurki z domu cudzoloznika. Dzialalem jakby w transie. Mysl by to zrobic naszla mnie na brzegu w malej kaplicy Bozego Milosierdzia. Wlasnie szkicowalem portret sw. Faustyny gdy glos wewnetrzny zaczal mnie popychac. IDZ NIE WOLNO MILCZEC. Powodowal mna zal za te rodzine i mialem cien nadziei, ze przekonam katechete i jego corke, by te grzeszne malzenstwo odwolali. Michala w domu nie bylo ale corce Erwina  rowiesniczce corki Michala objasnilem, ze za to co robi ma duze szanse, ze pojdzie do piekla. 
Bylo jasne dla wszystkich, ze katecheta dostal duzo forsy za ten uklad i bylo wielkie zgorszenie. Wytlumaczylem tez, ze w domu poligamisty figurki nie powinny sie znajdowac i ze je zabieram.
Zabralem doslownie na dwa miesiace. Siostra Klitusa plakala, ze sa jej potrzebne wiec zwrocilem. Wkrotce potem umarla ze zgryzoty albo od trucizny. W wieku 40 plus czlowiek tak po prostu nie umiera.

24. ERWIN INTRYGANT

Niemal wszystko na temat upadku Erwina juz napisalem i wolalbym reszte przemilczec gdyby nie fakt, ze w mlodosci nie zawsze byl hultajem. Jak twierdzi owszem lubil pieniadze i biznes. Byl pierwszym wlascicielem samochodu w Garu i zbijal niezle pieniadze. Czesto czlonkowie Legionu Maryja prosili go o drobne uslugi i nigdy nie odmawial.
Z czasem sam wstapil do Legionu i gdy go ktorys z ksiezy zagadnal, czy by nie chcial pojsc do szkoly w Rabaul na katechete on sie do tego zapalil. Po skoczeniu trafil w okolice Ulpuny w gleboki busz ale mial zapal. Zaprzyjaznil sie z miejscowa katechetka Jadwiga z tzw. Mamusi Tribe. Razem studiowali w Rabaul ale jej nie dostrzegal. Teraz w buszu wydala mu sie najpiekniejsza na swiecie.
Pracowalo im sie dobrze i po kilkunastu latach z gromadka 8 dzieci wyladowali w Kimbe. Ludzie ich zaakceptowali ksieza tez. Mial zastrzezenia biskup. Dostrzegl, ze gina pieniadze z katedry i ze katecheci z odleglych placowek nie dostaja zaplaty. On Erwin wlasnie dysponowal tym funduszem. Papuasi o dziwo wybaczaja takie rzeczy ale biskup z USA nie. Erwin porzucil stanowisko ale nadal pracowala Jadwiga. Widzialem po niej ze jej wstyd za mezs, ale kobiety Papuaski nie maja prawa glosu.
Gdy zagadnalem Erwina kiedy zabierze corke z Garu to falszywym tonem powiedzial, ze tez mu wstyd i ze "pracuje nad tym". Tymczasem pokrzywdzona kobieta, ktora mi ufala wyznala, ze za to ze wypomniala Erwinowi jego falsz zostala dotkliwie pobita przez katechete i jego mlodszego brata. To ze zmarla tak szybko moglo byc skutkiem tych pobic...
Probowalem cos w tej sprawie robic ale poniewaz w tym czasie bylem juz proboszczem w Bariai zamieszany w sprawe tubylczy ksiadz zasugerowal, bym nie wsuwal nosa w nie swoje sprawy. Nowy proboszcz sie obrazal na Erwina ale zaniechal radykalnych srodkow. Bo bylo jasne  ze nagla smierc moze i jego spotkac.
To sa realne ryzyka pracy w takim kraju.
Gdyby Jan Chrzciciel tu pracowal to tez by mu poderzneli gardlo... poszkodowani przez Erwina bracia katecheci dali mu przydomek SNEK MAUS czyli "Jezyk weza".

ROZDZIAL CZWARTY
EKUMENICZNY - WYMIANA DAROW
SENIS BASKET

Nazwalem te czesc ekumeniczna, bo na terenie mowej parafii zwlaszcza jej polnocno zavhodmich ribiezavh zapoznalem sie z trzema ksiezmi Anglikanami i nawiazalem przyjazne relacje. Kontakt byl proporcjonalnie pozyteczny i dla nas katolikow o dla Anglikanow. Obie strony znalazly sie w patowej sytuacji. Zaden z nas nie wiedzial jak poradzic sobie z sektami  ktore bazkarnie o bez kompleksow agitowaly mlodziez zwlaszcza posrod Maleu Tribe czyli Lolo i Kilenge. Anglikanom bardzo spodobaly sie katolivlie pielgrzymki a nam ich anglikanskie koledy i liczne popularne zabawy i piesni. Taka wymiana darow po papuasku nazywa sie w jezyku pidzin SENIS BASKET...

1. BARIAI - ZAOCZNA WIZYTA

W 2016m roku w styczniu bp William zabral 3 obcokrajowcow ksiezy i kilku klerykow na instalacje nowych proboszczow w dekanacie Turuk na tzw. South Cost czyli Arove. Wracac mielismy przez Kilenge North Cost czyli Gloucester. Nie omijalismy zadnej parafii po drodze wiec podroz barwna jak w Odysei tyle ze nie 10 lat a dni tylko. W Kilenge zlapala biskupa biegunka i to stalo sie powodem, ze Glocester zwiedzalismy na skroty.
Parafie Bariai na przyklad ovejrzelismy z daleka ladnie polozona jak wiele katolickich misji u podnoza gory Sakali. Jest legenda, ze na jej czubku mnostwo zlota ale podobne legendy slyszalem tez w Sasavoru. Bog dal mi czas zajmowac sie duchowa mineralogia...

2. PRZYMIARKA

Biskup wspomnial, ze jest to szczegolna parafia, bo mimo 40 lat bez kaplana oni trwaja w wierze katolickiej i zadna sekta nie jest w stanie ich zlamac. Zaintrygowal mnie ten krotki opis i przez caly rok nie mialem spokoju. W lutym 2017 gdy zaczynalem prace w Valupai wikariusz Generalny podczas choroby Biskupa dal propozycje bym sie udal do Bariai.
Miesiac pozniej na sejmiku kaplanskim proboszczbz Pililo podjal temat KIEDY WRESZCIE ZNAJDZIEMY PROBOSZCZA DO BARIAI wikariusz Generalny uspokoil go tajemniczym stwierdzeniem MAMY JUZ PROBOSZCZA ON SIEDZI WSROD NAS. Duzo mialo sie zdarzyc w Valupai. Musialem odbyc przymusowy urlop na Wyspach Salomonowych, przezyc wzruszajaca pielgrzymke o pokoj az niespodzianie trafilem do zagadkowej misji Bariai.

3. TAJEMNICZE MORDERSTWO

Biskup Bill mogl tego nie wiedziec, parafianie ukrywali ode mnie ale ludzie z sasiednich parafii opisali powod dla ktorego tak dlugo w Bariai nie bylo ksiedza.
Okazuje sie, ze to czego sie tak obawialem w Sasavoru mialo miejsce w Bariai.
29 lipca 1970go roku mlody 33letni misjonarz z Irlandii dystrykt Gallway Michael Mannion, Sercanin, doznal bolu brzucha i wpadl do morza w trakcie silnych wymiotow. Poszukiwano go cala noc bez skutku. Okragla ryba z dlugim ogonem naprowadzila nurkow na cialo kleczace na dnie ze wzniesionymi do nieba dlonmi. Wyszlo na jaw  ze tego samego dnia zanim utonal z rana mial odwiedzic znanego czarodzieja poligamiste ze wsi Akonga na terenie misji Bariai gdzie byl proboszczem. Parafianin przyznal sie do czynu ale nie byl sadzony z braku swiadkow a moze ludzie sie bali zglosic go na milicje. Wiekszosc faktow otrucia w Papui pozostaje w sferze podejrzen. Duzo sie mowi ale malo robi, by ten proceder powstrzymac.

4. POGRZEB MORDERCY

Z czasem gdy juz mialem parafie opuscic opowiedziano mi, ze domniemany morderca zyl dlugo a gdy zmarl nad jego grobem slychac bylo wycie tak donosne, ze przeszkadzalo ludziom spac. Postanowiono trumne wykopac i sprawdzic CO TAK WYJE. Cialo lezalo martwe bez ruchu ale nie mialo glowy totez powstala legenda  ze to jego leb pokutuje w sasiednim buszu. 
Czlowieka o tak zlej slawie nazywaja Elpen.

5. KULT NATURY -TAMBARAN

A propos doniesiono mi, ze w okolicach nowej kliniki grupa parafian uprawia PASIN HAIDEN czyli TAMBARAN lub poganstwo. Tam gdzie lezy kupa kamieni duzo kwiatow i tangetow(kwiat pelniacy role czarodziejskiej rozdzki) od czasu do czasu ladnie ulozone jak w kulcie shinto czy buddyjskim owoce.
Dopytywalem sie czy to prawda. Klamali ze nie twierdzili, ze sa super katolikami i zadnych innych bogow nie znaja. Tymczasem parafianie z innych wiosek potwierdzili, ze kult nejcza(z angielskiego nature) istnieje. Nadal niektorzy skladaja kwiaty i ofiary rytualnym kamieniom, przy ktorych ich przodkowie skladali ofiary proszac o urodzaj i o sukces w klanowych wojnach. Wojny klanowe czy wioskowe zdarzaly sie 100 lat temu notorycznie i powodem byl glownie glod. Okradano wzajemnie dobytek zwasnionych klanow a zabitych w potyczkach zjadano jako suplement skromnej rybnej diety. 
W rozmowie ze starcami dowiedzialem sie, ze rarytasem kanibali byl ludzki mozg i paluszki.
W Rosji mowia OBYS ZYL 100 LAT I STO LAT SIE UCZYL. Tak o Papui wyrazil sie bp Dariusz. Kazdy dzien sie tu czegos nowego ucze.

6. KASTAM CZYLI OBYCZAJ

Bariai lezy pol drogi miedzy miastem Kimbe i Lae. Do obu miast trzeba plynac statkiem lub motorowka. To kosztuje kilkaset zlotych i stac na to jedynie lekarzy, nauczycieli, ksiezy i drobnych biznesmenow co produkuja kakao, kawe lub kopre czyli miaz kokosu. Reszta siedzi w domu i kultywuje stare obyczaje, ktore niewinnie nazywa sie CUSTOM. Elementy kastam zostaly inkulturowane przez Katolikow i Anglikan. Luteranie wyniszczyli do korzenia ale ostatnio i u nich wynikla nostalgia i ucza sie u nas jak tanczyc i jak bic w beben kundu czyli papuaski tamtam.
Tak wiec, zadnych innych miast w okolicy jedynie Stacja Gloucester. Osada Dystrykt. Zadnego przemyslu jedynie lesnictwo i jeden ogolniak na caly okreg. Nic dziwnego, ze jest to zywy skansen folkloru i ktoby chcial go doswiadczyc zachecam czym predzej...

7. DEVELOPEMENT

Krazy plotka, ze pewien polityk sprzedal polowe Gloucester melanezyjskim biznesmenom. 
Niektorzy z nich juz tu byli wyrebujac las
Nowi majac przyjsc, by posadzic palmy olejowe, glowny biznes prowincji ktory obserwowalem w Silovuti. Ma teraz zniszczyc przepiekny Gloucester.
Na mapie z 1990-tych na terenie dystryktu zaznaczono sporo drog. Gdy wedrowalem wzdluz i wszerz obu parafii Bariai i Kilenge stwierdzilem  ze gdy wyrab lasow sie skoczyl to owszem zwirowki tez. Sa w stanie reliktu. Mosty zgnily bo Malezyjczycy robia tymczasowe z wielkich klocow piach i zwir sypia i ubijaja jak gliniane klepisko. Te mosty to udreka. Rzek w Papui jest tak wiele, ze nigdy nie starczy Papuasom pieniedzy by mostow bylo w dostatku, by pokryc kraj siecia drog od konca do konca powiatu czy wojewodztwa. Totez do Bariai  Kaliai czy Kilenge potrzebny jest odcinek 200 km zwirowki, ktorej nie ma. Sa lokalne zadatki ale jak wspomnialem dostac sie do miasta jak i 100 lat temu mozna pedalujac wioslem  motorowka czy na statku...

8. WELCOME

Na przywitanie 21 pazdziernika 2017 starosta, ktory mnie zabral z Kimbe swoja motorowka z silnikiem 60 koni mechanicznych zrobil luk tryumfalny wokol bezludnej wysepki. Pokazal tym samym zebranej na plazy ludnosci, ze po 47 miu latach przerwy proboszcz do Bariai wrocil. Domyslam sie tylko jak wielka byla ciekawosc by ujrzec bialego misjonarza po tylu latach. 
Czy im przypominalem otrutego poprzednika KS. MICHALA MANIONA?
Na dole dzieciaki z Elementary School Bambak odspiewaly jakis fajny hymn z Samoa a potem na szczycie misji szpaler starszych dzieci z BOMAI PRIMARY katolickiej 8-mio klasowki. Opowiedzialem parafianom ktorzy wyraznie sie cieszyli, ze nie przybylem ich pocieszac ale by ich uczyc i zmusic do pracy nad soba i nad parafia. Mialem juz 3 lata na to by zbadac co jest najwiekszym utrapieniem papuaskich katolikow i pozostalych wyznan czy sfer zycia. Potworny upal rozleniwia i kazda prace Papuas porzuca w polowie. My tez Polacy miewamy tzw. SLOMIANY OGIEN...czyli chwilowy zapal. Wiem to po sobie wiec moge tez zrozumiec Papuasow ale nie moge zaakceptowac. 
Nie po to tu jestem, by ich rozpuszczac
Papiez Franciszek w Roku Milosierdzia kazal nam WSTAC Z KANAPY. 
Czesto i chetnie im to cytuje.
Jest w Papui mnostwo pieknych inicjatyw czy budowli niedokonczonych...ktore to sprowokowane sloncem lenistwo burzy. Najpracowitsze w Papui sa kobiety maja instynkt i konskie zdrowie. Na glowach potrafia dzwigac wode, kokosy i chrust na opal a na reku trzymac dziecko, bo nie ma z kim pozostawic w domu. Mogliby tym sie zajac mezczyzni ale zmeczeni nocnymi plotkami lub etnicznymi tancami spia sobie do pozna. Jak twierdza ich zajecie to polow ryb rowniez w nocy lub polowanie na dzikie swinie ale to bywa raz w tygodniu. Reszta czasu to w najlepszym wypadku gadulstwo, w gorszym bojki i pijanstwo.

9. REFLEKSJE O WSPOLNOCIE

Duzo zalezy od starszyzny czy trzymaja wies w dyscyplinie czy kazdy sobie rzepke skrobie. Trzeba przyznac, ze wielu Papuasow ma poczucie odpowiedzialnosci za swa wies. 
Lokalny patriotyzm jest cnota tego kraju. Jak na chrzest cala wies sie bawi i kazdy bierze udzial w kosztach, podobnie gdy jest slub, komunia czy pogrzeb. W Rosji sie mowi, ze pogrzeb od wesela tyle sie rozni, ze na pogrzebie  O JEDNEGO PIJAKA MNIEJ. Bariai ma podobny dialekt jak w Kaliai i Sasavoru, tym niemniej nie sa w stanie wszystkiego pojac tak jak my Polacy nie kapujemy Czechow czy Rosjan.
Trzy parafie jednego dekanatu 3 rozne jezyki. Czwarty w Kilenge calkowicie odmienny. Ci ludzie maja relacje rodzinne i kulturowe z sasiednia wyspa Siassi czescia prowincji Morove.

10. WIERNI IZRAELICI

To co Biskup powiedzial o Bariai okazalo sie prawda. Sprawdzilem.
Sa przywiazani do kosciola.
Pojda za ksiedzem w ogien. Przez 3 lata bylo w Kimbe glosmo o tej parafii, bo dzieki niej pielgrzymki fatimskie zlamaly granice jednej parafii i pokryly swym zasiegiem 3 diecezje: Kimbe, Rabaul i Lae.
Mam zamiar o tym opowiedziec w nastepnym rozdziale.
Na terenie parafii Bariai sa dwa duze klany jezykowe i dwa mniejsze.

11. POGRANICZE PARAFII
ANEM TRIBE

Pierwsza wies tej parafii, ktora naskutek braku ksiedza odeszla do Kaliai mowi jezykiem Kombe tym samym co w Sasavoru. Nazywa sie Tamoniai co znaczy MESKA WIOSKA, Suopu Kaliai i Malasongo rozmawiaja jezykiem Anem i sa przybyszami z poludnia z terenu parafii Pililo. Ich dialekt jest znany na przyklad w duzej wiosce Sauren na poludniu.
Obie wioski maja kaplice sw. Wawrzynca i sw. Jana Pawla 2. Gleboko w buszu jest jeszcze jedna wies, w ktccťģgcr orej kobiety jak 100 lat temu chodza w przepaskach i jest to wyjatek z relacji Biskupa te wies zagitowali czlonkowie sekty New Tribe.

12. AMARE TRIBE

Kolejna wies wedrujac ze wschodu na Zachod to wies Siamatai i Gereika. Maja kaplice Chrystusa Krola i sw. Brendana. Stad pochodzi pierwszy kaplan wyswiecony w 2000-m roku, chorowity i charakterny Toni Ranga. Mowia tu jezykiem Amare, ktory ma swe wysepki w poblizu Akonga i Natamou i wyglada, ze kiedys byl jezykiem wielkiego klanu Songoru, ktory przejal mowe Bariai lub Kilenge jeyzyki dwu dominujacych klanow z Gloucester.

13. GURISI

Jezyk Bariai i parafia czasem nazywana Bomai pochodzi od nazwy drzew porastajacych wyspy i nabrzeza. Ulubiony material na chrust. Drewno super twarde i odporne na morskie fale. W jezyku pidzin drzewo bar nazywa sie mangoro, to samo jest chyba w angielskim. Wioska Gurisi zawdziecza swa nazwe konikom polnym. Miesci sie tu najwiekszych rozmiarow kosciol Piotra i Pawla. Jak juz wspimnIalem misjonarze nie lokowali parafii w najwiekszych wioskach polozonych centralnie wobec skrajnych wsi. Z czasem wies misjonarzy nabierala znaczenia a czasem nie. W Bariai centrum misji przenoszono 4rokroc i jednym z takich centrow bylo Gurisi o czym swiadczy popekany fundament dawnej plebanii ktora zbudowal poprzednik otrutego proboszcza Michala 

14. LEGENDARNY KAROL ROSS

Zaiste to legendarna postac w historii parafii. Spedzil w niej ponoc 27 lat.
Gdy probowalem sie dowiedziec o jego poprzednikow to padlo imie ks. Bernarda, ktory mial plebanie w KUDEAI.
Proboszcz Ross byl budowniczym i artysta. Pozostala po nim ta zrujnowana plebania i dwa koscioly. Jeden w sasiedniej wiosce Kokopo pw. Jana Chrzciciela misja Sulumpio. Pieknie rozlokowany w gorach i kosciol sw. Michala, ktory ja odbudowalem i przemianowalem na sw. Karola Boromeusza na czesc zasluzonego proboszcza. Oba koscioly powstaly na poczatku lat 60 tych wiec jestesmy rowiesnikami. Czy ten niemiecki misjonarz, ktory rosl w atmosferze wojny mogl pomysle, ze zastapi go podobny charakterem ks. Jarek z Polski?
O tym  ze jestem podobny do ks. Karola opowiedzial mi stary ks. Pascha, Papuas pracujacy kolo Rabaul. Gdy mu naszkicowalem w kosciele ikone jasnogorskiej i sw. Jozefa to powiedzial ze znal tylko jednego ksiedza artyste w moim stylu i nazywal sie Karol Ross. Owszem widzialem jego obrazy w Sulumpio i w innych parafiach zwlaszcza na wyspach Bali i Vitu. Owszem robia wrazenie rozmachem i dynamika.

15. NOWY OGOLNIAK

Od kilku lat w Papui promowane sa 10 klasowki tworzone na nazie 8-mio klasowek. Nie nazywa sie to juz Primary School lecz Junipr Highschool. Ma to swoje plusy, bo bezpieczniej jest sie uczyc na wsi niz w moescie cz y w odleglej wsi. W papuaskich ogolniakach bojki to codziennosc. Tak wiec ludzie z Batiai marzyli o takim rozwiazaniu i ono przyszlo na czas.
W Gurisi jest maly szpitalik i felczer Edi. Miesci sie tu tez nowo powstaly ogolniak. Byly narzekania na bojki w Gloucester. W 2019-m wyrzucono z tamtejszego ogolniaka 25 osob wiec rodacy z miasta wymusili u wladz Kimbe, ze musi byc oddzielna szkola dla tego klanu, bo nie potrafia w zgodzie zyc z Lolo i Kilenge.
Gurisi ma 40 rodzin i jakies 300 mieszkancow. 

16. KOKOPO NUMER TRZY

Kokopo to obecna stolica prowincji East New Britain. Najspokojniejsze miasto w Papui, w ktorym mieszka 300 siostr i nie ma huliganow...
Kokopo II jest w poblizu Sasavoru. Mala wies o wielkiej nazwie 10 domow i szkola elementarna...
Najwieksza wies Bariai to Kokopo (trzecie) godzine drogi z Gurisi po plazy. Trzeba miec sandaly, by nie poparzyc nog w poludnie. W nocy trzeba uwazac na krokodyle, bo tu grasuja i bywaja nieszczesliwe przypadki. Gady sa cierpliwe
Dlugo dlugo nic i gdy czujnosc sie usypia ni stad ni z owad CAAP.
W Kokopo mieszka 60 rodzin. Mamy tu warf czyli kamienne molo i moga tu wplywac statki. Nieopodal lezy wrak japonskiego kutra i amerykanskiego samolotu. 
Pamiatek japonskiej wojny jest w New Britain sporo.

17. SULUMPIO

Kosciol w Sulumpio jest pod opieka starszego katechety Jana i mlodszego Jozefa. Zastalem w parafii Bariai 8 katechetow z dosc silnym charakterem i wielu tzw. Pre liderow. Jako wykladowca szkoly katechetycznej wyslalem na kursy 12 tu chlopcow. Choc odszedlem do innej pracy to nadal mam kontakt z ta 20 tka i doraznie wspieram. Biskup nie znal sekretu Bariai a ja go odkrylem i pomnozylem. Ta parafia a nawet wiele diecezji powstalo na spolke dzieki misjonarzom i dzielnym tubylczym katechistom.

