Wybierz swój język

Szczesc Boze

 

Niedawno rozeslalem prosbe do wielu kaplanow i administratorow w sprawie popularyzacji misji poprzez tworzenie linkow. Wielu z tych do kogo pisalem odpowiedzialo pozytywnie na moj apel. Niniejszym wyrazam moja wdziecznosc oraz lacze swiateczne poklony i omijajac grzecznosciowe formuly prosze o przyjecie mojej swiatecznej opowiesci zamiast tradycyjnej pocztowki...

Mam dzis do poinformowania kilka rzeczy, ktore pragne przekazac niniejszym komunikatem i podzielic sie z CZYTELNIKAMI PARAFIALNYCH STRONICZEK.

Potrzebny jest szturm modlitewny. Na to bardzo licze, bowiem

zdaje sie, ze mi sie troche usuwa grunt pod nogami.

Choc to nie pierwszyzna, tym niemniej przykro i krzywda ludzka oraz niesprawiedliwosc zawsze boli tak samo jak bola stygmaty, ile by dni sie ich nie nosilo. Do tego nie sposob sie przyzwyczaic.

 

TRIDUUM PASCHALNE

 

Prosze posluchac co mi sie przytrafilo na swieta:

Wrocilem z terenu jak na skrzydlach ... bo Triduum

pieknie jak sie zdawalo wypadlo w miasteczku Angren w Gorach Tien Szanu (Uzbekistan), mimo ulewnego deszczu.

Na czwartkowej liturgii mylem nogi wszystkim parafianom, niektorym nawet rece i glowy, tak jak sobie sw. Piotr zyczyl...bylo chyba z 8 osob.

W piatek z mala trzyletnia metyska o uzbeckim imieniu Sywilia pol dnia zbieralismy polne kwiatki do Grobu panskiego rozmieszczajac je w szklankach, kubkach i kieliszkach jakie tylko wyszukalismy w domu. Mimo zlej pogody znow bylo quorum. Dwie staruszki, ktore otrzymaly w szekspirowskiej scenerii na koledzie Sakrament Malzenstwa, po raz pierwszy w zyciu wyspowiadaly sie i przyjely bez fanfar Pierwsza Komunie.

Sobotnia liturgie rozpoczelismy pod wiata obok basenu chrzcielnego (pozostalosc od poprzednich gospodarzy posesji)gdzie plonelo piekne ognisko. Ksiegi liturgiczne rozlozylem na podium wykonanym niegdys dla miejscowej wspolnoty baptystow. O swoim nawroceniu czyli "wyjsciu z Egiptu" opowiadal nam tego wieczoru pewien Pastor Zielonoswiatkowiec, ktory specjalnie przybyl z zona i dwoma corkami z Taszkientu, by uswietnic liturgie. Jego starsza corka pelnila role organistki.

Liturgie chrzcielna ze swiecami w dloniach spedzilismy w malej kapliczce i na sobotniej wieczerzy w przestronnej kuchni oraz na ganku(nie miescilismy sie bo wszystkich bylo ponad 20 osob)wspolnie z mlodzieza ze wspolnoty Baptystow(11 osob)...

Zaprosilem ich na wspolne swietowanie i „paschalna wycieczke na czuwanie do Taszkientu”, bo gdy sie zorientowalem, ze nie uda sie nam w naszej malutkiej parafii nazbierac chetnych na wyjazd, tak by zapelnic wszystkie 24 miejsca w autobusie a tylko polowe, skierowalem telefonicznie pytanie do Pastora sasiada, czy nie zechce skorzystac z okazji i odprawic "swoich parafian" razem z moimi. Zgodzil sie chetnie i zamiast 5 proponowanych miejsc skorzystal z mozliwosci odprawienia 11-tu.

Jak sie potem okazalo czesc z nich byli swego czasu naszymi parafianami  a wiec mimowoli a raczej "z Bozej woli" dokonal sie powrot "marnotrawnych corek i synow" na lono Matki Kosciola.

Oni sasiaduja z nami przez plot i maja wspolna historie(obie wspolnoty wyrosly dzieki pastorowi Alanowi Kok z USA on kupil dwie posesje i zebral ludzi a potem pod jego nieobecnosc nastapil rozlam i czesc ludzi przyjela katolickie wyznanie wiary)...Razem z nimi pojechalismy autobusem do Taszkientu na nocne nabozenstwo i na zakonczenie umowilismy sie na odpust Bozego Milosierdzia. I oto niestety jak postrzegam szatan zaczyna sie mscic za to nasze pojednanie.

 

 

KOMUNIKAT

 

Co do parafii w Angrenie(Milosierdzia Bozego) to w przeddzien odpustu zgeszczaja sie chmury. Mialem rozmowe wyjasniajaca w KGB (uzbeckie SNB)co ciekawe odbywala sie wlasnie tak samo jak w biografii Jezusa w Wielki czwartek, tylko aresztu nie bylo.

W poniedzialek Oktawy znow byla kontrol pod moja nieobecnosc i w sobote zapowiedziano mi kontrole roznych szczebli w tym urzedu miejskiego i prokuratury.

Wladzom nie podoba sie, ze prowadzimy duszpasterstwo nie majac rejestracji.

By otrzymac glejt jak juz wczesniej pisalem na mojej stroniczce, potrzebny nowy budynek pod kaplice w dzielnicy europejskiej a nie jak jest obecnie w muzulmanskiej Mahalli. Hakim(burmistrz) od kilku lat nie daje zgody na rejestracje z kilku innych powodow, ktore nie warto teraz roztrzasac. "Trzymanie za morde" ludzi wierzacych to sowiecki spadek nam wszystkim dobrze znany. Kazdy kaplan, ktory pracuje w Uzbekistanie ma juz za soba po kilka takich "spotkan wyjasniajacych" wiec nie dziwi, ze nadeszla i moja kolej.

Tak juz bywalo rowniez w moim zyciu, ze po kilka razy w miesiacu musialem chodzic na ponizajace godnosc ludzka rozmowy (przed wydaleniem z Sachalinu) wiec szkole zycia mam juz za soba... Prosze o modlitwe na koronce.

x. Jarek Wisniewski

Taszkient

moj pelny adres:

www.xjarek.net

www.ksjarek.republika.pl

tel:+998935550380

----------------------

VATICAN EMBASSY, 100047 TASHKENT

UL. MUSAKHANOVA 80/1A UZBEKISTAN

----------------------------------------------------------------------------------

 

 PROPOZYCJA TEKSTU MODLITWY W MOJEJ INTENCJI

"Każdy Twój wyrok przyjmę twardy
Przed mocą Twoją się ukorzę.
Ale chroń mnie Panie od pogardy
Od nienawiści strzeż mnie Boże..."