Na szkolnej mszy dziś ogłosiłem Tym dzieciom, co dostały lalki, Że warto za nie podziękować Na małej zeszytowej kartce
To ogłoszenie usłyszeli: Dyrektor, kilku wychowawców Miałem odebrać je za tydzień, Rysunki przyszły momentalnie
Lojalnie im podpowiedziałem, By napisali coś o sobie Ile ma lat, jakie nazwisko Do jakiej klasy, szkoły chodzi
Radziłem, by narysowali: Szkołę, swój dom oraz rodzeństwo Papugi, żółwie, krokodyle Banany, kokosy i mango
Fantazja dzieci jest bez granic Ktoś narysował wielkie serce Ktoś inny flagę, ktoś Różaniec A nawet Fatimską Figurkę
Za te rysunki każdy dostał Małą nagrodę pocieszenia Kredki, ołówki i kisiele Polskie gwizdaki i mydełka
Tym, co nadeszło, wciąż się dzielę I widzę, jak to świetnie działa Więcej radości jest w dawaniu Niżeli ciągłe „za nic” branie!
Gdy rozdawałem „bez powodu” To była „wielka przepychanka” Gdy nagradzałem ich rysunki Każdy z nich z dumy niemal pękał!
Toteż widzicie z ich rysunków Jakie podobne są do naszych... Choć żyją w różnych końcach świata Rysują z podobną fantazją
Ktoś w liście mi pogratulował Że podsunąłem fajny pomysł I że to była wielka frajda Na naszej Ziemi końcach obu!
ks. Jarosław Wiśniewski
Papua - Nowa Gwinea
|