18. TAJEMNA MOC PAPUASKIEGO KOSCIOLA

Pierwszych 12 katechetow z Rabaul dotarlo do Kimbe w 1909, pierwsi misjonarze dolaczyli po 15 tu latach. Pierwsza katolicka kaplica powstala na terenie parafii Bariai we wsi Orelmo w 1918. Pierwszy kaplan pojawil sie tu dopiero w 1932.

19. BOMAI I AKONGA

Dwie godziny przez busz lub godzina wioslowania po morzu i jestesmy we wsi Akonga. Na wzgorzu Bomai miesci sie solidny kosciol i niewielka ale sympatyczna plebania. Dom zadbany, bo zanim trafilem do Bariai wiesniacy wyzebrali u swych politycznych kandydatow 15 tys.zl na remont. Stary stosunkowo kosciol czekal ponad 20 lat na remont. Ostatni raz sie tym wioska zajela w przeddzien swiecen ks. Toniego.
We wsi Akonga mamy nowa fundowana przez Australie i Japonie klinike (DLA KONTROLI URODZEN).
Pracuje tu az 3 katechetow senior Gerwazy, Toni Braun i Albert.

20. MOJZESZ Z BARIAI
GRZASKIE BLOTO

Akonga jest podobnej wielkosci jak Gurisi a najslawniejszym rodakiem jest milicjant Mojzes.
To jemu glownie Akonga zawdziecza ze politycy z Kimbe odwiedzaja wioske. Pewnego razu kupil rodakom 100 lopat do wykopania drenazu, bo po kazdym deszczu i przyplywie wies byla pograzona w grzaskim blocie na tyle, ze to bloto stalo sie metafora mojej ksiazki. Bylo tez 30 lat wczesniej metafora mojego kaplanstwa i moich swiecen. Bog zaplac Mojzeszu z Akonga za te lopaty i za postawe.
Jeden Mojzesz wywiodl swoj narod z Egiptu, drugi wydostal Bariai z blota.

21. TAJEMNICZE KLINIKI

Chce tu opisac jak swietowano nowa klinike. Napisze tez czym to pachnie...Zarzadzal wszystkim policjant.
Wiadomo bylo, ze klinika ma skryte intencje. AUSTRALIA i Japonia komentuja z niepokojem ze liczba czarnoskorych Papuasow rosnie w sposob niekontrolowany. Prawo papuaskie zabrania aborcji ale Family PLANNING, ktorej aborcja wlasnie jest smykalka ma swoje dobrze oplacane centrum w Goroka o czym sie dowiedzialem z obszernej relacji w al Jasira. W Kimbe w domu ksiszy stoi telewizor i w nim zachlannie czerpalem wiesci ze swiata jak tylko dotarlem do miasta. Z Polski niewiele z Papui tez. Az tu nagle calogodzinna relacja z Goroki. Widac ktos kto robil film na ten temat mocno sie postaral, by zachwycic sponsorow. Teraz ci sponsorzy maja w planie ponad 30 takich klinik w Papui w tym 4 na okrainach diec. Kimbe 3 nastepne na wyspie Bali, we wsi Baeabaea kolo miasteczka Open Bay i Wako kolo Pililo. Wszystkie kliniki swietnie wyposazone ale ubogie w leki. 
Rosa szefowa kliniki Akonga, katoliczka obiecala mi, ze zadnych aborcji, sterylizacji, zastrzykow poronnych z Australii czy Japonii stosowac nie bedzie. Malo tego u wejscia do kliniki zbudowala kapliczke sw. Lucji wiec dalem sie namowic, ze zanim zagraniczni goscie przyleca helikopterem z wojewoda ja te klinike bez pompy poswiece. Zaufalem Rozy, bo wiem ze Akonga jest zbyt daleko od Kimbe, by ktos nad nia sleczal i przypominal w jakim celu sponsorzy dali pieniadze. Nie jestem jednak pewien co do pozostalych klinik. W Wako na przyklad gdie zlapala mnie malaria dostrzeglem w sali przyjec ogloszenie: WSZYSTKIE KOBIETY CO URODZILY PONAD 4 DZIECI MAJA SIE ZGLOSIC NA STERYLIZACJE. Zabieg Papuasi nazywaja PASIM BEL (zawiazac brzuch). Proceder niestety nabiera obrotow mimo wielu sprzeciwow biskupa William. Wszyscy katecheci maja w tej sprawie instrukcje ale nie wszyscy katolicy tego sluchaja. Najostrzej sprawa sie ma na plantacjach  agitacja przeciw ciazy jest nieskrywana i bardzo agresywna. 

22. UWAGA ZLE NIE SPI

To wlasnie sa moje obawy, ze gdy tzw.developnent zbuduje drogi do miasta i nowe plantacje nasze katolickie parafie zostana moralnie zdemolowane a piekna przyroda i folklor nie beda juz nikogo urzekac. Obyczaje zwlaszcza zachowania big manow i bez tego sa wulgarne a w tych nowych plantacjach gdy sie pojawiaja kasa i alkohol kazdy chce byc big manem i nie do pozazdroszczenia jest los kobiety. 

23. TRZYDZIESCI SREBRNIKOW

Poki pamietam wspomne co mi mowili chlopcy z Silovutu, ze jesli adwentysta chce zachowac szabat to mu szef daruje 10 kg ryzu. Promocja, by sie nie modlil ale aby szedl do pracy. Ten sam podarunek katolicy dostana w niedziele. Starsze pokolenie Slazakow pamieta jak ich PODWOJNA ZAPLATA kusil niezapomniany Edward Gierek. Trudno mi okreslic ustroj Papui feudalizm z komunizmem i domieszka azjatyckiej korupcji i wyuzdania 80 lat po klesce Japonczykow poprzez malezyjskie plantacje i chinskie supermarkety czy chocby bazy wojskowe na Wyspach Salomona... powraca.

24. HALAS

Cywilizacje sie starly w malej wiosce Akonga na moich oczach. Ledwie sie wielcy goscie rozjechali i zaczelo sie wielkie picie. Ja mialem projekcje filmu o Mojzeszu ale halas we wsi byl tak wielki, ze nie dalo sie ogladac. Kazdy inny dzien parafianie byli posluszni i tlumami przychodzili na religijne filmy. Kazdy wiedzial jak trudno zdobyc pradnice i paliwo do niej. Ekran pozyczalismy z Primary School. Jako mlody kleryk odczulem na sobie sile filmu Misja, Jezus cz Brat Slonce o sw. Franciszku. Nadal mam te kolekcje. Dolaczylem Pasje i Dekalog i wiele kreskowek dla dzieci.
Mimo, ze nielatwo pokazywac filmy w Papui z uporem maniaka robie to do dzis.

25. DROGA ZYCIA

Tutaj w Akonga widac jak sprawiedliwa jest nazwa klanu Bariai. Drzewa Mangoro oplotly Akonga tak dokladnie ze nie ma dojscia do linii brzegowej. Droga do Kokopo otacza ten las dlugim pasmem na  10km. By przedrzec sie do nastepnej wioski Bambak trzeba bylo urzadzic wycinke lasu i zbiorke kamieni oraz solidnych rozmiarow korali i muszli. Droga powstala ale nadal ryja ja krety, swinie i wyplukuje przyplyw.

26. BAMBAK

Bambak to jedna z nielicznych wsi z zasiegiem komorkowym wiec pewien ambitny rodak z Gurisi, ktoremu BANK South PACYFIK BSP zafundowal stypendium w jakims koledzu w Australii ulokowal tu swego agenta, by miejscowi farmerzy uprawiajacy kokosowa kopre czy kakao mogli otrzymywac elektroniczna zaplate.
Ciekawa byla reakcja tubylcow. W historii Papui juz niegdys pojawili sie prorocy CARGO CULT, ktorzy glosili, ze jak bialy czlowiek przyjdzie to forsa bedzie spadac z nieba i tu zbieg okolicznosci. Bialy proboszcz jest i nagle we wsi powstal Bank...

27. BIBLISCI

W Bambak przez kilkanascie lat mieszkala w przestronnym domu pewna rodzina z USA. Pewna grupa pozadenominacyjna sponsoruje takich "rodzinnych" lub samotnych misjonarzy lingwistow, ktorych jedynym celem jest podobno przyblizenie Biblii poprzez tlumaczenie na miejscowe narzecza. Nazywali sie Gallager. Steven z zona i dwojka dzieci. Przyznal sie, ze ma polskie korzenie, ale ojciec Polak zastrzelil sie gdy Steven byl podrostkiem i probowal narkotykow. Pomogla mama Luteranka i jej kosciol. Zona Stevena zdaje sie baptystka dosc aktywnie katechizowala miejscowe dzieci uzywajac jezyka Bariai.
Z sobie tylko znanych powodow  moze ze wzgledow bezpieczenstwa podawali sie za katolikow. Ze mna byli szczerzy ale niezbyt serdeczni. Taka typowo amerykanska przyjazn na dystans...
Znalismy sie pare tygodni. Ja przyszedlem, oni odeszli. Pomoglem im sie pojednac z wioska. Pod ich nieobecnosc zginelo wiele rzeczy wartosci 15 tys zl. Przy sprzedarzy domu wszystkie stratu om sie zwrocily. Miejscowy nauczyciel zaplacil im 100 tys. zl. 
Kazdy raz przywozil ich na wies i zabieral na ferie samolot z Lae. Przyznali sie, ze dlugo pobyt na misjach nie odzwyczail ich od komfortu. Na pamiatke przyjazni Steven zostawil mi swoje sandaly.

28. NAMARMANGA

W kolejnej wsi Namarmanga, ktora podobnie jak Akonga w konspiracji czci kamienie.
Swiadomy zagrozen zaprzyjaznilem sie z rodzina spokrewniona z rodakami Piotra Torota jedynego blogoslawionego tubylca.
Wystaralem sie dla nich o relikwie blogoslawionego, zafundowalem cynkowana blache i cement.
Drewna jest wbrod, o ciesle i robotnikow postarali sie sami. Sliczna kaplica stoi tam do dzis. Sciany plecione z Bambusowych rozcietych na pol patykow dodaje uroku.
Wies ma ponad 20 rodzin. Maja pre lidera jest nim mlody nauczyciel ze szkoly postawowej. Opiekuje sie organami, schola i silnikiem do motorowki. Przez niespelna 3 lata pobytu zakupilem 6 takich silnikow na 40 koni mechanicznych, bo kwestia transportu w tych okolicach to sprawa zycia i smierci. Bez motorowki nie ma biznesu, nie ma dostepu do fachowych lekarzy i do szkol wyzszych. We wsi tej mieszka szanowany big man Rafael, ktory tez ma motorowke i czesto bywa w miescie, bo wojewoda naznaczyl go mediatorem w popularnych w Papui sadach o ziemie.

29. AMERYKA

Nastepna wies podobna do Namarmanga jak wszystkie inne wioski Bariai leza nad spora zatoka, w ktorej spokojnie nocuja lodki a w czasie odplywu kobiety i dzieci wygrzebuja z piasku ostrygi i wszelakie inne frutti del mare. To kolejny przysmak ktory mi rekompensuje braki proteiny.
DEO GRACIAS. Wioska sie nazywa Mareka, papuaski skrot od Ameryka... byl tu niedgys duzy tartak i ludzie byli bogaci. Brat pre lidera Stevena jest ojcem dwu pilkarzy z reprezentacji kraju. Nazywa sie Lukasz Meta, byl politykiem a teraz jest trenerem pilkarzy z Kimbe. On tez zajmowal sie w Kimbe lobby, by wesprzec odbudowe misji w przylegajacej do Mareka osadzie KUDEAI.

30. MISJA KUDEAI

Wiele razy probowalem przyspieszyc prace, by byc swiadkiem poswiecenia na 90 lecie parafii. Prace sa na ukonczeniu ale poswiecenie kosciola podobnego rozmiarem jak w Gurisi to sprawa delikatna a srodki nie zawsze przychodza na czas. W tym roku w lipcu byly wybory wiec moze Pan Lukasz cos znowu wyzebral. Nawiasem mowiac zaden papuaski polityk nie smie bluznic czy osmieszac kosciola. Na odwrot w czasie kampanii robia sie bardzo pobozni i wcale im nie przeszkadza jakiej tradycji wyznanie go wspiera jest gotow dla wszystkich sypac grosze. W tej sprawie wielokroc jak don Kichot walczyl emeryt Biskup Hesse z Bawarii. Czytalem w tej sprawie kilka artykulow w diecezjalnej gazecie TURSEL.
Zdaje sie, ze malo to kogo obchodzi korupcja elekcyjna przekracza wszystkie normy przyzwoitosci i jest juz w Papui tradycja...
Z Mareka pochodzil syn katechety Rafael. Malomowny dziwny gosc. Nie pociagala go modlitwa ale chcial koniecznie zobaczyc Pomio, ojczyzne mamy. Byl chyba na cos chory. Po powrocie zapoznal dziewczyne kolegi. Gdy kolega ja porzucil zapragnal zeniaczko. Porodzoli jedno dziecko. Na plecach pojawila sie obszerna blizna. Tubylcy nazywaja takie rany tropical Alsa. Pojawia sie i znika niewiadomo kiedy. Czasami zabija czlowieka, bo powoduje silne gnicie miesni.
Gdy juz zegnalem sie z Kimbe odwiedzilem go na lozu smierci, namascilem i podarowalem antybiotyk dosc skuteczny ale nie teraz. Nazajutrz Rafal juz nie zyl. To moj kolejny pielgrzym. Mial moze 25 lat. Pochowalismy go w Kudeai.

31. ALAIDO CZYLI TOKYO

Wioske Alaido na zapleczu Kudeai nazywaja tez Tokyo. Moze dlatego, ze tu sie po wojnie ukrywalo 20 zolnierzy japonskich. Wedle relacji tubylcow nie potrafili oni sobie znalezc przyjaciol wsrod Papuasow nie potrafili tez dogladac ogrodow ani lowic ryb wiec pomarli z glodu. Jakis czas temu archeolodzy z Japonii odwiedzili wioske odszukali i zabrali wszystkie kosci.

32. SONGORU TRIBE

Alaido to ostatnia duza wies klanu Bariai. W nastepnej wiosce Natamou, do ktorej prowadzi droga przez busz mieszkaja krewniacy klanu z Siamatai i Gereiki klan Amare i Songoru. Czesto wedruja po 8 do 12 godzin, by sie owdwiedzic. Rzadko zenia sie w Bariai, wola klan Anem z Malasongo lub rodakow Amare.
Wszystlo to jedna parafia ale malo kto poza klanem Anem czy Amare zna tu ich jezyki. Trzebaby kolejne dwa dni wedrowac na poludnie do duzej wioski Sauren.
Songoru i kilka innych klanow wlacznie z Kilenge tworza wspolnote jezykowa jakies 8000. Czasem nazywa sie te ludy MALEU TRIBE. Gdy zwazyc, ze jezykiem Bariai mowi maksymum 2000 a Kove 10.000 Kaliai 5000 to Bariai wyglada skromnie.
Takie sa moje szacunki, byc moze sie myle. Oficjalnych danych brak.
Oto krotka charakterystyka wiosek Songoru i paru innych z Maleo Tribe:

33. NATAMOU

Do Natamou dotarlem najwczesniej.
Parafiamie opowiedzieli mi w Bariai, ze w tej wiosce jest duzych rozmiarow figura fatimska.
Chcialem ja jak najszybciej obejrzec. 
Byla przesliczna na tyle, ze juz po 3 tygodniach wedrowalem z nia niemal caly listopad i grudzien 55 dni. Srednio jeden lub dwa dni w kazdej wiosce. To co trenowalem w Sasavoru i Valupai teraz sie przydalo najbardziej.
Siostra katechety Alojzego byla skarbnikiem, dwie inne czlonkinie Legionu Maryi myly codzien figure wieczorem a woda z tego mycia polewali sie chorzy. Inna siostra katechety dolaczyla do pielgrzymki gdy zaczelismy chodzic po wszystkich sasiedich parafiach. Opuscila dom w Rabaul. Byla bardzo przejeta i niemal rok czasu nie porzucala zadnej wedrowki. Chciala byc blisko figury. Pewnie sie spodziewala wyleczenia z licznych urazow po wypadku samochodowym. Caly czas wedrowala z zabandazowana lewa reka na temblaku. Ponoc miala tez chore nerki. Pewnego dnia doznala ataku silnej malarii. Trafila do szpitala w Sagsag, statad do Glocester i opuscila ten swiat w polowie sierpnia roku 2018-m. Miala na imie Lucja. Tuz po zakonczeniu pierwszej pielgrzymki w styczniu 2018-go wies doznala kleski zywiolowej. W dzien sw. Jans Bosko wylala sasiadujaca z wioska rzeka jak to bylo w Kapluk i 39 z 60-ciu domow. To bylo cos takiego jak tsunami. Dobrze, ze to sie stalo za dnia a nie noca. Ludzie schtonili sie w duzych rozmiarow swiatyni ale podmylo fundamenty i dopiero w 2019-m powstal nowy kosciol pw. M. B. Fatimskiej. 
Nieraz tlumaczylem ludziom, ze ja nie rozumiem, ze na taka fajna wioske, w ktorej kroluje Pani Fatimska zwalilo sie tyle nieszczesc. Ludzie mogli wiedziec lepiej ode mnie, jaki problem podskornie od dawna gryzl te wies. Mysle ze nie jeden, na przyklad plaga poligamii ma w tej wsi duze tradycje. Wslawil sie tym m.in.starosta parafialny o imieniu Daniel. Jak tylko poslubil druga kobiete wedle starych poganskich obrzadkow po kilku tygodniach znaleziono go martwego, co znaczy ze czarownicy tu tez nie proznuja  bo chory przeciez nie byl. Mial zaledwie 40 lat a jego brat cioteczny mial wlasnie otrzymac swiecenia diakonskie. Ta smierc i kilka innych nieszczesliwych wypadow sprawily, ze swiecenia sie opoznily o 3 lata i maja sie odbyc w styczniu 2023-go roku w Natamou wlasnie. 
Pochodzacy z tej wioski sponsor figury a jednoczesnie wicegubernator to kolejny przyklad niewiernosci malzenskiej. W przeszlosci nauczyciel religii i 3 krotny prezydent Gloucester gdy zamieszkal w miescie zalozyl nowa rodzine i choc nadal wspiera kosciol to stara sie byc dyskretny, bo jak powiada "rozumie swoj grzech i mu wstyd'. Tym niemniej ofiarowal dla diecezji 1000 hektarow a drugie tyle dla plantacji. Zalezy mu, zeby w Gloucester zjawil sie tzw. developement.
Moim cichym marzeniem bylo, ze stad promieniowac bedzie kult maryjny i nie jest to wykluczone.

34. MOJ KIEROWCA

Joe Naipu, bo tak sie nazywa wice-gubernator spotykal sie ze mna wielokroc w Kimbe, bo zanim objal urzad byl dlugi czas zwyklym kierowca ciezarowki z numerem 6.
Ten numer oznacza, ze kierowca obsluguje trase Kimbe-Kandoka. Ciezarowka to wlasnosc wspolnoty Gloucester a to znaczy, ze jesli ktos z tego dystryktu a zwlaszcza z klanu Songoru potrzebuje jego uslug on je sprawuje bezplatnie.
Moje pielgrzymki z mlodzieza go fascynowaly na tyle, ze nie tylko pomagal nam z Kandoki dostac sie do Kimbe, ale jesli trzeba to do Ulamony skad juz blisko do Rabaul. To wlasnie jest tajemnica sukcesu  ze tak wiele razu przy malych stodkach tak wiele razy docieralem z mlodzieza do Rabaul i do innych miejsc.
Bylem pierwszym czlowiekiem  ktoremu Joe sie przyznal, ze chce porzucic kierownice i ze wraca do polityki. CO KSIADZ NA TO zapytal mnie w maju 2019 przed wyborami wladz lokalnych. Ja mu na to: POMOZ ZBUDOWAC NOWY KOSCIOL W TWOJEJ WIOSCE  I ZOBACZYSZ ZE WYGRASZ. 
Zamiast kampanii wyborczej zajal sie tym o co prosilem i w ten sposob zadziwil ludzi.
Oni go znow wybrali po 20 latach przerwy na prezydenta a z grona 12 prezydentow zostal niespodzianie asygnowany na wicegubernatora. Tak oto pracujac w Sasavoru przykolegowalem sie do Hindusa gubernatora a po 4 latach los trafil, ze jego wice stal sie MOJ KIEROWCA...

35. DUCH MICHALA

Michal to najmlodszy syn wice-gubernatora. Znalem go dobrze z pielgrzymek i z wysokiej postury. Mama rodem z Orelmo popychala go do pomocy ksiedzi i on byl chetny do ministrantury a jeszcze bardziej do spiewu w scholi. W Natamou byla zawsze silna grupa gitarzystow, ktorzy byli niezrowmano do spiewania na czuwamiach nocnych.
Michal bul jednym z liderow. Gdy ojciec zajal sie budowa kosciola on w to tez sie wlaczyl. Pewnego razu pielgrzymka szla do Kakumo a mlodziez z Natamou opuscila nas w pol drogi na terenie kompanii Blok 2. Ksieze musimy wracac powiedzial Michal. Tato zarzadzil, ze mamy isc do lasu nosic deski na kosciol, ktore na Lukas-mill starsi parafianie wlasnie dzisiaj tna. Nie ma dprawy powiedzialem JAK MUS TO MUS.
Gdy mialem ostatnia msze w Gloucester HeighSchool a on ukonczyl klase 10-ta podeszli z kolega z intencja, ktora napisali na kartce A-4.
Chcieli, bym sie pomodlil, bo marza studiowac prawo w Lae. Powiedzialem ok, marzyc nie grzech. Prawo dobry kierunek.
W Gloucester nie ma klas 11-12.
Michal opuscil wiec pobozna mame i udal sie do zajetego polityka ojca do Kimbe. Jak wielu mlodych zmarnowal rok 2020, bo szkoly byly zamkniete ze wzgledu na covid. Mowilem CHODZ ZE MNA DO RABAUL. Powiedzial TAK ale sklamal. Pojechal na wies do mamy.
Nastepnego roku ponowil nauke w klasie 11 w liceum technicznym Poinini na przedmiesciach w Kimbe. Spotkalem go tam pod koniec maja. Jego ojciec pomogl mi zawiezc na plebanie w Poinini 12 nowych rowerow dla katechetow z okolicy.
Tato przywiozl dla syna laptopa i dal 100 kina. Uscisneli sie po przyjacielsku. To ostatnia sielankowa scenka jaka pamietam.
31 lipca Michala zamordowano na przedmiesciach. Podobno byl z dziewczyna. Jej tez poranili reke. Zegarek i pieniadze jakie mial ze soba nie zginely a wiec nie byl to napad rabunkowy. Podobno mordercy obnazyli chlopca sugerujac, ze zabity zostal za seks. Sa tez inne wersje zwiazane z ojcem ofiary. Nikt nic nie wie. Zginal syn wicegubernatora a policja do dzis bezradna.
Ulozylem na ten temat piosenke, ktora mlodziez polubila, bo uzylem motywu z piesni PRZEZYJ TO SAM.

