POMRUK WULKANU
Ma trzecia parafia w Papui
Wieś Bariai – dystrykt Gloucester
W pobliżu wyspy Siyasi
Wulkan tu kopci codziennie
Raz mi się przywidziało
Że jedzie w pobliżu samochód
Tubylcy mi wyjaśnili:
To wulkaniczny pomruk!
Nocą znicz duży płonie
Pytałem, czy się go boją
Lawa ścieka do morza
Dokucza im tylko popiół!
Miasta od Bariai daleko
Pół drogi z Kimbe do Lae
Widuję samolot w południe
I malezyjskie statki
Krokodyl zjada człowieka
Z reguły raz do roku
W dzień śpi – nocą poluje
Na dzieci i na pijaków
Mam w Bariai 30 wiosek
I cztery duże plemiona
Bariai, Lolo, Siamate
Buszmeni z Malasongo
Lolo rąbie tu lasy
Bariai tu ryby łowi
Buszmeni zbierają banany
Siamate jedzą kokosy
Tropik mi czasem dokucza
Lecz piękne są tutaj ulewy
Ludzie palą ogniska
Wewnątrz szałasów siedząc
Czajnik zwisa z sufitu
Na sznurze lub na łańcuchu
Nikt nie ma tu telewizji
Rzadkością są też komórki
Uczucia mam wciąż mieszane
Czasem tęsknię do miasta
Bywam tam raz w miesiącu
I szybko do wioski wracam