Refren jest taki:

Maikel i dai - Maikel i dai,
SPIA SHUTIM BAKSAIT BILONG EM
RASKOL I KATIM NEK LONG NAIF
Michal zmarl - Michal zmarl
KOPIA RANIL JEGO PLECY KTOS
SZYJE MACZETA DORZNAL DRAN...

Dostalem pozwolenie od dyrekcji wszystkich liceow w prowincji, by przeprowadzic rozmowe wyjasniajaca z mlodzieza, by mieli sie na bacznosci i nie tulali po katach zwlaszcza w celach lubieznych. Mimo ze nie ma dowodow, ze Michal uprawial seks z dziewczyna i ze to go zgubilo dla mnie to sie stalo pretekstem, by przypomniec dla wielu, ze zlem jest seks przedmalzenski i ze podobnym a chyba wiekszym zlem jest morderstwo.
Co mnie osobiscie dotknelo, ze ludzie z Kimbe w tym rowniez mlodziez odniesli sie do tej tragedii obojetnie. W USA byloby mnostwo swiec i kwiatow na miejscu zbrodni. Bylyby akcje protestow przeciw bezkarnosci. W Papui jakby nigdy nic.
Pol roku pozniej spotkalem ojca Michala, bo chcialem sie pozegnac przed wyjazdem na urlop do Polski. Skonsternowany powiedzial do mnie:
Ojcze jak to jest. Pol roku chlopca nie ma a z jego telefonu przychodzi co chwila ten sam sms TATO ODMAWIAJ ROZANIEC!

36. SILIMATE

To siedziba drugiej wspanialej instytucji.
X. Michael Mannion wynegocjowal od tubylcow piekny kawal ziemii pod kosciol. Zdazyl zbudowac plebanie i cztery klasy szkoly 6-cio klasowej w pamietnym roku 1970-m. Kosciol mial powstac za 30 lat a po 20-tu latach na wynegocjonowanej ziemii powstalo liceum czyli Gloucester HighSchool. Miala to byc wedle tradycji szkola katolicka. 
Tak jest w Papui, kto daje ziemie ten sie szkola opiekuje.
Tym razem tak sie nie stalo zabraklo x. Michala. Temat periodycznie wraca, bo szkola ma trudnosci. Trafiaja sie krwawe bojki i pozary. Najstarszy syn prezydenta, ktory jest teraz wice-gubernatorem  obcial maczeta dlon wice-dyrektora i nie trafil do ciupy. Najgorsza z opowiesci jest taka, ze dwu innowiercow uczniow Liceum, Kamilus z Kilenge i Maksymilian z Nut utopili u poczatkow istnienia szkoly figure Niepokalanej w szalecie a w tymze 2017-m, pewna uczennica sztucznie poronila w tej samej toalecie 5 miesiesieczne dziecko. Pewien nauczyciel o dobrym sluchu wydobyl dziecko z kibla a ten z obcieta reka adoptowal, bo dziecko okazalo sie niesamowicie silne i zyje do dzis. Mialem okazje spotkac niemal wszystkich bohaterow tej historii i na jej podstawie zrobilem wywod, ze Papua to pseudo-chrzescijanski kraj. Obyczaje nasze sa nadal dzikie i ciezko o tym wszystkim spokojnie opowiadac. Wspomne tylko, ze rok 2017-ty biskupi Papui i Salomonowych Wysp oglosili jako ROK DZIECKA.
Panstwo tez wydalo tzw. Karte Praw Dziecka. Malo kto wie co ta karta zawiera.
W tym samym czasie kosciol sw. Michala zbudowany pospiesznie w 2000-m roku z niezbyt trwalych materialow zaczal sie sypac z powodu termitow. Zbieg okolicznosci i traf losu sprawily, ze moj pomysl, by restaurowac stara swiatynie ks. Karola Rossa chwycilo. Uzylismy starej blachy  nowych klocow na kolumny i cementu. Gdy biskup Bill poswiecil kosciol w Natamou, poswiecil tez niedokonczony kosciolek sw. Karola Boromeo. Byl tak wzruszony, bo sie nie spodziewal. Nie prosilem w diecezji ani grosza, az tu nagle dwa koscioly. Dziekujac mi za to swiadomie czy podswiadomie sie przejezyczyl, bo nie nazwal mnie probosczczem ale PAPIEZEM GLOUCESTER. Wzruszony tez byl jako szef episkopalnej komisji ekumenicznej, ze na poswiecenie zjechalo sie dwu proboszczow anglikanskich z parafianami.
Ja tez bylem wzruszony. Czulem, ze gdy ten stary Biskup odejdzie to i ja tez pewnie i Papiez w Gloucester nie bedzie juz potrzebny.. 

37. ORELMO

Ta wies to ciezki przypadek. Nazywa sie  Orelmo. To najstarsza wies w parafii Bariai, pogranicze z parafia Kilenge i anglikanska wspolnota w Sagsag.  Pierwszy katecheta dotarl tu w 1918-m roku. Nazywal sie Jozef i pochodzil z wioski Gilnit. W latach 1990-tych popularnosc zdobyli tutaj charyzmatycy, ktorych zwyczaje krytykowal stary misjonarz z Niemiec Sercanin Nikolaus. Wspanialy budowniczy, czlowiek o wielkim sercu, lecz tu go zignorowano. Wies sie obrazila na misjonarza i zaprosila pewnego szarlatana z tzw. Heighlands czyli z odleglej gorskiej prowincji ktory wies zafascynowal pentakostalna grupa AOG. z czasem pojawila sie inna grupa Revival, ostatnio zawitala tu kolejna grupa RMCN... 30 lat 3 nowe sekty. Nie wyglada To powaznie. Wiele papuaskich wiosek tak ma. Nic dziwnego, ze zycie tego kraju to emocjonalna hustawka. Z jednej skrajnosci wpadaja w druga. Dochodzilo na tym tle do bojek i doszlo do zawlaszczenia katolickiej swiatyni sw. Jozefa i koscielnego gruntu. Nie pierwszy raz zreszta. Adwentysci tez dopuszczali sie podobnych czynow. Na cmentarzu zniszczono wszystkie krzyze w tym krzyz katechety Williama. Jego synowie wykreowali sie na pastorow i to oni zainicjowali niszczenie krzyzy, rozancow, modlitewnikow, figurek i obrazow....

38. ALIOPUA

Po sasiedzku z Orelmo wies Aliopua. Wszystkie prawie kobiety zafascynowaly sie najnowsza sekta RMCN. Mezowie natomiast twierdza, ze sa katolikami i ze do zadnej sekty sie nie wybieraja. W tej wiosce w ramach pielgrzymki nocowalem w Domu Mezczyzn. Niezbyt zdrowy po ataku malarii i dlugiej wedrowce podczas deszczu. Posrodku szalasu kopcilo duze ognisko i jeden katechetow kaszlal i plakal z bolu. To byl poczatek grudnia 1917 pora deszczowa. Koledzy prosili go dzien wczesniej, by szedl do szpitala albo do domu wrocil. Byl uparty, szedl. Nazywal sie Pawel. Nastepnego dnia rano karetka zabrala go do pobliskiego szpitala w Gloucester. Pobyl dwa dni i uciekl do domu gdzie zmarl. Nie mial lat 50. Wiesc dotarla na Niepokalane Poczecie. Wielu pielgrzymow wrocilo na ten pogrzeb. Rodzinna wies zmarlego to Malasongo. Opisana na poczatku, najbardziej wysunieta na Wschod wies a mysmy dotarli na polnocno zachodni kraniec parafii. Odleglosc jakies 80 km. Nie bylo zadnego samochodu, by mnie na ten pogrzeb zawiezc. To tylko pol drogi. Drugie pol drogi potrzebna lodz. Bylem zbyt krotko w parafii, by cos takiego zorganizowac. Parafia w tym czasie nie miala ani motorowki ani samochodu...
Tymczasem ja dowodzilem grupa 300 pielgrzymow nowicjuszy, bez doswiadczenia jak sie zachowac bez ksiedza. Nie moglem ich zostawic. W imieniu pielgrzymow wyslalem na pogrzeb innego katechete z ofiara 500 zl na pokrycie kosztow. Z czasem mlodziez zbudowala wielka lodz na ponad 60 pasazerow. Lodz nazywala sie st. Paul. Wiele sie dzialo dzieki tej dlubance. Jej budowa trwala 4 miesiace od kwietnia do sierpnia nastepnego roku. Polowa ofiar z pielgrzymki poszla na kupno silnika.  
Staralem sie bywac w tej wsi co miesiac i czekaly na mnie tam zawsze jakies niespodzianki...
Pewnego razu zastalem mieszkancow Aliopua z pomalowanymi czarna pasta twarzami w czarnych koszulkach, spodniach i spodmicach. Wlosy tez namaszczone czarnym pigmentem. Ich wisiorki na szyi to lyzeczki szczeteczka do zebow etc. Domyslilem sie, ze to pamiatki po kims kto zmarl. 
Wytlumaczyli, ze mam sie pomodlic za Selwine z klasy 6-tej. Takie imie juz napotkalem na Ukrainie, ale takiego przypadku nie. Rodzina byla malomowna ale po mszy dowiedzialem sie, ze smierc przyczynil czarodziej i ze go wlasnie zabrala milicja. Salwina zaszla w ciaze z chlopcem z innej wioski. Chcieli sie pobrac ale rodzice dziewczyny powiedzieli NIE i wyslali do aresztowanego pozniej Sangumy. Podal jej jakies tubylcze korzenie i dawka byla tak duza, ze zmarlo nie tylko niemowle lecz i mloda mama... Teraz sie pytam, kto powinien isc do aresztu i pod sad? Czarodziej, czy rodzice? A moze po prostu cala szajka. Zamiast sobie malowac wlosy i lac krokodyle lzy, do ciupy za wspoludzial w podwojnym... morderstwie! Realia sa takie, ze Sanguma wykpil sie lapowka, wrocil na te lub inna wies. Ostroznie, z lekiem i po cichu ale swe czary sprawia nadal. Jest popyt. 
Pelno takich dylematow napotykalem wsrod poboznych skadinad ludzi. Zabobon, sanguma jednak i kult natury zgola poganski nie zniknal. Proces oczyszczenia przyjdzie razem z edukacja. Ciemnota i niewiedza jak i dawniej w Europie teraz w Papui sprzeciwia sie wierze i nauce....

39. ROVATA

Kolejna wies o podobnym dylemacie jak Aliopua to Rovata. 13 rodzin odeszlo do RMCN i na moich oczach wzniesli swiatynie i dom pastora. Nie moglem patrzec na to spokojnie wiec ja tez sie staralem jak moglem, by tu wzniesc maly kosciolek sw. Jozefa na drugim koncu wioski. Wedle tubylcow pierwsza kaplica w sasiednim Orelmo byla juz w1918-m roku i wzniosl ja katecheta Jozef, ale kosciol pobudowali posrodku 3 wiosek pod tym samym tytulem w 1932 i jest to rok powstania parafii Bariai. Totez 90-lecie tych wydarzen swietowalem w Rovata razem z parafianami. Ku mojemu zdumieniu przyszli dwaj pastorzy ze swymi kozletami i moje dawne owieczki z Aragelpua. Wzruszajacy dzien. Calosc poprowadzil nowy proboszcz z Kilenge x. Bruno. Krotko potem na Wielkanoc juz bylem na terenie wyspy Siassi, bo zgodnie z ustaleniami jakie zapadly w styczniu i w lutym 2022 mialem opuscic Kimbe i udac sie do diecezji Lae, co sie stalo w kwietniu.
W Rovata wiele sie dzialo podobnie jak w Kandoka. Dzialanosc sekt spedzala mi sen z oka wiec choc dlugi czas nie bylo tam kaplicy msz odbywala sie regularnie. Byl tylko prowizoryczny oltarz z dachem skleconym tymczasowo z 4 kawalkow cynkowanej blachy. Sypialem w Domu Mezczyzn czyli w Haus Boyu. Jego dach jak w namiocie wspieral sie na jednym wysokim pniu hebanowego drzewa, odpornym na termity. Plasko spadziste patyki jak prety parasola oparte na tym pniu i na czterech niskich pniach na planie kwadratu tworzyly kostrukcje dachu i scian. Wewnatrz dwa rzedy legowisk. Cztery nogi kazdego z lozek to wbite w ziemie rogatki podobne dp procy. Deia w rejonie nog dwie u wezglowia. Na rogatkach dwie belki w poprzek, a na nich wzdluz 10 patykow dosc elastycznych na tyle ze jak czlowiek sie rozlozy na nich to dziala jak sprezyna. Czasem towszystko powiazane do kupy zwisajacymi pedami drzew. Dachy z roznego rodzaju lisci czy slomy tez sie tak wiaze, bron Boze zadnego gwozdzia. Wioska na gorze a rzeka z woda pitna i do mycia na zboczu stromej gory. Dla mlodziezy to glupstwo. Ja jednak na taka wycieczke potrzebowalem dwu Pietaszkow. Nic dziwnego, ze nauczylrm sie MYC Z BUTELKI.
Wygladalo to tak, ze w warunkach polowych ktos mi polewal wode z butelki na glowe i trzeba sie bylo tak sprytnie namydlic zeby jednej 2 litrowej butelki starczylo na 2 etapy: mydlenie i plukanie. Chlopak, ktory tego nie pojal wylal mi wszystko na mydlenie a na plukanie musial leciec na dol co zajelo 15 minut. Zracy chinski szampon piekl w oczy bez litosnie i ten bol trwal kilka miesiecy. Dostalem od miejscowych lekarzy jakis lotion lagodzacy bol ale widzenia to nie poprawilo. Po czterech latach od tego wypadku odwiedzilem okuliste w Katowicach, ktory stwierdzil rozszczepienie siatkowki. Na tym samym oku mialem 2 operacje. Pojawila sie tez zacma. Taka cene zaplacilem za te mala wspolnote sw. Jozefa nic dziwnego, ze gdy wreszcie po 5 latach staran powstal tam maly kosciolek cieszylem sie z tego jak male dziecko. W tej wlasnie wsi gdzie katolikow ostalo sie tylko 7 rodzin czyli jakies 50 osob pocieszenie znajduja tez katolicy ze wsi Aliopua. Im tego bylo potrzeba, bo sa bardzo zagubieni. Ich zle pasje opisalem powyzej. Wszyscy na poswiecenie kosciola sw. Jozega jak jeden maz przyszli. 
Rovata to rowniez miejsce gdzie doszlo do domniemanrgo cudu eucharystycznego. Jak mi starczy sil to jego opis pomieszcze w kolejnej czesci tej ksiazki. Oby sie powiodlo. Opisywamie takich zdarzen to nie lada wyczyn.

40. AIRAGEPUA

Jedna z wiekszych wiosek Maleo Tribe lezy w samy sercu regionu. Posrodku pomiedzy Bariai i Kilenge oraz w bezposrednim sasiedztwie dwu anglikanskich parafii Aumo i Sagsag. 
Jest to planowana lokalizacja nowej parafii p.w.sw. Ducha.
Jest tu duzy kosciol i sporych rozmiarow nowa plebania. Podobnie jak Aliopua i Rovata ta wies lezy dosc wysoko w gorach. Nazwa tych gor White Man Range. Jak wszedzie na swiecie w gorach wieczorami jest dosc chlodno. Z tej przyczyny sa proby produkcji kawy, ktora w tropiku niezbyt dobrze rosnie. Umiarkowany klimat gor jej odpowiada. Gdyby sie udalo z produkcja kawy na wieksza skale to w zyciu tych ludzi bylby przelom. Za kilo surowej niepalonej kawy mozna dostac w Papui od 5 do 10 zlotych. Jak narazie skapy grosz rzucali im Melanezyjczycy za wyrab lasu ale juz sie wynosza i tubylcom grozi palmowy dewelopment. Jest chyba cichy uklad, ze tam gdzie dzungla wyskrobana do zera sladem za wyrebem idzie developerka...
Za moich czasow w Aragepua mialy miejsce dwie tragedie.
Pierwsza w styczniu 2018-tym zaraz po pielgrzymce fatimskiej szafarz nadzwyczajny urzadzil w swym domu pijatyke i jego synek ukatrupil po pijanemu synka sasiada, tez poboznego czlowieka. Wnioskow z tragedii nie wyciagnieto. Pobozny szafarz dalej pedzi bimber.
Reszta poboznych ludzi dwa lata pozniej w tygodniu Milosierdzia nie skorzystala z zaproszenia do Gurisi na parafialny zlot. Udala sie natomiast "kupowac niewiaste" czyli panne mloda dla jednego z chlopcow w sasiedniej wsi Asalmepua. Traf chcial, ze tego samego dnia 10 zbojow z okolicy Pililo ukradlo land cruiser z forestry Aumo i poniewaz zaden nie byl dobrym kierowca a drogi blotniste nie dali rady jechac dalej i porzucili samochod kolo Aragelpua. Musieli byc glodni, chyba sie wybierali do miasta. Napadli wiec jedyny sklep w okolicy widzac, ze wies pusta. Gdy jednak rabusiow zastali na goracym chlopcy z podstawowki, ktorzy wlasnie wracali ze szkoly wywiazala sie bitwa. Rabusie mieli pistolety wlasnej roboty i ranili ciezko 3 chlopcow. Szczesliwie nikt nie umarl. Od kamieni natomiast zmarlo 4 rabusi. Ci co zbiegli uratowali sie, bo rozrzucali zgrabione pieniadze i opozniali poscig.
Wielokroc zadawalem pytanie parafianom: co jest wiekszym grzechem? Kradziez czy zabojstwo. Mieszkancy wsi dostali straszna nauczke. Choc dzialali w obronie wlasnej to przekroczyli normy przyzwoitosci. Gdy rabusie chcieli sie poddac nie wzieli ich w niewole ale zadusili do konca. Okrucienstwo dziwi tym bardziej gdy sie zwazy, ze mowa o niepelnoletnich. Milicja uznala ich racje. Nikt nie trafil do wiezienia. Apatia po tym zdarzeniu jednak trwa a sklep jest nieczynny do dzis.

41. ARARAU

W Ararau podobnie jak w Aragelpua ton zadaja charyzmatycy. Zbudowali kaplice sw. Alojzego i poslali do zakonu sympatyczna, filigranowa dziewczyne o imieniu Bernadeta. Jej przyklad okazal sie zarazliwy. Na terenie wioski jest szkola 8-mio klasowa, ktora kieruje heretyk z Aliopua, ktorym nie mialem dobrych relacji wiec z rzadka odwiedzalem te szkole.

42. MAKWAR

Makwar to zaledwie 12 domow ale jest tu ambitny biznesmen katecheta Ben Agara. To on promuje kawe i on zbudowal kaplice sw. Franciszka. Z entuzjazmem popieral kazdy moj pomysl ale tez jego entuzjazm bywal slomiany. W sprawie kawy popieral go nawet biskup ale po kilku nieudanych probach chyba sie zrazil. 
Projekt kaplicy z Makwar mial sie stac modelem wioskowych kaplic w okolicy. Jak narazie sa takie dwie. Druga w okolicach Kakumo.

43. ASALMEPUA-ST. OTTO

Ludzie nadali tytul kaplicy, bo to imie najstarszego w diecezji katechety, ktory przepracowal w okolicy okolo 70 lat i zmarl w 2020 w wieku 95 lat.
Ludzie z tej wioski sa plodni. 
Zaludnili dwa inne nowe osiedla Bush Camp i Aumo Camp, gdzie Malezyjczycy wyrebuja las. Jedna z kaplic ma tytul sw. Mateusza i lezy nieopodal wioski Gilnit na tzw. South Coast, druga wzniosla kaplice sw. Sebastiana tez na Poludniowym wybrzezu.
Wioska ta zaofiarowala duzy teren pod katolicka szkole techniczna i osrodek zdrowia. Maja nawet pielegniarza, pol krwi Malezyjczy. To adoptowany syn katechety z  Makwar. Oba projekty jednak ruszaja w slimaczym tempie. Wszystko spowodowane tym, ze wies lezy na antypodach prowincji i diecezji. Wielu ludzi woli sie udac do Lae niz do Kimbe, by cos waznego zalatwic.

44. KAKUMO

Kaplica sw. Jana Marii Vianney i elementary school sw. Marcina Porres. Stad pochodzi pierwszy katolicki diakon i wkrotce kaplan sposrod Maleo Tribe o imieniu Dariusz. Owszem w parafii Kilenge jest juz kilkoro ale to wszyscy Sercanie a ten bedzie diecezjalny.
Gdy po raz pierwszy spotkalem mame Dariusza to bylem przerazony jej wychudnietym cialem. Szkielecik z fajka w zebach. Powiedzialem a dla pewnosco kreda napisalem na scianie jej domu BOG ZAPLAC MAMA ZA SYNA KLERYKA. Pogrozilem jej jednak palcem mowiac, ze jesli nie rzuci palenia, nie dozyje swiecen. Zacytowalem jej dokladnie to samo co mowilem ponad 30 lat temu mojej wlasnej mamie. Moja posluchala, papuaska mama nie. W lipcu 2019 bylem na jej pogrzebie. Dariusz podal to zdarzenie jako przyczyne, ze chce odlozyc diakonat, ktory mial byc w listopadzie. Zabraklo do szczescia 4 miesiecy. W tym samym roku z powodu wyrostka robaczkowego zmarla tez rodzona siostra Dariusza. Zostal tylko jeden brat w Natamou i tam wlasnie w 2023 maja sie odbyc huczne swiecenia. Z powodu papierosow 3 lata spoznienia...
Niewinne papieroski i tyle zamieszania.
Zly ze mnie prorok ale prawdziwy. Od tej pory jak widze kobiete z fajka od razu ostrzegam: TUDE YU SMUK TUMORA YU DAI...(Dzis kopcisz jutro nogi wyciagniesz).
Owszem pol zartem pol serio jedna moja parafianka z Silovuti w mojej obecnosci rzucila palenie. Oby na zawsze.
Dodam, ze z par. Kilenge z wioski Laut pochodzi tato anglikanskiego biskupa Rinaldo, ktory byl niedawno swiecony we wsi Sagsag. Po swieceniach przywolywal wiernych, by kochali katolikow i nie bali sie modlic na rozancu.

45. SAGSAG

Ze wsi Sagsag pochodzi mama wspomnianego biskupa oraz miejscowy proboszcz anglikanski. Anglikanie pojawili sie tu w latach 30 tych z Wysp Splomona. Maja 7 ksiezy na 15 parafii w diecezji co obejmuje Kimbe, Rabaul, Bofainville i Kevieng. Ogolem w PNG mamy 5 anglikanskich diecezji. Do anglikanskich tzw. Melanezyjskich braci chetnie wstepuja chlopcy z katolickich wiosek Gloucester, bo maja nieopodal nowicjat i kilka domow. Nie wymagaja 10 klas jak to bywa u katolikow stad nie ma opcji dla poboznej mlodziezy bez wyksztalcenia a ci o dziwo rwa sie do Boga najbardziej. Ten fenomen chyba wyczul sw. Maksymilian i jest niedoscignionym wzorem w tej sprawie powolan...
W Papui pod koniec lipca mamy Msze o jednosc z Anglikanami.
Przy pierwszych odwiedzinach w Sagsag zostalem zaproszony przez proboszcza Szadraka, by ochrzcic ponad 20 anglikanskich dzieci. Przy kolejnej okazji to samo mi sie przytrafilo w parafii Aumo...

46. AUMO

Kolejna anglikanska parafia w Gloucester, z ktora mialem cieple relacje i jedno powolanie do siostr kalkutek. Dziewczyna o imieniu Grace, ktora pochodzi z mieszanej rodziny otrzymala wszystkie sakramenty u Anglikanow. Gdy sie dowiedziala, ze jej kuzynka Bernadeta z Ararau poszla do zakonu, poruszyla niebo i ziemie, by podazyc za nia. Jest juz w zakonie 4 lata...
Gdy chodzi o ksiezy z Aumo to jest ich dwu: bardzo serdeczny ks. Gabriel i ekumenicznie sceptyczny staruszek Mopet(Maffet). Gdy mlodszy byl na miejscu katolikow witano po krolewsku, gdy starszy to powitanie bylo skromne albo zadne.
Z czasem sytuacja sie zmienila diametralnie. Mlodszego zaproszono do pracy w stolicy a starszy poszedl do wiezienia za naduzycia. Ponoc dostal 50 tys.zl na nowy kosciol od gubernatora ale przez 2 lata noc nie zbudowal. Powstalo podejrzenie o defraudacje. Parafianie podali do sadu. Okazalo sie ze pieniadze leza na koncie. Po kilku miesiacach ks. Mopet sad wygral i wrocil do wioski. Atmosfera jednak byla gesta. Gdy w 2021- bylem tam znow z pielgrzymami Mopet byl nad wyraz goscinny. Poprosil mnie bym przemowil do ludzi jako rozjemca.
Chetnie na to przystalem. Powolujac sie na Pismo sw. i przyklad Dawida, ktory nie zyczyl zle Saulowi podalem motyw. Dawid mogl zabic Saula gdy ten byl w toalecie ale odcial mu tylko skraj szaty na dowod ze byl tuz tuz. Czemus mnie oszczedzil zapytal Saul BO PROROK CIE POMAZAL NA KROLA NIE MAM NAD TOBA WLADZY.
To byl moj argument. Powiedzialem ludziom, ze my ksieza bylismy pomazani przez Biskupa i to jest pierwsza instancja. Gdy ksiadz popelni blad to najpierw Biskup ma go sadzic i jesli uzna za stosowne odda go w rece policji. Swieccy powinni dac swoim kaplanom szanse do poprawy, bo inaczej grosz jest cena naszej wiary. Mam wrazenie  ze ludzie innego wyznania Anglikanie jak i ich proboszcz przyjeli z ulga moje krotkie wystapienie i cos w ich relacjach sie poprawilo. Nie musze dodawac, ze ekumeniczne relacje tez weszly na inny poziom. Zawsze byly dobre ale staly sie lepsze.
Ks. Mopet potwierdzil wczesniejsze ustalenia, ze kiedykolwiek zechce odprawic Msze sw. w jego parafii czy kogos ochrzcic to drzwi sa otwarte.
Owszem malzenstw mieszanych bylo sporo w okolicy i taka potrzeba istniala zwlaszcza w odleglej wiosce Rilmen dokad dziadek 3 lata nie dotarl a ja wielokroc i ludzie byli szczesliwi, ze im czasem odprawilem. Ekumeniczne ustalenia miedzy Anglikanami i Katolikami w Papui sa kopia ustalen pomiedzy nami i Prawoslawiem. W sytuacji nadzwyczajnej mozemy wzajemnie korzystac z sakramentow. Anglikanin ma w Papui prawo przyjac komunie u katolikow i wice wersa. Podobne ustalenia sa na Wyspach Salomona ale zdaje sie nie ma czegos takiego w Europie. Glosne byly kiedys glosy krytyki gdy Tony Blair byly Premier Wielkiej Brytanii zaczal przyjmowac komunie jako Anglikanin w parafii swej zony katoliczki.
Echa tych wydarzen docieraly do Kimbe.
Komus sie to podobalo, komus nie. Po kilku odwiedzinach u mlodego wikariusza Generalnego, ktory pochodzil z Aumo wlasnie cos dobrego zaczelo sie dziac. Wikariusz zaprosil mnie nawet do pewnej sparalizowanej kuzynki, bym sie za nia pomodlil i namascil. Czulem sie wiec podniesiony na duchu, ze na cos sie w tej diecezji przydalem.

ROZDZIAL PIATY - PIELGRZYMKI

Ta czesc moze byc traktowana jako dopelnienie poprzednich oddzielna opowiesc na ten sam temat.
W pierwszych czterech opowiesciach naszkicowalem zycie w Papui w porzadku geograficznym z elementami polityki i refleksjami na temat folkloru.
Tutaj wedrujemy razem z pielgrzymami. Akcent chce polozyc na osoby i zdarzenia duzej wagi wedle mojej oceny
Czy moj pobyt cos wniesie w zycie poszczegolnych wspolnot czy prowincji tego nie wiem ale staralem sie jak moglem  by ladnie z poswieceniem zakonczyc swoj misyjny zywot.

1. BIALY NA NOGACH

Pewnego razu posrod deszczu rpbotnicy z forestry zabrali mnie na bagaznik. Nie byli rozmowni ale gdy wysiadlem nie powstrzymal sie i skomentowal: jakze to tak bialy czlowiek bez samochodu ?
Na co ja mu odpalilem, ze JEZUS TEZ NIE MIAL SAMOCHODU I WIELE DOBREGO ZROBIL.
W rzeczy samej Biskup kupil samochod dla parafii w Sasavoru ale tuz przed objeciem parafii przeze mnie zabral go do Valupai "na przechowanie" pewien kaplan duzo ode mnie mlodszy. Pochodzil on z Sasavoru i jako dziekan na czas vacatu mial prawo dysponowac autem.
Potem jednak gdy sam mnie wprowadzil na wyrazne zyczrnie Biskupa do tej parafii samochodu nie oddal.
Zwodzil mnie dwa lata, ze jego samochod jest w remoncie i ze juz wkrotce to znaczy za tydzien mi samochod odda. Ja w miedzyczasie nabralem duzej wprawy do chodzenia i spostrzeglem, ze to wlasnie a nie samochod przysparza mi wielu przyjaciol i wielce jest pomocne w poznawaniu kraju i ludzi od dolu a nie z wysokosci kierownicy.
Przez to  ze czesto pakowalem sie na bagaznik na okazyjny samochod czy PMV slyszalem ciekawe zwierzenia i rozmowy. Rowniez przez to, ze spalem byle gdzie i jadlem byle co stalem sie jak sw. Pawel PAPUASEM WSROD PAPUASOW.

2. UWARUNKOWANIA

Moje zaangazowanie w pielgrzymki spowodowane zostalo splotem przykrych wydarzen. Wiele moich ambitnych planow spalilo na panewce i w pewnym momencie dostrzeglem w desperacji, ze tym kraju i w tej parafii tak jak w komunie, nie mam nic do roboty jak tylko plakac albo wedrowac w sina dal...
Oto splot wypadkow i zdarzen.
W 2014-m - dziekan, x. Edward Ante. Sympatyczny skadinad, pupilek biskupa. Partner do gry w golfa i tenisa. Czlowiek z perfecyjna angielszczyzna. Snieznobiala koszula, cywilizowane maniery... zawlaszczyl samochod, ktory biskup przeznaczyl dla Sasavoru czyli mojej parafii. Ante pelnil w diecezji funkcje pastoralnego wikariusza biskupiego i niechcacy utrudnil mi zycie dwukrotnie. 
Najpierw odwolal spotkanie KK(katolickich kobiet), do ktorego przygotowania byly bardzo zaawansowane i zainwestowano duze srodki. Owszem do imprezy doszlo ale w okrojonej formie. 
Kolejna druga wpadka pod rzad to peregrynacja fatimska z udzialem figury jakiej uzyczyli Australijczycy.

3. ATMOSFERA PRZED PEREGRYNACJA

Ante koordynowal i zapewnil mnie, ze kazdy proboszcz ma jedna dobe na jakies nabozenstwa w kosciele glownym w parafii. Poniewaz to jego rodzinna parafia i on dobrze wie, ze parafialny kosciol to najmniej pobozni i leniwi ludzie w okolicy i ze to sie nie uda. Figura fatimska musi odwiedzic 7 kosciolow podobnej rangi jak Sasavoru w tym na wyspie Kapo, Guhi, Nut i w Kandoce. Mialem na to jego wstepna zgode. Jak to zaplanowac to lamiglowka ale sadzilem ze dam rady. Gdzie nie uda sie w dzien mamy cala noc.
Mowilem wspolbraciom, ze mam doswiadczenie, bo bylem w Fatimie i bralem udzial w peregrynacji tak w Polsce jak i w Rosji. 
Moje porady na niewiele sie zdaly.
Wszystko zmierzalo ku temu, by zamienic peregrynacje w biznesowe show i calomiesieczny bal. To owszem ulubiona zabawa w Papui ale na koniec czekala frustracja i wymowki, ze CUDOW NIE BYLO.
Wspolbracia z Kimbe szybko uznali mnie za dziwaka i w nic nie wtajemniczali.
Dostrzeglem w lot, ze wizyta Figury w mojej parafii odbywa sie wedle scenariusza jaki zaaranzowali bez mojej wiedzy pochodzacy z parafii Sasavoru wspolbracia.

4. TAJEMNICZA MAMA LUCY

Wstepne ustalenia zostaly zignorowane. Do Nut mojej pierwszej duzej wioski, w ktorej czekalem na Figure z parafianami statua dotarla o 14 tej zamiat o 8-mej rano. Nie bylo czasu ani na przemowy ani na spiewy, ktore parafianie zaplanowali. Oglosilem przez tube, ze jedziemy na skroty. Ze maja sie wszyscy ustawic w kolejce najpierw chorzy i starzy. Maja podejsc, dotknac dlonia figure i odejsc jak podczas komunii sw. W miedzyczasie udzielalem sakramentu chorych, bo bylem swiadom, ze z ta peregrynacja byly zwiazane nadzieje na uzdrowienia. Nawiasem mowiac wiekszosc imprez religijnych w Papui do tego sie sprowadza. Lekarze sa leniwi lub dysfunkcykni. Komu wierzyc, do kogo sie udac? DO KAPLANOW
W Kapo tez bylismy z poslizgiem.
Tu tez wszystko bylo na skroty.
Widzialem konsternacje i zlosc wyczekujacych. W ich oczach to ja bylem tym kto zepsul impreze. W Nut zabronilem zabijac swinie na powitanie Figury a w Kapo przy wszystkich kapliczkach swinie juz lezaly zabite. Zamiast dac czas ludziom na dotkniecie figury miejscowy ksiadz zarzadzil procesje od kapliczki do kapliczki  trudno mi bylo czymkolwiek kierowac. Ante to widzial i nie skorygowal. Tubylcy zaplanowali bal i wielkie zarcie. To bylo niezgodne z moim rozumieniem peregrynacji.
Podobnie bylo w Guhi. 
Moim marzeniem bylo, by w obecnosci Cudownej Kopii Fatimskiej ochrzcic garstke dzieci z tej wioski. Gdy Ante o tym uslyszal glosem wodza rzucil krotko:NIE BEDZIESZ TEGO ROBIC. Wiedzialem, ze na uroczysty obrzed nie ma czasu ale liczylem po cichu, ze 40 minut adoracji wystarczy na skrocpny obrzed na zapleczu.
Gdy jednak wodz, ktory wielokroc deklarowal przyjazn, potwierdzil po raz kolejny, ze jest moim milicjantem. Wypomnialem mu to ale nadal w oczach ludzi bylismy dobrymi kolegami...
Gdy go znowu spotkam to tak bedzie nadal. Oglosilem decyzje dziekana i poddalem sie pod jego autorytet.
Ludzie byli rozczarowani tym niemniej sie zastosowali i ustawili w kolejce, by dotknac statue. Zblizala sie godzina 5 ta po poludniu. Wszystko lapu capu i na skroty.
Wedle planu na szosta mielismy byc w Silovuti na siodma w LingoLingo a na osma w Kandoce. Do Sasavoru w okolicach dziesiatej. Pogoda byla swietna. Morze spokojne. Na trasie eskortowaly nas delfiny... plan byl mozliwy do realizacji.
Ja powoli godzilem sie w sercu na taki skrocony waroant peregrynacji.
Nic nie zapowiadalo tragedii tymczasem...
W pol drogi do Kandoki jedna z opiekunek tej peregrynacji tzw. Mama Lucy stwierdzila, ze jest pozno, ze ona jest zmeczona i ze musimy wracac do Sasavoru. Dalem znak dla Ante, ktory plynal swoja lodzia po sasiedzku, zeby podplynal i wytlunaczyl tej Lady, ze proboszcz ma inny plan. Nie dalo sie.
Kilka lodzi zawrocilo. Ja nie mialem wlasnej, by postawic na swoim. Bylem w lodzi organizatorow peregrynacji.

5. ZMIENIONY PROGRAM

Wyzebralem tylko krotkie odwiedziny na wyspie Poi gdzie na te okazje czekala odbudowana stara swiatynia. Miala miec tytul MB Fatimskiej.
Nic dziwnego, ze nalegalem na te odwiedziny. Ludzie nie byli gotowi. Odmowilismy tylko 3 dekady rozanca i w te pedy do Sasavoru.
Dokladnie o 19-tej dobilismy do brzegu w Sasavoru. Ludzie spodziewali sie nas pozniej ale byli w pogotowiu. Jedynie ja bylem zdegustowany i pasywny. Pytalem samego siebie CO JA TU ROBIE, O PROGRAMIE I TAK DECYDUJE KTOS INNY.
Gdy juz ochlonalem po paru tygodniach dowiedzialem sie od ludzi  ze dokladnie w tym samym czasie ksieza wrocili z Kapo gdzie im rodzina Ante i Sercanina Edwarda Meli zafundowala smaczny obiad, teraz domagali sie kolacji. Nic nie bylo gotowe, bo nikt mi nie mowil, ze sie ksieza zjada. Na nocna adoracje ani mama Lusi ani zaden ksiadz sie nie zjawil. Wedle mego planu miala byc procesja ze swiecami po okolicznych wioskach ale mnie nie bylo i nikt na to nie poszedl. Nastepnego dnia wielka Msza polowa. Ante ja odprawil a katecheta liczyl pieniadze. Gdy sie doliczyl nieslychanej w tej wsi sumy 500 zl nadszedl Ante i bez ceremonii wszystko zabral, choc ustalono, ze dla organizayorow sa ofiary z tzw.petycji jakie do worka w duzej ilosci nasypali ludzie podczas adoracji. Ludzie byli zniesmaczeni ale mimo wszystko szczesliwi, bo czar Cudownej figury im zastapil nieobecnosc obrazonego Proboszcza. W Kandoce tez bylo podobnie. Moj bierny opor mial ten skutek, ze zawstydzona mama Lucy sama wymogla na Ante, ze zaraz po mszy sw. caly tlum gosci wsiadl na motorowki i w te pedy do Kandoki. Obrazone zostalo miasteczko Silovuti i wies LingoLingo. W Silovuti ciezki sprzet z Forestry utorowal nowa uliczke na te czesc wybrzeza gdzie spodziewano sie  ze nadplynie lodz z figura... 

6. UCIECZKA

 Uroczystego wieczoru gdy do parafii sie zbiegly tlumy ja dalem dyla do pobliskiej wioski Bris gdzie tez jest kaplica z mala figurka fatimska. Poprosilem miejscowych, zeby powiadomili parafian, ze proboszcza na nocnym czuwaniu nie bedzie i udalem sie do kolejnej wiosku Mia gdzie wiele lat wczesniej mialy miejsce domniemane objawienia.

7. NOWA PIELGRZYMKA

Nastepnego dnia z rana gdy oburzeni mieszkancy Kandoki wynegocjowali spoznione odwiedziny MB Fatimskiej ja juz wedrowalem do Silovuti. Rozpoczalem w tej duzej wiosce wedrowke po wszystkich wioskach parafii z mala figurka fatimska. To mi zajelo 33 dni. Az do swiat Bozego Narodzenia.
Tak znikla frustracja wywolana nieudana wizyta duzej statui australijskiej.
Przez wszystkie dni wedrowalem z grupa od 5 do 30 osob. Potrzebowalem motorowki, by obejsc wyspiarska parafie. Gdzie tylko mozna bylo dojsc nogami  szlismy. Tam gdzie plaza byla zbyt zarosnieta lub gdzie rzeka byla zbyt gleboka kilku chlopcow, ktorzy asekurowali nas na motorowce podwozili nas na kilkaset metrow lub na pare kilometrow. W tych czasach mialem spore klopoty finansowe i oszczedzalem kazdy litr benzyny. W kazdej wsi sprawowalem polowa Msze lub nabozenstwo w kaplicy jesli taka byla. Ludzie dzielili sie skromnym pozywieniem lub surowymi kokosami. To byl rok kleski zywiolowej. 

9. POZAR

Upalne slonce i brak deszczow zdewastowaly wiele ogrodow. W jednym przypadku adwentysci przepedzili nas za swego podworka z przeklenstwami WON DO AUSTRALII. Dla niektorych sie wydaje  ze wszyscy bialoskorzy w Papui to koniecznie ludzie z Australii... 
Niosace figurke dziewczeta plakaly jak bobry...
Pewnego dnia swiec bylo tak duzo, ze ogien osmalil nogi figurki. To juz bylo w ostatni dzien tuz przed Bozym Narodzeniem 2015.
Doznalem w tej wedrowce przepelnionej rozancami i postem prawdziwego oczyszczenia i oswiecenia jak maly Budda.
Czekalo mnie jeszcze wiele niespodzianek ale po latach spedzonych w Sasavoru bylem na wszystko gotowy tylko nie na smierc. Wciaz chcialem cos robic.
Mialem wiele pozytywnych natchnien.

10. FATIMA TALASEA

Peregrynacja po wioskach parafii Valupai odbyla sie dwa lata pozniej i zebrala duzo wieksza publicznosc niz w Sasavoru...
Figura byla wieksza ludzie bardziej ciekawi, bo juz nauczeni, ze Fatima to wazna sprawa. Nie bylo problemu z transportem i wyzywieniem. Ludzie okazali duzy respekt. Kazda kaplica po drodze byla odwiedzona. Mimo ze 2 tygodnie mnie nie bylo to jednak katecheci pilnowali, by program nie doznal uszczerbku.

11. PIERWSZY TYDZIEN PIELGRZYMKI

W Valupai jest 7 LKK(mala wspolnota katolicka) figura miala byc tu tydzien po jednym dniu w jednej z kaplic.W LKK 1 poinstruowalem ludzi co i jak pojeli w lot i na nastepne dni wszystko robili juz sami. Przy kaplicy byl dziesiatek rozanca a potem wedrowka od domu do domu po 10 odwiedzin na dzien ze spiewami i rozancem. Tak damo mialo byc w kazdym LKK. Jedno LKK okolo 10-ciu domow.

12. KUMUWAWA

Siodmego dnia we wsi Kumuwawa na odpuscie sw. Piusa X-go.
Na odpust przybyl kolega proboszcz z Bitokary z klerykiem Fabianem.
Nie byli w formie, bo droga byla fatalna i malutkie Suzuki omal sie nie potluklo na wielkich kamieniach. Ksiadz zdecydowal, ze nie bedzie odprawial lecz pospowiada. Podobno zglosilo sie 70 osob.
To dobry rezultat, bo z tej wioski adwentysci uczynili poletko doswiadczalne. Byli tak natarczywi, ze ochrzcili powtornie staruszka katechete Jozefa  ktory potem strasznie byl zawstydzony i bardzo tego zalowal. Z pomoca pielgrzymek wszystko to udalo sie odkrecic. Ja jednak zaraz po mszy musialem ich opuscic.

13. PROBLEMY WIZOWE

Bylem swiadkiem tych 7 dni ale nie czulem sie dobrze. Nadal nie mialem stalej wizy tylko turystyczna jako zdobylem 7go lipca na Wyspach Salomonowych. Biskup nalegal bym wracal na Salomony po stala wize, ze ponoc jest gotowa. Do Dami wiec i do wioski Minda, Bahum, Mototo i Kambili ludzie 10 dni mieli wedrowac sami. Wyprosilem jedynie kolege ks. Michala, by przyjechal na Msze niedzielna do Dami i do Bahum. Gdy to wszystko zaaranzowalem opuscilem pielgrzymow i wyjechalem na 10 dni po wize. PIELGRZYMKA SZLA BEZ PRZEWODNIKA.

14. GARU

Do Garu wrocilem z nowa wiza i moglem dalej prowadzic grupe, ktora wyrosla do duzych rozmiarow.
Bylem tym pozytywnie zaskoczony. Okazuje sie, ze Papuasi pod nieobecnosc proboszcza potrafia robic wazne rzeczy.
Garu tez ma 7 LKK, program byl tak ustawiony, ze 8-go wrzesnia mielismy dotrzec do odleglego Liapo.
Czasu starczylo dla kazdego LKK poswiecalismy jeden dzien.  Gdy statua obeszla wszystkie domy szla na nocleg do wspolnotowej kaplicy. W Garu takich kaplic jest pod dostatkiem. Sporo tam tez mlodziezy. Ich zadaniem bylo calonocne spiewanie. Podczas tych wedrowek 5gp wrzesnia zmarl jeden parafianin w wieku 50 lat.
Zwykle przy takich okazjach zycie we wsi zamiera nawet uczniowie maja wolne w szkole
Starszyzna jednak zdecydowala, ze pielgrzymka pogrzebowi nie przeszkodzi i ma trwac.

15. LIAPO

Pobyt w Liapo byl wzruszajacy pod kazdym wzgledem. Pielgrzymi procz pieniedzy przyniesli dla mieszkancow wioski duzo prostych rzeczy jakie mozna kupic w miescie ale z powodu blokady przez kilka miesiecy nikt nie robil zakupow.
Przyniesiono wiec mydlo, cukier, herbate, makarony etc. Nie odwiedzalismy w tej wiosce kapliczek, bo praktycznie ich nie ma. We wsi jest wiele sekt i katolicy sa nieliczni. Dziecko czlonkow sekty AOG, ktore przyszlo w mocy na adoracje widzialo na szacie figury fatimskiej krwawiace serce. Nikt inny tego noe widzial. Dziecko bylo tak przejete  ze zaalarmowalo rodzicow.
Ci przyszli, niczego nie dostrzegli ale zadellarowali  ze chca wrocic do kosciola katolickiego.
Takich nawrocen w tych dniach bylo sporo, bo ludzie dostrzegli  ze w chwoli gdy ich spotkalo nieszczescie wszystkie sekty sie pochowaly ze strachu i tylko katolicy cos robia, by przelamac impas.
Nazajutrz byla Msza sw. w szkole.
To bylo wazne, bo obok szkoly stacjonowal oddzial samoobrony. Proboszcz z Bitokary podarowal dla nich okolo stu rozancow z Polski.
Nie przyszli na msze wiec sam sie do nich wybralem i powiesilem im rozance na karabinach wlasnej roboty. Ten gest byl mi znany z Filipin. Gdy Marcos kazal wojsku strzrlac do tlumow zebranych na glonej ulicy zwanej dos Santos ludzie wieszali rozance nie tylko na lufy karabinow ale o czolgow. Zolnierze nie wykonali rozkazu o Markos musial uciekac. Nazwano to "rewolucja rozancowa". Dzieki pomyslowi proboszcza Grzegorza w malej papuaskiej wersji w dystrykcie Talasea rewolucja sie powtorzyla. Na odpuscie sw. Tereski 1-go pazdziernika 2017 w Bitokarze z ust x. Grzegorza zwanego przez tubylcow Tabula padlo slowo cud. On tez ze swoja mala figurka fatimska obszedl w maju tego jubileuszowego roku wszystkie wioski we wschodniej czesci Talasea.
Tak oto pierscien modlitwy rozancowej i peregrynacji fatimskiej w tym niespokojnym regionie sie zamknal.

16. BULU

Do Buludawa pielgrzymow zawiozly ciezarowki z Waganakai. Bylismy tam tylko jeden dzien ale tego starczylo by obejsc wszystkie domostwa. Mastepnego dnia wedrowalismy do Kentakiu i duzej wioski Bulumuri. Bylem tak wycienczony a stopy zdarte od kamieni  ze oddalem figure w rece katechety Linusa a ten obszedl wszystkie domy. Zakonczyl procesje o drugiej w nocy. Jeszcze jeden dzien spedzilismy w Kentakiu... i w Lolokoru.

17. LOLOKORU

Ostatni dzien spedzilismy w Lolokoru gdzie miesci sie siedziba Plantacji Oleju Palmowego. Jeden z tutejszych mieszkancow stracil zycie podczas zamieszek w Kimbe w kwietniu.
Zaprosilem na msze czlonkow rodziny i podobnie jak w Liapo, Bulumuri i Kentakiu przekazalismy czesc ofiar z pielgrzymki poszkodowanym w elekcyjnych zanieszkach.
Przyszla siostra zmarlego, dzieci ze szkoly podstawowej i mama. Zony nie bylo. Wyjechala do miasta...

18. ODPUST W BAHUM

Na pozegnanie z parafia katecheta Steven z wioski Garu agitowal, by parafianie pojechali do Biskupa i nie oddali mnie do Bariai. Mial nadzieje, ze ja rozbudze wiare w zagubionych mlodych ludziach z dystrktu Talasea, z tzw. Bakovi Tribe.
Golym okiem widac, ze ci ludzie wyniszczaja sie wzajemnie i nie makomu im tego powiedziec. Napisalem do niego dlugi list, by tych staran zaniechal. Bylem podekscytowany powrotem z Polski mlodszego kaplana i ufalem, ze jemu sie powiedzie lepiej niz mi, bo mpodzi maja wiecej pomyslow. Bylem tez pewien, ze w tandemie z innym mlodym i charakternym kaplanem z Bitokary beda miec dystrykt Talasea w garsci. Ja palilem sie do pracy w Bariai i juz mnie nikt w Valupai nie mogl zatrzymac. Ufalembtez, ze okazja do wspolpracy z mlodzieza z Valupai moze sie jeszcze nadazyc...

19. PIELGRZYMKA DO GLOUCESTER

Owszem gdy w roku 2019-m proboszcz z Valupai byl w Polsce na urlopie poprosilem obslugujacego obie parafie w Talasea x. Grzegorza o pozwolenie na odwiedziny. Grzegorz rzekl: "no pewnie juzvdawno nie mieli mszy". Teoretycznie mogl tam sie zjawic wikariusz z Bitokary x. Ryszard, ale jakos mu to niezbyt szlo. Mozevdlatego, ze Valupai to jego rodzinna wies. Trudno jest byc prorokiem we wlasnej ojczyznie.
Pretekstem do moichbodwiedzin w Valupai pierwszy raz od dwu lat po objeciu parafoi Bariai stala sie stala kradziez dlubanki z Bariai. Tego czynu dokonali w 2018 - m roku parafianie z wioski Buluwara spokrewnieni z mieszkancami Sagsag. 
Nie ma tego zlego coby na dobre nie wyszlo. Wiosna 2019 udalem sie z grupa mlodych, by lodz odebrac. Los sprzyjal. Odebrana lodz wykorzystalem do odwiedzenia wszystkich wiosek parafii Valupai a wracajac do Gloucester zabralem na te kradziona lodz az 27 osob po dwie z kazdej wioski parafii Valupai. Spedzili ponad tydzien zwiedzajac cala parafie Bariai. Wszedzie im okazano serce i wspolczucie. Cala prowicja Kimbe a nawet ludzie z innych prowincjo wiedza, ze w Talasea zyje sie ciezko. Ani dnia spokoju. Owszem ludzie z Talasea zapomnieli co to takiego pokoj. Zbyt wiele walk, blokad, nienawisci. Tu w Gloucester na odwrot od niepamietnych czasow bylo nadzwyczaj spokojnie. Totez wyjazd mlodziezy z Valupai w te strony chocby na tydzien to byla niezla terapia.
Zawiazaly sie trwale relacje a pielgrzymki z licznym udzialem ludzi z Valupai a potem z Bitokary nabraly rozmachu i rumiencow.
Zdarzaly sie nieporozumienia ale to o czym marzyl katecheta Steven jak najbardziej sie dokonalo. Mlodziez z Valupai wielokroc obejrzala Rabaul i Kandrian. Sasavoru tez doznalo pewnych wrazen poprzez udzial w tej nowej formie pielgrzymek. Ja w tym czasie zmeznialem, zrobilem sie pewny siebie. Stawialem wymagania i karalem nieposlusznych dosc solidna laska podrozna.

20. STULECIE FATIMY BARIAI

W Bariai podczas pielgrzymki fatimskiej w kazdej niemal wsi byly sluby lub chrzty. Katecheci nie nadazali z zapisami do ksiag. Kazdy dostawal niewielka premie za prace. Tak robilem w Valupai, taki obyczaj wprowadzilem w Bariai. Niedlugo trzeba bylo czasu, bym wszystkich katechetow sobie oblaskawil. Mlodziez tez byla zadowolona z programu. Oni byli zglodniali gdy chodzi o ten rodzaj duszpasterstwa. Nawykli do chodzenia nie komentowali ani odleglosci ani pogody.

21. STARE METODY

Tu rowniez odbywaly sie odwiedziny wszystkich LKK i domow. Nowoscia bylo ich poswiecenie tak jak na koledzie. Tu rowniez musialem porzucic pielgrzymow na tydzien, bo byly swiecenia diakonskie w Kimbe. Nauczylem jednak katechetow kropic domy woda swiecona, ktora im zostawilem w 20 litrowym pojemniku.
Nowoscia tej pielgrzymki byly 3 zeszyty jakie lezaly u stop figury fatimskiej. Zachecal ludzi, by sie zapisywali ktoby chcial zlozyc obietnice abstynencji od alkoholu, tytoniu, bittel nut i poza malzenskiego seksu. Do dwu pierwszych zeszytow bylo troche wpisow ale od cudzolostwa nikt sie nie odmowil. Tlumaczyli sie  ze boja sie przeklenstwa za zlamanie obietnicy.
Okazuje sie, ze te polskie metody duszpasterskie nie chwytaja w Papui a moze potrzeba wiecek czasu.

22. BARIAI DWA TYGODNIE WEDROWKI

Zaczelo sIe 7-go listopada w Natamou
5 dno spedzilismy w Alaido. Tam blacha jednej z kaplic rozcialem sobie ucho.
Bylo poswiecenie terenu pod szkole. Chodzilem z kropidlem po wysokich haszczach. Wizytator szkolny z Kimbe byl obecny i obiecal zatrudnic tutejsza nauczycielke. 
W Siamatai byl odpust Chrystusa Krola w nowym przestronnym kosciele  ktory na te okazje zbudowano z niezbyt trwalych materialow. Mimo to jak sie okazalo przetrwal 5 lat...
W Malasongo doznalem ataku malarii do Gurisi wiec dowieziono mnie motorowka. 

23. MALEO TRIBE

Ludzie z Maleu tribe sa duzo bardziej goscinni niz ludzie z Bariai. Pobyt i wedrowka w tym terenie byly trudne ze wzgledu na ulewne deszcze. Jednak goscinnosc ludzi pokrywala w pelni te niedogodnosci. Ja z racji na adwent niewiele jadlem ale pielgrzymow nasi gospodarze karmili do syta. Kilka osob za wzgledu na chorobe odeslalem do domu ale juz po kilku dniach byli z powrotem. Bylo mnostwo mlodziezy, bo wlasnie zaczely sie ferie. We wsi Makwar doszlo do pojednania chlopcow z Bariai z tubylcami, bo sie posprzeczali o dziewczyny wiec i takie rzeczy sie trafialy.
W Airagepua i w Kakumo mielismy pierwsza spowiedz i komunie.
W Silimate bylo nas tak duzo, ze starosta parafialny odeslal czesc mlodziezy do domow  bo zabraklo jedzenia. Na zakonczenie pielgrzymki zebralo sie 600 osob. Gospodynie ugotowaly 16 workow ryzu po 20 kg. To o czyms mowi. W podsumowaniu katecheta Alojzy stwierdzil, ze to najwazniejsze zdarzenie w historii wioski.

23. ROK DZIECKA - 2017

2017-m nazwano "Rokiem Dziecka" byl jubileusz fatimski. Wszystkim prawie szkolom w parafii nadalem patronow bez wzgledu na to czy to szkola parafialna czy panstwowa. Zrobilem tak w trakcie pierwszego patrolu po parafii Bariai. W kazdej wiosce procz kaplicy odwiedzalem tez szkoly co sie wiekszosci nauczycieli spodobalo i pomysl nadawania imion chwycil.
W Malasongo 6-klasowke nazwalem imieniem Jana Pawla II-go. W Siamatai szkola kulala ale miala juz tytul Chrystusa Krola wiec ja tylko poswiecilem.
W Gurisi szkola nosila imie Franciszka Ksawerego. W Kokopo nadalem imie Jana Bosko i udekorowalem rysunkami swietego tekturowe sciany.
W Bariai szkola sw. Elzbiety, tak jak kosciol parafialny. Elementarnej szkole w Akonga nadalem tytul sw. Franciszka.
Szkole elementarnej w Lavo kolo Mareka nadalem imie sw. Jozefa. Primary School imie Stasia Kostki. Kindergarten w Alaido "Fatima School".
Natamou Elementary sw. Krzysztofa.
Kakumo Elementary sw. Marcina Porres
Makwar Elementary im. "Dzieci Fatimskich": sw. Franciszek i Hiacynta.
Araigelpua Elementary, sw. Krzysztof i Krystyna
Rovata Elementary sw. Jozef

24. ROK MLODZIEZY - 2018

2018 ' rok mlodziezy. Obfitowal w rozne akcje. W styczniu zawiozlem na dwu dlubankach 60 mlodziezy do Kimbe. W tej grupie 11 po raz pierwszy w zyciu odwiedzilo Kimbe.

I. Pretekstem do podrozy byly swiecenia diakona Jana Balele rodem z Morokea. Mial byc swiecony w listopadzie, ale rodzice prosili o 2 miesiace na przygotowania. Tymczasem ulewne deszcze styczniowe i wichury sprawily, ze drogi sie staly nieprzejezdne a morze niemozliwe do przebycia. Moja mlodziez jednak miala dobry humor chlopcy spedzili kilka dni u franciszkanow a dziewczeta u siostr kalkutek.
Przed wyjazdem do Zatoki Garu gdzie zostawilismy nasze dwie dlubanki odwiedzilismy liceum koreanskich siostr Karitas  ktorym zalezalo na powolaniach. Przyjely nas po krolewsku herbata i biszkoptami. Urzadzilem przy herbacie podsumowanie. Chlopcy krepowali sie mowic tylko dziekowali, za udana podroz i smaczne jedzenie w klasztorze. Gdy glos zabral katecheta Jacky  zadziwil wszystkich. Zglosil on prosbe, by nastepnego razu zabrac mlodziez do odleglego o ponad 400 km Rabaul.
Jedna z dziewczat zglosila chec wstapienia do zakonu. 
To nie byl zart. Juz w maju byla na postulacie w Wewak a w chwili obecnej odbywa formacje w Manili na Filipinach. Pielgrzymka byla trudna. Dotarlismy do Kimbe bez wiekszych przygod w 2 dni. Wracalismy natomiast 5 dni w warunkach szalonej pogody sztormowej. Musielismy robic awaryjne przystanki z noclegiem w Kapo i w Liceum Aiboki kolo Kaliai. Ludzie opowiadali o zalodze dingi z Kompanii Aiboki, ktorej nie pomogl silnik 75 koni. Wszyscy  pasazerowie w tym kleryk John Bosko dryfowali posrod fal czekajac na ratunek z pobliskiej wyspy Kapo. Lodz natomiast z drogim silnikiem poszla na gle bie i nie udalo sie nurkom jej odnalezc. Podrozowanie w tych warunkach jest bardzo ryzykowne. 
Doswiadczeni skiperzy staraja sie dryfowac powoli wzdluz brzegu co powoduje, ze paliwo szybko znika ale pasazerowie sa bezpieczni. Takim oto fortelem dotarlismy do Primary School w Gurisi gdzie spalismy na cemencie w mokrych ubraniach. Przyplacilem to ciezkim zapaleniem pluc. 

II. W marcu zabralem chlopcow ponownie na rekolekcje do Franciszkanow a dziewczeta do siostr Kalkutek. Franciszkanom placilem 50 zl od osoby, nie mieli wie do nas zalu o nic. Chlopcy w wolnych chwilach sprzatali teren klasztorny i pomogli zbudowac ogrodenie. Zawsze mielismy otwarte drzei do Banaule. U siostr natomiast byly zgrzyty. One mialy duzo pracy i surowa regule. Moje parafianki tego nie uszanowaly. Siostry nie wymagaly oplaty za noclegi ale juz wkrotce proboszcz z Bitokary wyjasnil mi w sekrecie, ze siostrom jest trudno utrzymac dyscypline. Dziewczyny z Bariai okazaly sie krnabrne. Chodzily gdzie chcialy, nie wykazywaly ciekawosci do modlitwy i nie zaprzyjaznily sie z siostrami. Przesiadywaly u tzw. wantokow czyli rodakow z Bariai. Na dodatek wieczorami gdy chodzily sie kapac zawiazywaly sobie reczniki dla zasloniecia intymnych czesci ciala i defilowaly lo podworku tak, ze cala wies mogla je widziec i ktos nie wtajemniczony, ze siostry maja gosci mogl pomyslec, ze to siostry elasnie tak defiluja. Bardzo sie to siostrom nie spodobalo a ja musze przyznac, ze owszem dziewczyny wieczorami bez skrepowania tak wlasnie defiluja nad rzeke i z powrotem. W Rosji na takich mowia DZIECI PRZYRODY. Powoli wycofalem sie z pomyslu  by wozic dziewczeta do Bitokary.
Wiecej powolan z tej parafii nie bylo.
Tym razem podrozowalismy na dwu duzych dlubankach i jednej dingi. Po 5 dniach zajec chlopcy stwierdzili, ze im tego malo. W kwietniu byly rekolekcje kaplanskie a ja znow przywiozlem mlodziez. Rozlokowalem wszystkich razem w duzej klasie u Sercanow w parafii Mai po sasiedzku z Banaule. Ksiezy bylo na rekolekcjach tak wielu, ze niektorzy przyjezdzali na nocleg do sasiedniej parafii Mai. Rekolekcje dla mlodziezy prowadzil katecheta Nick, rodem z parafii Kilenge a ja okazyjnie do nich wpadalem na nocleg. Na tych rekolekcjach nauczylem ich czegos w stylu "lectio divina" a raczej po prostu dzielenie sie biblia, co stalo sie nieodlacznym elementem wszystkich pielgrzymek.

III. Cierpliwy proboszcz z Bitokary podobnie jak i siostry wielokroc mi pomagal gdy go o cos prosilem. Mieszkal 40 km od miasta i byl na tyle zaradny ze mial na plebanii wszystko co niezbedne. Byl jednak pracoholikiem i moje odwiedziny odrywaly go od waznych zajec. Skomentowal jednak, pewnego razu, ze ma dla mnie wiecej cierpliwosci niz dla Papuasow. Ten konentarz dal mi sporo do myslenia. Tym niemniej wypozyczyl mi replike Calunu Turynskiego, ktora stala sie nie tylko ciekawostka ale przedmiotem adoracji i domniemanych cudow.
To byl najcenniejszy prezent z Bitokary.
Calun inspirowal pielgrzymki w jeszcze wiekszym stopniu niz figura fatimska. Byla to bowiem niespodzianka i calkowita nowosc. Chwytalo to za serce katolikow jak i innowiercow. Dla mnie samego stalo sie zagadka czemu w Bitokarze ludzie sie nie przejeli a w Gloucester i wielu innych miejscach az do przesady. Z czasem polaczylem te dwie relikwie w jednej lektyce, ktora po 3 latach noszenia po 3 diecezjach zbutwiala od deszczu i slonej morskiej wody. A mialo byc tylko 3 tygodnie. Tak sie z proboszczem z Bitokary umawialem na poczatku.

IV. Zapadla decyzja, ze zgodnie z prosba katechety Jacky w czerwcu ruszamy do Rabaul na pielgrzymke. Dlugo kalkulowalem ile to bedzie kosztowac. Z tych kalkulacji wyniklo, ze jestesmy w stanie zrobic pol drogi ciezarowkami do granicy prowincji a dalej forsowac wielka rzeke Pangi wplaw i wedrowac 150 km jeden tydzien i tyle samo z powrotem. 3 dni potrzebowalismy by dotrzec z Gloucester do Kimbe lodkami i tyle samo na powtot. Czasowo mialo nam to zajac 3 tygodnie.
W czerwcu wedrowalismy wiec do grobu blogoslawionego Piotra Torota. Wszystko wypadlo zgodnie z planem. Jedynie kierowcy mieli z nami klopot. 
W przeladowanych ciezarowkach 6 razy na trasie pekaly opony. Tylko 3 pielgrzymow na trasie zachorowalo na malarie, bole zoladka i zwichniecie. Dobry rezultat gdy sie wezmie pod uwage fakt, ze krazyly plotki, jakoby na trasie byly wypadki smiertelne. Trasa do Rabaul rzeczywiscie jest ruchliwa zwlaszcza na odcinku z asfaltem bywa niebezpiecznie. Szczegolnie trudno jest wedrowac po 18-tej gdy zapada zmrok. Trzeba bylo kupowac latarki i blyszczace koszulki dla kierujacych ruchem. Obylo sie bez tragedii. Na odwrot byly przypadki uzdrowien w kaplicy blogoslawionego. O tym chce napisac oddzielnie. Byly tez ofiary za ktore kupilem 150 modlitewnikow dla wszystkich pielgrzymow. Kazdy katecheta a bylo ich 10-ciu dostal prezent po 200 zl. To wszystko z ofiar od zyczliwych ludzi Tolai jakie przez tydzien wedrowki nam dali. Dawali tez zywnosc. To wszystko swiadczylo, ze pomysl chwycil i trzeba bedzie to powtorzyc. 

V. Zaledwie tydzien odpoczynku. W lipcu bowiem ruszylismy w odwiedziny do Anglikanow do parafii Sagsag. Dostalem pisemne zaproszenie jeszcze na Wielkanoc ale musialem najpierw to przemyslec i sie do tego przygotowac. Wyruszylo z Bariai zaledwie 39 osob. We wsi Naromulia  ktora lezy na pograniczu parafii Bariai i Kilenge  dolaczyla grupa 77 osob. W Kilenge 200 osob. W Sagsag i Aumo kolejne 200 osob plus. Po tygodniu bylo nas juz 600 a zyczliwy Dyrektor Gloucester Heigh School prosil, bym nie bral na pielgrzymki mlodziezy szkolnej. To tez stalo sie tradycja pielgrzymek.
Wielu chcialo wedrowac ale przewodnikom grup kazalem robic selekcje i odsylac uczniow do szkoly.
Uleczenia doznala trojka gluchoniemych dzieci: Wiktor, Manuel, Augustyn. Ich tato Manase z ta intencja opuscil wies Vitnare k. Sagsag i wedrowal caly tydzien modlac sie za swe gluchonieme dzieci. Byl przekonany, ze moc Calunu moze im pomoc. Nie pomylil sie. Po powrocie starszy syn go przywital pozdrowieniem "Witaj Tato".
Dwoje mlodszych blizniakow, tez zaczelo mowic w tym samym czasie.
Cos dziwnego stalo sie po pielgrzymce we wsi Naykarob kolo Naromulia.
Pewnemu starcowi o imieniu Otto przysnilo sie, ze wkrotce pojdzie do nieba i ze tam jest pieknie. Owszem za trzy dni juz nie zyl mimo ze nie chorowal. 
Od tej pory wprowadzilem regule  ze starcow i chorych nie bierzemy na pielgrzymki. Mimo to nadal zdarzaly sie wpadki. Innej dziewczynie o imieniu Grace ze wsi Aumo przysnilo sie, ze ma pojsc do zakonu i.. poszla. Dobrze sie sprawuje do dzis i siostr kalkutek mimo, ze to na 50% Anglikanka. Gdy ja odwozilem do siostr w listopadzie to w jej grupie byly dwie kandydatki z Kilenge jedna z parafii Pililo i jedna z Bariai. Wszystkie cztery po 2 miesiacach sie wykruszyly i odeszly.
Grace jedynie pozostala.
Siostry pytaly czy na pewno chce zostac, bo drzwo otwarte moze odejsc ze wszystkimi. Ona rzekla NIGDY W ZYCIU, JA MIALAM SEN.
Wiele sie dzialo na tej pielgrzymce i dwaj anglikanscy ksieza, ktorzy pokladali w tej wedrowce duze nadzieje prosili mnie, by w rozszerzonym wariancie z uwzglednieniem ominietych wiosek te pielgrzymke jak najszybciej powtorzyc. Zaprawde czulem, ze trzeba kuc zelazo poki gorace. Tego entuzjazmu nie wolno bylo zmarnowac. Rzeczywiscie warto bylo. Z tych dwu pielgrzynek po terenie calego Gloucester starczylo ofiar, by wzniesc nowy kosciolek MB. Fatimskiej w Natamou. Jej figura i kopia Calunu turynskiego wedrowaly z nami caly czas totez kosciol nazwalismy MEMORIAL CHURCH OF OUR LADY FATIMA. Odkryje sekret, ze nie bylo gladko z poczatku i pewien starszy ksiadz dopytywal sie skad mam srodki na tyle podrozy z tak liczna grupa. Powiedzialem, ze to Opatrznosc i nie klamalem. Od dawna mam regule, by sprawdzac slusznosc planowanych rzeczy tym jak na dany projekt naplywaja fundusze. Powiedzialem ktoregos dnia w sercu swoim "Panie uczyn tak, bym na te pielgrzymki nie musial zebrac w diecezji, u ludzi ani za granica." I tak bylo dobre 5 lat...2017-2022. Nie zebralem, ludzie dawali ofiary. Tak wiele  ze moglem sie dzielic nieustannie i nie musialem "jezdzic na zebry". Zajmowalem sie jak ksiadz z Bitokary swoja praca z pasja pracoholika.
Trwala miedzy nami cicha rywalizacja, co jak stwierdzil biskup Bosko inspiruje do pracy wielu innych ksiezy.

VI. W sierpniu powtorzylismy pielgrzymke z Anglikanami. Tym razem bylo nas 775. Wyzywieniem tlumow zajmowali sie nie tylko Anglikanie ale np. AOG we wsi Aimage.
Niestety jedna chora osoba o imieniu Lucy zmarla w trakcie drugiej tury pielgrzymki. Juz wczesniej o tym pisalem.
Z racji na to, ze na trasie mialy miejsce uzdrowienia ludzie z ciekawosci byli gotowi poniesc wielkie ofiary.
Przypadki smiertelne to byl zimny prysznic konieczny, by nie wpadac w euforie, nie cieszyc przed czasem i dzialac roztropnie. W takim tempie nie zawsze sie udawalo.
Nadeszlo jednak zaproszenie z poludnia czyli z Arove parafia Pililo gdzie tez sa Anglikanie i z Siassi gdzie jest wielu Luteran. Proboszcz Pililo byp chory od pol roju i rezydowal w Kimbe. Gdy go zapytalem o zgode, chetmie mi jej udzielil, bo parafianie juz dawno nie widzieli ksiedza.

VII. We wrzesniu wybralismy sie do dosc odleglego miasteczka Hoskins, w ktorym znajduje sie filigranowe ale piekne lotnisko przylegajace do Stettin Bay, czyli Zatoki Szczecinskiej.
Zachecil nas do tego ciesla Izydor, ktory pelnil tez funkcje Prezydenta Legionu Maryi w Bariai. 10 lat wczesniej zainicjowal budowe wielkiego kosciola na terenie parafii Valoka we wsi Siki. Ludzie byli wdzieczni i nadali swiatyni imie ciesli.
Jak zwykle potrzebowalismy lodzi i mielismy jedna o nazwie JVC z Kilenge i jedna wlasna swiezo zbudowana st. Paul z Malasongo. 
Lodzie zostaly w Zatoce Garu.
Trasa piesza wiodla z Kimbe przez Poinini, Mai i konwent Minorytow w Banaule.
Ktos nam zle doradzil, ze przez 6 godzin dotrzemy z Banaule do parafii Vavua.
Wyruszylismy o 12-tej.
Mielismy postoj w Hoskins High School. Skrylismy sie pod wiata ze wzgledu na deszcz. O 3-ciej ruszylismy do Siki do kosciola sw. Izydora. Tu znow zastala nas ulewa. Miejscowi nie dopisali. Witala nas malutka grupka, a posrod obecnych chlopak o imieniu Filip syn dyrektora miejscowej plantacji OPIK. Ludzie prosili o namaszczenie. Po jakims czasie okazalo sie, ze choroba muruk czyli epilepsja opuscila tego chlopca i tubylcy domagali sie, zeby pielgrzymi odwiedzili ich jeszcze raz. Nastepny postoj byl w Technikum Muramura okolo 20 tej. Odpoczelismy w sali widowiskowej.
O 23.00 bylismy w Karapi - odpoczynek na werandzie kosciola sw. Sebastiana.
Dalej wedrowalismy szosa wzdluz urwistego wybrzeza. W kilku miejscach morze zmylo szose o gdyby nie ksiezyc moznaby sie potknac i stoczyc kilkanascie metrow. Przezywalem mocno te trase. W gripie bylo pare nieodpowiedzoalnych i nieostroznych osob. Wycienczenie 15-to godzinna wedrowka w deszczu tez zrobilo swoje.
Vavua to punkt strategiczny w diecezji. To rozsiedlisko troszke wykolejonej i nie kontrolowanej grupy o nazwie Rosa Mistica. Zetknalem sie we Wloszech z tymi objawieniami i wiem, ze to dosc pobozna historia dla promocji powolan ale nie dla praktyk "uzdrawiania i egzorcyzmow". By praktylowac egzorcyzmy yrzeba byc samemu nieskalanie czysyym i miec pozwolenie z Kurii. Tutaj nikt tego nigdzie nie zglasza, bo domorosli hillerzy sa czesto z kosciolem na bakier w tym sensie, ze nie sa wierni w malzenstwie. Maja czesto nieuporzadkowane zycie sakramentalne. Nie chodza na niedzielne nabozenstwa etc. Takie spostrzezenia mam ja i wielu kolegow kaplanow. Nie walczylem z nimi ale znajac historie objawien z diecezji Brescia, par. Montechiari we Wloszech opowiadalem im ze szczegolami co to jest. Robilem to juz wczesniej w Sasavoru. Mam nadzieje, ze moje instrukcje dotknely ich uszu.
O 3-ciej nad ranem dotarlismy do celu. Nomen omen, bo Rosa Mistica nazywa to niewiadomo czemu GODZINA SWIETA. 
Ku naszemu zdumieniu parafianie czekali. 
Byl smaczny posilek i nocleg w budynkach parafialnych.
Nastepnego dnia wieczorem dotarlismy do parafii Valoka.
Spedzilismy tam noc i msze niedzielna. W trakcie obiadu proboszcz, misjonarz z Ugandy poprosil bysmy poczekali na niego bo musi cos zalatwic.
Wrocil dopiero o 2-giej. Gdy sie zaczela procesja do Hoskins zrozumielismy czemu proboszcza Afrykanina tak dlugo nie bylo.
On po prostu wydawal instrukcje, ze parafianie z poszczegolnych wiosek na trasie naszej wedrowki maja usypac droge kwiatami.
W dwu kolejnych kosciolach we wsi Kalu (Galewale) i Kasia czekaly na nas tlumy. Podobnie w Hoskins.
To wywolalo duze opoznienie.
Ciezarowka rodaka z Gloucester tez nadjechala z opoznieniem.
O 19 tej mielismy byc w Kimbe u Anglikanow. Dotarlismy do miasta na 22-ga i to ostudzilo troche moj entuzjazm. 
Nie pierwszy i nie oststni raz ulegajac gosconnosci jednej z wiosek narazalismy sie na ktytyke lub obraze w innej. 
Probowalem to wyprostowac  napisalem pismo z przeprosinami  do anglikanskiej Kurii. Wyznaczylem inny termin na spotkanie. W tych dniach stanowisko anglikanskiego  Biskupa w Kimbe nie bylo obsadzone. W odpowiedzi na moj list oburzony sekretarz czyli podrzedny niewyksztalcony urzedas napisal, ze dopoki biskup z Lae nie zapali zielonego swiatla nie wskazane sa tego rodzaju spotkania. Kopie dostal moj biskup w Kimbe i ksieza Anglikanie. To pismo utrudnilo moj planowany pobyt w Pililo. Bracia z Molou nie wyszli na spotkanie podobnie proboszcz w par. Sw Tadeusza. Wymowil sie, ze ma odpust. Serdecznie natomiast przyjal nas staruszek Steven proboszcz w Kumbun kolo Pililo.

VIII. W pazdzierniku moi parafianie udali sie do KILENGE. Towarzyszylem im w Naromulia, Vam i Galegale. Nastepne 7 dni mieli wedrowac do Aimage, Laut, Sumel i Tuwale sami. Musialem ich opuscic, by poprowadzic inna grupe na terenie Bariai. Zycie wymuszalo takie sytuacje, bo pielgrzymki zrobily sie bardzo popularne wiec uczylem mlodziez, by czasami wedrowali sami. Bylo wiele obaw czy sobie poradza ale tak samo jak w Talasea, gdy do nich wrocilem po tygodniu zastalem ich w swietnej formie. Dodam, ze wracajac do Bariai zabralem za soba grupe 10 osob, w ktorej znajdowal sie gluchoniemy pielgrzym, 18-to latek. Zauwazylem, ze gestykuluje chcac cos powiedziec. Tym razem nie gestykulowal ale bez przerwy belkotal. Zapytalem mlodziezy co sie dzieje. Ofpowiedzieli, ze mu sie co dopiero JEZYK ROZWIAZAL i ze biedaczyna nie moze sie nacieszyc a dretwy od dziecinstwa jezyk z trudem artykuluje to co on chcialby rzec. Starania nie poszly jednak na marne i za jakis czas mowil dosc plynnie ku radosci krewnych i parafian.
I jak tu sie nie cieszyc. 
W tych warunkach prosze sie nie dziwic, ze powoli odwykalem od Polski i wyjazd na wakacje odkladalem z roku na rok, az sie nazbieralo 8 lat...
Proboszcz parafii Kilenge, Stanis sercanin rodem z Manus byl nad wyraz zyczliwy, bo widzial owoce tej akcji i tak jak Anglikanie z sasiedztwa bardzo sie cieszyl, ze COS SIE DZIEJE. Jeden z moich przewodnikow o imieniu Pawel tez pochodzil z Manus i gdy trzeba w rodzinnym dialekcie tlumaczyl proboszczowi o co w tej pielgrzymce chodzi. Pawel po jakims czasie przeniosl sie do Kimbe. Wlaczyl sie do grupy Bozego Milosierdzia i zainicjowal pielgrzymke po odbrzezach Kimbe gdzie dominuja sekty. Ponoc bylo mnostwo nawrocen. Swieccy w Papui maja duzo do roboty ale trzeba im pomagac i kontrolowac, bo szybko schodza na manowce.
Ta pielgrzymka to ostatni akord udanych wedrowek po terenie Gloucester. Nie bylo zadnej wioski, o ktorej pielgrzymi by zapomnieli. Przyjecie bylo entuzjastyczne. To najlagodniejsze slowo  by okreslic to co sie dzialo. Chwilami okreslenie TRYUMFALNY POCHOD bardziej pasowalo do tego nieoczekiwanego zjawiska. Nikt w najsmielszych snach nie spodziewal sie takiego przebudzenia zaspanych i "niemodnych" katolikow.

IX. Gilnit i Pililo na poludniowym wybrzezu. Znowu bylo nas mnostwo. Grubo ponad 100 osob. Ostatni tydzien pazdziernika wedrowalismy po wszystkich wioskach Kilenge nie bez przygod. Na sam koniec zwalila mnie malaria i to sie mialo stac tradycja. Kazda pielgrzymka to jedna malaria jak mimimum.
Ledwiem sie z tego otrzasnal jak trzeba bylo dalej jechac. Wyplynelismy z Kilenge 20-go pazdziernika o 7 wieczorem liczac na to, ze noca morze bywa zazwyczaj spokojne. Przeliczylismy sie. Fala byla tak wysoka, ze obie duze lodzie napelnily sie woda. Nie bylo wyjscia, wiec zarzadzilem nocleg na plazy w okolicy wsi Ura gdzie tzw. melanezyjscy bracia anglikanscy maja klasztor. Byla 22-ga. Ludzie zbiegli sie by nam pomoc. Wymowilem sie zmeczeniem wiec nocowalismy na plazy. Rankiem dotarlismy do anglikanskiej wsi Aisega to sub-parafia nieopodal Aumo. 
Stad wedrowalismy pieszo przestraszeni duza fala. Lodzie z mala zaloga poplynely dalej. W Aumo wsiedlismy z powrotem do lodzi i w dobry czas dotarlismy do duzej wioski Gilnit.
Tu dolaczyla do nas 3-cia anglikanska lodz. Bylo nas teraz 150 osob. Historia z Kilenge miala sie powtorzyc. Morze bylo nadal wzburzone a lodzie przeciazone. Na kolejnym noclegu w Enipmate zarzadzilem, ze 50 osob ma wrocic do Gilnit swoim transportem, bo ja sie nie zgadzam, by jakas lodz utonela z przeladowania. Decyzja byla sluszna  bo przez caly tydzien morze ani razu nie bylo spokojne. Za kilka dni czekal mnie kolejny atak malarii.
Wspomnialem juz o niezyczliwym proboszczu anglikanskim. Dzialo sie to w duzej wiosce Jompun. Rozlokowalismy sie za namowa parafialnego starosty w domach tuz na wybrzezu. Starosta mial chorego brata i liczyl na to, ze ta wizyta jakos bratu pomoze. Owszrm odwiedzilem chorego ale za chwile sam lezalem plackiem. Tymczasem nadszedl niechetny nam proboszcz. Wymienil sie na odleglosc wyzwiskami ze starosta. Zwloklem sie wiec z barlogi i wiedziony jakims pozytywnym instynktem bez slow podszedlem, objalem go i przeprosilem  ze jestem chory, ze nie mam zadnych planow. Odpoczynek tylko krotki i juz nas nie ma. Przyszedl wiec mnie odwiedzic. Z trudem opisalem mu w kilku slowach cel pielgrzymki i padlem bez sil. To byla opatrznosciowa choroba. Gdy moj adwersarz stwierdzil, ze rzeczywiscie ledwie zyje, zmienil zdanie na nasz temat i kazal parafianom czym predzej zblizyc sie do calunu. Dodal, ze ksiadz gosc jest chory i musi szybko jechac do szpitala. 
Owszem w nastepnej wsi Sauren byla lekarka, ktora widzac moj stan wyslala po nosze. Nastepnie podala mi kroplowke, gdy juz mnie zaniesiono na wzgorze do sympatycznej plebanii. Trzeba bylo skorygowac program. Przyjechala delegacja z innej wioski anglikanskiej, z prosba, bysmy ich nie odwiedzali. 
Dobrze sie sklada srwierdzilem  bo potrzebowalem czasu, by dojsc do siebie. Ten nocleg na plazy w Ura zrobil swoje. Ludzie w Sauren  sub-parafia sw. Antoniego byli bardzo zyczliwi wiec chetnie przyjeli nas na jeszcze jedna noc.
Czekala nas wizyta na wyspie Magle skad przyjechala anglikanska grupa potwierdzic, ze oni chca nas przyjac. Katolicka wies Dongun, anglikanska wyspa Kumbun, Pililo i 3 kolejne... ci co nas nie chcieli przybyli do Magle z przeprosinami. Byc moze dlatego, ze w Kumbun wstala z lozka sparalizowana. Plotki i dobre i zle na temat pielgrzymki chodzily w te i wewte. Nikt nie pozostal obojetny. Kazdy mial swoje zdanie na ten temat. Wiekszosc jednak byla za. Rezultat byl taki,  ze te 2 tygodnie posrod malarii i sztormow tylko wzmocnily apetyt na kolejne wojaze po poludniowym wybrzezu. Ludzie czekali w napieciu.
Wiesci dotarly fo Kandrien i Valanguo ale tam mielismy dotrzec w nastepnym polroczu w calkiem innym skladzie i raczej droga ladowa. Coraz bardziej bylem uczulony na wyprawy morskie. Nikt nie uwolni mnie od tych lekow jakie przezylem w Papui na otwartym wzburzonym morzu..

X. W grudniu byly kolejne odwiedziny Rabaul.
Chodzilo o to  by pieknie zakonczyc tak nasycony do granic mozliwosci ROK MLODZIEZY...
Tym razem wzielo w niej udzial 200 pielgrzymow. 150 z Gloucester 50 z okolic Kimbe. Przybylismy na 3 lodziach z czego dwie napelnili katolicy a w trzeciej siedzieli anglikanie. W technicznym liceum w Poinini, ktorego dyrektorem byl czlowiek z Bariai mielismy nocleg i suta kolacje. Stamtad zabralo nas 6 ciezarowek az do rzeki Pangi. Mielismy na trasie taki zwyczaj  ze w nocy co godzine jedna z grup budzila sie na czuwanie przy Calunie i Tabernaculum. Trzeba bylo ten czas zapelnic spiewem i rozancami. Gdy dyzur przypadl na Anglikanow modlili sie tak samo jak my. Szybko uczyli sie naszych zwyczajow. Mieli tez specjalna funkcje  by na wejscie i pozegnanie w kolejnej wiosce gdzie mielismy nocleg grac na piszczalkach z bambusu. Tego rodzaju instrument nazywa sie tu MAMBU.
Jest popularny w Peru ale i nasi chlopcy doszli do duzej wprawy. Zapozyczyli to z Wysp Salomona.

25. ROK 2019 - ROK SWIECKICH

I. Powtorzyla sie sztormowa pogoda w styczniu. Podroz do Kandrien opoznila sie o 2 tygodnie. Zabralem 40 osob na lodzi, ktora zostawilismy we wsi Bahai w pol dystansu drogi na Poludnie.
Wedrowka z Bahai do Sobalu zajela 14 godzin. Palace slonce Poludnia spowodowalo obrzeki rak, ktore dokuczaly mi dwa tygodnie. Rece i nogi do kolan w bablach i strupach. Do duzej wioski Mauren na poludniu dowiozly nas ciezarowki z kompanii Sobalu.
Tam dolaczyli do nas chlopcy z okolic sub-parafii Nut. Gdy ich wczesniej prosilem odmowili. Po namysle rozpoczeli pogon na skroty. Dotarli do kompanii wczesniej od nas i powiadomili ludzi z Sobalu o naszej grupie. Od tej pory wszystko szlo jak po masle. Wedrowka miala wielkie powodzenie. 
W parafii Sara az do Kandrian dolaczylo jakies 200 osob.
W kazdej wiosce odwiedziny kazdej kapliczki, ktorych bylo mnostwo. Od choroby i chodzenia w kolko dostalem krecka. Lekarstwo na oparzenia dostalem ze spoznieniem w parafii Turuk. Pielegniarka  mama kleryka Sylwestra,  zaproponowala mi tez, ze sprawdzi mi krew, bo dostalem drgawek w jej obecnosci. Test wypadl pozytywnie. Dostalem leki na malarie i bylem gotow do dalszej wedrowki.
 Z Kandrian dowieziono nas na ciezarowce do Esle a stamtad wedrowka do Bloku nr.3 czyli na sasiadujacej z Nut kompanii od wyrebu lasu. Stad juz niedaleko do Bahai. Tam zostawilismy nasza lodz st. Paul.
Na polnocnym wybrzezu nadal byl wielki sztorm ale wyjatkowo tego dnia gdysmy wracali morze na chwile ucichlo. Tryumfalny powrot lodzia st. Paul zrobil wrazenie na ludziach z Bariai. Nie mogli uwierzyc, ze w tak zla pogode udalo nam sie przemierzyc szczesliwie tak odlegle parafie.

II. W lutym byla kolejna krotka pielgrzymka do Kilenge. Poszlismy przeprosic za bojke  do ktorej doszlo w Gloucester High School. Winni byli chlopcy z Bariai a ofiara padla mlodziez z Kilenge. Dormitorium zostalo zdewastowane a szkody oszacowano na 10.000 zl.
Pielgrzymka na Poludnie pomogla w zebraniu 7000 zl. Przekazalismy te sume policjantowi Ludwikowi z Gloucester Station a ten z kolei oddal Dyrektorowi z High School. Malo kto sie spodziewal  ze nam to sie uda. Dormitorium naprawiono Dyrektor jednak byl nieublagany. 25 osob z Bariai wyrzucono z Liceum.
Podniosly sie glosy, ze Bariai musi miec wlasne Liceum. Aktywnie popieralem te idee podczas odwiedzin w Kimbe.
W marcu byly kolejne odwiedziny w Hoskins i w parafii Mai od wioski do wioski. 
Pielgrzymow niewielu glownie Legionisci z ciesla Izydorem. Spedzilismy wiecej czasu w Siki, Kalu, Kasia Taberikau i kilku innych pominietych we wrzesniu poprzedniego roku wioskach. Nie dotarlismy natomiast do Vavua. Wiele nowych wiosek parafii Mai, ktorych przedtem nie znalem odwiedzilem teraz. Uczylem sie geografii na wlasnych nogach. Galai, Mobilim, Saraklok, Hak, Mosa...i 15 innych sub-parafii, bo tyle liczy przestronna misja Mai. Trudno to ogarnac. Nam mimo zlej pogody to sie udalo.
Zaprzyjaznilismy sie z grupa katolikow na przedmiesciach Kimbe pochodzacych z Chimbu w Gorach. Zainicjowali i zbudowali na wlasne srodki plynace z sasiedniego rynku kosciol sw. O. Pio.
Starosta byl w jednej osobie managerem rynku. Rzadki przypadek przedsiebiorczosci inspirowanej gleboka wiara. Od tej pory pielgrzymi mieli u o. Pio gwarantowana ciepla goscine.
Opuszczajac Kimbe odebralem z diecezji nowa lodz zakupiona ze srodkow charytatywnej organizacji MIVA POLSKA. Czekal na nas kolejny sztorm w drodze powrotnej. 

III. W kwietniu zabralem 40 osob na spotkanie z nuncjuszem. Glownie ze wsi Airagelpua i Malasongo. To dwie najbardziej odlegle od siebie wioski parafii ale bliskie wiezami krwi. Czesto pomijane w takich akcjach teraz nadeszla ich kolej odwiedzic miasto.
Spodziewalismy sie  ze nuncjusz oglosi nazwisko nowegp biskupa Kimbe, bo staruszek Bill byl wyraznie zmeczony choroba, ale hinduski nincjusz wyjasnil, ze dopiero co wyselekcjonowal nazwiska 3 kandydatow i czeka na decyzje papieza.
Mial spotkanie z kaplanami i ze swieckomi. Gdy trzeba bylo isc dostrzeglrm  ze polowa grupy spi...
Popedzilem ich czym predzej...
Myslalem, ze dadza rade sami pojsc ale trzeba bylo ciagnac jak przedszkolakow.
Mimo spoznienia bylo warto. Dowiedzialem sie co trzeba zrobic, by blog. Pita Torot otrzymal tytul swietego. Nuncjusz zachecal do pielgrzymek i to bylo wlasnie to co chcialem uslyszec. Dobrze, ze i parafianie uslyszeli.
Kazdy z nich dostal osobiste blogoslawienstwo od hierarchy.
W drodze powrotnej przesunalem ulicznemu kaznodziei glosnik o sto metrow i postawilem za plot urzedu wojewodzkiego. Tym samym upewnilem sie, ze jego mikrofon bezprzewodowy dziala bezblednie. Urzednicy nareszcie mogli uslyszec slowo Boze pod samym oknem. Krzykacz byl w takim transie, ze nawet nie dostrzegl, ze jego glosnik DOSTAL NOG a moi pielgrzymi mieli ubaw z proboszcza huligana.
Morze tym razem bylo ciche i proste jak lustro. Papuasi mowia SOLWARA IDAI. Morze umarlo.

IV. Wedrowka na Poludnie w maju do obszernej parafii Valanguo.
Wyszlo na jaw, ze jeden z 40-tu pielgrzymow na Poludnie nie wsiadl z nami do lodzi, bo flirtowal w nocy z parafiamka Bahai. To byl zonaty czlowiek. Gdy miejscowi sie zorientowali stlukli goscia i wywiezli z wioski w odlegly kraniec na zbity pysk. Ponadto obiecali, ze pobija tez pozostalych pielgrzymow jesli sie znow pojawia. TAKI ZGRZYT.
Podroz wiec do Valanguo jaka planowalem w maju musielismy zorganizowac inaczej.
Udalismy sie najpierw do Kimbe. Stamtad ciezarowka w okolice Silangi, sub-parish Ubai. Stamtad do Bereme i do 3 innych wiosek w kierunku na Amio. Zajelo nam to 3 dni. Termin przybycia na poludnie wykalkulowalem tydzien wczesniej i poprosilem proboszcza z Sasavoru, by powiadomil swego kolege w Valango ze w najblizsza sobote potrzebujemy pomocy.
Chodzilo o 3 motorowki. Owszem przybyly dokladnie w tym momencie gdysmy sie zblizali do zatoki sasiadujacej z Amio wioski. Nieslismy ze soba ryz, bo na trasie wedrowki nie bylo katolikow, jedynie SDA i New Tribe i nikt nam nie pomagal. 
Bylismy glodni i wycienczeni. Poniewaz nieslismy ze soba 20 malych pojemnikow po 2 litry benzyny udalo sie wynegocjowac jeszcze jedna lodke by 70 osob pomiescic.
Morze poczatkowo bylo sztormowe ale po 30 minutach sie uspokoilo. Ludzie bardzo na nas czekali. Podzielilismy sie na dwie grupy. Jedna ze mna ruszyla patrolowac odlegle sub-parafie a druga z katecheta miala przez tydzien odwiedzac wszystkie LKK w okolicy Valanguo.
Wszyscy mieli pelne rece roboty i wszyscy szczesliwi z powodu goscinnosci poludniowcow.
Tym razem we wsi AKAM sparalizowana 30-to latka po mszy swietej z Namaszczeniem chorych zaczela chodzic.
Powiadomil nas o tym zyczliwy nam proboszcz, ktory sie dluzej zatrzymal w tej wiosce i do Valanguo wrocil z ta radosna informacja. Niektorzy pielgrzymi widzieli ja nad brzegiem jak sama probowala sie umyc. Dochod z pielgrzymki pokryl koszty nauki 12 nowych katechetow. Starsi, dyplomowani katecheci dostali od pielgrzymow pokaznych rozmiarow kieszonkowe.

V. W czerwcu pielgrzymka do Amio, Pomio i Rabaul. Do Amio poznalismy juz droge. Proboszcz tej parafii rezyduje we wsi Tangolo skad reka podac do Tavolo i Uvol, ktore jest malym miasteczkiem i kopalnia powolan. Pochodzi stad dwu biskupow i sporo ksiezy w tym Minoryta o. Filip.
Z Uvol sie idzie do kolejnego miasteczka Malmal a dalej do Pomio. Jest to tzw. Pomio Station czyli osada, siedziba powiatu lub dystryktu. Sa starania by dystrykt Pomio stal sie stolica prowincji Arove i przy okazji stolica diecezji.
Pomio lezy na terenie Wschodniej Nowej Brytanii ale obyczajowo jest bardziej spokrewnione z Kimbe. Mamy w Kimbe wielu urzednikow z Pomio i nauczycieli.
Amio na przyklad stanowi czesc diecezji Rabaul ale administracyjnie nalezy do Zachodniej Nowej Brytanii.
Poszlismy ta trasa do Rabaul na wyrazna prosbe x. Jakuba  ktory w Seminarium duzo slyszal o Calunie Turynskim i chcial koniecznie, zeby calun ujrzeli jego rodacy z Pomio. Pomagal nam niesamowicie choc plotki kraza, ze jest leniwym ksiedzem i procz kobiet i alkoholu nic go nie ciekawi. Na naszej pielgrzymce pokazal sie z jak najlepszej strony. A to oznacza, ze plotki trzeba sprawdzac. Do 100 osobowej grupy pielgrzymow z Kimbe dolaczyl 20 z Amio i z Uvol.

VI. W sierpniu poswiecenie 2 kosciolow i bierzmowanie. Wizyta Biskupa z jednej strony to pompa a z drugiej wiele pozytecznych rozmow za kulisami, oraz niespodzianych decyzji. W terenie ostro widac to co w centrum zdaje sie blahe i niewazne. Takie rozmowy na przyklad mial Biskup z dwoma anglikanskimi ksiezmi. Mogl sie przekonac, zo to za co on jest odpowiedzialny na gorze w episkopacie  w Gloucester jest robione na dole bez pompy.
Poswiecenia kosciola w Natamou gdyby nie ofiary Anglikanow. Tak zostalo zapisne
ponizej wielkiego krzyza w niszy oltarzowej.
Na poswieceniu kosciola Karola Boromeusza nie bylo tlumow. Biskup nawet nie zalozyl insygniow. Pokropil tylko fragment cementu z niedokonczonym dachem. Tego wystarczylo, by zmotywowac ludzi i podwoic rozmiary niewielkiej kaplicy, ktora 2 lata wczesniej zastalem w ruinie. Historia San Damiano z Assyzu powtorzyla sie co do joty.

VII. W pazdzierniku 90-lecie parafii Kilenge.
Wedrowalismy z Bariai do Kilenge trzy dni zaledwie ale wiele sie dzialo. Upadlem jakies 3 km przed osada. Ludzie chcieli bym poswiecil krzyz a ja poczulem sie slabo i obiecalem poswiecic po chwili odpoczynku.
Zasnalem i nie mogli mnie wybudzic.
Pobiegli po karetke pogotowia. Karetki ani lekarzy nie bylo. Zrobili prowizoryczne nosze i wniesli mnie do wioski Ongaya gdzie miala byc Msza polowa.
Po godzinie czasu zjawil sie ambulans z lekarzem i dostalem lekarstwo od malarii oraz kroplowke. To mnie postawilo na nogi i msza polowa sie odbyla mimo obaw. Nastepnego dnia na msze polow przyszli uczniowie osmioklasowki.
Po mszy zaproponowalem im zabawe KTO ZOSTANIE MISJONARZEM. Odliczalem do pieciu i kazdy kto dostal numer jeden,  wedle zabawy bedzie politykiem
 Numer dwa biznesmen, trzy lekarz, cztery nauczyciel. Szczesliwa piatka to misjonarze i misjonarki. Wszyscy byli zadowoleni z zabawy. Nikt nie protestowal.
Trzeciego dnia poproszono, bym ochrzcil doroslego mezczyzne. To bylo przezycie. Po kilku kolejnych dniach wedrowki po krancowych wioskach parafii poznalem historie tego mezczyzny. Opowiedziano, ze to byl niechrzczony adwentysta z okolic Sasavoru, ktory pobral sie z katolicka nauczycielka z Kilenge. Nie zyczul sobie  by odmawiala rozaniec i wszelkie dewocjonalia z domu, zeby polozyla do pudelka tak, by on tego nie widzial. 
Uwazal sie za poboznego.
Pewnej nocy przysnil mu sie Bog z ksiega zycia w dloniach. Adwentysta poprosil Boga, by odszukal w ksiedze jego nazwisko. Bog nie znalazl i adwentysta byl oburzony. Pytal DLACZEGO, PRZECIEZ JESTEM POBOZNY, czytam biblie, zachowuje szabat  nie zuje bittel nutow.
Tak, szanujesz przepisy swojej wiary a wiare zony wyszydziles. Nie mozesz z tego powodu znalezc sie w niebie. Pieklo to twoj dom.
Spocony ze strachu wstal i zaczal szukac dewocjonaliow. Gdy je odszukal porozwieszal tak jak bylo. Narobil przy tym troche szumu i malzonka sie zbudzila. Gdy zdziwiona zapytala co sie dzieje on rzekl:  JA CHCE DO NIEBA, NAUCZ MNIE ROZANCA...
W swym pragnieniu byl tak szczery ze jeszcze przed chrztem przescignal wszystkich katolikow w gorliwosci rozancowej.
Prawdziwa historia.
Czegos takiego nie da sie zmyslec.

VIII. Wizyta w Kimbe u wantokow i w parafii Mai. Na przelomie pazdziernika i listopada 2019 ksieza mieli rekolekcje i tzw. Senat kaplanski. Przywiozlem spora grupe pielgrzymow aby odszukali wszystkich rodakow w miescie i wszystkich po kolei odwiedzili. Sporzadzili dla mnie liste, na ktorej wedle geografii ulica za ulica mieli obejsc miasto jak Jerycho i je przemodlic.
Ja samochodem okazyjnym objezdzilem te wszystlie adresy w ciagu jednego dnia
Powiadomilem o programie i udalem sie na rekolekcje. Ludzie byli mile zaskoczeni. Wszystko sie udalo nad wyraz. Nawet gdy bylem czyms zajety pielgrzymka nadal szla...

IX. W listopadzie pierwsza wizyta na Siassi.
Po powrocie udalem sie do Vitnare k. Sagsag. To ta wioska gdzie uzdrowieni zostali trzej gluchoniemi.
Stad mialy wyruszyc na Siassi trzy lodzie: st. Paul, st. Michael i st. Otto.
Prosilem wyselekcjonowac 100 osob tak jak niegdys w drodze do Pililo. Nie posluchali. Na przeladowanych lodziach w otwartym morzu nie bylo odwrotu. Wszystkich morska woda przemoczyla do suchej nitki. Trzy nastepne dni byly podobne az do tej pory gdy w luteranskiej wsi Merile porzucilismy lodzie i zaczelismy wedrowke na nogach.
Luteranie z Siassi slyszeli wiele opowiesci o pielgrzymce z ust ludzi z Kilenge. Mieli duze nadzieje tak jak i Anglikanie. Nie zawiedli sie. 
Poboznosc wrocila do do wioski.
Czarodzieje przestali ja dreczyc. Corka starszego pastora doznala uleczenia i swiadczyla o tym we wszystkich  wioskach.
Katolicki proboszcz Krzysztof Zacharuk tez przezyl szok, bo zaraz po Mszy sw.w luteranskiej wiosce Kabi podeszla do niego dziewczyna z wioski Laut k. Kilenge, corka katechety. Trzymala w dloni krwawiacy komunikant. W Papui jeszcze przed covidem wiekszosc parafii praktykowala komunie na reke. Dziewczyna bala sie spozyc taki zakrwawiony komunikant wiec zrobil to moj kolega i kazal jej umyc rece. Ja tymczasem dysponowalem sakrament chorych dla licznych tlumow. Krzysztof powiadomil mnie jeszcze przed przyjazdem, ze maja mnie na Siassi za proroka i zebym ich nadziei nie zawiodl. To mial byc zart ale ja bylem tym zartem nie na zarty przestraszony. Gdy juz sie skonczyla kolejka do namaszczenia x. Krzysztof opisal mi domniemany cud eucharystyczny z komentarzem. TO BYLO DLA NAS..."SPOZYLEM, BO NIE WIERZE W PROCEDURY SCEPTYKOW" bysmy sie zameczyli zanim ktos, by uwierzyl zbierajac tysiace dowodow na to co tutaj dzisiaj sie stalo. Nie mialem wyjscia. On jest proboszcz. ONA MA RACJE... ja jednak bym postapil inaczej. Znajac zdarzenia z Sokolki zawinalbym hostie w korporal i zawiozl do kurii a o reszte niech sie martwi biskup. Tyle ze biskup daleko i zaden z nas sie nie spieszyl do kurii z racji na adwent. Trzeba bylo najpierw dokonczyc pielgrzymke. Jesli mam byc szczery, to troche bylem oburzony na Krzysztofa. Ja mam nature showmana i o takich rzeczach nie potrafie milczec. On jednak pragmatyk dal mi lekcje pokory i zdrowego rozsadku. Tak wiec dzieki decyzji Krzysztofa wazne ZDARZENIE EUCHARYSTYCZNE pozostalo bez rozglosu. Choc czuje obowiazek mowienia o tym to jestem realista. Wiem, ze na misjach to na ludzi dziala a w Polsce na temat tego co teraz pisze beda kpiny i szyderstwa. Sokolka stala sie znana nie z katolickich mediow ale dzieki kpinom Pana Urbana, ktory wczesniej kpil z blog. Jerzego Popieluszki.

26. ROK TOROTA - 2020
KROTKA CHRONOLOGIA

Od dluzszego czasu koledzy ksieza z Kimbe i nie tylko oni komentowali te moje oddolne inicjatywy z cieniem sympatii ale tez z doza krytyki. Mieli mi do zarzucenia, ze zaniedbuje parafie a ja wiedzialem swoje. Mialem alibi. Po pierwsze najmniejsza parafia w diecezjo zostala wypromowana i materialnie zabezpieczpna. Parafianie byli zawsze ze mna. Dostalem parafie bez motorowki a teraz jest 6 parafialnych silnikow jefna dingi od MIVY i kilka dlubanek czyli cala flota 12 nowych katechetow i powolania. Mialem wiele innych ukrytych atutow ale w starciu z kaplanami nie moglem ich uzywac, bo efekt bylby odwrotmy
Katecheci mowili mi w sekrecie: "oni ksiedzu zazdroszcza". Nie mialem prawa uzywac tego argumentu. Nie da sie jedmak ukryc, ze bylem zadziwiony tymbwszystlim jak stary Abraham, gdy zobacxyl  ze Sara jest w ciazy. CZEMU MI SIE TO NIE ZDARZYLO W MLODOSCI czemu na starosc mam byc kapelanem mlodziezy i pielgrzymow.
Tym niemniej tak wyszlo
Nastepne 2 covidowe lata bez kontraktu i wizy sila rozpedu a nie silami wymeczonego juz podeszlego wiekiem i malariami ciala kontynuowalem nowa misje. Z probostwa w Bariai dobrowolnie i bez zalu zrezygnowalem.

I. Styczen kolejna pielgrzymka do Rabaul przez Ulamune i Pomio.
Na pozegnanie z Bariai zabralem 55 osob i korzystajac z sredniej jakosci pogody, ktora za chwile miala sie calkiem popsuc wyruszylem do Kimbe.
Wiozlem mala walizeczke na kolkach, ktora mi podarowano w 2014 w USA, z ladna naklejka poparcia dla czesciowo okupowanej juz wtedy Ukrainy. W srodku byla zabrudzona przez termity sutanna, ksiazki i dokumenty. Wiozlem tez sporo ofiar do Kimbe na budowe katedry. Ci biedacy z Bariai wyprzedzili w ofiarnosci wszystkie wieksze parafie diecezji. Po latach wyszlo na jaw ze te ostatnie 2500 zl nie byly zaksiegowane. Kuria nie pracuke na nowy rok a stariszek biskup Bill zajety przekazaniem spraw zapytal JAK MAM POSTAPIC mam zaniesc do banku czy prosto do ksiegowosci. TY JESTES SZEF zazartowalem. JAK ZROBISZ TAK BEDZIE.
Pytal czy chce jakis kwit. Nie chcialem. Ufalem biskupowi. On nie byl w stanie krasc on tylko wedle swego uznania czasem "manipulowal ofiarami". Na przykla ofiary z Mivy na samochod dla mnie, trafily do proboszcza z Sary ale nie znikly. To co mialo sie stac teraz na koniec to raczej niezawiniony pozegnalny balagan.
Biskup bardzo dyskretnie wreczyl mi relikwie Piotra Torota, z ktora ponad rok wedrowalem po diecezji. Potem zostala zainstalowana w Namarmanga.
Zaczelo sie dokladnie na Nowy rok.
Pielgrzymi przenocowali na wzgorzu niedaleko katedry na nowej posesji wice-gubernatora  ktory nie patrzac na urzad zadeklarowal, ze sam nas zawiezie w okolice Ulamony, bo wszyscy kierowcy na Nowy Rok pijani.
Owszem granica diecezji Rabaul przebiega o 2 km od plantacji Navo. Tam pozostawil 70 osob. Druga ciezarowka z Kulungi wiozla grupe mieszana Gloucester 15 anglikanow i 15 mlodziezy z Talasea. Ta trzydziestka w podrozy byla bardzo niesforna, bo nieprzygotowana. Palili za plecami, w Rabaul napili sie piwa a w Keravat w drodze powrotnej nie zjawili sie na niedzielnej Mszy sw. Na domiar zlego pokatnie nocami wykradali ryz, ktory mielismy gotowac wspolnie okreslona porcje. Byli nienasyceni wiec ktos inny glodowal. W nagrode dostali w kosc, bo warunki tej wedrowki byly ekstremalne.
Mielismy do przemierzenia busz, ktorego sciezki zarosle parzacymi nogi krzewami przeszlismy dzieki przygodnym przewodnikom z Bayning tribe. W okolicach wioski Ili forsowalismy gleboka rzeke w towarzystwie wiesnialow ktorzy zrobili sztuczny wrzask o polnocy, by przepedzic krokodyle. Rzeka nazywa sie Merai i jest to pierwsza wies na granicy Baying i Tolai tribe. W przeszlosci Baying byli gospodarzami tej prowincji ale Tolai byli silniejsi i sprytniejsi. Przepedzili Baying w okolice Pomio i Nakanai w niedostepny busz i gory. Tak jest do dzis. W Baying jest malo szkol i tylko jedna plantacja. Ludzie sie szybko pobieraja i szybko umieraja. Niektorzy sa niscy jak Pigmeje.
Sa bardzo lekliwi i nieufni. Bardzo malo powolan. Praktycznie dwaj ksieza. Jeden bardzo stary o imieniu Bart. Dlugi mlodszy szyblo odszedl z kaplanstwa. Ludzie w Merai byli wzruszeni gdy sie dowiedzieli jaka droge musielismy przebyc i ile przygod przezyc. Staroscina namowila swego brata wlasciciela ciezarowki, by nas dowiezli do nastepnej duzej rzeki we wsi Put-Put. To byl szczesliwy zbieg okolicznosci, bo do jubileuszu 25 lat beatyfikacji Torota pozostawalo tylko 2 dni. Byl 15 stycznia. Wszystko wypadlo swietnie. Biskup Metodystpw podziekowal katolikom za tak pieknego czlowieka jakim byl Piotr Torot bo o dzis takich malo coby oddali zycie za wiare. Zawstudzol nas jednak zapytaniem CZEMU TYLKO JEDEN TOROT. Takich nam potrzeba wiecej. Wicegubernator opowiedzial o tragedii z dziecinstwa. Podzielil sie wrazeniami z erupcji wulkanu, tulaczki bez domu, gdy ledwie nie stracil zycia. Gdy Jan Pawel II odwiedzil Papue, to uwaga wszystkich przesunela sie z wulkanu na Torota. To byl mowy "duchowy wulkan", ktory ugasil sile zniszczenia i dal ludziom nadzieje. Przestalii plakac i jeczec. Drugim tematem zastepczym bylo to wlasnie zapytanie jakie znow zadal metodysta KTO NASTEPNY. Kto stanie sie takim bohaterem kosciola jak katechetaTorot? Fala powolan do kaplanstwa i do zakonow zenskich byla tak wielka, ze trzeba bylo budowac nowe seminaria i konwenty. Nowe szkoly katechetow tez. TERAZ JUZ TAK NIE JEST ze smutkiem stwierdzil mlody wice-gubernator.
Oddano glos czlonkom rodziny. Podniosl sie slusznej postury lysy mezczyzna mego wieku opasany czerwonym plotnem w melanezyjskim stylu. Przypominal Samoanczyka.
Jego wypowiedz byla pelna rozgoryczenia dlaczego kanonizacja tak dlugo trwa. Jako przyklad szybkiej kanonizacji wymienil Jana Pawla II. Wielu ludzi zadaje to pytanie. Ja tez o to pytalem nuncjusza. Odpowiedz zawsze podobna. Sami Papuasi maja sie o to starac. Trzeba upowszechnic kult meczennika. Wlasnie zaczalem to robic regularnie wedrujac do jego grobu z mlodzieza.
W drodze powrotnej byly straszne ulewy. Wiele mostow zostalo zniszczonych. Nadziei dodawal chlopak Pomio, ktory dolaczyl do nas na samym poczatku. Swoja wiedza praktyczna i znajomoscia kazdej wioski sprawil, ze dotarlismy szczesliwie do ogromnej, granicznej rzeki Pangi gdzie doznalismy milej gosviny od krewniakow tego chlopca a noca gdy rzeka sie uspokoila nie zwazajac na krokodyle przetransportowali nas grupkami po 4 osoby na swoich kajakach wlasnej roboty. Przenocowalismy w Primary School pod wiata a wice-gubernator Kimbe potwierdzil, ze jego samochod zabierze nas nazajutrz. Byl 23 stycznia do swiecen biskupich w Kimbe pozostalo bardzo malo czasu. Wedrowalismy 2 tygodnie bocznymi drogami poludniowym wybrzezem. Wracalismy tydzien na skroty polnocnym wybrzezem. Pan Bog nam blogoslawil.
II. Swiecenia Biskupie, wedrowka po calej diecezji z relikwiami Torota.
III. Odwiedziny Bali-Vitu.
IV. Czerwiec Ulamona - Rabaul. Ciezka malaria 43 stopnie. Trudna mlodziez z Ulamony i z Talasja.
V. Lipcowa pielgrzymka.
Bojka chlopcow obdziewczyne w parafii Vunadidir 30 km na polnoc od Kokopo.
VI. Wrzesniowa pielgrzymka. Odwiedziny w Vunamarita. Spotkanie z Biskupem Francesco... zgoda na pielgrzymke pomimo Covidu.
VII. Instalacja Biskupa Rochusa.
VIII. Listopad wyprawa do Kandrian 300 km na poludnie diec. Kimbe
IX. TALASEA
X. Rocznica spalenia Venancjusza
X. Grudniowa wyprawa do Open Bay.
Areszt w Kerawat. Deportacja 30 pielgrzymow do prowicji Kimbe.

27. ROK JOZEFA - 2021

I. Wypedzenie z Ulamony
II. Goscina w Biala
III. Kae - wozyta grobu Venamtego
IV. Uzdrowienie managera na plantacji.
V. ULPUNA 
VI. Kolejna wyprawa na Poludnie z mala figurka fatimska.
VI. Swiecenia w Valanguo
VII. Dwie grupy w Kendrian
VIII. Awaria lodzi w Sauren.
IX. Pielgrzymka do Kentakiu w maju
X. 30-lecie 
X. ULPUNA
XII. VAVUA
XI. Pielgrzymka do Waganakai w sierpniu
Bojka podczad Mszy
XII. Pielgrzymka do Rabaul na sw. Michala ostatnia.
XIII. Rekolekcje kaplanskie - listopad
XIV. Pielgrzymka do Kandrian - Gloucester
XV. Pozegnanie z Kimbe w Kilenge - grudzien.
XVI. Siassi.

ROZDZIAL SZOSTY
LEGACY - POLSKI WKLAD

Najwiekszym intelektualnym czy duchowym, jesli zechcesz mistycznym przezyciem stalo sie dla mnie tlumaczenie piesni i zabaw oazowych na kilkanascie papuaskich jezykow. To bylo hobby, zabawa ale z dobrymi skutkami dla wielu dzieci. Sporo piesni oazowych i pielgrzymkowych a zwlaszcza koledy juz wedruja po Papui.
W jezyku angielskim spotkalem w USA podczas konferencji o polskich Zydach piekne slowko LEGACY. Posluzyl sie nim student z Chicago autor kobferencji. W zakonczeniu wymienil jakie byly plusy i wklad zydowski w polska kulture.
Zgadzam sie Zydzi byli nosnikami niezwyklej energii jaka nas ibspirowal przez 1000 lat. Kazimierz Wielki byl jak prezydent Duda zakochany w pieknej kobiecie, Mickiewicz swoje uczucia pomiescil w osobie Jankiela, Reymont w Ziemii Obiecanej, ukrywanie Zydow bylo zajeciem Piusa 12go i wielu siostr czy kaplanow. Lesniczy z wioski Kaleje gmina Lubowidz, parafia Syberia a moj rodzony dziadek Czeslaw...on tez "byl w Zydach zakochany", tak z niechecia przyznala babcia, gdy juz bylem diakonem a dziadek juz nie zyl. Zydzi byli i sa mimo woli misjonarzami idei PASEH czyli wolnosci od faraonow, carow, kaiserow i wszelkiej masci tyranow.
Zastanawialem sie jaki wklad. Jakie legacy zostawia po sobie misjonarze z Polski na calyn swiecie z Papuasami wlacznie.
Pewne natchnienie moze dac sarkazm o. Bebenka. My wnieslismy do Papui cos innego niz Niemcy, Anglicy czy Australia. 
Gdy mnie w Manili Papuas werbista nazwal rasista, to przez kilka tygodni chodzilem jak pobity a potem gdy trafila sie okazja zrobilem mu krotki wyklad z historii Polski gdzie tylko Litwa, Ukraina, Czechy i Moskale maja jakies zale do I RP.  NIGDY JEDNAK NIE DRECZYLISMY CZARNOSKORYCH, BRUNATNYCH CZY ZOLTYCH. Nie bylo takiej opcji. Nasi misjonarze tez skromniejsi niz ci z bogatych krajow i uzywaja w pracy nie tyle wielkich Panow sponsorow, co wdowi grosz z Polski i spryt z czasow zaborow i okupacji.
Nasz werbista jak wspomnialem ze zwyklego ogolniaka uczynil w Madangu wiekich rozmiarow Uniwersytet z renoma na miare KUL, ks. Jaworski, klinika w Chimbu, pieciu biskupow z Polski wniesli prostote i humor do swych diecezji... czego przykladem jest biskup z Goroki rodem spod Grodna Walentyn Gryk. Powiadaja, ze propozycje biskupstwa 5 lat odkladal a gdy juz go konsekrowano to w slowie finalnym nie bez sarkazmu rzekl do 20tu  przybylych biskupow. DZIEKUJE ZESCIE TEN KRZYZ ZWALILI NA MOJE PLECY.. 

SUPLEMENT - PAPUASKI MODLITEWNIK

1. KORONKI

Moje koronki to odpowiedz na pomysl prof. Zdziechowskiego. W przedwojennej ksiazce W OCZEKIWANIU KONCA opisujacej bolszewizm, jako lekarstwo podaje kult i wstawiennictwo swietych. Promuje i wrecz zacheca do skorzystania z tej tajnej broni.
Na pytanie Stalina jak wielka armie posiada Watykan odpowiedz widnieje w kalendarzu pod data 1 listopada.

Melodie i teksty podaje dla eksperymentu.
Wiem, ze pewne melodie zasugerowane w tekscie zle sie kojarza starszemu pokoleniu Polakow, ale mi, dziecku PRL trudno wybic z glowy sympatyczne skadinad melodie "z piekla rodem" czyli np. z festiwalu w Kolobrzegu.
Prosze mnie nie posadzac o sympatie do Komuny. Muzyka ma swe wlasne korzenie. Japonczycy twierdza, ze wszelakie piekno pochodzi od Boga. Nie jest tajemnica, ze wiele rewolucyjnych piesni we Francji i USA to dawne katolickie i anglikanskie motywy. Rowniez gro sowieckich hymnow to plagiat piesni cerkiewnych. Moje zadanie to PARADOX: przywrocic mile melodie i stosowac w lepszym niz za PRL-u celu...chocby dla celow misyjnych.
Nikt nie planowal, ze pluszaki pojada na misje. Nikt tez nie domyslil sie, by piosenki Rosiewicza, Rodowicz czy Lady Punku cz Alibabek mialy trafic do Papui, by nawracac prawnukow kanibali...

I. Blogoslawiony Torot

Zabity 7 lipca 1945 zastrzykiem przez japonskich militarystow. Mial ledwie 33 lata. Zostawil zone z trojka dzieci. Zabity za to, ze bronil swietosci wezla malzenskiego. Powstrzymywal od poligamii starszego brata Jozefa i policjanta Metape. Wbrew instrukcjom policji prowadzil w konspiracji regularne nabozenstwa. Transportowal potajemnie zywnosc dla internowanych w Vunapope misjonarzy. 
Melodia: MOTYW wloski z filmu PINOCCHIO

duze paciorki rozanca:

BLOGOSLAWIONY TOROT Z PAPUI ODDAL ZYCIE, BY POMOC RODZINOM, BY NIE BYLO CUDZOLOSTW I ROZWODOW PROSMY, BY W TEJ SPRAWIE NADAL OREDOWAL

Male paciorki:

JEST W RAKUNAI ZRODELKO TOROT Z NIEGO PIL...ON ZGINAL, BY POMAGAC NAM W WIERNOSCI ZYC.

II. Sw. Michal Archaniol

Tradycyjny patron rycerzy, policjantow oraz pewnych panstw: Ukrainy, Portugalii i PNG od roku 1980. Motyw wyjsciowy kabaretowa piesn Rosiewicza: "Michail"

duze paciorki: 

CHWALA...(jak w rozancu)

male paciorki: 

SWIETY ARCHANIELE SWIETY MICHALE, WYNISZCZ BEZBOZNIKOW, OBRON NAS OD SEKT.

III. Goretti

12 lat dziewica. Oddala zycie broniac swej godnosci. Morderca Aleksander Sarinelli wkrotce po dokonaniu morderstw sie nawrocil. 30 lat spedzil w wiezieniu, nastepne 30 jako pokutnik u kapucynow. Melodia: "Hej Mazowsze"

duze paciorki: 

MORDERCA ZABIL GORETTI, W JEJ CIELE UTOPIL SWOJ NOZ, MARIA MU WYBACZYLA NIECH MU WYBACZY BOG

male paciorki:

SWIETA MARYJO GORETTI, NAD MLODZIEZA OKO MIEJ, BRON OD GRZECHU PORNOGRAFII I OD CUDZOLOSTWA STRZEZ.

IV. Tereska z Lisieux

Patronka misjonarzy, corka nowych blogoslawionych Ludwika i Zelii autorka DZIENNIKA DUSZY, poetka, malarka, doktor kosciola. Ulubiona swieta kaplanow i prof. Zdziechowskiego.
Motyw wyjsciowy prawdopodobnie z repertuaru Alibabek(Walentyna)

duze paciorki:

W SERCU MISTYCZNEGO CIALA JEZUSOWEGO BARDZO PRAGNE BYC - 2

male paciorki:

BOG PROROKOW I MISJONARZY NA SWOICH SKRZYDLACH BEDZIE NOSIC MNIE.

V. Fatima

koronka upamietnia objawienia fatimskie i zacheca do regularnej modlitwy
za Rosje.
Tradycyjna portugalska melodia.

duze paciorki:

TRZYNASTEGO MAJA WE WIOSCE FATIMA MARIA DO DZIECI W OBLOKU MOWILA:
KTO KOCHA BOGA NIECH NIE LENI SIE
ROZANIEC NIECH SPIEWA KAZDY DZIEN.

male paciorki:

AVE, AVE, AVE MARYJA, FRANCISZEK, HIACYNTA I LUCJA

VI. Gonzaga 

Sw. ALOIS, 21 lat, kleryk oo. Jezuitow. Zmarl nagle poslugujac jako wolontariusz ofiarom epidemii w Rzymie. Patron klerykow i osob umierajacych. Postac bardzo zblizona wiekiem, powolaniem i perypetiami zycia do losow Stasia Kostki.
Jako motyw wyjsciowy do wersji spiewanej wybralem melodie z Kolobrzegu.

duze paciorki:

WITAJ MOJA DROGA MAMO
CZYTAJ MOJ OSTATNI LIST
LEZE JUZ NA LOZU SMIERCI
PORA Z ZYCIEM ZEGNAC SIE

male paciorki:

PROSZE MAMO TYLKO NIE PLACZ
ZE UMIERAM TY SIE NIE MARTW
JA PODAZAM ZA JEZUSEM
CIESZE SIE
WLASNIE SIADAM NA LODZ DO NIEBA
WKROTCE ZNOW SPOTKAMY SIE.

VII. Stygmaty

Koronka z pierwszej dekady 20 wieku przypisywana s. Marcie Marii z Francji.
Melodia to motyw wiezienny (czarny chleb).

duze paciorki:

PRZEZ NIEPOKALANE SERCE MARYI
OJCZE PRZEDWIECZNY OFIARUJE CI
RANY PANA NASZEGO JEZUSA CHRYSTUSA NA ILECZENIE RAN DUSZ NASZYCH

male paciorki:

OJCZE PRZEBACZENIA I MILOSIERDZIA
PRZEZ ZASLUGI TWOIVJ SEIETYCH RAN

VIII. Boze Milosierdzie - wersja wlasna

Koronka uproszczona tak, by dobrze brzmiec do melodii refrenu z piesni TO NIE GWOZDZIE CIE PRZYBILY...
W takiej wersji jest lubiana w Papui

duze paciorki:

BOZE OJCZE JA OFIARUJE CI, CIALO KREW I DUSZE JEZUSA, TWEGO SYNA UMILOWANEGO JAKO WYKUP ZA GRZECHY NASZE

male paciorki:

PRZEZ CHRYSTUSOWY BOL I SMIERC
NADE MNA, NAD SWIATEM ZMILUJ SIE.

2. GODZINA ROZANCOWA - moj wklad...

Czas ucieka, wiecznosc czeka. To zacheta z Wadowic. Moja zacheta to parafraza z Twardowskiego...SPIESZMY SIE KOCHAC LUDZI, BO RYCHLO MOZEMY ODEJSC.
Papiez Jan Pawel II tuz przed smiercia wypromowal wziete jakoby od Franciszkanina Krolikowskiego, co prowadzil na polonijnym radio program GODZINA ROZANCOWA "Tajemnice Swiatla", ktore dopelniaja braki w tekcie 15 tajemnic sw. Dominika.
Tutaj jako misjonarz i emigrant, bezdomny z wyboru chce pozostawic po sobie pamiatke pod nazwa HEBRAJSKI ROZANIEC, ktory moze sie tez spodobac kowertytom. Chodzi mi o wplecienie do rozanca tajemnic starotestamentalnych i apostolskich. Moj rozaniec, ktory prajtykuje od niedawna w Papui ma 7 czesci na kazdy dzien tygodnia.

I. TAJEMNICE PATRIARCHOW - poniedzialek
1. Grzech rodzicow - zapowiedz nowe Ewy.
2. Grzech pokolenia Noe - ostatni potop
3. Pycha budowniczych wiezy Babel
4. Pokora Abrahama na gorze Moria
5. Pokora Mojzesza na Gorze Synaj
II. TAJEMNICE PROROKOW - wtorek
1. Samuel slyszy glos w namiocie 
2. Eliasz przekazuje mic Elizeuszowi
3. Izajasz przepowiada Emmanuela
4. Ezechiel zapowiada cial Zmartwychwstanie.
5. Daniel wyjasnia sny i chroni Zuzanne.
III. RADOSNE - sroda
IV. SWIATLA - jak dotad czwartek
V. BOLESNE - tradycyjnie piatek
VI. CHWALEBNE - sobota
VII. APOSTOLSKIE - niedziela
1. Szczepan i Filip - pierwsi diakoni
2. Maciej zastepuje Judasza
3. Damaszek i Antiochia - Pawel i Barnabasz
4. Cypr - Tytus i Tymoteusz
5. Rzym - Piotr i Pawel

Proste. Nieprawdaz?
Ja ufam, ze ten rozaniec pomoze nam wymodlic nawrocenie Hebrajczykow.l i oczywiscie Rosjan. Prosb fatimskich nie wolno ignorowac. Taknwiec mamy co tydzien dwa dni MOJZESZOWE poniedzialek i wtorek wedle mojego kalendarza. W srode wlasnie za ORTODOKSOW...Trzy kolejne dni za rozne katolcki denominacje(grecka, ormianska, syryjska). Niedziele zostawiam dla protestantow. Niech nowe tajemnice ich wyrwa z oslepienia jak wyrwaly Szawla.
Modlmy sie o imprimatur.

3. FINIS CORONAT OPUS

Wyglada na to, ze zblizam sie do konca.
Koniec ksiazki, koncowka zycia i finisz pracy na misjach. Zostalo sie 5 lat wedle kontraktu a na emeryture moze sie wreszcie jako Lotysz(moje pseudo z Seminarium)wybiore do krajow Baltyckich czy do przeslicznej Armenii lub Gruzji.
Chopin napisal, ze arcydzielo mozna zaczac byle jak ale wazne, by finisz byl piekny. Zblizam sie wiec do puenty.
To przywilej misjonarza dobry odpoczynek po ciezkiej pracy.
Gdy mnie pytaja czego sie nauczylem na misjach to lista bedzie dluga.
W Rosji cwiczylem sie sztuk medialnych. Pewien dziennikarz na Sachalinie o pseudonimie Dymitr Rostowski nazwal mnie "medialna zmija" a obecny Patriarcha Cyryl "prozelita", biskup z Irkucka "zasapana lokomotywa", znajomy z Taszkientu "MEFISTOFELESEM" dziennikarz z Machaczkaly "terrorysta", Prawoslawny biskup z Kamczatki oszustem, dziennikarz z Krasnojarska napisal, ze jestem "moszennik".
Abp Ozorowski w 2003m roku w najlepszym slowie na moj temat jakie ujrzalo swiat dzienny napisal, ze "Jarek jest tak inny, ze nie ma slow, by te innosc okreslic". Aby dopomoc Ekscelencji przywolam moje niektore pseudonimy z dziecinstwa i z czasow obecnych: Plastus, Colombo, Tuhaj-bej, Kapusta, Karolina (wymysl rodzenstwa). W ogolniaku ktos zlosliwy nazywal mnie "dziwka". Na studiach lagodniej: Stiopka, Jezuita... ja sam bym sie nazwal Bartek, Ptys, Matolek albo Burczymucha. Chyba tak jest. Zeby sie stac oryginalem wcale sie nie musialem wysilac. Jestem i bylem soba na pozytek kosciola. Na Ukrainie (DONBAS) wprawdzie pilnie studiowalem panstwowy jezyk ale bylem za malo blyskotliwy, by cos  po ukrainsku napisac. Wydalem pierwsza ksiazke po rosyjsku - PORTRETY PARAFIAN za jakis czas wyszly 3 kolejne w sasiednim Rostowie a w 2012m w stolicy Bialorusi w Minsku wyszla opowiesc "Niebo otwarte dla wszystkich".
Nie latwo sie zegnac z ulubiona praca ale widze, ze nie mam juz zdrowia do duzych pielgrzymek, ktorych tak wiele przezylem w Rabaul i w Kimbe. Pozostaje mi wiec pisanie wspomnien i dzielenie sie zyciem na ile ono bylo cos warte. To pozostawiam ocenie czytelnikow.
Na Ukrainie probowalem nasladowac Matke Terese karmiac glodnych narkomanow. W Taszkiencie za porada Biskupa zajalem sie Polonia. Sporo mlodziezy trafilo do polskich liceow i na studia. W Papui pielgrzymowalem, kupowalem rowery, stypendia, silniki do motorowek, slodycze i lalki dla dzieci.
Otaczalo mnie setki Pietaszkow, ktorzy pomagali mi trwac i pracowac ale tak jak kazdy ksiadz zwiazany obietnica bylem i jestem bardzo samotny.
Od dziecka pitrafilem rozmawiac godzinami sam ze soba. Plotlem wyimaginowane dialogi ze znajomymi, czasem ze zmarlymi. W Papui jednak najczesciej w trudnych chwilach rzucalem krotkie teksty pod adresem rodzicow, swietych albo Pana Boga.
Przyznam, ze nie byli rozmowni.
Jedyne co wyraznie uslyszalem od mego taty Ryszarda bylo gdzies na morzu posrod sztormu uslyszane bardzo sensowne i potrzebne zdanie SYNKU WSZYSCY CI KIBICUJEMY, mama przed 20 laty gdy bylem w Nagasaki poslala mi podobny tekst NIE MARTW SIE SYNKU WSZYSTKO BEDZIE DOBRZE. Oboje rodzice bezustannie sa ze mna we snach. Pewnego razu ojciec przyniosl mi swoje biale slubne spodnie, w ktorych bez jego wiedzy defilowalem niegdys jako student po Opolu. Kolega polonista z Zabkowic slaskich napisal na tych spodniach uzywajac mego studenckiego pseudo(Stepan Rasputin) 
TO SA NOGI STIOPOWE WYZEJ STIOPA MA GLOWE, ZARAZ WYJDZIE NA CHWILE I ZOBACZYSZ GO TYLE.
Przyznam, ze to moj ulubiony wiersz, ktory trafnie oddaje moj styl i powolanie.
Jestem bez dwu zdan chwilowym gosciem na tym swiecie i powoli ale systematycznie od tego swiata odwykam. Przykladem sa bolesne, systematyczne i swiadome glodowki, zwlaszcza w poscie, abstynencja od alkoholu, tytoniu i miesa. 8 lat bez telefonu, co przyslo z trudem ale stalo sie hobby. Obecnie mam telefon ale bez karty. Uzywam do robienia misyjnych zdjec, video i sporadycznie do sprawdzania maili.
Chcialem zeby ksiazka nie byla zbyt dluga czy nudna. Jak wyszlo nie wiem.
Moze jakis zyczliwy redaktor to poskraca i uporzadkuje. Juz tak bywalo.
Piszac te ciezka cegle konfabulowalem jak bym rozmawial z Toba (kimkolwiek jestes). Pewne fragmenty pisalem jakbym chcial czyms sie podzielic z samym Jezusem albo z naszym Ojcem.
Kiedy mowie cegla to owszem jak wszystkie poprzednie moje ksiazki powstaje po to, by zlozyc raport z misji.
Misjonarz bez fan klubu, to jak pilkarz bez kibicow. Gra jest nieciekawa. Czesto to powtarzam. Ciekawostka tej ksiazki jest proba i ukazania wkladu Polakow w rozwoj Papui. Od tej strony moze zaciekawic ludzi obojetnych wyznaniowo ale wiernych polskiej sprawie...
Misjonarze byli i sa czescia swoich malych ojczyzn i gdybysmy przestali sie komunikowac to bysmy zeszli na poziom lysego Samsona, ktory stracil moc.
Polska potrafi uskrzydlac i dawac natchnienie. To bardzo piekna Pani. Im dalej od miej uciekasz, tym bardziej cie do niej ciagnie. Kto uzna sprawe za sluszna moze te misje wesprzec na tyle na ile potrafi.
Do zobaczenia gdzies w Polsce, albo co daj Boze w Niebie.

ks. Jarek Wisniewski